dr n. med. Michał Chomański

Z lekarzem tym miałam styczność w sierpniu tamtego roku (2023) na oddziale patologii ciąży Szpitala Wojewódzkiego Śniadeckiego. Zostałam przyjęta z wyznaczonym dniu porodu z lekkimi skurczami. Po paru godzinach spędzonych na oddziale postanowiono zbadać czy jest rozwarcie. I zrobił to właśnie ten Pan. Powiem tak, na wszystkie badania jakie miałam wykonane w życiu nic nie bolało mnie bardziej. Pan doktor zrobił to tak nie delikatnie, tak boleśnie, miałam wrażenie że próbuje na siłę poszerzyć rozwarcie szyjki albo palcami przebić pęcherz płodowy. Wiłam się z bólu na fotelu, co wcale tego Pana nie obeszło, jakby w ogóle tego nie zauważył. Na szczęście ten Pan więcej mnie nie dotykał, ale gdyby przyszedł jeszcze raz w celu ponownego badania to cały szpital głośno by usłyszał mój sprzeciw. Oby jak najmniej takich ludzi pracowało w szpitalach. Do tego był bardzo opryskliwy i nieuprzejmy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Stanowczo odradzam, Na każdej wizycie opowiadał historie jak to zatajając ważne informacje inne pacjentki donosiły ciążę. Na pytania czy dziecko rozwija się prawidłowo odpowiadał półgębkiem albo był opryskliwy. Niepotrzebnie (jak się później okazało po konsultacji z innym lekarzem położnikiem) przepisywał mi leki i kazał brać w czasie ciąży. Przyniosłam zaświadczenie od diabetologa że choruję na cukrzycę od ponad 20 lat a mimo to kazał zrobić krzywą cukrową tonem nieznoszącym sprzeciwu. Jak zobaczył złe wyniki krzywej cukrowej to kazał iść na kontrol do diabetologa. Porażka. Omijać tego lekarza szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

