Bardzo boję się powrotu do szkoły przez moją fobie społeczną pomimo lekcji indywidualnych Właściwie

2 odpowiedzi
Bardzo boję się powrotu do szkoły przez moją fobie społeczną pomimo lekcji indywidualnych
Właściwie mam "gorszą" "większą" "bardziej widoczną" fobie społeczną od 6 klasy podstawówki ale nikogo to nie obchodziło dopóki nie zauważyli w 8 klasie że mam pocięte ręce. Tata na początku próbował załagodzić sytuację bo o tym wiedział ale nic z tym nie robił ale jak zrozumiał że się nie da próbował udawać zdziwionego i zatroskanego ( mój tata jest bardzo dobrym ale nie jeżeli chodzi o moje problemy bo w nie nawet nie wierzy) na mamę nie miałam co liczyć bo mieszkała daleko i ma duże problemy z alkoholem i pieniędzmi więc to ja ją głównie wspieram (przed tatą bronie mamy przed mamą bronie tata i nie mam pojęcia którego wybrać bo nie mogę wspierać ich obu a sami się pogodzić nie umieją(nawet jak ich o to prosze ze wzgledu na mnie) wracając do tematu jestem w zawodówce i muszę odbywać praktyki nie mam załatwionego miejsca pracy bo do poprzedniego na pewno nie wrócę i na samą myśl wymiotować mi się chce że będę musiał zaczynać od nowa. Do szkoły na stacjonarne nie ma szans żebym wróciła ale nawet już na indywidualnych zdalny (gdzie każdy mi mów że łatwiej się nie da (wiem o tym) ręce mi się trzęsą a szczególnie jak pomyślę że z jedną nauczycielką prawie się nie uczyłam bo musiałam mówić po angielsku. Nie chodzę do żadnego psychologa bo tata uważa że zabierają niepotrzebnie pieniądze i jest totalnym przeciwnikiem brania leków(proponowałam żebyśmy razem chodzili do psychologa bo to bardziej jemu się przyda, zobaczymy co z tego wyjdzie) ale pewnie na długą terapię nie ma co liczyć. Naprawdę ledwo wstaje z łóżka nie mogę spać jestem na pograniczu że niewiem czy chcę tą pomoc czy już się poddać bo od nikogo nie dostałam wsparcia i niby sobie jakoś sama radziłam ale teraz już nie daje rady JEDYNĄ rzeczą jaką mnie odpędzą od odebrania sobie życie jest myśl jak tata wchodzi do mojego pokoju gdzie ja jestem we krwi i nie oddycham ( i to że pewnie by mi się matka też zabiła (naprawdę mam ich dość) proszę naprawdę proszę o chociaż poradę bo nie mam pojęcia co zrobić
Warto porozmawiać z psychologiem - w każdej chwili możesz skorzystać z telefonu zaufania, np. Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka albo telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę - numery znajdziesz w wyszukiwarce (regulamin tego serwisu zabrania podawania numerów telefonu w odpowiedzi). Oba są całodobowe, anonimowe i dyskretne i na pewno uzyskasz tam fachową pomoc. Trzymam kciuki za to, żeby Ci udało się namówić tatę na wspólną wizytę w gabinecie psychologicznym. Pozdrawiam serdecznie :)

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Oprócz doraźnej pomocy w postaci telefonu zaufania, warto skorzystać z bezpłatnych form pomocy psychologicznej dostępnej w ramach ubezpieczenia zdrowotnego i/lub wizyty u psychiatry. Można poszukać w swojej okolicy poradni zdrowia psychicznego, która ma kontrakt z NFZ i która oferuje psychoterapię. Pozdrawiam serdecznie!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.