Moje doświadczenie

Adres

gabinet
Rusznikarska 17, Prądnik Biały, Kraków Przyjmuje na NFZ

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Ubezpieczenia akceptowane pod tym adresem

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)

NFZ


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ortopedów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi

Konsultacja ortopedyczna

W jaki sposób ustalane są ceny?

8 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
A
Lokalizacja: gabinet konsultacja ortopedyczna

Bardzo nieprzyjemny lekarz, powiedziałabym, że wręcz arogancki. Pouczał mnie, że nie należy mówić "służba zdrowia", bo "on się nie czuje na służbie". A potem o tym, że "za darmo nic nie ma i darmowe zabiegi to jakiś PRL-owski przeżytek". Przejrzał wyniki i wystawił receptę. Bardzo słaba komunikacja. Traktuje pacjenta jak idiotę. Nie polecam.

Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Byłam na sorze w Narutowicza z podejrzeniem złamanego żebra i dużym bólem-pan doktor zero badań, zero kontaktu wzrokowego, wypisał skierowanie na rtg i tyle. Po badaniu zawieruszył wraz z pielęgniarka moją kartę i wmawiali mi, że mi ją już dali. Gdybym się nie upomniała pewnie siedziałabym tam całą noc. Na wypisie za to imponująca ilość przeprowadzonych badań z opisem co mnie bolało, a co nie- badanie kręgosłupa, brzucha, głowy, reakcji oczu na światło. Śmiech na sali. Dodatkowo dostałam receptę na jeden lek, a inny miał być bez recepty, co jest nie prawdą. Jutro muszę iść ponownie do lekarza, żeby ktoś mnie zbadał i poprawnie wypisał receptę.

A
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Trafiłam na SOR w szpitalu Narutowicza z uszkodzonym kolanem (nie moglam stanac na nodze ani jej wyprostowac). Zachowanie tego lekarza poniżej krytyki: lekcewazacy, mamrotajacy pod nosem, nawet brak kontaktu wzrokowego, po krotkim wywiadzie i ogladnieciu nogi powiedzial ze to CHYBA ląkotka...Kazal mi isc zrobic rentgen. Po powrocie do gabinetu, dal mi skierowanie do ichniejszej Poradni Ortopedycznej (zapisac sie na za tydzien), do tego czasu oklady z lodu i...cos tam. Po prosbie o powtorzenie, wymamrotal...Zapisane jest na kartce...Nawet na mnie nie spojrzał i wymamrotal na koniec...to tyle, do widzenia
Omijac go szerokim lukiem!!!

W
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

07.03.24 SOR Szpital Narutowicza z urazem stopy. Po rtg opinia lekarza Piotra Hankusa - skręcenie śródstopia, ale można stawiać stopę w obuwiu z twardą podeszwą. Brak recepty na leki przeciwzakrzepowe. Zalecona maść #######.
09.03 pojawia się silny ból w łydce i opuchlizna.
14.03 wizyta u lekarza rodzinnego. Lekarz rodzinny stwierdza, że oprócz skręcenia śródstopia doszło do urazu łydki. Nadwyrężenia albo naciągnięcia. Stwierdza to na „oko”, ponieważ nie dostałem skierowania na USG czy rtg. Lekarz rodzinny jednak przepisał ##### jako lek przeciwzakrzepowy.
17.03 ból w łydce nie ustępuje. SOR Szpital Wojskowy. USG i RTG. ZŁAMANIE KOŚCI ŚRÓDSTOPIA (nie skręcenie) i ZAKRZEPICA GŁĘBOKA ŻYŁ. Do zakrzepicy doszło przez to, że będąc pierwszy raz na SORze nie otrzymałem leków przeciwzakrzepowych. Teraz orteza, unieruchomienie stopy (nie mogę na niej stawać - inaczej twierdził lekarz Piotr Hankus). Zastrzyki przeciwzakrzepowe przez 2 tygodnie, później tabletki, kontrola u ortopedy i chirurga.

J
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Trafiłam na SOR SMS im. Narutowicza po wypadku ze złamanym nadgarstkiem, został nastawiony bez operacji, zrasta się poprawnie.

K
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Pan doktor nie dość, że podczas wizyty zachowywał się w sposób absolutnie karygodny, to leczenie nie zostało wykonane w sposób dla mnie satysfakcjonujący. Omijać szerokim łukiem.

Lokalizacja: gabinet konsultacja ortopedyczna

Pań doktor znieczulica bez empatii. Miałam wyniki prześwietlenia kręgosłupami lekarz całkiem je zignorował.Nie polecam

P
Lokalizacja: gabinet konsultacja ortopedyczna

Lekarz spóźnił się ponad godzinę gdzie w dobie pandemii czekało na niego ponad 20 osób w kolejce w jednym korytarzu. Czekałem na wizytę 2 miesiące i 2,5 godziny przed gabinetem. Nikt nie usłyszał słowa przepraszam. Pomimo przedstawienia badań nie skierował mnie na rehabilitację do fizjoterapeuty twierdząc, że zaraz i tak wszystko będzie pozamykane. Nie sądzę by przeczytał opis wyników. Zapytał dlaczego nie wyleczył mnie lekarz rodzinny i czy nie boję się, że zarażę się COVID? Stwierdził, że jak jest na dyżurach to karetki z pacjentami nie są przyjmowane do szpitali. Pytając gdzie dyżuruje usłyszałem odpowiedź "nieważne". Zostałem zlekceważony. Wystosuje odpowiednie pismo do Okręgowej Izby Lekarskiej oraz Dyrektora placówki na ul. Rusznikarskiej 17 o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania