5lat temu przeżyłam coś strasznego.. Dopiero po 2latach podjęłam terapię u psychologa. Miałam w międ

3 odpowiedzi
5lat temu przeżyłam coś strasznego.. Dopiero po 2latach podjęłam terapię u psychologa. Miałam w międzyczasie bardzo wiele innych problemów. Czuję że moja trauma jest nieprzepracowana, nie umiem tego powiedzieć psychologowie, nie chce podwazac kompetencji terapeuty..odnosnie traumy miałam może 3sesje później to zostało przerwane z powodu nowych problemów...czesto tamto wydarzenie wraca w snach. Czasami dziwne sny mam. Nadal odczuwam lek przed pewnymi miejscami, sytuacjami, dziwnie reaguje. Mam masę innych problemów które nie są proste. Czy kiedyś będę mogła normalnie żyć? Co powinnam zrobić? Teraz coraz częściej pije alkohol. Zdarza mi się zażyć narkotyki. Boję się powiedzieć terapeucie o tym. Bo może ona już moja traume uznała za zakończony rozdział i pomyśli że głupia jestem że do tego wracam w myślach i w życiu..? Nie umiem sobie poradzić z tym. Gdy tylko coś przykrego mnie spotka to się doluje i tym bardziej wracam do tamtego wydarzenia. Dlaczego tak się dzieje??
Przeżywanie przez Panią relacji psychoterapeutycznej w ten sposób jest jak najbardziej uzasadnione. Niestety, niektóre następstwa traumy są na tyle poważne i przewlekłe, że potrzebna jest dłuższa praca terapeutyczna. Zachęcam Panią do ujawnienia swojego lęku w relacji terapeutycznej. Otwarcie tego tematu z terapeutą może być ważnym krokiem na drodze Pani zmian a przede wszystkim drodze do wyleczenia traumy, dojścia do równowagi psychicznej.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Żeby lepiej żyć , to warto się zająć demonami z przeszłości i rozwiązywać problemy teraźniejsze. Alkohol i narkotyki nie pomogą wyjść na prostą, a wręcz odwrotnie nasilą problemy. Zachęcam do szczerej rozmowy z psychoterapeutą. Pozdrawiam.
Witam,

Z jakiegoś powodu temat Pani traumy w terapii został zepniety na drugi tor, a może nawet dalej? Opisuje też Pani to, że zajeliście się bierzącymi problemami. Z opisu rozumiem, że oprócz traumy, alkocholu oraz narkotyków jeszcze pojawiło się wiele innych. Tak sobie pomyślałem, że to taki obraz wrzucania czegoś na stertę. Pani trauma leży na samym spodzie, może została przygnieciona resztą innych problemów o których rozmawia Pani z terapeutką? To tylko przypuszczenie, ale mając ten obraz sterty do której się dokłada( nie omówione trudności z alkocholem i narkotykami), a nie sprząta ciężko jest mi sobie wyobrazić funkcjonowanie i zajmowanie się czymś z pod spodu. Rozumiem też, że jest jakaś obawa przed powiedzeniem terapeucie tego co Panią uwiera. Jest to normalne i trud w przezwyciężaniu swoich ciemnych stron też jest normalny.
Życzę odwagi w walce o siebie.
Serdecznie pozdrawiam
Mateusz Dąbrowski

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.