Borykam się z problemami jelitowymi od ponad 2-óch miesięcy. Leczony przez długi czas antybiotykami
2
odpowiedzi
Borykam się z problemami jelitowymi od ponad 2-óch miesięcy. Leczony przez długi czas antybiotykami (~1 roku). Ok. pół roku temu zauważyłem w kale śladowe ilości niestrawionych resztek pokarmu, aczkolwiek początkowo mało się tym przejmowałem, gdyż stolec był normalnej konsystencji i barwy. Od 3-4 mies. ilość wypróżnień wzrosła. Początkowo tłumaczyłem to sobie dobrą przemianą materii, dietą i aktywnością fizyczną. W międzyczasie stwierdzono u mnie obecność H. pylori. Przeleczony zostałem lekiem o nazwie Pylera. W trakcie leczenia b. częste oddawanie stolca (6-10 razy/dobę), stolec koloru czarnego, ciemnozielonego (zgniłozielony), żółty, niemalże biały.
Z uwagi na bardzo złe samopoczucie udałem się do lekarza rodzinnego w celu wykonania morfologii i ogólnego badania moczu.
Poczatkowo lekarza zaniepokoiły wyniki aminotranferazy alaninowej ALT - 203 (norma 0-55). Poza tym ketony 50 (norma 0-5), cholesterol całkowity - 230 (n 115-190). Dwa dni później (dnia 19.10.2017 r.) ALT 154 (0-55), AST 193 (5-34), GGTP 24 (12-64). Tłumaczono mi to rzekomym wpływem antybiotyku...
Dnia 07.11.2017 powtórzenie badań podczas stosowania leku Heparegen: ALT 53 (0-55), AST 31 (5-34), Amylaza w surowicy 179 (25-125)! Zrobione USG x 2 i tomografia komputerowa z kontrastem. Wyniki badań obrazowych OK.
Dnia 20.11.2017 r. Amylaza w surowicy 121 (25-125).
Dnia 12.12.2017 ALT 64 (0-55), Amylaza 135 (25-125).
Dnia 17.12.2017 zgłosiłem się do szpitala z przewlekłym bólem pleców i brzucha, biegunkami. Wykonano EKG, USG i morfologię krwi.
Badanie obrazowe OK. Amylaza 134 (1-100), Lipaza 75 (13-60), AST 38 (5-40), ALT 87 (7-56).
Poza tym wszystko OK. GGTP 26 (7-50), ALP 51 (38-126), CRP 0.6 (0-10), Bilirubina 0.31 (0.20-1.20), Glukoza 77 (60-99).
Proszę o poradę, bo już nie potrafię normalnie funkcjonować :(. Ciągle przelewa mi się w brzuchu, ciągłe gazy, ból/uczucie dyskomfortu w brzuchu (zarówno po prawej jak i po lewej stronie), ból pleców (okolicy lędźwiowej jak i krzyżowej), kłucie pod prawą łopatką (sporadyczne), stolec koloru miodowego, częsty (ok. 2-3 razy na dobę). Wcześniej wypróżniałem się standardowo - 1 x dziennie, zazwyczaj rano. Towarzyszy temu też jakby dziwne uczucie parcia na stolec.
Obecnie kontynuuję leczenie Heparegenem + Kreon Travix. Przyjmuję też probiotyki w postaci kapsułek Sanprobi Barrier.
Lek Debutir i Duspatalin Retal nie przynosiły efektu, więc odstawiłem.
Staram się nie jeść żywości przetworzonej. Odżywiam się raczej zdrowo (gotuję, mięso (chude np. schab) piekę w rękawie). Moja dieta to warzywa, ryż biały, pieczywo czerstwe, "0" alkoholu. Piję wodę mineralną i zaparzam miętę.
Mam 34 lata, opiekuję się 8-mio letnią córką i czuję się jak wrak człowieka.
Bardzo proszę o pomoc.
Z uwagi na bardzo złe samopoczucie udałem się do lekarza rodzinnego w celu wykonania morfologii i ogólnego badania moczu.
Poczatkowo lekarza zaniepokoiły wyniki aminotranferazy alaninowej ALT - 203 (norma 0-55). Poza tym ketony 50 (norma 0-5), cholesterol całkowity - 230 (n 115-190). Dwa dni później (dnia 19.10.2017 r.) ALT 154 (0-55), AST 193 (5-34), GGTP 24 (12-64). Tłumaczono mi to rzekomym wpływem antybiotyku...
Dnia 07.11.2017 powtórzenie badań podczas stosowania leku Heparegen: ALT 53 (0-55), AST 31 (5-34), Amylaza w surowicy 179 (25-125)! Zrobione USG x 2 i tomografia komputerowa z kontrastem. Wyniki badań obrazowych OK.
Dnia 20.11.2017 r. Amylaza w surowicy 121 (25-125).
Dnia 12.12.2017 ALT 64 (0-55), Amylaza 135 (25-125).
Dnia 17.12.2017 zgłosiłem się do szpitala z przewlekłym bólem pleców i brzucha, biegunkami. Wykonano EKG, USG i morfologię krwi.
Badanie obrazowe OK. Amylaza 134 (1-100), Lipaza 75 (13-60), AST 38 (5-40), ALT 87 (7-56).
Poza tym wszystko OK. GGTP 26 (7-50), ALP 51 (38-126), CRP 0.6 (0-10), Bilirubina 0.31 (0.20-1.20), Glukoza 77 (60-99).
Proszę o poradę, bo już nie potrafię normalnie funkcjonować :(. Ciągle przelewa mi się w brzuchu, ciągłe gazy, ból/uczucie dyskomfortu w brzuchu (zarówno po prawej jak i po lewej stronie), ból pleców (okolicy lędźwiowej jak i krzyżowej), kłucie pod prawą łopatką (sporadyczne), stolec koloru miodowego, częsty (ok. 2-3 razy na dobę). Wcześniej wypróżniałem się standardowo - 1 x dziennie, zazwyczaj rano. Towarzyszy temu też jakby dziwne uczucie parcia na stolec.
Obecnie kontynuuję leczenie Heparegenem + Kreon Travix. Przyjmuję też probiotyki w postaci kapsułek Sanprobi Barrier.
Lek Debutir i Duspatalin Retal nie przynosiły efektu, więc odstawiłem.
Staram się nie jeść żywości przetworzonej. Odżywiam się raczej zdrowo (gotuję, mięso (chude np. schab) piekę w rękawie). Moja dieta to warzywa, ryż biały, pieczywo czerstwe, "0" alkoholu. Piję wodę mineralną i zaparzam miętę.
Mam 34 lata, opiekuję się 8-mio letnią córką i czuję się jak wrak człowieka.
Bardzo proszę o pomoc.
lek. Marta Łuczak
Chirurg, Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej, Stomatolog
Tarnowo Podgórne
Dzień dobry, Do rozważenia wobec jak Pan opisuje nieskutecznej do tej pory różnorodnej farmakoterapii jest wykonanie kolonoskopii czyli badania endoskopowego jelita grubego. Wykonuje się to badanie zarówno w pracowniach endoskopowych jak i na oddziałach Chirurgii z pobytem 2-3 dniowym .
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Pan powinien być pacjentem Poradni Gastroenterologicznej.Na podstawie przedstawionych objawów i wyników dotychczasowych badań nie można jednoznacznie postawić rozpoznania. .Myślę,że kolonoskopia w tej sytuacji mogłaby przybliżyć rozpoznanie. Pozdrawiam. P.Orlicki
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.