Adresy (2)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych weterynarzy w pobliżu
Przychodnia Weterynaryjna
Kusocińskiego 76 b, Polesie, Łódź

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych weterynarzy w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

40 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
K
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna Inny

nasz "domowy" lekarz od 30 lat, komunikatywny i skuteczny, i czego więcej chcieć!

M
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna Inny

Pan doktor, to anioł nie człowiek. Jest absolutnie lekarzem z powołania. Doceniam bardzo jego empatię, cierpliwość, wiedzę i zaangażowanie. Doskonale radzi sobie z moją nieśmiałą i strachliwą Ogrzycą ;) Dianą. Dziękuję za wszystko Panie doktorze, jest Pan niezastąpiony.

E
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna Inny

Fantastyczny lekarz! Do zwierząt podchodzi z dużą delikatnością, ciepłem i szacunkiem . Bardzo dokładnie bada pacjenta. Świetny diagnosta! Widać, że kocha swój zawód. Od 10 lat jeżdżę do Niego z moimi zwierzakami pomimo odległości i z pewnością tego nie zmienię. Wiem, że są w dobrych rękach.

J
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna Inny

Przedłużył życie mojego psiaka o dwa wspaniałe miesiące, od razu przepisał odpowiednie leki. Bardzo ciepły człowiek i lekarz z powołania, polecam każdemu

C
Lokalizacja: Przychodnia Weterynaryjna choroba

rewelacyna diagnoza i idealnie celowany sposób leczenia polecam!!
wiedza, doświadczenie, skuteczność w leczeniu!! 100 na 100

M

Najgorszy lekarz w Łodzi.Leczył moją suczkę od maja do sierpnia bez efektu.Sunia miała problem z przednią łapą kulała więc dr założył gips na 3 tyg.Po zdjęci gipsu było jeszcze gorzej ,pies nadal kulał a właściwie nie chodził bez leku przeciw bólowego.Po rtg pan Zieliński stwierdził,że to prawdopodobnie nowotwór kości.Onkolog do ,którego udałam się na konsultacje wykluczył tą diagnozę.Pies jak póżniej się okazało miał boleriozę wystarczyło zrobić testy na obecność przeciw krętkom boleriozy.Mój pies jest już wyleczony przez innego lekarza ale nie biega bardzo słabo chodzi a była psem aktywnym .Nie leczona bolerioza tak długo powoduje stałe zmiany w stawach. Nie polecam tego lekarza chyba że do przedłużania życia psom w stanie wegetatywnym.

G

Świetny lekarz, dobry człowiek, nie zostawi psa w potrzebie, nawet po godzinach pracy. Rzadkość w dzisiejszych czasach. Serdecznie dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego :)

U

To moj najlepszy przyjaciel. Jego profesjonalizm demonstrowal się zawsze, gdy potrzebowałem pomocy. Mam już 10 lat, wiec bywało tak wielokrotnie. Pan dr Michał jest bardzo dobrym człowiekiem i Judymem weterynarii. Ja nazywam się Nelson S.

P

Doskonały specjalista z ogromnym doświadczeniem i fantastycznym podejściem do zwierząt.
Prawdziwy lekarz z powołania.
Opiekuje się troskliwie naszymi psami od 13 lat.
Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Doktorowi za dotychczasową pomoc.

Z

Nawet dobremu lekarzowi zdarzy się wpadka. Zabieg dentystyczny u mojego psa, za wczesne wybudzenie z narkozy , wyrwanie kroplówki i ucieczka.Próby złapania i ponownego podłączenia do kroplówki spowodowały urazy kręgosłupa. Taki przebieg zabiegu spowodował niedowład kończyn i konieczność uśpienia po trzech tygodniach. Dlaczego lekarz odsyła właściciela psa do domu uważając, że zapewnia bezpieczeństwo pacjentowi. Oprócz lekarza były do pomocy dwie osoby.Uważam takie postępowanie za niewybaczalny błąd i tłumaczenie niedowładu przemijającym zwiotczeniem mięśni po narkozie jest okłamywaniem właściciela.Właśnie po narkozie psu potrzebny jest brak ruchu a nie gonitwy po lecznicy. Pies do końca nie odzyskał sprawności w kończynach i ostatnie dni był na środkach przeciwbólowych. Nigdy nie wybaczę lekarzowi tego błędu, chociaż poprzednia operacja bez mojej obecności przebiegła bez zarzutu. Jest to brak wyobrażni i beztroskie, rutynowe traktowanie zwierząt. Dokońca życia nie pogodzę się z tą stratą.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania