Piotr Radziwiłłowicz

Dr Radziwiłłowicz, wystawił mi negatywną opinię dot. cc. Nie zapoznał się z moją historią leczenia. Założył, że nie podpisze się pod zaświadczeniem od mojego wieloletniego psychiatry, z którym się nie zapoznał (ponad 100 stron opisu mojego leczenia). Podczas wywiadu, wypytywał mnie o różne rzeczy, nie związane z istotą tematu. Promował naturalne porody - jak sam to nazwał: "eko", jako sposób na uniknięcie wystąpienia autyzmu u dziecka?! Bardziej, niż dokumentacja mojej historii choroby, interesowały go moje rysy twarzy czy zawody moich rodziców. Pierwsze, co usłyszałam to to, że wyglądam, jak greczynka i jest to chyba najlepsze podsumowanie naszego spotkania. W moim odczuciu, totalnie mnie zlekceważył. Był ironiczny a jedyne, na czym mu zależało, to wywołanie u mnie jakiejś winy. Na całe szczęście, mam już zdrową córeczkę a pisząc tę opinię chcę tylko przestrzec inne kobiety, idące na CC w UCK, przed tym Panem a tokofobia, to prawdziwa choroba a nie żaden wymysł mojej wyobraźni.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz lekceważący to co się do niego mówi i pyta o historie rodzinne, rodziców i przeszłość co kompletnie nie ma nic wspólnego z tokofobia na którą się leczysz u innego specjalisty. Jak widać po opiniach
nie jest to pierwsza taka sytuacja i wygląda na to że jest to standard postępowania. Dlaczego opinia psychiatry z UCK jest ważniejsza niż opinia innego? Kompletna pomyłka i instrumentalne traktowanie pacjenta. W trakcie rozmowy straszenie autyzmem w wyniku CC. Tragedia, nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dramat, nie polecam, lekarz nie słucha i przekręca wypowiedziane słowa, wizyta trwała 10 minut po czym stwierdził nie kompetencję innego lekarza oraz że nie widzi u mnie żadnego problemu.
Powiedział, że cesarskim cięciem idę sobie na łatwiznę - słowa lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

omijać szerokim łukiem . Stwierdzona tokofobia i stany lękowe. Zostały podważone w dniu konsultacji . Zmienia moje wlasne wypowiedzi na wlasne pod konsultacja . Nie słucha. Pyta się o alkohol , narkotyki i rodziców dorosłej kobiety która Panicznie boi się szpitali po traumatycznych przeżyciach szpitalnych .
Z góry założył że skierowanie które posiadam i zalecenia są bezpodstawne bo po mnie nie widać. Od około 2 lat wizyty i leki od psychiatry nie mają dla niego znaczenia . Wmawianie jak to źle będę wyglądać po porodzie z cesarskiego ciecia .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Specjalista który zna się na swojej pracy. Doktor wszystko szczegółowo wyjaśnia. Polecam

Lekarz nie bierze pod uwagę opinii innego psychiatry (świetnego specjalisty z długoletnim stażem). Nie ma znaczenia dla niego że ktoś leczył się 5 lat na depresję i jest to udokumentowane. Mój lęk przed porodem jego zdaniem wynika z tego że widocznie mama w dzieciństwie musiała dużo na mnie krzyczeć. A to że ojciec był rolnikiem to musiała bardzo dużo krzyczeć. Z grymasem na twarzy mówił o fałdzie zwisającej na bliznę po cesarskim cięciu. To takie fuj. Dla mnie taka pseudo konsultacja lekarska ma już z góry ustawioną opinię. Więcej nie opiszę bo to ludzkie pojęcie przechodzi. Dobrze że nie trafiłam na tego lekarza kiedy zaczęłam chorować.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podczas 10-minutowej konsultacji dowiedziałam się, że mam toksycznych rodziców, bo jestem jedynaczką, powinnam dziękować losowi za nieplanowaną ciążę, bo ktoś mi poda szklankę wody na starość, wkrótce nie będę młoda i ładna, ale stara i z fałdą po cesarce. Nie, to nie żart - to słowa lekarza psychiatry, który podważył niemal pięcioletnie zmagania z zaburzeniami lękowymi i tokofobią. Po raz pierwszy składam na kogoś oficjalną skargę - nie może być tolerancji dla podobnych zachowań.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Tokofobia
Podważył dziś półroczne spotkania u innego lekarza. Podważył rok leczenia depresji mówiąc abym nie nadużywała tego słowa bo lek to nie depresja.
Powiedział że przez to że nie miałam ojca boję się rodzic!
Oprócz argumentów medycznych powiedział że będę miała zwisający brzuszek nad blizna - świetny argument na pewno sprawi że chce rodzic naturalnie!
Pytał o wykształcenie moje i rodzicow, o relacje z rodzicami, o inne związki, o narkotyki i alkohol.
O strachu przed porodem za dużo nawet nie dał porozmawiać ‍
Nie polecam...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dramat, lekarz uważa, że wie wszystko zanim posłucha pacjenta. Pyta, sam sobie odpowiada, gdy ja mu zaprzeczyłam i tak napisał na wypisie to co sam powiedział na początku. Na podstawie wykonywanych przez rodziców pacjenta zawodów określa pacjenta i jego stan psychiczny i gotowość do porodu siłami natury. Naprawdę nie rozumiem jakie znaczenie mają wykonywane profesje przez rodziców 30 letniej ciężarnej. ?!
Brak empatii, bagatelizowanie słów pacjenta, mówienie, że wszystko jest ok, kiedy naprawdę nie jest ok. Doktor nie zaproponował żadnego leczenia, uważa, że problemu nie ma.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan doktor Piotr Radziwiłłowicz jest doskonałym specjalistą o łagodnej i miłej aparycji.
Zawsze spokojny , z ciepłym tonem głosu ( niektórych lekarzy można się bać, ale doktor Piotr do takich nie należy).
Do doktora trafiłam3 lata temu w ciężkim stanie psychicznym i fizycznym- byłam wówczas wykończona od stresu i wychudzona.
Pan doktor zlecił mi wiele badań, dobrał odpowiednie leki i obecnie jestem w doskonałej formie i chodzę tylko na wizyty kontrolne.
Polecam wszystkim, którym żadni lekarze nie potrafią poświęcić należytej uwagi, ponieważ doktor Piotr to uczyni.