najlepiej uciekać jak najdalej, bo od lekarza się nic dowiedzieć nie da. Dla niego prowadzenie ciąży to usg, po którym kobieta nawet nie wie czy dziecko na pewno ma obie ręce i nogi, przepisuje leki w wysokich dawkach nawet takie,k tóre są przeciwwskazane w ciąży. Nie chce zlecać badań prenatalnych pomimo wskazań twierdząc, ze dziecko się urodzi i po porodzie się nim pediatrzy zajmą.
Zapalenie pęcherza przez 3 miesiące leczył uroseptem przy każdych wynikach badań twierdząc, że wszystko jest w porządku. I dopiero jak się pyta o konkretny wynik to mówi "a no jest za wysoko".
W moim przypadku pomylił wyciek wód płodowych z infekcją i zamiast skierować do szpitala wysłał do domu z receptą na leki przeciwgrzybicze. Następnego dnia urodziłam wcześniaka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan Doktor burczy w maseczce takie odniosłam wrażenie. Miałam robione u niego USG w ciąży. Jak wypadło nie dowiedziałam się nic. Wiem, że dziecko ma głowę i nerki. Był zbulwersowany, że nie przyjmuję żadnych tabletek. Zbywał każde moje pytanie i wątpliwość. Jak dla mnie bardzo ciężka komunikacja.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Prowadziłam u niego ciążę blizniacza od samego początku, na pierwszej wizycie już stwierdził ciążę blizniacza dwujajowa. Wizyty miałam raz w miesiącu i na każdej wykonywane usg, po każdym badaniu usg doktor mówił że wszystko jest w porządku z dwójka dzieci, podawał mi tętno dwójki dzieci. Mówił że widzi chłopczyka i dziewczynke, opisywał badanie dokładnie na dwójkę dzieci. 7.08.2020r miałam wizytę u niego rano. Przy badaniu usg powiedział że dzieciaczki się dobrze rozwijaja, już są gotowe na wyjście na świat, powiedział że dwa serduszka biją podał mi dwa tetna i wysłał mnie wieczorem na ktg. Pojechałam wieczorem na ktg i dowiedziałam się że nie można zlokalizować drugiego tetna. Lekarz który był na dyżurze wykonał mi usg i stwierdził że jest to ciąża pojedyncza. Nie znalazł drugiego dziecka. Badanie wykonało mi łącznie 4 lekarzy na sorze i zaden nie umiał wytłumaczyć jak to możliwe że doktor Chomanski jeszcze tego samego dnia widział dwójkę dzieci i słyszał ich tetna. W poniedziałek przez ta cała sytuację zaczął mi się porod. Przy porodzie się okazało ze fakt była cisza blizniacza, ale od 20 tygodnia drugie dzieciatko obumarlo i przez ten cały czas chodziłam z jednym martwym płodem a drugi dzieciaczek całe szczęście dobrze się rozwinął . Jak lekarz może popełnić taki błąd i nie widzieć że w połowie ciąży jedno jest martwe. Urodziłam jednego zdrowego synka a drugie martwe. Po tym wszystkim chomanski nawet nie umiał spojrzeć mi w oczy i wytłumaczyć tego jak mogl przezn tyle czasu tak się mylić. Oczywiście sprawy tak nie zostawię, ale chce też aby każdy mógł wiedzieć jakie pomyłki są u tego lekarza. Nie polecam z całego serca.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Kiedyś był przynajmniej uprzejmy. Teraz jest opryskliwy, nie dający dojść do słowa. Przy probie umowiwnia wizyry tekst "prosze sie streszczać, bo nie potrafi pani slowa wydukać" (zaraz po tym jak powiedziałam dzien dobry...) Profesjonalizmu nie jestem w stanie ocenić, wizyta bardzo nieprzyjemna, badanie bolesne, brak informacji o wyniku badania.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie nie polecam. Wizyty opóźnione nawet o kilka godzin. Na pytanie o powód, rzucony pod nosem komentarz "to niech sobie pani zmieni lekarza". Nieuprzejme i zastanawiające komentarze (np. nareszcie młoda dziewczyna a nie tylko te stare), niejasne komunikaty dotyczące ciąży, straszenie (m.in. urodzeniem pozbawionego kończyn dziecka z powodu anemii matki), bolesne badanie. Stanowczo odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Prowadził moją pierwszą ciążę, w kolejnych też się do niego zgłoszę. Jest rzeczowy, robi wszystkie badania i USG. W razie wątpliwości, pytań sprawdza i tłumaczy. Poczucie humoru ma specyficzne także odradzam osobom nadwrażliwym

Do Pana Doktora trafilam w 18 tyg. ciąży. Wczesniej chodzilam na Parkowa, zaniepokoilo mnie to ze nie mialam na parkowej ani razu zrobionej cytologi ani badania ginekologicznego pomimo krwawienia i strasznych boli podbrzusza, dlatego zmienilam lekarza na doktora Chomanskieg, dzięki temu lekarzowi urodzilam zdrowego synka. Jestem tego świadoma ze gdyby nie doktor prawdopodobnie stracila bym to dziecko. Profesjonalne podejście bez zawracania głowy dla zestesowanych mlodych kobiet, wszystkie badania wykonywane na bieżąco, wizyty na jego dyżurach w celu zrobienia ktg.

Ten dr mnie operował. Po mojej operacji przyszedł do mojej sali i na moje pytanie o operację ginekologiczną odpowiedział, że mi sadło wyciął, bo taka gruba jestem, że nic nie było widać przez moje sadło. Przez cały czas mojego pobytu w szpitalu nie dowiedziałam się niczego odnośnie mojej operacji. Na moje pytania odpowiadał opryskliwie. A gdy poprosiłam go o zwolnienie lekarskie to zapytał gdzie ja pracuję, a gdy dowiedział się, że jestem bezrobotna to powiedział, że dla obiboków zwolnienie niepotrzebne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz