Agresywny 10-miesięczny labrador

3 odpowiedzi
Witam,
kilka miesięcy temu wraz z rodziną zdecydowaliśmy się na zaadoptowanie labradora, który pomimo tego, że miał zaledwie 5/6 miesięcy był już w swoim drugim domu. Szybko okazało się, że szczenie nie tylko jest wygłodzone i zaniedbane, ale także ma przejawy agresji. Mieliśmy nadzieję, że z tego wyrośnie, ale jest coraz gorzej. Nie pozwala odebrać sobie jedzenia, ale także nie pozwala siąść osobom lub chociażby przejść, jeśli ona siedzi przy kimś, kto akurat je. Kiedy weszłam do pokoju, w którym jadła moja mama, momentalnie zostałam zaatakowana i to na tyle mocno, że miałam palce zdarte ze skóry i przez długi czas rękę całą w siniakach. Nie można jej także pogłaskać, kiedy śpi, a teraz nie można jej już nawet pogłaskać, kiedy sama przyjdzie i się przy nas położy. Jest zaborcza. Gryzie, szczypie i atakuje bez powodu. Często szaleje i nie potrafimy jej uspokoić. Chowanie rąk przed szczypaniem nie pomaga, ponieważ atakuje wtedy cokolwiek. Nie da się od niej uwolnić, odgonić ją, a tym bardziej przed nią uciec. Nie potrafimy oduczyć ją gonienia za kotem, którego mamy już kilka lat. Nawet jego zaczyna już szczypać, co nie jest dla niego bezpieczne. Prosimy o szybką pomoc, za którą będziemy wdzięczni.
Pies pogryzł człowieka. Musi być poddany obserwacji w kierunku wścieklizny. Poproszę udać się z osobą ugryzioną do miejscowego pogotowia lub lekarza rodzinnego lub zgłoszenie sprawy do SANEPID-u. Obserwacja jest bezpłatna. Dopiero po zakończeniu obserwacji (15 dni) i wykluczeniu ryzyka wścieklizny należy skontaktować się z treserem lub psychologiem dla zwierząt. Ja, jako lekarz weterynarii udzielam porad behawiorystycznych i dodatkowo w takich wypadkach robię badania hormonalne.
Zalecam w tym wypadku kastrację psa w celu wykluczenia agresji wynikającej z działania testosteronu.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wszystko wskazuje na to, że piesek ma w związku z trudnym okresem juwenilnym nerwicę lękową i jeszcze dodatkowe zaburzenia związane z agresją utrwaloną na tle społecznym.
Koniecznie skorzystajcie Kochani z pomocy specjalisty behawiorysty - zoopsychologa, myślę ,że kilka wizyt, co najmniej, będzie nieodzowne, prawdopodobnie wskazana będzie dodatkowo farmakoterapia zaburzeń behawioralnych i być może kontynuowanie terapii przez kilka miesięcy oraz w dalszym etapie sterylizacja. Serdecznie pozdrawiam!
Witam
Potrzebna bedzie pomoc behawiorysty, oraz lekarza weterynarii, żeby wyciszyć psa.
Zapraszam

Podobne pytania

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.