Pytania pacjentów (171)

Psychoterapia w przypadku osobowosci lekliwej-unikajacej(bierno agresywnej) nie przynosi zbyt duzej pomocy.Ciagle jest drazliwosc i poddenerwowanie i zniechecenie.Jakie leki moga bys skuteczne?, zeby nie powodowaly sennosci ktora tez jest uciazliwa. zgory dziekuje za odpowiedz.

Mam 26 lat i rozważam wizytę u psychiatry. Wydaje mi się, że nie poradzę sobie z problemem bez leków. Od lat chodzę do psychologa, ponieważ często jestem depresyjna, mój ojciec jest alkoholikiem i z tego względu rozpadła mi się rodzina. Jako dziecko byłam obrażana często przez rówieśników w szkole i…

Bliski mi mężczyzna(30+) jest bardzo trudna osoba i zupełnie nie radzi sobie z życiem. Wiecznie jest niezadowolony, krytyczny, nie chce pracować, nie ma celu. Nie potrafi funkcjonować z ludźmi, jest przykry w słowach, innych próbuje traktować jak służących, manipuluje, jak coś nie jest po jego myśli…

Ostatnio jestem bardzo nerwowa wręcz nawet agresywna denerwuje mnie wszystko ktoś powie coś nie tak jak ja chce to wybucham i płacze mam stresująca pracę czy to przez to?

Czy przy zaburzeniach osobowości w stopniu skrajnie destruktywnym (mąż ma na ta chorobę dokumenty) można samemu odstawić leki? Od pół roku ich nie bierze, stał się agresywny fizycznie i mentalnie, ma huśtawkę nastrojów, jest wciąż zmęczony, a równocześnie szybko wpada w szał. Mamy 11miesieczna córkę, boje się o nią... Jak nakłonić go do leczenia?

Dzień dobry,
Mam stwierdzone lęki napadowe i miewam już różne dziwne objawy takie jak kołatanie serca, duszności, jednak doznałam pewnego objawu, który mnie strasznie nie pokoi. Mam wrażenie, że za mną stoi człowiek i chce mnie zabić. Dokładniej to wcelowac nożem w plecy. Objaw ten się nasilił i jest niedowytrzymania. Czy powiennam rozpocząć jakieś leczenie? Chodzę już na psychoterapię, ale chyba narazie nie wiele to daje, a mój stan z każdym dniem staje się gorszy.
Proszę o szybką odpowiedz, z góry dziękuje.

Jestem studentem, mam 20 lat. Mam problem z bardzo niską samooceną, która utrudnia moje relacje społeczne i powoduje, że jestem zazdrosny, co powoli niszczy mój związek. Do tego od pewnego czasu odczuwam czasami lekki niepokój, uczucie, jakbym bardzo chciał coś zrobić, ale nie wiem co. Jaka forma leczenia/terapii wydaje się w takim przypadku najbardziej odpowiednia?

Biorę amfetaminę już 3 dzien, jestem uzalezniona wiec mam tolerancje i musze brać więcej. Jednak tym razem czuje się gorzej niż zwykle, boli mnie serce, słabo widze cisnienie dochodzi do 150/110 a puls 130.
Przedawkowywalam juz nie raz jednak tym razem jest najgorzej czy to moze być cos poważnego?

Dzień dobry. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Miewam wahania nastroju, reaguję impulsywnie, potrafię niszczyć przedmioty, jestem płaczliwa. Nie potrafię się skupić, zapominam, po co wyszłam z pokoju, tracę zainteresowanie aktywnościami, które wcześniej mnie zajmowały. Czasami wydaję się być dla siebie zupełnie obcą osobą. Nie panuję nad tym. Miewam napady lęku, np. mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje lub też nagle ogarnia mnie lęk podczas samotnego przebywania w domu. Nie potrafię ubrać w słowa moich myśli, nazwać emocji. Moje umiejętności pojawiają się i znikają, np. w poniedziałek po raz pierwszy w życiu jeżdżę na łyżwach i całkiem dobrze mi idzie, natomiast we wtorek nie potrafię utrzymać się na lodzie. W konsekwencji nie potrafię powstrzymać łez. Mam 18 lat i od 4 lat leczę się na depresję i lęki. Około 6 miesięcy temu zrezygnowałam z leków i terapii. Jednak powyższe objawy są dla mnie czymś nowym. Nigdy wcześniej nie czułam się tak "rozszczepiona". Proszę wybaczyć obszerność pytania.

Czy powinnam zgłosić się do lekarza po przedawkowaniu amfetaminy?

Witam od 3 dni codziennie biorę amfetaminę, przyjelam ok 4g mieszajac z alkoholem. Wszystko było dobrze aż do dzisiaj, po kresce zaczęło bolec mnie serce, miałam problemy z oodychaniem i z widzeniem. Cisnienie wzrosło do 150/110, do tego częstoskurcz. Trwa to juz kilka godzin i nie jest ani trochę lepiej. Nie wiem czy moje dolegliwości nadaja się do lekarza czy przejdą samoistnie.