Moje doświadczenie

Psychologię ukończyłam na Uniwersytecie SWPS w Poznaniu. Aktualnie jestem w procesie szkolenia psychoterapeutycznego w nurcie systemowym. Jestem także członkiem WTTS. Swoją pracę poddaję superwizji. W swojej dotychczasowej praktyce pracowałam z dziećmi, nastolatkami, dorosłymi, a także osobami starszymi. Metody i obszar pracy zawsze dostosowuję do potrzeb Klientów, dlatego pierwsze spotkania służą określeniu celu spotkań oraz ewentualnej diagnozie. W pracy najbliższe jest mi myślenie, które zakłada, że nasze problemy mają ścisły związek z otaczającymi nas ludźmi i codziennością, w której żyjemy. Należymy więc do systemu, który tworzymy wraz z rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami — całym otoczeniem. Każdy system jest wyjątkowy, ponieważ zbudowany jest przez unikalne ludzkie relacje oparte na indywidualnym obrazie świata, wizji samego siebie i swoich problemów, a także sposobów na ich rozwiązanie. Najważniejszym aspektem tego myślenia jest nie sam problem, a zmiana, której można dokonać — dlatego zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, które odczuwają u siebie lub dostrzegają u swoich bliskich:
- pogorszone samopoczucie,
- trudności w wykonywaniu codziennych zadań,
- nadmierne martwienie się,
- problemy z podejmowaniem decyzji,
- niezrozumienie lub brak akceptacji ze strony otoczenia,
- brak satysfakcji ze związku lub innych relacji,
- silny stres związany z pracą, szkołą.

Sytuacji, w których warto skorzystać z pomocy psychologa, jest wiele, a to tylko niektóre z nich. Na konsultację zapraszam także osoby, które doświadczyły trudnych sytuacji losowych, takich jak wypadek lub śmierć kogoś bliskiego, doznały przemocy w różnych formach (np. mobbingu), cierpią na bezsenność lub niewyjaśnione bóle, odczuwają lęki, lub niepokoją się z innych powodów.

Powyższe objawy mogą być powodem wizyty u psychologa, jednak może być nim także chęć przyjrzenia się swoim relacjom z innymi ludźmi, a także z samym sobą. Podczas wizyty wspólnie określimy tematy do pracy oraz rozważymy możliwe rozwiązania. Człowiek sam wie o sobie najwięcej — psycholog pomaga mu z tej wiedzy skorzystać.

Zapraszam do kontaktu 7*8*0*1*1*5*6*2*3

Pracuję zgodnie z Kodeksem Etyczno-Zawodowym Psychologa.
więcej

Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

2 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
P
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Niektórzy zdają się być jakby wpisani we własne zawody, są zaangażowani i skupieni jakby nie mieli w życiu robić nic innego. P. Natalia jest jedną z nich

D
Lokalizacja: W innym miejscu

Polecam z uwagi na oddanie, profesjonalizm, uwagę poświęcaną pacjentowi i ogromna pomoc jaka sama otrzymałam.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

2 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Dwa miesiące temu zakończyłam czteroletnie leczenie paroksetyną zaburzeń lękowych. Podczas farmakoterapii wszystko wydawało się proste, problemy zniknęły. Postanowiliśmy z mężem starać się o dziecko, odstawiłam leki. Niestety od tego czasu z każdym dniem czuję się coraz gorzej. Mniej więcej dwa tygodnie po zakończonej farmakoterapii zaczęłam intensywnie myśleć nad ciążą- co jeśli podczas ciąży będę się źle czuć, lęki wrócą a ja nie będę mogła zażyć żadnych środków uspokajających... Te myśli zaczęły mi towarzyszyć stale aż do wywołania wszystkich niepożądanych objawów których się bałam tj. bezsenność, ścisk w żołądku, stały lęk, brak możliwości wyciszenia się i relaksu, nadpobudliwość psychoruchowa i przeogromnie zły nastrój, wiecznie się zamartwiam, bo przecież chcę zostać mamą...To czego się tak bardzo bałam- pojawiło się. Co teraz? Co z planowaniem ciąży? Bardzo się martwię że nie przetrwam tych 9 miesięcy bez leków, że nie uda mi się utrzymać ciąży ze względu na stały stres...zapisałam się na intensywną psychoterapię psychodynamiczną, do psychoterapeuty który specjalizuje się w leczeniu zaburzeń lękowych... Czy jest jeszcze dla mnie jakaś nadzieja?

