Paweł Kutkowski

Nie polecam nikomu tego lekarza. Miałam nieprzyjemność odwiedzić jego gabinet na Naramowickiej 3 razy. Lekarz nie wykazuje za grosz empatii wobec pacjentki. Po zabiegu, który wymagał znieczulenia miejscowego i wyjęciu wenflonu, ucisnął mi żyłę wacikiem z całej siły. Powiedzialam, a właściwie krzyknęłam, że boli i ma mnie puścić, czego nie zrobił i odpowiedział, że tak trzeba bo krew zacznie tryskać i zabrudzi mu gabinet. Przycisnął jeszcze raz, to był ból nie do wytrzymania, z całej siły krzyknęłam, że ma mnie zostawić, popłakałam się i cała się trzęsłam. Nigdy nie zdarzyło mi się nic podobnego w trakcie wizyty lekarskiej. W wywiadzie z pacjentem lekarz jest niecierpliwy, ponagla wypowiedzi. Na to, że powiedziałam, że mam nieceliakalną nietolerancję na gluten (jestem prowadzona przez gastrologa i mam poważne problemy z jelitami), odparł, że: „teraz wszyscy mają nietolerancję na gluten, ale dobra, nie będziemy rozwijać tematu”. Nigdy więcej!

Doktor prowadził moja ciąże, dawał cenne wskazówki. Na prawdę można czuć się zaopiekowaną dzięki trafnym zaleceniom. Cechuje się profesjonalną i aktualną wiedzą medyczną. Wykonywał dokładne badanie USG, zlecał odpowiednie badania.

Pan doktor to bardzo profesjonalny człowiek. Wszystko wytłumaczy i da nowe wskazówki co robić aby czuć się dobrze i zmniejszyć dolegliwości ciążowe. Jest to moja pierwsza ciąża i nawet nie mam zamiaru zmienić lekarza A byłam już u trzech i tylko ten jeden nadaje się na lekarza godnego polecenia.

Podejscie tego lekarza do pacjenta pozostawia wiele do zyczenia. Zerknal na wyniki krwi, nic nie wytlumaczyl, powiedzial ze mi nie pomoze, nabazgral na ulotce medycznej jakis adres w Poznaniu gdzie mam sie zglosic (jestem ze Trzcianki) i skasowal 100zl za niecale 5min w gabinecie. Nie polecam poniewaz poczulam sie potraktowana przedmiotowo pomimo wizyty prywatnej. Kiepski serwis!

Ja bardzo zawiodłam się na tym lekarzu. Chodziłam do niego ok 3 lat i wszystko było dobrze, gdy chodziło o kontrolę i wypisanie recepty. Gdy podjęłam decyzję o ciąży i przyszłam do niego z wynikami hormonów tarczycy (sam tego nie zasugerował) powiedział, że wszystko jest w normie i nie ma żadnego problemu. Jak się okazało po jakimś czasie, przy moim poziomie TSH - 3,68, który chociaż jest w normie (normy są niestety u nas zawyżone) bardzo trudno zajść w ciążę, a jeżeli się jakoś ona pojawi, to może być problem z jej utrzymaniem. I tego też niestety nie dowiedziałam się od doktora..tak więc dzięki dr Kutkowskiemu straciłam pół roku w staraniach o ciążę.... widać powinien podszkolić się z wiedzy o hormonach.

