Będąc dzieckiem zostałem zgwałcony przez lekarza. Teraz jako osoba dorosła 32lata myślę i dalej to w
4
odpowiedzi
Będąc dzieckiem zostałem zgwałcony przez lekarza. Teraz jako osoba dorosła 32lata myślę i dalej to wraca mam problemy z chorobami autoimmunologicznymi spondyloartropatia zapalna stawów(wysięgi w stawach), hasimoto , lesniowski crochn, niedowidzenie oka zastanawia mnie czy stres który towarzyszy mi w całym moim życiu zawiązany z gwałtem mógł spowodować te choroby? Nigdy nikomu nie mówiłem o gwałcie żadnemu lekarzowi nawet jak się pytali czy nie miałem jakiś stresujących sytuacji, to moja tajemnica za duży wstyd zresztą jak bylem dzieckiem to się za bardzo bałem a teraz to już nie ma sensu niczego zgłaszać ani opowiadać :( Czy myślenie o tym budzenie się w nocy (stres) może doprowadzić do uaktywnienia jakiś kolejnych chorób ? Jak samemu przestać myśleć, mam okresy że uspokajam się na 6mies ale jak tylko gdzieś w telewizji, internecie itp przeczytam jakaś informacje ze ktoś gdzieś kogoś wykorzystał to to wraca jak bumerang. Czy jest szansa że jak uspokoję swój organizm to te choroby które mam dzisiaj przestaną mi dokuczać?
Dzień dobry,bardzo mi przykro,że coś tak strasznego wydarzyło się w Pana życiu. Każda zgwałcona osoba odczuwa wstyd i ma obawy by o tym komuś powiedzieć. Bardzo często traumy prowadzą do chorób autoimmunologicznych. Z racji tego,że objawy ma Pan poważne bardzo zachęcam do kontaktu z psychotraumatologiem,terapeutą EMDR lub terapeutą poznawczo -behawioralnym,który ma doświadczenie w pracy z traumami. Niestety jest małe prawdopodobieństwo,że objawy same ustąpią. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Pani Katarzyna Bogacka wspomniała o terapii EMDR, co jest dobrym pomysłem jeśli chodzi o terapię traumy. Zaburzenia somatyczne, które Pan przeżywa mogą rzeczywiście być uwarunkowane przeżytą traumą (oraz być może innymi nieświadomymi dla Pana czynnikami). Tu radziłbym Panu ustawienia systemowe.
Dzień dobry,
To bardzo przykre co Pana spotkało, niestety trauma, z którą zmagamy się samodzielnie, trzymana przez długi czas w tajemnicy nie może zostać zapomniana i nie pozostaje bez wpływu na nasze funkcjonowanie. Takie doświadczenie wymaga przepracowania, opowiedzenia, przeżycia i wyrażenia emocji z nią związanych. Choroby, o których Pan pisze mogły u Pana pojawić się w związku z długotrwałym przeżywaniem stresu, jest to bardzo prawdopodobne. Poczucie wstydu, o którym Pan pisze jest częstym uczuciem towarzyszącym takim przeżyciom. Nie przesypia Pan spokojnie nocy i to rzeczywiście jest wyczerpujące dla organizmu. Oczywiście istnieje szansa na lepszą jakość życia i na poprawę funkcjonowania, ale obawiam się, że konieczne będzie skorzystanie z psychoterapii.
Pozdrawiam serdecznie!
To bardzo przykre co Pana spotkało, niestety trauma, z którą zmagamy się samodzielnie, trzymana przez długi czas w tajemnicy nie może zostać zapomniana i nie pozostaje bez wpływu na nasze funkcjonowanie. Takie doświadczenie wymaga przepracowania, opowiedzenia, przeżycia i wyrażenia emocji z nią związanych. Choroby, o których Pan pisze mogły u Pana pojawić się w związku z długotrwałym przeżywaniem stresu, jest to bardzo prawdopodobne. Poczucie wstydu, o którym Pan pisze jest częstym uczuciem towarzyszącym takim przeżyciom. Nie przesypia Pan spokojnie nocy i to rzeczywiście jest wyczerpujące dla organizmu. Oczywiście istnieje szansa na lepszą jakość życia i na poprawę funkcjonowania, ale obawiam się, że konieczne będzie skorzystanie z psychoterapii.
Pozdrawiam serdecznie!
Szanowny panie,
przede wszystkim dziękuję za podzielenie się swoją trudną historią. To, co pan przeżył, było ogromnie bolesnym i traumatycznym doświadczeniem, które - co jest pewne - miało wpływ na pana życie i zdrowie. To, co się wydarzyło, nie było pana winą. Decyzja o szukaniu pomocy i mówieniu o tym, co nas dotyka, wymaga odwagi, i pan już teraz zrobił duży krok w kierunku poprawy swojego dobrostanu, dzieląc się tym.
Stres traumatyczny, zwłaszcza taki, który jest przewlekły i nierozwiązany - a myślę, że w opisanym przez pana przypadku taki występuje - może rzeczywiście wpływać na zdrowie fizyczne. Istnieje coraz więcej badań wskazujących, że traumatyczne wydarzenia i przewlekły stres mogą być związane z rozwojem chorób autoimmunologicznych, takich jak Hashimoto. Mechanizm ten może obejmować przewlekłe pobudzenie osi stresu (układ podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowy) oraz nadmierną reakcję układu odpornościowego, co w dłuższym czasie może prowadzić do problemów ze zdrowiem somatycznym - wówczas odczuwany stres daje o sobie znać w naszym ciele (od bólu głowy, poprzez szczękościsk, wahania w wilgotności gałki ocznej, odcieniu skóry, problemy z koncentracją, zgrzyt zębów - tutaj przykładów jest naprawdę wiele). Zatem pana pytanie, czy stres związany z opisanym wydarzeniem mógł spowodować dolegliwości, jest uzasadnione. Stres jednak najczęściej jest jednym z czynników, np. w przypadku choroby Leśniowskiego-Crohna nie wpływa on bezpośrednio na jej powstanie, ale może pomóc w jej ujawnieniu i dalszym przebiegu po diagnozie. Podkreślić należy, że choroby autoimmunologiczne mają zwykle wieloczynnikowe podłoże – genetyczne, środowiskowe, immunologiczne – a stres jest tylko jednym z elementów tej układanki. Opisane doświadczenia związane z budzeniem się w nocy i nawrotami wspomnień wskazują, że trauma wciąż aktywnie wpływa na pana organizm i umysł.
Sama trauma najczęściej wymaga profesjonalnego wsparcia. Istnieje bowiem potrzeba integracji traumatycznych doświadczeń i uspokojenia organizmu. Techniki redukcji stresu (np. medytacja czy ćwiczenia oddechowe), mogą poprawić samopoczucie fizyczne i złagodzić pewne objawy, wymienione przez pana choroby mogą ponadto wymagać farmakoterapii. Redukcja stresu, zwłaszcza tego, który wydaje się być realnie obecny w pana życiu, (obserwowanego przez pana, np. podczas oglądania serialu, czytania artykułu w gazecie czy jazdy tramwajem), zdecydowanie odciąży cały organizm: ciało i umysł. Konsultacja z terapeutą traumy i psychiatrą może być kluczowym krokiem. Można zacząć od umówienia wizyty u lekarza psychiatry w ramach Poradni Zdrowia Psychicznego na NFZ – nie jest wymagane skierowanie. Do psychologa skierowanie jest już potrzebne. Można także poszukać terapeuty prywatnie, specjalizującego się w leczeniu traumy. Wizyta u lekarza rodzinnego także jest dobrym pomysłem, choć jak domniemam, z racji wymienionych schorzeń, jest już pan pod opieką specjalistyczną. Mówienie o traumie jest trudne, warto jednak poinformować lekarzy o swoich przypuszczeniach i wątpliwościach, ma to wymiar terapeutyczny - walczy pan o swoje zdrowie i jakość życia. Pomaga to często lepiej rozumieć własny stan zdrowia i dostosować ew. leczenie. Wspomnienie o stresujących wydarzeniach nie jest obowiązkowe, ale może być bardzo pomocne w procesie diagnozy i terapii.
