lek. Paweł Pytlarz

Psychiatra więcej

Rumia, Sopot 2 adresy

Nr PWZ: 6955845

2 opinie

Adresy (2)

Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska
Derdowskiego 21, Rumia

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychiatrów w pobliżu
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychiatrów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

2 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
D
Lokalizacja: Indywidualna Specjalistyczna Praktyka Lekarska Inny

Do Pana doktora trafiłam na wiosnę. Na początku współpraca układała się dobrze. Poprawa była, choć niewielka. Niestety w sierpniu miałam totalny dół. Pojawiły się myśli samobójcze, chcą ratować siebie i swoje zdrowie umówiłam się prywatnie do innego lekarza, który zmienił lek. Po trzech tygodniach pojawiłam się na wizycie planowej u dr. Pytlarza stwierdził, że powinnam iść do tego lekarza który zmienił mi lek na inny. Jedyne co może mi zaproponować to leczenie szpitalne i takie skierowanie więc otrzymałam. Zapisał jeszcze inne leki na trzy miesiące do przodu, bo wcześniej nie zamierza mnie przyjąć. Czuję się pozostawiona sama sobie. Mówiłam, że mam niepełnosprawne dziecko i brak wsparcia męża i nie mogę pójść do szpitala na leczenie całodobowe. Niestety nie wyraził zgody na leczenie na oddziale dziennym.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Kiedy powiedziałem, że nie czuję pozytywnych efektów leków, a efekty uboczne są dewastujące jak przy żadnym innym leku, jaki do tamtej pory brałem, nie chciał tego wpisać w kartę, a zamiast tego naciskał "ale może jednak była poprawa, no ale może chociaż mała" etc. Byłem w epizodzie depresyjnym, niska samoocena, na terapii jeszcze pracowaliśmy nad stawianiem granic i asertywności, więc po trzecim takim nacisku ze zrezygnowaniem cicho przytaknąłem i zrobił pokaz jak to idzie mi na rękę czytając na głos, że wpisuje "poprawa, ale niewielka". Skoro efekt był słaby (a raczej żaden), zwiększył dawkę, zaznaczając, że bardziej nie może zwiększyć bez kierowania do szpitala psychiatrycznego. Nie czułem się wysłuchany i nie miałem sił na walkę. Nie wróciłem do gabinetu. Stopniowo sam redukowałem ten lek z zapasów jakie miałem. Po odstawieniu czułem się tak dobrze, jakbym to właśnie przez te leki miał problemy, a miesiącami były mi przepisywane, chociaż wiem, że to był wynik psychoterapii, w której robiłem postępy mimo obciążenia lekami. Jak obciążenie zdjąłem było lekko i stąd to wrażenie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional