Pytania pacjentów (275)

Przepraszam, ale to pytanie nie do mnie

Nie podejmuję się Pani radzić, bo nie tym się zajmuję. Tym bardziej w kwestii, która wymaga konsultacji bezpośredniej, głębszej diagnozy (trzeba znaleźć wszystkie przyczyny i dopiero wówczas się pracuje... Więcej

Żeby zobaczyć właściwy kierunek proszę spojrzeć na swoje siły, zasoby, kondycję i możliwości. Jeśli mama miałaby na kimkolwiek móc wisieć, ten ktoś/ to coś musiałoby dysponować ogromną mocą i wytrzymałością,... Więcej

Witam, jeśli Pani jest z Warszawy, zapraszam na konsultację bezpośrednią. Spraw tego typu nie konsultuję drogą mejlową.

To pytanie do psychiatry

To bardzo smutne i niepokojące, co Pani pisze. Powinna Pani postawić matce granice, powiedzieć "nie" na takie zachowania. Zwłaszcza, że obroni tym Pani już nie tylko siebie, ale i swoje nienarodzone dziecko.... Więcej

Sprawa wymaga konsultacji, nie podejmuję się Pani radzić ani odpowiadać w tej formule. Proszę zapisać się na konsultację, spróbujemy znaleźć rozwiązanie. Powiem tylko, że w mojej ocenie nie leży ono w... Więcej

Żeby pomóc trzeba zdiagnozować źródło problemu. Znaleźć powody i nad nimi popracować. To, co Pan opisał to objaw, nie przyczyna problemu, a jego skutek (pewno jeden z wielu). Jeśli chce się Pan dowiedzieć... Więcej

Oczywiście, że można. Jeśli tylko się chce z tym pracować i to zdiagnozować, bo bez wiedzy na temat źródeł takich mechanizmów, nic Pan - poza zaciskaniem zębów i robieniem dobrej miny do złej gry - nie... Więcej

To, co Pani napisała, już świadczy o Pani dużej samoświadomości i wglądzie w problemy. To warunek, by rozpocząć pracę nad zmianą swoich dotychczasowych krzywdzących i sabotujących przekonań i mechanizmów.... Więcej