Ból pachwiny odczuwany na podbrzuszu
2
odpowiedzi
Witam,
Jestem 25-letnim, aktywnym fizycznie (piłka nożna i bieganie) mężczyzną. Ok. 3 miesiące temu podczas gry w piłkę powstał u mnie problem z lewą pachwiną.
Historia kontuzji: Był to czas kiedy trenowałem prawie codziennie, czasami także pomimo odczuwalnego zmęczenia organizmu. Po ok. godzinie grania i po serii kilku sprintów pojawił się dyskomfort w lewej pachwinie, po którym nie przerwałem treningu i kontynuowałem go przez następną godzinę. Ból, oprócz pachwiny, jest jednocześnie mocno odczuwalny na podbrzuszu jako tępy ból, który czasami przypomina zakwasy po ćwiczeniach brzucha. Po treningu był silny i odczuwalny przez kilka dni. Myśląc że jest przejściowy (przeciążenie) odpuściłem aktywność fizyczną na ok. 1,5 tygodnia, po których trochę zelżał, ale nie zniknął. W międzyczasie (za radą kolegi, któremu przy identycznej kontuzji poradził tak lekarz) brałem Nimesil, którego miałem jeszcze trochę w domu po leczeniu innej, dawniejszej kontuzji. Czułem wyraźną poprawę i redukcję bólu, ale kiedy po ok. tygodniu lek się skończył, powrócił ponownie. Podobnie po wykorzystaniu jego kolejnego opakowania (2x dziennie), tym razem na receptę. W międzyczasie kilka razy próbowałem powrotu do treningu, ale po każdej próbie przez kilka dni czułem mocny ból, szczególnie na podbrzuszu, utrudniający nawet np. wkładanie nogi w nogawkę stojąc na lewej nodze. Następna wizyta u lekarza rodzinnego to całkowite odstawienie sportu oraz pakiet 4 leków: Dicloberl, maść Fastum, Mydocalm, Nolpaza. Efekty doraźne, tzn. stłumienie bólu, ale bez całkowitego wyleczenia. Leki się skończyły (zresztą pod koniec ich stosowania wystąpiło silne uczulenie) i obecnie nie biorę żadnych oraz unikam jakiegokolwiek sportu.
Opis bólu na dzień dzisiejszy: niejednorodny, raz silniejszy, raz lżejszy (generalnie nie przeszkadza w codziennych czynnościach), ale przy gwałtowniejszych ruchach staje się wyraźnie odczuwalny (np. kopnięcie piłki czy sprint, natomiast przy truchcie narasta stopniowo i dopiero po kilkudziesięciu minutach jest bardzo dokuczliwy). Raz bardziej odczuwa się podbrzusze, innym razem już tylko pachwinę. Rano jest odczuwalny wyraźniej niż wieczorami. Pachwinę czuć głównie przy jej większym, przypadkowym napięciu oraz ruchach do wewnątrz (z kolanem w górze, zgiętym do 90 stopni) oraz np. przy próbie przesunięcia czegoś ciężkiego za pomocą nogi do wewnątrz.
Nie jest to raczej przepuklina, bo ani ja, ani lekarze nie wyczuli uwypukleń. Za 2 tygodnie mam wizytę u ortopedy ale bardzo obawiam się że to niewiele pomoże. Jestem przygnębiony niemożnością powrotu do sportu. Czy mógłbym prosić o próbę diagnozy i ewentualne porady?
Jestem 25-letnim, aktywnym fizycznie (piłka nożna i bieganie) mężczyzną. Ok. 3 miesiące temu podczas gry w piłkę powstał u mnie problem z lewą pachwiną.
