Zachodniopomorski Instytut Psychoterapii Ryszard Kamiński

Uczęszczam do pani Olgi od ponad roku, u żadnego innego specjalisty nigdy nie czułam się tak rozumiana.

byłem u tej pani kilka razy nie pomogła mi w moich problemach na dodatek zdołowała efekt tego odczuwam do dzisiaj bardzo jestem rozczarowany nikt wcześniej tak mnie nie potraktował

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mogę polecić z czystym sumieniem. Pani Olga pomogła mi spojrzeć na moje problemy z innej perspektywy i uporać się z nimi.

Świetna. Szybko łapie kontakt z pacjentem, jest konkretna. Spotkania z nią pomogły mi poradzić sobie ze swoimi problemami po traumie. Polecam.

Ze względu na nawracającą depresję jestem pod stałą opieką lekarzy psychiatrów od ponad piętnastu lat. W tym czasie odwiedziłam wielu specjalistów, więc myślę, że wiem, jaki jest standard dla tego typu wizyt. Niestety, zachowanie dr Podbielskiej od niego odbiegało. Doktor nie była uprzejma, nie okazała też empatii, tak bardzo ważnej dla pacjentów nadwrażliwych. Nie zaproponowała też skierowania mnie na terapię (która w przypadku moich problemów jest ważniejsza niż leki). Kiedy sama zasugerowałam tę opcję i poprosiłam o skierowanie na terapię pani doktor w końcu je wystawiła. Zapomniałam poprosić lekarki o zwolnienie lekarskie na dzień wizyty, więc musiałam się cofnąć i poprosić o nie. Doktor bardzo niezadowolona oznajmiła, że już zamknęła moją wizytę i że czuje się oszukana, bo wg niej mogłam być tego dnia w pracy. Według mnie natomiast nie było to fair, bo dla pacjenta w ciężkiej depresji i z myślami samobójczymi, wizyta u psychiatry jest mocno stresująca i trudno jest przewidzieć, jak się po niej zareaguje i czy będzie się w stanie po niej pracować. W mojej opinii (o czym poinformowałam lekarkę - w ostatnim czasie nie byłam w stanie pracować w ogóle, jednak zmuszałam się i chodziłam do pracy, której jednak jakość ze względu na moje problemy była bardzo słaba. Dlatego podwójnie mi przykro, że dr Podbielska robiła probem ze zwolnieniem tylko na jeden dzień, w którym odbywała się wizyta. W związku z tym i w związku z ogólnym wyczerpaniem emocjonalnym spowodowanym depresją uznałam, że lepiej będzie być tego dnia na l4. Po słowach lekarki o tym, że „czuje się oszukana” poczułam się jeszcze gorzej niż przed wizytą, popłynęły mi łzy, na co doktor nie zareagowała w ogóle - siedziała bez słowa za swoim biurkiem i wypisywała zwolnienie. W mojej ocenie i w odniesieniu do lekarzy, z którymi w przebiegu mojej choroby miałam do styczność, pani doktor Podbielska okazała się najbardziej nieprzyjemnym i najmniej empatycznym psychiatrą.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz