2,5 miesiąca temu przeżyłem kryzys przy wadze 70kg, apetyt zmniejszył mi się do tego stopnia, że jad

2,5 miesiąca temu przeżyłem kryzys przy wadze 70kg, apetyt zmniejszył mi się do tego stopnia, że jadłem od 1100 do 1500 kcal dziennie, do tego dużo stresu i ataki paniki. Waga spadła mi do 60kg, lecz nie widzę prawie w ogóle efektu na twarzy, przy takiej wadze wcześniej widoczne miałem kości policzkowe i nie było tłuszczu aż tak dużo na twarzy. Teraz policzki wyglądaja jak chomicze, tłuszcz na kończynach jest praktycznie zerowy, lecz gromadzi się też w okolicy sutków i brzucha. Proszę o poradę co zrobić by pozbyć się tego problemu, ponieważ lepiej wyglądałem już, w momencie gdy ważyłem 5kg więcej. Czy mam kontynuować redukcję tylko na wyższym poziomie kalorii np 1600 tak jak we wszystkich poprzednich w ktorych nie mialem tego problemu? Niedość, że schudłem żeby wyglądac lepiej, to nie moge nadal na siebie patrzec a efekt jest bardzo maly jak nie praktycznie zerowy. Czuję przez to spadek samopoczucia i atrakcyjności, jeśli są to zaburzenia hormonalne, to czy da się je naprawić zwiększeniem kalorii i czy w ogóle możliwy jest powrót do małej ilości tłuszczu na twarzy. Proszę o pomoc, nie wiem już co mam robić i czy w ogóle jest sens iść do jakiegoś lekarza.