Pytania pacjentów (2538)
u córki w wieku 16 lat zdiagnozowano zaburzenia osobowości(były 3 próby samob.)obecnie córka ma 26 lat ,od 9 lat przestała się leczyć jednakże niepokoi mnie Jej zachowanie.Problem w tym że na wizytę nie chce pójść.Może są jakieś testy na okreslenie zaburzeń osobowości?Gdzie mam szukać dla córki pomocy?tzn.u psychiatry,psychologa lub neuropsych. ?
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Jeśli córka jest pełnoletnia, powinna sama zdecydować. Pozdrawiam.
Mam ostatnio ciężki problem (utrzymuje sie gdzieś od miesiąca) nie wiem z jakiego powodu. Mianowicie odczuwam ciagle wyczerpanie, mimo ze nic takiego nie robie. Panuje u mnie ciagłe osłabienie, brak siły na zwykły spacer, problemy z oddychaniem, uczucie, ze zaraz zemdleje, ciągła senność, mimo ze nie potrafię zasnąć. Cierpię na zaburzenia lękowe, które przeradzają się w ciagle drzenie całego ciała. Suplementuje się czystym chlorkiem magnezu, żeby to zniwelować. Zażywam paroksetynę w dawcę 40mg, którą już powoli odstawiam oraz Medikinet i afobam doraźnie. Dodam ze Medikinet osłabił mi znacznie apetyt. Czym mogą być spowodowane te problemy? Bardzo mi ciężko.
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Problemy mogły być spowodowane samodzielnym dawkowaniem sobie leków. Jeśli jednak leczy Pana/Panią jakiś psychiatra, proszę pytania kierować do niego. Pozdrawiam.
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Proszę samej nigdy nie odstawiać leków psychiatrycznych. Potrzebna wizyta u psychiatry.
Prawdopodobnie jestem w fazie nerwicy. Jestem silnie pobudzony, zamartwiam się wszystkim , zdrowiem, śmiercią, wymyslam sobie wszelkie możliwe choroby, zmartwiam się że mam raka,guza, stwardnienie rozsiane. Czuje mrowienia na twarzy z tylu głowy , a także drżenia. Mocno zaciskam zęby, które ciagle mi trzeszczą jakby z zimna. Szybko się irutuje, jestem niecierpliwy, wybuchowy. NIe odczuwam radosci, nie potrafię sie cieszy. Brak popedu seksualnego. Jestem przybity. W ciagu dnia czuje się calkiem dobrze, ale na wieczor dopadja mnie wszystkie te bole i zmory. Do tego straszliwy bol glowy ,niby jakby zatoki, tak jakby mi sie noc zatykal i odtykal ,a odczuwam ucisk z tylu glowy, tak jakby w odcinku szyjnym. Jestem przemeczony chodz poprzedniego dnia spie np 10 godzin to o 15 kolejnego jestem padniety. Bardzo ciezko mi funkcjonowac poniewaz moje zycie jest skupione na moim samopoczuciu oraz stanie zdrowia , ciagle cos mnie boli. Kiedy zdarzaja sie dni kiedy nic mi nie jest , to jest chwila cudowna. Czuje że zyje ale nie trwa to dlugo z czasem znow przychodza bole glowy i sie zaczyna.Bylem u psychiatry, dostalem dulsevie jedna rano or ketler pol przed spaniem. Doraznie Atarax w chwili zmozonego niepokoju i ciezkiego stanu. Boje się brac leki bo mogą spotegowac lęki ktore i tak juz sa dla mnei duzym utrapieniem. Ratunku. Jak mam się uspokoic. Chce wreszcie korzystac z zycia. Jestem juz tym zmeczony tym stanem, baaaaaaardzo. Proszę o pomoc:(
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Czy próbował się Pan skonsultować z psychiatrą? Pozdrawiam.
Nie bardzo wiem do którego specjalisty powinienem się zgłosić z moim problemem, a mianowicie jestem osobą otyłą, która nie raz przechodziła przez różne diety które kończyły się efektem jojo.Sam proces chudnięcia nie sprawiał problemów ale z powodu problemów ze stawami nie potrafiłem w pełni się w to zaangażować przez co mam stany depresyjne. Z racji mojego wyglądu moja samoocena nie jest zbyt wysoka dlatego zacząłem unikać ludzi, spotkań towarzyskich rodzinnych itp.