Psychoterapia jest bardzo skuteczną i trwałą formą leczenia różnych zaburzeń, lękowych także. Psychoterapia psychodynamiczna wiąże się jednak czasami z odczuwaniem wielu trudnych i intensywnych emocji, warto więc porozmawiać na ten temat w kontekście ciąży zarówno z terapeutą, jak i lekarzem prowadzącym ciążę.

mgr Natalia Tomczak

pisze z bardzo trydnym pytaniem, i zanim je przedstawie chcialabym opowiedziec czesc sytuacjiz ktora sie borykam.
Jestem razem ze swoim chlopakiem od 8 miesiecy, ja mam 25 lat a on 23 lata, to jest moj pierwszy chlopak ( tez z ktorym stracilam dziewictwo) a ja jestem jego pierwsza dziewczyna. Jestesmy w zwiazku idealnym, dogadujemy sie pod kazdym wzgledem, szanujemy sie, robimy wszystko aby ta druga osoba byla szczesliwa, staramy sie nie ranic siebie. Nie klusilismy sie jeszcze nigdy( dlatego bo niebylu powodow) a male sprzeczki rozwiazywalismy od razu wiec nigdy nie przerodzilo sie to w cos powaznego. Ostatnio rozmawialismy i planowalismy wspolna wyprowadzke do nowego mieszkania. I wszystko by bylo w porzadku gdyby nie to ze ja nie wiem czy ja chce byc z nim. Mysle ze problem pojawia sie tutaj dlatego bo caly czas mysle ze to ten jedyny na cale zycie, i przeraza mnie ta mysl. Wyobrazam sobie z nim przyszlosc, wiem ze jestemy dobrzy dla siebie i zalezy nam na sobie bardzo mocno. Kocham go bardzo ale nie wiem czy chce z nim byc. Dosc czesto przychodzi mi na mysl aby z nim zerwac, I trapi mnie to bardzo, z kolei po kilku dniach mysle ''Boze jak dobrze ze razem jestesmy, i ze z toba nie zerwalam.'' Jestesmy z soba codziennie , dzien w dzien, wiec nawet nie mam czasu aby z nim zatesknic. Wiem ze moge z nim porozmawiac o wszystkim prawdopodobnie moglabym porozmawiac tez i o tych uczuciach ale boje sie ze go zranie. Na poczatku zwiazku powiedzialam mu ze jak zaczynam miec do niego za dluzo uczuc to zaczynam sie bac i cofam sie wstecz jakgdyby wylewam na sibie kubel zimnej wody. Ale juz po tylu miesiach nie powinno sie to dziac powinnam juz wiedziec ze chce z nim byc, nie powinnam sie wachac . Boje sie ze obudze sie za kilka lat i w tedy z nim zerwe, a nie chce odbierac mu jego i tez swojego czasu na zwiazek ktory nie ma przyszlosci. Ostatnio moja kolezanka zerwala z swoich chlopakiem, tak samo jak moj, jej byl dobry i ulozony, i jej powod byl taki ze od poczatku wiedziala ze to nie ten, ja na poczatku mojego zwiazku tez czesto chcialam uciec ale zawsze myslalam ze po prostu boje sie byc razem z kims innym, przez dlugi czas bylam sama i nagle byl ktos inny jest w moim zyciu, i tlumaczylam sobie ze to mnie przeraza ale czy napewno to byla prawda ?. Na poczatku nie chcialam nawet myslec ani planowac z nim przyszlosci bo on za pol roku konczy swoje studia a ja jestem dopiero w polowie, ale zalezy mi na nim i jest nam dobrze razem. Wiem ze za duzo mysle i zawsze potrzebuje kontolowac swoje mysli i uczucia i dlatego pisze tutaj aby dostac odpowiedz od kogos kto moze mi doradzic nie znajac mnie.
Wiec moje pytanie brzmi.
Wiec jak to jest ze kocham go, zalezy mi na nim ale chce z nim zerwac, ze cos mi podpowiada ze cos jest nie tak, mimo ze jestem w idealnym zwiazku z idealna osoba, z ktora widze juz przyszlosc i z ktora wiem ze on nigdy mnie nie skrzywdzi i zawsze dopinguje mi w zyciu i vice versa.

Być może towarzyszy Pani lęk przed bliskością, świadczą o tym wahania emocjonalne w stosunku do chłopaka, które Pani opisuje. Warto przyjrzeć się bliżej tym obawom, aby stwierdzić co jest ich przyczyną. Zapraszam na konsultację, podczas której omówimy problem i ustalimy plan działania.
Pozdrawiam

mgr Natalia Tomczak

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.