Pytania pacjentów (2538)

    Choruje na niedoczynność tarczycy i Hashimoto. Biorę leki regularnie a wyniki przeważnie są w normie. Jednak od dziecka mam problemy emocjonalne i im starsza jestem tym są bardziej widoczne i utrudniają życie codzienne przez ciągle zmieniające sie uczucie euforii i zachowań narcystycznych nadmiaru energii do depresyjnych myśli nienawiści do samej siebie bezsilności i wyrzutów sumienia. Oprócz tego stale odczuwam stres i lęk przed prostymi sprawami np. zakupy w sklepie a także ataki paniki myśli samobójcze i tym samym lęk przed śmiercią oraz nieustanne myślenie o chorobach i inne. Mój endokrynolog skierował mnie do poradni psychologicznej i teraz sie zastanawiam czy isc do psychologa czy psychiatry a może zmienić endokrynologa i skupić się na tarczycy? Bardzo proszę o pomoc.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Według mnie lepiej najpierw iść do psychiatry, to on stawia diagnozy, nie psycholog. Na dalszym etapie może być konieczna pomoc jednego lub/ i drugiego.
    Pozdrawiam.


    Moja córka ma 16 lat od pewnego czasu zauważyłam że ogranicz spożywanie pokarmów nie wiem co mam robić do kogo się zgłosić

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Warto skonsultować się z psychiatrą dzieci i młodzieży.
    Pozdrawiam.


    Moja dziewczyna zmaga się z problemami ze snem. Otóż od około 6 lat śni ciągle ten sam koszmar, za każdym razem gdy ma gorszy nastrój lub ból głowy. Często zdarza się to nawet 4-5 razy w tygodniu. Co do samych bólów głowy i gorszego nastroju, to ma takie problemy również od kilku lat. Jak pomóc jej spokojnie zasnąć bez interwencji farmakologicznej? Czy jest na to jakiś sposób? I z czym może mieć związek jej powracający koszmar?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Albo jest to przykry wariant "normy", albo jeden z objawów nerwicy (co wydaje się bardziej prawdopodobne). Proponuję wizytę u psychoterapeuty pracującego w nurcie psychodynamicznym.


    Mam bardzo poważny problem. Otóż wróciłam z zagranicy i tam mój lekarz rodzinny(od 16lat) psychiatra psycholog psychoterapeuta w 2013roku przepisał mi lekarstwo krople EN(DELORAZEPAM eg 1mg)krople te zazywalam kiedy byłam pod denerwowanalub nie mogłam spać. Czyli co jakiś czas...... Przed powrotem do kraju skonsultowalrm si ponownie z moim lekarzem jak powinnam poradzić sobie z dobraniem odpowiednika w lekarstwa o którym wspominałam wyżej. W Polsce zetknelam się z szarą codziennością w gdyż powiadomiony mnie iż nie ma odpowiednikan tego lekarstwa i że jestem uzależniona od tego lekarstwa i wszyscy chcą mnie faszerowac
    Lekarstwami od depresji! Pomocy! Nie ma innej drogi? Czy z osoby która funkcjonuje normalnie mam się stać chorą? Czy ktoś mi to może wytłumaczyć w sensowny sposób? Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Jest Pani uzależniona, sądząc z treści pytania. Jeden lek uzależniający można zastąpić drugim, wybierając mniejsze zło. Czasami pacjent nie chce się leczyć z uzależnienia. A leki "na depresję" pomagają zmniejszyć dawkę benzodwuazepin. Pozdrawiam.


    Zastanawiam się czy udać się do specjalisty. Od kilku lat walczę z ednos, okaleczaniem się i mam myśli samobojcze. Ile takich wizyt musiałabym odbyć i ile wyniesie chociażby jedna wizyta

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    To jest raczej pytanie do psychoterapeuty. A terapia z reguły trwa latami. Psychiatra może jedynie zdiagnozować problem.
    Pozdrawiam.


    Moj brat przebywal za granica 2 lata. Rozstal sie z dziewczyna i wrocil do Polski. Nagle sie zmienil. Przy innych jest cichy i spokojny. Sztuczny uśmiech. Przy rodzinie agresywny, wyzywa rodzicow i najblizszych mu ludzi, jego rodzice ze strachu czasami uciekaja do naszego domu. Juz nie jest towarzyska osoba, wrecz przeciwnie unika ludzi. Wydaje mnostwo pieniędzy i kupuje nie potrzebne rzeczy. Pije duzokawy i przy tym sypie do kubka za duzo tej wlasnie kawy. Rodzina martwi sie i ja również. Nie wiemy co robić, niewiemy co mu dolega. Nawet lekow przeciwbolowych nie chce choc codzinnie narzeka na bol glowy.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Sprawa jest poważna. Najprawdopodobniej najbardziej pomocny byłby psychiatra, jednak należy wykluczyć przyczyny bóli głowy. Tak czy inaczej potrzebna pilna konsultacja psychiatryczna, ewentualnie lekarz pokieruje do neurologa.


    Od blisko 20 lat mam problem z dużym lękiem przed strzykawkami i pobieraniem krwi. Sama nie pamiętam już co po raz pierwszy go wywołało, ale z relacji mamy wiem że prawdopodobnie zaczął się w dzieciństwie od szczepienia i nieuprzejmej pielęgniarki. Kiedy tylko się da unikam morfologii, a jeśli muszę ją wykonać stresuję się już kilka dni wcześniej i nigdy nie idę na badanie sama z obawy że zasłabnę. Od czasu do czasu odczuwam silny ból w ręce w miejscu wkłucia. Po morfologii nie potrafię przez kilka dni przemóc się żeby normalnie ruszać ręką i mam wrażenie że wykrwawię się przez sen. Czuję się niekomfortowo podczas niektórych codziennych czynności, np. noszenia reklamówek albo ćwiczeń fizycznych obciążających ręce, bo wyprostowana ręka kojarzy mi się z pobraniem krwi. Nie mogę nawet patrzeć na strzykawki. Mimo problemów ze zdrowiem długo unikałam badań lekarskich ze względu na konieczność wykonania morfologii. Czuję że z każdym badaniem lęk staje się coraz silniejszy. Co pomogłoby mi w przezwyciężeniu tego lęku? Czy jest możliwe stosowanie jakiś środków uspakajających w trakcie pobierania krwi które nie zaburzyłyby wyników? Z badań krwi wynika że mam zbyt wysoki poziom hormonów nadnerczy, m. in. kortyzolu. Czy to możliwe że wbrew diagnozie nie mam nadczynności nadnerczy, a poziom hormonów stresu wzrasta u mnie z powodu lęku?

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Zapewne izolowaną fobię, czyli - w Pani przypadku - lęku przed pobieraniem krwi, można leczyć. Może to także być związane z zaburzeniami hormonalnymi (raczej nie zdąży się Pani aż tak podnieść poziom kortyzolu z powodu stresu, żeby wyszedł w badaniu). Proponowałbym równoległe leczenie: u endokrynologa i psychiatry. Pozdrawiam.


    Remisja trwała 19 lat i nastąpił nawrót choroby(schizofrenii paranoidalnej). Jak długo trwa nawrót i po jakim czasie można spodziewać się poprawy stanu zdrowia.

    ODPOWIEDŹ LEKARZA:

    lek. Krzysztof Gil

    Ciężko powiedzieć, jak długo trwa nawrót. Trzeba liczyć się, że przynajmniej tak długo, ile trwał pierwszy epizod choroby. Ale nie jest to regułą. Pozdrawiam.


Popularne pytania

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.