Brak przyjemności podczas penetracji. Mam 34 lata. Mój mąż jest moim czwartym partnerem seksualnym.
2
odpowiedzi
Brak przyjemności podczas penetracji.
Mam 34 lata. Mój mąż jest moim czwartym partnerem seksualnym. Nigdy nie odczuwałam przyjemności z seksualnego obcowania z mężczyzną. Moje "pierwsze razy" były dla mnie bardzo bolesne. Mój partner ówczesny byl bardzo delikatny. Mimo to strasznie mnie bolało za każdym razem. Z czasem coraz mniej. Jednak przez dlugi czas (z kolejnymi partnerami) bol pojawiał siw na samym początku, po czym znikał. Ja jednak czułam dyskomfort przez calpsc stosunku. Obecnie jest tak, ze tylko czasami odczuwam na poczatku bol. Zawsze jednak nie czuje nic a w miarę upływu czasu zaczynam czas sie zle. Nie mam problemu z podnieceniem. Zawsze zbliżenie seksualne z partnerem poprzedza (i poprzedzalo) silne pobudzenie seksualne. Miałam zawsze wielka ochotę na seks. Ale w momencie gdy dochodziło do penetracji podniecenie znikało. Gdy "wejściu" towarzyszył bol - podnicenie znikalo od razu. A obecnie jest tak ze jestem podniecona nawet podczas penetracji, ale im dluzej to trwa a ja nic nie czuje zaczynam tracić zainteresowanie seksem. Podniecenie również maleje.
Nie wiem co z tym zrobić.
Mam 34 lata. Mój mąż jest moim czwartym partnerem seksualnym. Nigdy nie odczuwałam przyjemności z seksualnego obcowania z mężczyzną. Moje "pierwsze razy" były dla mnie bardzo bolesne. Mój partner ówczesny byl bardzo delikatny. Mimo to strasznie mnie bolało za każdym razem. Z czasem coraz mniej. Jednak przez dlugi czas (z kolejnymi partnerami) bol pojawiał siw na samym początku, po czym znikał. Ja jednak czułam dyskomfort przez calpsc stosunku. Obecnie jest tak, ze tylko czasami odczuwam na poczatku bol. Zawsze jednak nie czuje nic a w miarę upływu czasu zaczynam czas sie zle. Nie mam problemu z podnieceniem. Zawsze zbliżenie seksualne z partnerem poprzedza (i poprzedzalo) silne pobudzenie seksualne. Miałam zawsze wielka ochotę na seks. Ale w momencie gdy dochodziło do penetracji podniecenie znikało. Gdy "wejściu" towarzyszył bol - podnicenie znikalo od razu. A obecnie jest tak ze jestem podniecona nawet podczas penetracji, ale im dluzej to trwa a ja nic nie czuje zaczynam tracić zainteresowanie seksem. Podniecenie również maleje.
Nie wiem co z tym zrobić.
Szanowna Pani,
sytuacja o której Pani pisze wymaga konsultacji z lekarzem, najlepiej z ginekologiem-seksuologiem, który w przyjaznej i bezpiecznej atmosferze, profesjonalnie wykona niezbędne badania. Znajomość i uwrażliwienie na kwestie zw. z seksualnością niejednokrotnie wpływają na przebieg badania, tak by było one możliwe bezbolesne. W tym zakresie śmiało mogę polecić dr Jolantę Skórską (Warszawa).
Z opisu wynika, że mierzy się Pani z dysfunkcją seksualną, określaną jako dyspareunia. Jest to stały lub okresowy ból narządów płciowych, mający miejsce przed stosunkiem (zw. np.: z jego wyobrażeniem), w trakcie jego trwania (gra wstępna, penetracja) lub po nim.
Podniecenie seksualne zanikało, gdyż ból zaburza przyjemność, uniemożliwia satysfakcję i w konsekwencji może prowadzić m.in. do unikania seksu, obniżenia potrzeb.
Dlaczego ważne jest udanie się do ginekologa-seksuologa? Dyspareunię należy diagnozować biorąc pod uwagę:
1. przyczyny jej powstania, np.::
• biologiczne, m.in.:
stany zapalne
zmiany czynnościowe zw. ze słabą lubrykacją (nawilżeniem pochwy)
torbiele
tyłozgięcie macicy
wady wrodzone
blizny i zrosty pooperacyjne
choroby układu moczowego
• psychogenne, m.in.:
urazowe doświadczenia seksualne
rygoryzm religijny
zaburzone relacje w związku
cechy osobowości
preferencje homoseksualne
brak doświadczenia w sztuce miłosnej
2. czas trwania
3. przebieg i rozwój w czasie
4. konsekwencje
Ważne jest, by udając się na wizytę umiała Pani opisać:
1. sytuacje, w których występuje ten sam rodzaj bólu (nie musi on dot. kwestii zw. wyłącznie ze stosunkiem)
2. długość trwania bólu
3. intensywność (delikatny, ćmiący, rozrywający, uniemożliwiający normalną egzystencję, etc.)