Nie wiem skąd tak pozytywne opinie o tym lekarzu...? Uczęszczam do tego pana z powodu ciąży, w ramach NFZ, w gabinecie w Trzciance i wizyty u niego mają wiele do życzenia, dlatego zrezygnuję z jego usług. Jest oschły, czuję się traktowana przedmiotowo; kiedy ma mi coś podać (np. receptę), rzuca tym przed nos na biurko; o interpretację wyników badań muszę dopytywać sama. Szczytem jego możliwości było "naciągnięcie" mnie na badania prenatalne. Poinformował, że mogę zrobić je tylko odpłatnie, bo mam mniej niż 35 lat i żadnych obciążeń genetycznych. Po przedstawieniu kosztów różnych opcji badań (pierwsze za 700 euro - może się przejęzyczył? drugie za 300 zł i jeszcze jakieś - zdecydowałam się na opcję drugą) i chyba moim nie szybkim zdecydowaniu z uwagi na ich wysokość, wypisał z wielką łaską skierowanie. Kazał kontaktować się tylko z podanym przez niego doktorem, który miał ewentualnie umożliwić mi zrobienie tych badań w ramach NFZ, bo - cytuję - "(...) żaden inny docent na pewno nie zrobi tego pani na NFZ". Badanie "musiałam" zrobić prywatnie, kosztowało mnie to: 480 zł za badanie usg + badanie biochemiczne, doliczając dojazd: przeszło 500 zł... Wyników nie mam do dziś, a minął już ponad miesiąc od zrobienia badania. Na kolejnej wizycie poinformowałam p. Kutkowskiego, że nie mam wyników badań prenatalnych i o kosztach, jakich musiałam ponieść. Usłyszałam - znów cytat - "Cóż, muszę panią przeprosić za to, że tak wyszło. Dzięki pani wiem jaki jest koszt badania, nie wiedziałem". Na moją prośbę o wyjaśnienie dlaczego musiałam płacić, mimo posiadania skierowania, myślałam, że zabije mnie wzrokiem (szkopuł w tym, że po badaniach prenat. a przed wizytą u P. Kutkowskiego, dowiedziałam się od grona znajomych dziewczyn, że takie badania ze skierowaniem robiły za darmo w ramach NFZ, bez żadnego problemu, nawet w miejscu, do którego miałam skierowanie. Tłumaczył się, że on jest czysty, bo skierowanie wystawił, a co zadecyduje lekarz wykonujący badanie, to już nie jego sprawa. Zdecydowałam się na jeszcze jedną kontrolną wizytę u tego ginekologa, w trakcie której znów poinformowałam go, że nadal nie mam wyników i zapytałam czy sam ma jakiś kontakt z doktorem, którego polecił. Napisał do niego sms-a w mojej obecności, niewiadomej mi treści, i sam poradził wystosować do niego pismo, żądające otrzymania wyników pod groźbą wystąpienia na drogę sądową i wyrobienia odpowiedniej opinii w Internecie... To dopiero numer - najpierw polecił mi lekarza, a potem sam kazał na niego naskakiwać :) Zdecydowanie odradzam!

Pan doktor posiada szeroką wiedzę w zakresie Ginekologii, zna się na tym co robi - trzeba przyznać, jednakże sposób w jaki JA zostałam przez tego Pana potraktowana wymaga wiele do życzenia.

11 lat temu uratował mi życie !! , wczesne wykrycie nowotworu szyjki macicy , zawdzięczam życie panu Pawłowi cudowny człowiek , niestety od wielu lat juz nie mam okazji sie u niego leczyć ... Ale dla mnie zostanie zawsze autorytetem !!

Jestem pacjentką dr Kutkowskiego od 7 lat. Prowadził moją pierwszą ciążę, która właśnie dobiegła końca. Bardzo polecam. Sympatyczny, profesjonalny, zawsze spokojnie odpowie na każde pytanie i rozwieje wątpliwości nawet jeżeli ma to przedłużyć wizytę. Nie naciąga na żadne niepotrzebne badania w czasie prowadzenia ciąży.

Godny polecenia. Bardzo dobry lekarz. Delikatny, kulturalny, wysłucha pacjenta. Super podejście do pacjenta. poza tym, że raz w roku robi kompleksowe badania to jest dostępny pod telefonem. W razie podejrzenia jakiejś choroby daje skierowania na badania - nie kombinuje i nie wymyśla nie wiadomo czego. Naprawdę godny polecenia. Przyjmuje na NFZ w Trzciance w przychodni "PRO-FEMINA". Naprawdę polecam.