Pytania pacjentów (41)
Brak pozytywnych emocji i ciągle utrzymujący się stan gniewu i agresji.
Mam pewien bardzo denerwujący problem.
Najpierw podam informacje o sobie bo nie wiem czy są potrzebne
Wiek: 16 lat
Płeć: chłopak
Brak empatii i pozytywnych uczuć i smutku
Otóż od 1-2 lat oprócz ,,zaniku pozytywnych uczuć" i empatii i innych pozytywnych rzeczy , coraz częściej się denerwuję (z tygodnia na tydzień coraz łatwiej) brałem różne leki na uspokojenie ale nie działają (hydroxyzinum , melissa , positiwum) , ale nic z tych rzeczy mnie nie uspokaja , największe dawki jakie brałem to większy łyk hydroxyzinum , a positiwum to 15-18 tabletek (oczywiście nie w tym samym czasie)
Ale nawet to mnie nie uspokajało !
Codziennie chodzę bardzo zdenerwowany i agresywny , kiedyś najspokojniejszą osobą w klasie (dawałem wtedy radę się uspokajać) ale teraz ciągle jestem agresywny i nawet ,,darłem się" na nauczycielkę ponieważ przełożyła kartkówkę na wcześniejszy termin.
Z uwagi na to że mieszkam blisko lasu , to codziennie około 19 biegam z psami kołolasu i ,,lekko" to mnie uspokaja ale czasami gdy jestem bardzo zły to nie wytrzymuję i po prostu z tego gniewu (tłukę pięścią w drzewo aż do krwi) wiem że to sadystyczne lub jakieś ale nie umiem panować nad sobą gdy jestem tak zły i chyba lepiej wyładować się w połowie na sobie niż na znajomych i rodzinie ?
Nic nie działa a uspokojenie , nawet byłem tak zdesperowany kiedyś , że się modliłem o spokój ale rok temu przestałem wierzyć bo zbyt mocno się denerwuję i gdy jestem taki zły to ,,inaczej myślę" jak bym był inną osobą ,wtedy jestem totalnie inny nawet mam 2-3 z matematyki mimo iż na samych 5-6 gdy jestem spokojny daję radę bez nauki.
Nie wiem już co muszę zrobić aby być spokojny , i ostatnio miałem drgawki w dłoniach (lekkie) i nie wiem czy przez to.
Chciał bym dodać że rodzice to alkocholicy i z nimi nie da się dogadać w sprawie psychologa.
Wystarczy jakaś ,,rada" w sprawie leku na uspokojenie bo już ,,psychicznie" nie wytrzymuje !
Z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej
(Wiem że piszę bardzo chaotycznienie ale nie potrafię ,,racjonalnie" myśleć gdy jestem zły)
Przez ten gniew dzisiaj nie wytrzymałem i prawie po testach ,,rzuciłem się na znajomego" bo tylko się drażnił ze mną i przez ten gniew nie odrużniam cojest żarem a co czym i nawet mam problemy przez to z ODRUŻNIANIEM EMOCJI U INNYCH (WYRAZU TWARZY I TONU MÓWIENIA) NO PO PROSTU NIE UMIEM ! BO SAM NIE POSIADAM TAKICH UCZUĆ ! TYLKO TEN GNIEW !!!
Proszę o ,,radę" bo już nie wytrzymuję
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Przykro mi, że tak Ci ciężko. Rozumiem z Twojej opowieści, że poziom napięcia nie pozwala Ci normalnie funkcjonować. Z całą pewnością sytuacja rodzinna nie pomaga. W moje opinii leki na uspokojenie niewiele dadzą, a poza tym większość z nich uzależnia. Konieczna jest wizyta u psychiatry. Pozdrawiam