Usługi
Specjaliści
Adres
Gabinet Psychiatryczny Olga Waligórska
Jana Brożka 1/gab 31, 30-347 Kraków
Opinie o specjalistach (54)
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Aneta
Bardzo szczera opinia. Trafiłam do pani doktor przez przypadek bo był wolny termin. Szczerze ? Nie znam lepszego psychiatry a było ich sporo. Pani Olga od razu trafiła z idealnymi lekami, które nie przeszkadzają zwłaszcza w pracy ( nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych) a do pracy bałam się chodzic bo się źle czułam. Polecam z całego serca, zaufajcie mi .
Dorota
Przyszłam z nadzieją, wyszłam z beznadzieją. Żałuję, że trafiłam na panią Olgę.
Pani Olga szybko wysnuła diagnozę i przez całą rozmowę zdawała się próbować dopasować mnie do konkretnego schematu, który sobie założyła. Diagnozę przedstawiła, wyraźnie podkreślając, jak okropnie trudno się to leczy. Po co robić coś takiego pacjentowi? Wspomniała też, że patrząc na mnie „na pewno zwiększymy dawkę leku”, co tylko pogłębiło moje zwątpienie w leczenie i możliwość poprawy sytuacji.
Kiedy mówiłam, że nie pamiętam, od kiedy mam Hashimoto, tak natarczywie kazała mi doprecyzować, że sprawdziłam wynik najstarszego zapisanego badania w telefonie, na co ona rzuciła, że segregowanie badań „jest typowe dla osób lękowych”. Wiele moich wypowiedzi było interpretowanych tak, by pasowały do jej założeń. Kwestionowała każde moje słowo w lekceważący sposób.
Od pani Olgi bije poczucie wyższości i zero empatii. Nie rozumiem ilości pozytywnych opinii na jej profilu. Było to najgorzej wydane 400 zł w moim życiu.
lek. Olga Waligórska
Szanowna Pani,
Niezmiernie mi przykro, że wystawiona przeze mnie diagnoza nie spełniła Pani oczekiwań. Moja praca, jak i praca każdego lekarza, polega właśnie na diagnozowaniu problemów z jakim zgłasza się pacjent. Podczas rozmowy z pacjentem, pojawiają się szczegóły, na podstawie których klaruje się diagnoza. Informacja o procesie leczenia (czy będzie szybki, czy też będzie trwał dłużej, czy będzie prosty, czy też bardziej skomplikowany ze względu na złożoność problemu) jest jedną z informacji, które pacjent powinien otrzymać, aby być świadomym i przygotowanym na to, jak będzie ten proces wyglądał. Właśnie taką informację Pani otrzymała, co również spotkało się z niezadowoleniem z Pani strony. Konieczność zwiększenia dawek lekarstw również jest normalnym działaniem, mającym na celu zmaksymalizowanie efektów zastosowanej farmakologii, po przyjęciu dawek wstępnych i skonsultowaniu efektów podczas kolejnych wizyt.
Mam nadzieję, iż trafi Pani na diagnozę, która będzie w pełni Panią zadowalała i pomoże Pani w procesie zdrowienia
O. S.
Opinię wystawiam po dwóch latach.
Była to moja pierwsza wizyta psychiatryczna. Byłam w bardzo złym stanie i planowałam samobójstwo. Otrzymałam leki, które bardzo pomogły. Usłyszałam natomiast, że kwalifikuję się na szpital, ale nie zostanę do niego na razie wysłana.
Mój stan po wdrożeniu leczenia farmakologicznego bardzo się poprawił. Na jednej z kolejnych wizyt zapytałam o możliwość uzyskania L4. Wtedy usłyszałam, że muszę się po to zgłosić do lekarza rodzinnego, bo Pani Olga nie współpracuje z ZUSem.
Bardzo mnie to zdziwiło, ale poszłam do lekarza rodzinnego, którego też to zdziwiło.
I było to powodem, przez który po kilku wizytach zmieniłam psychiatrę. Nowego psychiatrę również sytuacja z L4 zdziwiła.
Co więcej, gdy otrzymałam receptę od innego lekarza na te same leki, okazało się, że są one przy tej samej diagnozie częściowo refundowane. Na recepcie od Pani Olgi zawsze płaciłam 100%.