Historia kontuzji: Był to czas kiedy trenowałem prawie codziennie, czasami także pomimo odczuwalnego zmęczenia organizmu. Po ok. godzinie grania i po serii kilku sprintów pojawił się dyskomfort w lewej pachwinie, po którym nie przerwałem treningu i kontynuowałem go przez następną godzinę. Ból, oprócz pachwiny, jest jednocześnie mocno odczuwalny na podbrzuszu jako tępy ból, który czasami przypomina zakwasy po ćwiczeniach brzucha. Po treningu był silny i odczuwalny przez kilka dni. Myśląc że jest przejściowy (przeciążenie) odpuściłem aktywność fizyczną na ok. 1,5 tygodnia, po których trochę zelżał, ale nie zniknął. W międzyczasie (za radą kolegi, któremu przy identycznej kontuzji poradził tak lekarz) brałem Nimesil, którego miałem jeszcze trochę w domu po leczeniu innej, dawniejszej kontuzji. Czułem wyraźną poprawę i redukcję bólu, ale kiedy po ok. tygodniu lek się skończył, powrócił ponownie. Podobnie po wykorzystaniu jego kolejnego opakowania (2x dziennie), tym razem na receptę. W międzyczasie kilka razy próbowałem powrotu do treningu, ale po każdej próbie przez kilka dni czułem mocny ból, szczególnie na podbrzuszu, utrudniający nawet np. wkładanie nogi w nogawkę stojąc na lewej nodze. Następna wizyta u lekarza rodzinnego to całkowite odstawienie sportu oraz pakiet 4 leków: Dicloberl, maść Fastum, Mydocalm, Nolpaza. Efekty doraźne, tzn. stłumienie bólu, ale bez całkowitego wyleczenia. Leki się skończyły (zresztą pod koniec ich stosowania wystąpiło silne uczulenie) i obecnie nie biorę żadnych oraz unikam jakiegokolwiek sportu.
Opis bólu na dzień dzisiejszy: niejednorodny, raz silniejszy, raz lżejszy (generalnie nie przeszkadza w codziennych czynnościach), ale przy gwałtowniejszych ruchach staje się wyraźnie odczuwalny (np. kopnięcie piłki czy sprint, natomiast przy truchcie narasta stopniowo i dopiero po kilkudziesięciu minutach jest bardzo dokuczliwy). Raz bardziej odczuwa się podbrzusze, innym razem już tylko pachwinę. Rano jest odczuwalny wyraźniej niż wieczorami. Pachwinę czuć głównie przy jej większym, przypadkowym napięciu oraz ruchach do wewnątrz (z kolanem w górze, zgiętym do 90 stopni) oraz np. przy próbie przesunięcia czegoś ciężkiego za pomocą nogi do wewnątrz.
Nie jest to raczej przepuklina, bo ani ja, ani lekarze nie wyczuli uwypukleń. Za 2 tygodnie mam wizytę u ortopedy ale bardzo obawiam się że to niewiele pomoże. Jestem przygnębiony niemożnością powrotu do sportu. Czy mógłbym prosić o próbę diagnozy i ewentualne porady?
Trudno diagnozować tylko na podstawie wywiadu. Duże prawdopodobieństwo, że doszło do naderwania m. prostego lub mm. prostych brzucha. Należałoby wykonać przynajmniej usg na obecność krwiaka w masywie mięśni brzucha. Jeżeli diagnoza się potwierdzi można założyć taśmy tzw. kinesiotapingu wzdłuż uszkodzonych włókien mięśniowych. Jeśli usg nie pozwoli postawić diagnozy - wskazane MRI ścianki brzucha. Na razie proszę ograniczyć aktywność ruchową.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
należało by zacząć o diagnostyki obrazowej czyli na początek rtg i usg następnie MRI w razie poterzeby. Ból w pachwinie jest typowy dla chorób stawu biodrowego, ale ciężko po Pana objawach posilić się o próbę diagnozy. Powodzenia.
należało by zacząć o diagnostyki obrazowej czyli na początek rtg i usg następnie MRI w razie poterzeby. Ból w pachwinie jest typowy dla chorób stawu biodrowego, ale ciężko po Pana objawach posilić się o próbę diagnozy. Powodzenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.