Jeśli zdecyduje się pan porozmawiać o swojej historii z terapeutą, nie ma potrzeby od razu opowiadać wszystkiego – proces terapii jest najczęściej stopniowy, dostosowany do potrzeb i gotowości.
przede wszystkim dziękuję za podzielenie się swoją trudną historią. To, co pan przeżył, było ogromnie bolesnym i traumatycznym doświadczeniem, które - co jest pewne - miało wpływ na pana życie i zdrowie. To, co się wydarzyło, nie było pana winą. Decyzja o szukaniu pomocy i mówieniu o tym, co nas dotyka, wymaga odwagi, i pan już teraz zrobił duży krok w kierunku poprawy swojego dobrostanu, dzieląc się tym.
Stres traumatyczny, zwłaszcza taki, który jest przewlekły i nierozwiązany - a myślę, że w opisanym przez pana przypadku taki występuje - może rzeczywiście wpływać na zdrowie fizyczne. Istnieje coraz więcej badań wskazujących, że traumatyczne wydarzenia i przewlekły stres mogą być związane z rozwojem chorób autoimmunologicznych, takich jak Hashimoto. Mechanizm ten może obejmować przewlekłe pobudzenie osi stresu (układ podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowy) oraz nadmierną reakcję układu odpornościowego, co w dłuższym czasie może prowadzić do problemów ze zdrowiem somatycznym - wówczas odczuwany stres daje o sobie znać w naszym ciele (od bólu głowy, poprzez szczękościsk, wahania w wilgotności gałki ocznej, odcieniu skóry, problemy z koncentracją, zgrzyt zębów - tutaj przykładów jest naprawdę wiele). Zatem pana pytanie, czy stres związany z opisanym wydarzeniem mógł spowodować dolegliwości, jest uzasadnione. Stres jednak najczęściej jest jednym z czynników, np. w przypadku choroby Leśniowskiego-Crohna nie wpływa on bezpośrednio na jej powstanie, ale może pomóc w jej ujawnieniu i dalszym przebiegu po diagnozie. Podkreślić należy, że choroby autoimmunologiczne mają zwykle wieloczynnikowe podłoże – genetyczne, środowiskowe, immunologiczne – a stres jest tylko jednym z elementów tej układanki. Opisane doświadczenia związane z budzeniem się w nocy i nawrotami wspomnień wskazują, że trauma wciąż aktywnie wpływa na pana organizm i umysł.
Sama trauma najczęściej wymaga profesjonalnego wsparcia. Istnieje bowiem potrzeba integracji traumatycznych doświadczeń i uspokojenia organizmu. Techniki redukcji stresu (np. medytacja czy ćwiczenia oddechowe), mogą poprawić samopoczucie fizyczne i złagodzić pewne objawy, wymienione przez pana choroby mogą ponadto wymagać farmakoterapii. Redukcja stresu, zwłaszcza tego, który wydaje się być realnie obecny w pana życiu, (obserwowanego przez pana, np. podczas oglądania serialu, czytania artykułu w gazecie czy jazdy tramwajem), zdecydowanie odciąży cały organizm: ciało i umysł. Konsultacja z terapeutą traumy i psychiatrą może być kluczowym krokiem. Można zacząć od umówienia wizyty u lekarza psychiatry w ramach Poradni Zdrowia Psychicznego na NFZ – nie jest wymagane skierowanie. Do psychologa skierowanie jest już potrzebne. Można także poszukać terapeuty prywatnie, specjalizującego się w leczeniu traumy. Wizyta u lekarza rodzinnego także jest dobrym pomysłem, choć jak domniemam, z racji wymienionych schorzeń, jest już pan pod opieką specjalistyczną. Mówienie o traumie jest trudne, warto jednak poinformować lekarzy o swoich przypuszczeniach i wątpliwościach, ma to wymiar terapeutyczny - walczy pan o swoje zdrowie i jakość życia. Pomaga to często lepiej rozumieć własny stan zdrowia i dostosować ew. leczenie. Wspomnienie o stresujących wydarzeniach nie jest obowiązkowe, ale może być bardzo pomocne w procesie diagnozy i terapii.
Jeśli zdecyduje się pan porozmawiać o swojej historii z terapeutą, nie ma potrzeby od razu opowiadać wszystkiego – proces terapii jest najczęściej stopniowy, dostosowany do potrzeb i gotowości.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.