dr n. med. Paweł Radło

Szanowany Panie Doktorze,
według Pana mam zdrowy kręgosłup. A zdrowe plecy nie bolą! A już na pewno nie bardziej niż wiercenie w zębach bez znieczulenia, co mi się zdarzało. Według reumatologa prawie na pewno mam zaawansowaną spondyloartropatię, konkretnie zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK). Zdiagnozowano mi również slipping rib syndrome (SRS). To drugie wyjaśniałoby tak silne bóle przy oddychaniu a to pierwsze przy siedzeniu, na które się skarżyłem. Nieleczone ZZSK prowadzi do inwalidztwa i często też do utraty wzroku. Niestety żaden z kilkudziesięciu lekarzy mi nie wierzył, że mnie boli. Od jednych słyszałem że nie chcę iść do wojska, od innych że chcę zasiłek dla bezrobotnych. Z takich powodów przeciętny pacjent z ZZSK jest diagnozowany dopiero po 10. latach. Szkoda, bo nieleczona choroba prowadzi do inwalidztwa i często utraty zdrowia. A jeśli chodzi o SRS, to wcześniejsza diagnoza mogłaby pomóc uniknąć operacji. Panie Doktorze, byłbym wdzięczny za naukę na błędach.

dr n. med. Paweł Radło

Szanowny Panie Józefie,
dziękuję bardzo za Pana opinię, w pełni zgadzam się z Panem, że ZZSK należy leczyć. Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa (ZZSK) jest chorobą autoimmunologiczną leczoną przez specjalistów reumatologii. Taką konsultację też Panu zaleciłem na wizycie z dnia 9 maja 2024 roku. ZZSK nie jest chorobą mechaniczną kręgosłupa, kręgosłup jest tylko miejscem wystąpienia objawów ogólnoustrojowej choroby reumatologicznej.

Przyszedł Pan do mnie z problemem skoliozy, następnie kifozy (w domyśle jak zrozumiałem chodziło o chorobę Scheuermanna), oraz dyskopatii. Na szczęście udało się wykluczyć mechaniczne przyczyny bólu kręgosłupa. Tak więc w mechanicznym sensie kręgosłup ma Pan zdrowy.

Slipping rib syndrome (SRS), to odmiana budowy anatomicznej łuku żebrowego. Odmienność ta nie powoduje dolegliwości i nie wymaga leczenia.

Wychodzi na to, że jednak zdrowy kręgosłup może boleć...

Z wyrazami szacunku,
Paweł Radło

Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta, szczegółowy wywiad i badanie. Polecam !

Operacja stabilizacji kręgosłupa lędźwiowego L3-L5 odbyła się 3 miesiące temu w szpitalu Ortopedicum przez dr Pawła Radło. Czuję się bardzo dobrze i bez bólu, żałuję tylko że nie zdecydowałem się wcześniej na operację, 5 lat chodziłem z bólem i bałem się tej operacji.
Pełen Szacun dla Pana doktora i medyków ze szpitala. Andrzej Rogóż.

Trafiłem na konsultację do dr Radło po nieudanych operacjach odc. lędźwiowego i piersiowego kręgosłupa w szpitalu w innym mieście. Stan kręgosłupa był na tyle zły, że istniało ryzyko całkowitej utraty władzy w nogach. Doktor podjął się koniecznej reoperacji odcinka piersiowego. Jestem zadowolony, że się na nią zdecydowałem, bo dzięki temu mogę nadal chodzić. W tej chwili oczekuję na reoperację odcinka lędźwiowego. Oceną pracy pana Doktora niech będzie to, że nie wyobrażam sobie, aby miał ją przeprowadzić inny lekarz.

Jestem niesamowicie wdzięczny Panu Doktorowi za operację, której się podjął. Na początku 2023 r. stwierdzono u mnie złośliwy nowotwór kręgosłupa, który na ponad miesiąc całkowicie mnie unieruchomił.

Przed tym byłem osobą samodzielnie robiącą zakupy, czy prowadzącą samochód, aż nagle straciłem czucie nóg. Operacja, którą wykonał Pan Doktor, miała miejsce w lutym 2023 r. na Oddziale Chirurgii Urazowej, Ortopedii i Rehabilitacji w Małopolskim Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym w Krakowie.