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Może otyłość jest wynikiem "depresji". Polecam psychiatrę i specjalistę leczenia chorób metabolicznych.
Dorastałam w rodzinie gdzie był alkohol i przemoc. Byłam w szpitalu psychiatrycznym 1,5 miesiąca i w tym czasie rozpoznano u mnie f60.3. Po 1,5 roku za zgodą lekarza odstawiłam leki (2xdziennie depakine chrono 300mg, nexprem, 2xdziennie hydroksyzyna). Przez 2 miesiące czułam się bardzo dobrze. Teraz czuję się znacznie gorzej. Ostatnio waham się czy postawiono mi w szpitalu dobrą diagnozę. W mojej blisko spokrewnionej rodzinie 2 osoby popełniły samobójstwo. Teraz bez leków czuję się ciągle "odrealniona", świat wydaje mi się nierealny, bardzo się boję, że ktoś mi zrobi krzywdę (ale wiem, że to głupie i nieprawda), momentami nie mam czucia w palcach, dłoniach, drętwieje mi ciało, boli mnie mocno głowa, nie śpię, wszystko mnie irytuje i ogólnie czuję się 'jakbym byla mocno chora'. Chodzi mi o to, czy to na pewno zaburzenie osobowosci, bo naprawdę czuję się jakbym była ciężko psychicznie chora... Wspomnę, że jak byłam dzieckiem miałam wstrząśnienie mózgu. A i wiem jedynie, że osoba z mojej rodziny, która popełniła samobojstwo miała problem "z zapaleniem nerwów" czy coś takiego (nie mam jak się dowiedzieć dokładnie).
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Człowiek się zmienia, osobowość chwiejna emocjonalnie często powikłana bywa w krótkotrwałymi stanami psychotycznymi, lub nerwicowymi. Proponuję wizytę u psychiatry.
Cierpię już kilka lat na depresję, lęki a od jakiegoś czasu wszystko się pogorszyło z niechęcią do wszystkiego i dusznościami zażywam Xanax 0.5mg rano następnie cital 20mg około południa a wieczorem lorafen 1mg. Lekarz zamiast citalu przepisał mi oriven 37,5mg na początek, czy jest to właściwy lek na zastąpienie citalu szczególnie jeśli chodzi o duszności? Bardzo proszę o poradę. Mam niedoczynność tarczycy, guzki, usunięty narząd rodny w wieku 30 lat i zażywam acenocumarol ze względu na przebytą zakrzepicę. Duszności wydaje mi się, że jednak są związane z depresją. Jaki lek mógłby je wyeliminować? Dziękuję.
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Obawiam się, że dużą rolę odgrywają tu zażywane leki Xanax i Lorafen. Bez sensownego porządku w zażywaniu tych leków (silnie uzależniających), jakiekolwiek zmiany w innych lekach nic nie zmienią.
Od dłuższego czasu mam problem z panowaniem nad nerwami z czego boli mnie cały czas żołądek i od tego mam biegunki oraz wymioty szczególnie jak mam coś do załatwienia i muszę wyjść z domu śpię średnio co 3noc zacząłem unikać kontaktów z otoczeniem i ludźmi poprostu nie mogę iść nawet do pracy bo mnie na samą myśl brzuch boli a jak już wyjdę to myślę cały czas o toalecie czy tam będzie w razie W. Ponadto wiecznie mi się ręce trzęsą choć nie piję alkoholu a niektórzy tak myśleli i nawet pracodawca raz mnie zwolnił wiecznie myślę o problemach co nic takiego się nie dzieje ja tak myślę że chyba wpadłem w depresję jakoś bo tak dawniej nie było w nocy nasłuchuje często czy ktoś mi koło domu nie chodzi a czasami tracę poprostu chęci do życia i myślę o powieszeniu się bo tak najszybciej i najprościej szczególnie jak mi praca nie wyjdzie bo ze stresu jak mam podjąć robotę brzuch mnie boli i wiecznie się przez to spóźniam i wtedy się załamuje ja mam 32lata i można powiedzieć że ze stresu jestem wrakiem człowieka proszę o poradę bo mam rodzinę 2dzieci i żonę i to na nich też się odbija bo nie pracuje teraz i jestem nerwowy w domu a nie chce tak żyć proszę o pomoc dziękuję serdecznie. Krzysztof
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Proponuję wizytę u psychiatry.
Chciałabym zapytać, szukam pomocy psychologicznej dla mojej 34-letniej siostry, która przez kilka lat ma poważny problem ze swoją osobowością. Nikt z rodziny nie może do niej dotrzeć, nikogo nie słucha. Nie chce się leczyć. Żyje jakby "w swoim świecie". Ogromnie się martwię, że może zrobić sobie lub mamie krzywdę. Obecna sytuacja jest ogromnie trudna. Nie wiemy już co robić. Kilka razy dziennie ma ataki, wtedy krzyczy z całych sił!
Proszę o informację jak ewentualnie wyglądałoby spotkanie lub gdzie uzyskałabym konkretną i pilną pomoc?
Pozdrawiam
Joanna ze Szczecina
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
Na jakiekolwiek spotkanie siostra musi wyrazić zgodę. Jeśli jest niebezpieczna proponuję wezwać policję i pogotowie.
Mam 43 lata i od 5 lat leczę się na ChAD. Regularnie biorę leki, ale ciągle uważam, że diagnoza jest źle postawiona. Często kwestionowałam diagnozę, mówiłam lekarzom że nie mam objawów typowych dla choroby ChAD. Jestem pewna zaburzeń osobowości, moje nastroje zmieniają się w zależności od czynników zewnętrznych. Jestem chwiejna emocjonalnie. Do szpitala trafiłam po tym jak zdemolowałam kuchnię. Jednak byłam świadoma tego co robię, tak źle się wtedy czułam, bolało mnie całe ciało, że nie dawałam już rady i sama prosiłam, przyjaciółkę, żeby zawiozła mnie do szpitala. Całe skumulowane napięcie rozładowałam tłukąc wszystko co popadnie. Potem ryczałam nad tym co zrobiłam, ale w trakcie działania było mi wszystko jedno. Był to też trudny czas dla mnie. Związek przemocowy plus mobbing w pracy. Czy osoba w manii ma świadomość tego co się z nią dzieje? Nie umiem utrzymać równowagi emocjonalnej. Zmieniam często decyzje, ale robię je uciekając od czegos, od kogoś. Nigdy nie porzuciłam pracy( 19 lat pracy w zawodzie nauczyciela). Dopiero teraz, gdzie niby zostałam ustabilizowana, rzuciłam pracę, wyjechałam za granicę i pracuję w innym zawodzie. I zrobiłam to świadomie, myślałam o tym 3 mce. Teraz kształcę się, zarabiam na egzaminy by wykonywac inny zawód. Hałas w szkole plus kłótnie wykańczały mnie, stąd moja decyzja. Przyjaciele i rodzina mówią, że bardzo szybko zmieniam decyzję pod wpływem emocji, szczególnie w relacjach. Lepiej funkcjonuję żyjąc samej, nie wchodząc w żadne relacje z mężczyznami. I tak jak w PL, tak tutaj, pracuję nad swoimi emocjami. Jest raz lepiej, raz gorzej. Biorę 200 Lamotryginy. Czy faktycznie lekarze( dokładnie dwóch) nie pośpieszyło się stawiając mi diagnozę po jednym incydencie? I jeszcze jedno, na oddziale dziennym dostałam słowotoku. Też byłam go świadoma, nawet popłakałam się w momencie mówienia bez końca. Wtedy pierwszy raz postawiono diagnozę ChAD. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
ODPOWIEDŹ LEKARZA:
ChAD nie wyklucza zaburzeń osobowości. Przy jednym i drugim wskazany psycholog.
Autor
Popularne pytania
-
W jaki sposób poradzić sobie ze stresem w pracy?
Trudności ze snem oraz ucisk w klatce piersiowej mogą być wynikiem nagromadzonego…