Pytania pacjentów (1070)

    Jak namówić na leczenie osobę z natrectwami która nie chce o tym słyszeć, jakich użyć argumentów?dziękuję.Marta

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Jak mogę udzielić porady jeśli pisząc(a) nie napisał(a) nic o osobie cierpiącej? Taż to nie przedmiot, który zawsze i wszędzie będzie zachowywał się tak samo!


    Sugeruję wizytę


    Witam.
    Moja 20 letnia córka kłamie i oszukuje wszystkich i o wszystkim np.że jest w wojsku i jeździ na misje,(potrafi o tym opowiadać) studiuje parę kierunków, o rodzicach którzy się znęcają, o pracy jaką wykonuje.Czasem mam wrażenie że naprawdę w to wieży. kiedy udowadniam jej że jest inaczej zamyka się w sobie.Nie chce rozmawiać.Ma przedziwne konta na portalach i tam się czuje najlepiej.Bardzo się martwię, Szkołę rzuciła po skończeniu 18 lat, nie pracuje.Jest coraz gorzej. Gdzie mam szukać pomocy? jak mogę jej pomóc?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Nie jestem pewny czy Pani potrafi jej pomóc. Opisane przez Panią zachowania mogą sugerować zaburzenia osobowości pod nazwą zespołu Münchhausena. Nie tylko Pani córka tak się zachowuje. Baron Muenchhasen to bohater powieści Hoffmana.
    Proponuję wizytę u psychiatry. Motywować ją swoją chęcią pomocy a nie chorobą córki. Bo też zburzenia osobowości (jeśli córka ma takowe) to nie choroba a sposób postępowania i nieskutecznego radzenia sobie z życiem.


    Sugeruję wizytę


    Dzień dobry. Od jakiegoś czasu leczę się psychiatrycznie (stwierdzone delikatne objawy depresyjne i cała masa innych, lekko głupawych zachowań), zastosowanie welnafaksyny przyniosło paskudne skutki uboczne i byłam zmuszona odstawić ten środek. Aktualnie przepisano mi Mozarin i dorywczo Atarax (ponieważ miewam stany lękowe i ataki paniki które coraz ciężej z wiekiem potrafię opanować). Mój problem polega aktualnie również na tym, że bezkutecznie od wielu miesięcy próbuję schudnąć. Udało mi się schudnąć 2kg (w tej chwili ważę w granicach 74kg mając 168cm wzrostu), jednak to dla mnie stanowczo za mało. Nie umiem jednak trzymać się żadnej diety zaleconej przez dietetyka (niejednego już u którego byłam po poradę) i nawet dobrze rozpoczęta kontrola diety po tygodniu idzie w niepamięć (wystarczy minimalny aspekt który mnie zestresuje i nabieram dawnych paskudnych nawyków żywieniowych - nie jem cały dzień a po powrocie do domu rzucam się na jedzenie bądź odwrotnie, kompulsywnie zjadam co wpadnie mi w ręce, po czym oczywiście mam wyrzuty sumienia i bluźnię na siebie w myślach). Morfologia i poziom hormonów tarczycowych jest w kompletnej normie (regularnie się badam), ale nie szukam przyczyn swojego zachowania w zaburzeniach fizjologicznych. Czy istnieje jakaś forma terapii która pomogłaby odzyskać samokontrolę i motywację do pewnych życiowych aspektów?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    A cóż to jest takiego "delikatne objawy depresyjne i cała masa innych, lekko głupawych zachowań". Czy dla piszącej depresja to "głupawe zachowania"?
    Nie mogę się z tym zgodzić.
    Zaburzenia odżywiania nie ograniczają się tylko do jedzenia. To cały zespól objawów, w tym zaburzenia nastroju. W próbach poprawy ograniczanie się do diety jest nieskuteczne. Co też już Pani wie.
    Oczywiście, że leczymy zaburzenia odżywiania. I jeśli tylko zgłaszający się będzie zdolny podjąć trud(!) terapii będzie mógł odzyskać "motywację do pewnych życiowych aspektów"
    Pozdrawiam