W zależności od ustaleń lekarza będzie można podjąć dalsze działania, ponieważ w stawianiu prawidłowej diagnozy istotne jest odróżnienie przyczyn organicznych od organiczno-psychogennych oraz psychogennych.
Ufam, że podejmie Pani kroki, które pozwolą poczuć się bezpiecznie i uzyskać radość z życia seksualnego.
Życzę zdrowia!
dr Monika Gmurek
sytuacja o której Pani pisze wymaga konsultacji z lekarzem, najlepiej z ginekologiem-seksuologiem, który w przyjaznej i bezpiecznej atmosferze, profesjonalnie wykona niezbędne badania. Znajomość i uwrażliwienie na kwestie zw. z seksualnością niejednokrotnie wpływają na przebieg badania, tak by było one możliwe bezbolesne. W tym zakresie śmiało mogę polecić dr Jolantę Skórską (Warszawa).
Z opisu wynika, że mierzy się Pani z dysfunkcją seksualną, określaną jako dyspareunia. Jest to stały lub okresowy ból narządów płciowych, mający miejsce przed stosunkiem (zw. np.: z jego wyobrażeniem), w trakcie jego trwania (gra wstępna, penetracja) lub po nim.
Podniecenie seksualne zanikało, gdyż ból zaburza przyjemność, uniemożliwia satysfakcję i w konsekwencji może prowadzić m.in. do unikania seksu, obniżenia potrzeb.
Dlaczego ważne jest udanie się do ginekologa-seksuologa? Dyspareunię należy diagnozować biorąc pod uwagę:
1. przyczyny jej powstania, np.::
• biologiczne, m.in.:
stany zapalne
zmiany czynnościowe zw. ze słabą lubrykacją (nawilżeniem pochwy)
torbiele
tyłozgięcie macicy
wady wrodzone
blizny i zrosty pooperacyjne
choroby układu moczowego
• psychogenne, m.in.:
urazowe doświadczenia seksualne
rygoryzm religijny
zaburzone relacje w związku
cechy osobowości
preferencje homoseksualne
brak doświadczenia w sztuce miłosnej
2. czas trwania
3. przebieg i rozwój w czasie
4. konsekwencje
Ważne jest, by udając się na wizytę umiała Pani opisać:
1. sytuacje, w których występuje ten sam rodzaj bólu (nie musi on dot. kwestii zw. wyłącznie ze stosunkiem)
2. długość trwania bólu
3. intensywność (delikatny, ćmiący, rozrywający, uniemożliwiający normalną egzystencję, etc.)
W zależności od ustaleń lekarza będzie można podjąć dalsze działania, ponieważ w stawianiu prawidłowej diagnozy istotne jest odróżnienie przyczyn organicznych od organiczno-psychogennych oraz psychogennych.
Ufam, że podejmie Pani kroki, które pozwolą poczuć się bezpiecznie i uzyskać radość z życia seksualnego.
Życzę zdrowia!
dr Monika Gmurek
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
bolesność podczas zbliżeń najprawdopodobniej spowodowana jest dyspareunią. Schorzenie to może mieć przyczyny medyczne- uwarunkowane być może, na przykład stanem zapalnym lub tyłozgięciem macicy- lub psychogenne, uwarunkowane emocjonalnie.
Sama dyspareunia jednak nie powoduje utraty receptywności seksualnej. Nie wyklucza odczuwania przyjemności ze zbliżenia, ba, nawet osiągania orgazmów. To, że nie odczuwa Pani przyjemności z penetracji a nawet, jak Pani pisze, nic nie czuje sugeruje, że Pani problem ma złożoną etiologię.
Myślę że dobrym specjalistą "pierwszego rzutu" będzie ginekolog. Podczas badania fizykalnego i na podstawie badań laboratoryjnych będzie w stanie stwierdzić czy opisywane przez Panią dolegliwosci mają podłoże medyczne.
Jeśli przyczyny biologiczne zostaną wykluczone (lub zostaną wyleczone a problem nadal będzie występował) sugeruję kontakt z psychologiem- seksuologiem.
Pozdrawiam serdecznie.
bolesność podczas zbliżeń najprawdopodobniej spowodowana jest dyspareunią. Schorzenie to może mieć przyczyny medyczne- uwarunkowane być może, na przykład stanem zapalnym lub tyłozgięciem macicy- lub psychogenne, uwarunkowane emocjonalnie.
Sama dyspareunia jednak nie powoduje utraty receptywności seksualnej. Nie wyklucza odczuwania przyjemności ze zbliżenia, ba, nawet osiągania orgazmów. To, że nie odczuwa Pani przyjemności z penetracji a nawet, jak Pani pisze, nic nie czuje sugeruje, że Pani problem ma złożoną etiologię.
Myślę że dobrym specjalistą "pierwszego rzutu" będzie ginekolog. Podczas badania fizykalnego i na podstawie badań laboratoryjnych będzie w stanie stwierdzić czy opisywane przez Panią dolegliwosci mają podłoże medyczne.
Jeśli przyczyny biologiczne zostaną wykluczone (lub zostaną wyleczone a problem nadal będzie występował) sugeruję kontakt z psychologiem- seksuologiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.