Z powodu opisanych sytuacji podejrzewam, że z uprawnieniami Pani Olgi jest coś nie w porządku.
lek. Olga Waligórska
Szanowna Pani,
Bardzo się cieszę, że wystawiona przeze mnie diagnoza i dobór leków Pani pomógł i Pani stan się znacznie poprawił. Jeśli podczas rozmowy pojawił się temat szpitala i jednocześnie nie dostała Pani skierowania ode mnie, to oznacza, iż Pani problem nie wymagał natychmiastowej interwencji szpitalnej i mógłby być rozważany jako opcja, gdyby zastosowane leczenie nie przyniosło skutków, lub też nastąpiła odmowa z Pani strony skierowania do szpitala. W drastycznych przypadkach wymagających natychmiastowego przyjęcia do szpitala, Pacjenci otrzymują ode mnie skierowanie na leczenie. Zastosowana farmakologia w Pani przypadku była skuteczna, co sama Pani potwierdza. Pomimo szczerych chęci, niestety nie mogę się odnieść bezpośrednio do Pani przypadku, ponieważ wystawia Pani opinię po 2 latach od wizyty…
W każdym przypadku, jeśli można zastosować leki refundowane, Pacjenci otrzymują ode mnie recepty na takie właśnie leki ze zniżką. Skoro tak się nie stało, oznacza, iż w zdiagnozowanej przeze mnie jednostce chorobowej (z którą się Pani zgodziła), leki nie należały do grupy refundowanych, bądź diagnoza nie umożliwiała refundacji. Jeśli chodzi o brak wystawienia L4, skoro Pani stan uległ poprawie, to najwyraźniej zwolnienie nie było zasadne. Wystawienie L4 (jak i współpraca w tym zakresie z ZUSem) zależy od indywidualnej decyzji lekarza.
Przykro mi, iż wątpi Pani w moje kompetencje i uprawnienia. Wątpliwości te mogą zostać rozwiane przez sprawdzenie uprawnień w organie, który je wydaje. Z Pani opinii wnioskuję, iż kolejny lekarz kontynuował leczenie według mojego toku rozumowania (lub bardzo podobnie). Mam więc nadzieję, że 2 lata po opisywanej przez Panią wizycie, samopoczucie wróciło do normy i Pani problemy nie stanowią już powodu do zmartwień.
Dominika
Chciałbym serdecznie podziękować dr. Waligórskiej za profesjonalną i życzliwą opiekę przez ostatnie 3 lata. Pani doktor potrafi słuchać i trafnie dobiera odpowiednie metody leczenia. Dzięki jej pomocy moje leczenie zakończyło się sukcesem, a ja mogę teraz cieszyć się lepszym samopoczuciem i jakością życia. Z czystym sumieniem mogę polecić tego lekarza każdemu, kto szuka pomocy psychiatrycznej na najwyższym poziomie!
Natalia
Leczenie u Pani Doktor rozpoczęłam dwa miesiące temu. Dzięki odpowiednio dobranym lekom czuję się coraz lepiej. Pani Doktor jest profesjonalna, empatyczna, wszystko dokładnie wyjaśnia i troszczy się o dobro pacjenta.
Magda
Dzień dobry
Umawiałam wizytę dla członka rodziny, umówiłam wizytę na 18.30.
Następnego dnia dostałam informację że wizyta jest przełożona na 18, "żeby nie było luki pomiędzy pacjentami "
Zmieniłam termin na 18.30 ponieważ na tą godzinę mogłam dojechać, wizyta została przełożona na 18.15.
Czy pacjent płacący za wizytę nie zasługuje na uszanowanie swojego czasu, pracy i obowiązków?
Pozdrawiam, niedoszły pacjent
lek. Olga Waligórska
Pani Magdo, zaproponowałam wizytę o 30 min wcześniej, aby miała Pani więcej czasu podczas swojej wizyty, zapytałam również, czy to Pani odpowiada. Nie uzyskałam odpowiedzi, tylko odwołała Pani wizytę. Więc nie bardzo rozumiem, skąd taka opinia? Wystarczy, że napisałaby Pani, że chce Pani pozostać przy pierwotnym terminie. Moim zamiarem było zapewnić Pani większą ilość czasu na przeprowadzenie wizyty.
Magdalena
Pani Doktor skutecznie zdiagnozowała mój problem i z łatwością zaproponowała leczenie. Pani Olga od razu dobrała odpowiednie leki, po których już po około 2-3 tygodniach zaczęłam czuć poprawę. Aktualnie jestem na dobrej drodze i powoli schodzimy z leków, a jeśli wszystko dobrze pójdzie to po 2 latach uda mi się zakończyć leczenie z sukcesem. To między innymi dzięki Pani Doktor i psychoterapii, którą od początku łączę z farmakoterapią moje życie zmieniło się na lepsze. Dziękuję Pani Doktor!