    Sugeruję wizytę


    Zaszlam w ciążę biorąc Arketis 1,5 tab dziennie przy nerwicy lekowej. Po tym jak dowiedziałam sie ze jestem w ciąży zaczęłam odstawiać stopniowo przez miesiąc. Lęki wróciły, musiałam jeszcze wrócić do połówki dziennie przez około tydzień. Po 5 miesiącach wpadłam w depresję lekarz zalecił brać Asentre 1tab rano i 1 wieczorem oraz doxepin raz dziennie. Tydzień przed porodem odstawiłam leki. Dziecko urodzilo sie zdrowe bez komplikacji, obecnie ma 4 msc ale teraz boję się że może mieć autyzm przez te leki które brałam. Bardzo się boję że mogłam zrobić krzywdę dziecku. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy że biorąc te leki tak mogę zaszkodzić swojemu dziecku. Proszę o pomoc.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Nie sądzę by "zrobiła Pani dziecku krzywdę"! W razie potrzeby stosujemy leki przeciwdepresyjne u kobiet w ciąży. Mogę przypuszczać, że dzięki lekom lepiej Pani zniosła ciążę, poród.... Teraz być może ma Pani depresję poporodową. Proszę nadal leczyć się nawet jeśli Pani karmi piersią! Dziecko (i jego ojciec) potrzebują Pani a osoba depresyjna nie jest w stanie sprostać tym oczekiwaniom!


    Sugeruję wizytę


    Praktycznie od dziecka mam tiki nerwowe i problemy z koncentracją, lecz dopiero jakiś czas temu zdałem sobie sprawę jak destruktywny wpływ może to mieć na życie.

    Nie jestem w stanie skupić się na najprostszej rzeczy. Potrafię pięć razy przeczytać zdanie z maksymalnym skupieniem i sekundę później nie mam pojęcia o czym było, bo tak naprawdę myślę o procesie skupiania się, zamiast o samej treści. Umawiam się z ludźmi, że coś zrobię, niedługo później o tym zapominam.

    Kiedy ktoś coś do mnie mówi, zamiast skupić się bezpośrednio na treści, tak jak w przypadku czytania, cały czas myślę o tym, że muszę się skupić, wizja nie zrozumienia prostego komunikatu wywołuje we mnie stres, przez co w właśnie to następuje.

    Praca przy biurku mnie niszczy, więdnę jak mam siedzieć przez godzinę w jednym miejscu, kiedy mogę to chodzę po pomieszczeniu tam i z powrotem, jakbym rozładowywał napięcie, jeśli nie mam takiej możliwości, czuję się otumaniony i śpiący, co tylko potęguje problem z koncentracją. Zawsze byłem nadaktywny w tym kontekście, że muszę coś robić z rękoma, ściskać pięści, strzelać palcami, napinać jakieś mięśnie, zaciskać zęby, różne rzeczy, w zależności od okresu. Kiedy staram się to hamować, czuję się bardzo niekomfortowo, niemalże fizycznie zaczyna mnie wszystko swędzieć. Do tików należy również nadmierne mruganie, chrząkanie. Pamiętam, że kuzynka miała podobne objawy, nie wiem czy nie dostrzegam również namiastki tego u siostry.

    Jestem niski i nabawiłem się z tego tytułu sporych kompleksów, do tego miałem niełatwe lata w podstawówce i gimnazjum - kilku "samców alfa" upatrzyło sobie we mnie kozła ofiarnego. Nie jestem pewien czy tiki zaczęły się po czy przed prześladowaniem. Moja samoocena aż do studiów była na dnie.

    Staram się mocno dbać o poprawność językową, bardzo rażą mnie moje błędy i potrafię przypomnieć sobie jakąś literówkę nawet po paru latach. Ten wpis również edytowałem sto razy przed wysłaniem. Chyba po prostu nie chcę zaniżać sobie wrażliwej samooceny przez wizję, że ktoś widzi moje błędy.

    Z natury jestem dość nieśmiały, ale potrafię się zmusić do dobrego pierwszego wrażenia - na pierwszym dniu w nowej pracy udawałem wyluzowanego, ekstrawertycznego gościa, a jako że nawet mi to wyszło, to wyrobiłem sobie już taki wizerunek na stałe i nie mam problemu z utrzymywaniem tego. Niemniej jednak, to jest tylko iluzja, gdyby tylko doszło do jakiejś poważniejszej konfrontacji, zacząłbym się jąkać i gadać bzdury.

