Złota Jesień

23.07.24 w związku z ciążą. Z racji insulinooporności chciałam skonsultować leczenie, zgodnie z zaleceniem lekarza prowadzącego ciążę.
Po poinformowaniu o zaistniałym fakcie ciąży lekarz stwierdził, że nie sygnalizowałam, że planuje ciążę. Po chwili padło pytanie "czy wpadłam towarzysko?".
Z kontekstu zszokowana odpowiedziałam że nie, że ciąża jest z moim pięcioletnim partnerem po czym lekarz się roześmiał i "czy to do niego wpadłam towarzysko". nie rozumiem ani sensu, ani formuły pytania. Ciężko mi uwierzyć, że to niewinny zbieg okoliczności zadania takiego pytania i jeśli chodzi o kontekst, i z racji doświadczenia z poprzednich wizyt jestem przekonana, że pytanie było zadane celowo by mnie poniżyć, zdezorientować, zirytować i obrazić. z doświadczenia poprzednich wizyt wiem, że jest arogancki nie wiem czy lekarz jest kompetentny, czy nie, ponieważ to była trzecia i ostatnia wizyta. Totalny brak jakiejkolwiek empatii, podejścia i kultury.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

dr n. med. Adam Nazim

Przeczytałem Pani nowy wpis, w porównaniu z poprzednim mniej emocjonalny. Zasadza się on na tych samych problemach semantycznych, które wyjaśniłem w czasie wizyty, a następnie w obszernym omówieniu, z którym jak wiem Pani się zapoznała, a w którym wyjaśniam także inne nieporozumienia oraz ich przyczynę. Adam Nazim

U Pani Doktor leczę się od wielu lat, w zasadzie nawet od czasów niepełnoletności. Świetny pediatra, zdecydowanie lepsze podejście do leczenia dzieci niż dorosłych - jest to jednak wyłącznie kwestia atmosfery wizyty.

Brak umiejętności dialogu z pacjentem. Na tyle niesympatyczna i nieuczynna że zniechęca i buduje fatalne atmosferę wizyty. Jeśli mama czuję się fatalnie to również odwiedzający Panią doktor malutki człowiek jest zasmucony i przestraszony. Brak również umiejętności przepisania leku, tę samą przypadłość inny lekarz rozpoznał i...wypisał specjalne leki do wyrobienia.
Nie proponuje leków - leczenia i kompleksowych rozwiązań. Byliśmy z katarkiem, Pani od razu zaatakowała że to żaden katar, poczuliśmy że jest oburzona że przychodzimy z katarem, potem stwierdziła że jak dziecko dopiero dostanie temperatury powyżej 38 to jest chore. Inny lekarz wytłumaczył nam że dzieci kilkutygodniowe nie gorączkuje - tylko przy sepsie może mieć temperaturę ale wtedy to się do szpitala idzie. Podczas oględzin zaleciął aby...nie myć pępuszka - niby najnowsza konferencja lekarska - byliśmy przerażeni takimi propozycjami gdyż w Rodzinie jedno z dzieci zmarło po zakażeniu pępuszka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Rzeczowa, kompetentna, skupiona na pacjencie. Ma bardzo dobry kontakt z dzieckiem. Mój syn jak się źle czuje to woła: do Pani Lejszkies. Gdy jest potrzeba kieruje do innych specjalistów. Nie przesadza z antybiotykami. Godna zaufania. Polecam

Pani doktor jest niezawodna - zawsze pomocna, zawsze skuteczna i zawsze odpowiada konkretnie na nurtujące pytania. Mam do niej pełne zaufanie w kwestii mojego dziecka! Lekarz na 5+.