Mirosław Mussur

Pragnę serdecznie podziękować P.Doc.Mirosławowi Mussurowi za pomyślne przeprowadzenie operacji ,usunięcia tętniaka aorty wstępującej,wymiany zastawki aortalnej oraz wszczepienia by-passów mojemu mężowi w dn.17 06 2016r. Pan Docent jest wybitnym kardiochirurgiem,wspaniałym człowiekiem oddanym pacjentowi,prawdziwym lekarzem z powołania. Jestem Panu ogromnie wdzięczna za wszystko co Pan dla nas bezinteresownie zrobił.Życzę zdrowia i szczęścia na każdy nadchodzący nowy dzień jak również zadowolenia i dalszych sukcesów w pracy zawodowej .Wdzięczny Zdzisław i Wiesława Janisiak ze Zduńskiej Woli .

WIELKIE DZIĘKI PANIE DOKTORZE.
Jest Pan wspaniałym,wrażliwym i ofiarnym lekarzem oraz CZŁOWIEKIEM,który z wielką cierpliwością odpowiadał na moje pytania.Jestem bardzo wdzięczna za przywrócenie zdrowia mojemu mężowi pomimo,że czasem było "siła złego na jednego".
Życzę Panu dużo zdrowia,bo zdrowie Pana, to zdrowie dla wielu chorych.
Wielkie uznanie i chwała Panu !!!
Michalak Helena i Michalak Jerzy

Wspaniały lekarz , fachowiec a przede wszystkim człowiek . Serdeczne podziękowania za caloksztalt od M. Cudnika z rodzina.

Pragnę serdecznie podziękować Panu doc.Mirosławowi Mussurowi za pomyślnie przeprowadzony zabieg-wymiana zastawki aortalnej na bioproteze/Hancock II 25mm/,wstawke nadwieńcową z protezy/Flow Weave Bioseal 26 mm/usunięcie tętniaka aorty wstępującej/ w Klinice Kardiochirurgii UM w Łodzi w dniu 17.04.2013r..W żadnym innym szpitalu nie spodkałem lekarza o takiej życzliwości,cierpliwości i zaangażowaniu do pacjęta.Jest Pan bardzo dobrym kardiochirurgiem,świetnym specjalistą,rewelacyjnym fachowcem,wspaniałym prawdziwym lekarzem z powołania,człowiekiem o wielkim sercu i wiedzy.
Jestem Panu ogromnie wdzięczny za wszystko co Pan dla mnie zrobił.Dziękuje za bezinteresowną troskę i opiekę,za wyrozumiałość i cierpliwość,za dodawanie otuchy i nadzieji w chwilach dla mnie bardzo ciężkich.
Szcześliwy i wdzięczny Kazimierz Grzegorczyk z Rodziną

Pragnę serdecznie podziękować za tak oddanego i dobrego lekarza jakim jest dr Mirosław Mussur, który jest w składzie szpitala Kliniki Kardiochirurgicznej przy ul. Strerlinga 1/3.

Dnia 29-ego lipca 2013 roku mama przebyła operację wszczepiania by pass'ów. We wczesnym okresie pooperacyjnym nastąpiły powikłania spowodowane przez szpital. Mama została zarażona gronkowcem, co doprowadziło do rozejścia się rany pooperacyjnej i powłok mostka. W tym celu została zastosowana antybiotykoterapia dożylna. Antybiotyki były co róż zmieniane, mama dostawała uczulenia oraz gorączki, a poprawy w stanie zdrowotnym nie było.

Dopiero na naszą prośbę dr Mussur zajął się wycieńczoną, zrezygnowaną zaistniałą sytuacją mamą. Mino tego, że nie brał jakiegokolwiek udziału w operacji. Jeszcze się nie spotkałam w tym i żadnym innym szpitalu z takim zaangażowaniem lekarza w leczenie pacjenta. Pan doktor kilka razy dziennie bywał przy łóżkach swoich pacjentów nie będąc niekiedy nawet na zmianie w pracy. Badał, zmieniał opatrunki, był wyrozumiały, cierpliwy i z zainteresowaniem wysłuchiwał i tłumaczył oraz rozwiązywał wszelkie problemy pacjentów. Z pewnością żadnego z nich nie zostawiał w sytuacji krytycznej, a tym bardziej naszej mamy. Oprócz samego leczenia i opieki wspierał ją i podnosił na duchu, dając nadzieje, że wszystko będzie w porządku.

Jak wcześniej wspomniałam, kuracje antybiotykowe nie pomogły mamie w zniwelowaniu poziomu zakażenia gronkowcem. Dok Mussur zdecydował się na ponowne "otwarcie" (rozcięcie rany) w celu usunięcia martwicy i rozpadu tkanek wywołanych przez bakterie oraz na wstawieniu drutów i niklowanych klamer w celu zespolenia mostka.

Nastąpiła znaczna poprawa stanu zdrowotnego. Rana zaczęła się goić, mostek stabilnie się zrastał, a mama po tym całym stresie i cierpieniach nabrała chęci do życia. To właśnie dzięki dok Mussur'owi za bezinteresowną troskę, dodawanie otuchy i za naprawienie czyjegoś błędu, niedopatrzenia i zaniedbania mama mogła wrócić do nas i cieszyć się nowym życiem, które zostało jej dane.

Doktor jest wspaniałym lekarzem i specjalistą, a w szczególności jest przede wszystkim CZŁOWIEKIEM, który wszystko rozumie i potrafi współczuć. Z czystym sumieniem mogę go nazwać cudotwórcą i na pewno będziemy zawsze wspominali i bezgranicznie dziękowali lekarzowi, który jest tak oddany pacjentowi.

Pragnę serdecznie podziękować Panu dr hab.med.Mirosławowi Mussurowi za pomyślną,bardzo trudną operację wszczepienia by-passów w dniu 26 kwietnia 2013 roku.Jestem Panu ogromnie wdzięczna za wszystko co Pan dla mnie zrobił.Dziękuję za poświęcony czas,za dodawanie otuchy w chwilach dla mnie bardzo ciężkich, za bezinteresowną troskę i życzliwość po operacji.Jest Pan wspaniałym specjalistą i cudownym człowiekiem.Życzę Panu dobrego zdrowia,szczęścia w życiu prywatnym i dalszych osiągnięć w pracy zawodowej.Szczęśliwa i wdzięczna Teresa Rosiak z Rodziną.