    Biorę się za różne rzeczy, nie kończę żadnej, lubię wieczne przygotowania do dużych przedsięwzięć, dzięki którym oszukuję się, że robię coś wartościowego, a tak naprawdę nawet nie tykam nic konkretnego. Kiedy już dopieszczę wszystko w kwestii przygotowań, to właściwy temat odkładam w nieskończoność.

    Lubię się też rozpisać na temat swoich przypadłości. Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Uprzejmość to odpowiedzenie na pytanie, które jeszcze nie padło. Staram się być uprzejmy ale nie znalazłem ani nie potrafię się domyślić jakie pytanie chciał Pan zdać. Ale próbuję - Z opisu sądząc Pana problemy mogą sygnalizować określoną formę osobowości. Co nie jest chorobną a przypadłością. Samemu trudno będzie coś zmienić. Jestem przekonany, że psychoterapię wymyślono dla pomocy w takich sytuacjach. Proponuję przeto odszukać a okolicy zamieszkania psychoterapeutę(tkę) i rozpocząć leczenie. Proszę jeno pamiętać, że w początkowej fazie kontaktu nieodzownym jest doświadczenie sposobu pracy terapeuty, by móc skorzystać z jej(go) pomocy.
    Pozdrawiam


    Sugeruję wizytę


    W jaki sposób należy rozpocząć leczenie aerofobii? Jak wygląda proces leczenia?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Najpewniej trzeba udać się do lekarza. Psychiatry. Lub psychoterapeuty(tki). Sposób leczenia zależny jest od przyczyn takich zaburzeń. A czy opisane rozpoznanie piszący postawił sobie sam? Czy dr Google? Bo niezwykle rzadko występują zburzenia jedno objawowe. Tym bardziej potrzebna byłaby konsultacja psychiatryczna.


    Sugeruję wizytę


    Witam, jestem przeziębiony a wizytę u lekarza mam dopiero w poniedziałek. Biorę zoloft, proszę mi powiedzieć jakich leków nie powinienem stosować. Czy mogę brać theraflu lub neosine ? Pozdrawiam

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    List bez daty więc nie czy aktualny.


    Witam,
    Proszę o informację. Jestem w 24 tygodniu ciąży. Z powodu pierwszego poronienia biorę raz dziennie acard 75, oprócz tego- z powodu problemów prywatnych- mam przepisany Fluxemed raz dziennie 20 mg. Czy można jednocześnie przyjmować te lekarstwa?
    Z góry dziękuję za pomoc.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    Tak można .


    Jestem chłopakiem i mam 22 lata, od około 10 lat leczę się na zaburzenia depresyjno lękowe. Jestem osobom dość lękliwą, a przy tym interesuję się medycyną. Przez długoletnie leczenie lekami przeciwdepresyjnymi oraz przeciwlękowymi (przeważnie były to leki z grupy SSRI) zainteresował mnie temat zespołu serotoninowego, który jest wspominany na każdej ulotce leków, które biorę. Czy zespół ten jest śmiertelny w każdym przypadku ? Czy przez to, że biorę takie leki przez tyle lat, z przerwami, mam większą szansę, żeby u mnie wystąpił taki stan ? I jak u siebie zdiagnozować taki zespół i jak ewentualnie postępować w takiej sytuacji ? Pytam, ponieważ jestem też dość przewrażliwiony na punkcie swojego zdrowia fizycznego jak i psychicznego.
    Z góry dziękuję za odpowiedź :)

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krystyn Czerniejewski

    "Czy zespół ten jest śmiertelny w każdym przypadku?" Nie
    Czy przez to, że biorę takie leki przez tyle lat, z przerwami, mam większą szansę, żeby u mnie wystąpił taki stan?" Nie.
    "I jak u siebie zdiagnozować taki zespół i jak ewentualnie postępować w takiej sytuacji". Przestrzegam przed autodiagnozą. Nawet przez kogoś kto interesuje się medycyną. Rozpoznanie medyczne to zadanie trudne, skomplikowane i wymagające nie tylko wiedzy ale i doświadczenia. Więc proszę leczyć się dalej i z lekarzem leczącym omówić tę sprawę.
    Pozdrawiam


Popularne pytania

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.