Dwa tygodnie po operacji rozpocząłem intensywną rehabilitację. Dzięki niej po 6 miesiącach byłem w stanie wykonywać przysiady i chodzić bez trzymającej mnie osoby. Teraz używam chodzika, ale dla kogoś, kto początkowo nie miał szans na powrót do normalności (a nawet, że kiedykolwiek usiądzie), to drobny kompromis.

Równocześnie tym, którzy zastanawia się czy warto poddać się operacji kręgosłupa, powiem to z perspektywy 84-latka od lat zmagającego się z problemami nowotworowymi: Zdecydowanie warto!

W lutym tego roku miałem operację kręgosłupa spowodowaną kręgozmykiem. Z decyzją o jej podjęciu zwlekałem długo, ze względu na strach przed zabiegiem. Po czasie od operacji mogę powiedzieć, że lęk ten był nieuzasadniony, ponieważ operacja przebiegła poprawnie. Na dzień dzisiejszy uważam, że powinienem podjąć się jej znacznie wcześniej. Szczerze zachęcam, by nie popełniać mojego błędu i nie zwlekać.

Jestem po operacji mikrodyscektomii.Pan Doktor wykonał ją perfekcyjnie.Przepuklina zlikwidowana, ciągły ból ustąpił! A to dopiero 1,5 tygodnia po zbiegu. Naprawdę nie ma czego się bać,bo to zupełnie inny komfort życia.
Pomimo, że jestem pacjentką onkologiczną zajął się mną holistyczne. Dziękuję pięknie.

Pan Doktor to najwyższej klasy specjalista. Przeprowadził u mnie operację kręgosłupa-stabilizację skoliozy ( w odcinku piersiowym kąt Cobba wynosił 60 stopni) dodam, że mam 39 lat. Operacja przebiegła bez problemów i bez powikłań, a efekt korekcji kręgosłupa jest niewiarygodny!!! Rana po cięciu na plecach goi się pięknie. Wieloletnie marzenia o prostych plecach stały się moją obecną rzeczywistością. Z całego serca dziękuję Panie Doktorze.

Pan Doktor to bardzo dobry specjalista i lekarz z ogromną empatią. Po kilku latach szukania pomocy u wielu neurochirurgów, którzy rozkładali ręce i zalecali tylko rehabilitację, Pan Doktor podjął się naprawy mojego kręgosłupa. Operacja była bardzo trudna, wielopoziomowa i trwała kilka godzin. Udała się!!!. Pół roku po operacji chodzę prawie bez bólu, wyprostowana, potrafię wyjść po schodach i unosić wysoko ręce. Jest super!!!. Dziękuję Panie Doktorze.

Pan dr wykonał u mnie zabieg stabilizacji kręgosłupa lędźwiowego.
To pierwszy lekarz po wielu latach leczenia, który wzbudził moje zaufanie. Człowiek, od którego bije spokój, wysoka kultura osobista a przede wszystkim empatia. Na pierwszej wizycie zostałam wysłuchana, przebadana, otrzymałam konkretną i prawidłową diagnozę oraz skierowanie na operacje z NFZ. Pomyślałam: ten człowiek naprawdę chce mi pomóc... W celu złagodzenia bólu Pan dr zaproponował mi blokadę, która okazała się zbawienna w czasie oczekiwania na operację.
Aktualnie minęły 3 miesiące od zabiegu a ja czuję się jakbym otrzymała nowe życie! Życie pełnosprawnej osoby. Życie bez bólu! Spaceruję codziennie kilka kilometrow i czekam na moment kiedy dostanę zielone światło na aktywne uprawianie sportu.
Jestem szczęśliwa że trafiłam na Pana doktora, w przeciwnym razie wciąż męczyłabym się zamiast korzystać z życia (mam 45 lat). Teraz za każdym razem kiedy widzę osobę, która ma problem z chodzeniem mam ochotę krzyknąć: i po co się tak męczyć.. proszę się zoperowac!
Pozdrawiam Pana doktora i serdecznie dziękuję za opiekę i przepustkę do nowego życia!