2 dni temu odszedł mój ukochany kot, który był dla mnie kimś więcej niż tylko zwierzakiem, a najbliż

2 odpowiedzi
2 dni temu odszedł mój ukochany kot, który był dla mnie kimś więcej niż tylko zwierzakiem, a najbliższym przyjacielem. Potrącił go samochód i zdechł w wyniku krwotoku wewnętrznego. Wszystko się działo na moich oczach. Ciągle rozmyślam o tym co mogłam zrobić więcej dla niego, co by było gdyby...nie mogę sobie poradzić z jego odejściem. Obwiniam się o wszystko, nie mogę spać w nocy (mam koszmary), nie chcę wychodzić do ludzi. Czuję, że najlepiej by było gdybym zniknęła z tego świata. Wszystko oddałabym, aby go tylko przez chwilę przytulić. Wariuję. Nie wiem co dalej mam zrobić ze swoim życiem? Mam jeszcze psa i drugiego kota, ale nie mam z nimi takiej relacji jak z tym zwierzakiem, który odszedł.
Witam. Opisane przez Panią uczucia i myśli sugerują, że doświadcza Pani żałoby. Można jej bowiem doświadczać nie tylko w sytuacji utraty osoby bliskiej, ale także w sytuacji utraty zwierzęcia, które zajmowało ważne miejsce w życiu, gdyż decydują o tym właśnie siła więzi i uczucia.To, co może Pani na już zrobić dla siebie, to nie pozostawać samotnie w tym trudnym doświadczeniu. Jeżeli jest w Pani otoczeniu osoba z którą może Pani porozmawiać, która wysłucha i będzie towarzyszyć Pani, warto skorzystać z jej wsparcia.
W razie konieczności w przeżyciu i domknięciu żałoby może pomóc specjalista, który świadczy tego rodzaju pomoc (psycholog, psychoterapeuta, interwent kryzysowy). Gdyby się jednak okazało, że myślom o własnej śmierci towarzyszą konkretne zamiary nie można tego bagatelizować i należy bezzwłocznie udać się do szpitala lub wezwać pogotowie. W razie pytań zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Bardzo współczuję. Sama straciłam kocię całkiem niedawno. Ból porównywalny do utraty bliskiej ukochanej osoby. Z czasem ból słabnia i nauczy się Pani z nim żyć. Wyrzuty sumienia - tak typowe - dla wielu osób, które utraciły swoich ukochanych pupili, powoli się zmniejszają i zaczynamy rozumieć, że nie dało się zrobić nic więcej. Warto pójść do lekarza, najlepiej psychiatry, lub choćby do internisty - by dostać leki uspokajające. Czasem pomaga wyżalenie się na forum dla kociarzy, wiele innych osób przeżywa podobnie, i to jest wspierające. Proszę zadbać o siebie: ciepła kąpiel, dobra relaksująca muzyka i.... przytulanie się do pupili, które są obok i bardzo Pani potrzebują. A może.... będzie Pani chciała zaopiekować się jakimś koteczkiem ze schroniska, tak dużo ich czeka na miłość. Gdyby Pani chciała skorzystać z sesji on-lina, to zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam i życzę dużo siły i radości!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.