Bulimia - jak sobie z tym poradzić?
3
odpowiedzi
Bulimia – jak sobie z tym poradzić?
Witam
Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank tylko ze mna. Jestem jedyna osoba, ktorej potrafila o tym powiedziec, przez co moja obecnosc powstrzymuje ja od objadania się i wymiotowania, gdyz jest jej zwyczajnie glupio. Nie powstrzymuje to jednak ciaglych mysli o jedzeniu, nadmiernego apetytu i strachu przed przytyciem. Mieszkamy i studiujemy razem. Co jakis czas jednak wracamy do rodzinnych domow, gdzie nie mogę jej kontrolowac i może bez problemu objadac się i wymiotowac gdyz nikt z jej rodziny nie wie o jej problemach. Opcje powiedzenia o tym rodzinie odrzucamy jednak z miejsca, gdyz zniszczyloby ja to totalnie, ze względu na strach o dalszym rozejsciu się tej informacji dalej.Można powiedziec ze moja obecnosc jest troche lekarstwem i powstrzymuje ja od wymiotowania, jednak to nie jest rozwiazanie bo ona i tak o tym mysli, przez co traci humor, nastroj i checi do zycia. Wiemy o tym wszystko jednak nie jestemy w stanie nic zrobic . Probowalismy diety jednak nie najadala się nia i wciąż bala się ze i tak przytyje . Jest to osoba piekielnie inteligenta i piekna, co jest tym bardziej dziwne. Swiadomosc ryzyka i konsekwencji zwiazanych z ta choroba zupelnie nie ma dla niej znaczenia, gdyz bulima jest po prostu nieporownywalnie silniejsza od niej. Wydaje mi się ze istotne jest tez to ze pragnie się tego pozbyc jednak borykajac się z tym przez tyle lat, przeczytawszy wszystkie fora i probowawszy wszystkich znanych jej sposobow, zwyczjnie stracila na to nadzieje. Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Witam
Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank tylko ze mna. Jestem jedyna osoba, ktorej potrafila o tym powiedziec, przez co moja obecnosc powstrzymuje ja od objadania się i wymiotowania, gdyz jest jej zwyczajnie glupio. Nie powstrzymuje to jednak ciaglych mysli o jedzeniu, nadmiernego apetytu i strachu przed przytyciem. Mieszkamy i studiujemy razem. Co jakis czas jednak wracamy do rodzinnych domow, gdzie nie mogę jej kontrolowac i może bez problemu objadac się i wymiotowac gdyz nikt z jej rodziny nie wie o jej problemach. Opcje powiedzenia o tym rodzinie odrzucamy jednak z miejsca, gdyz zniszczyloby ja to totalnie, ze względu na strach o dalszym rozejsciu się tej informacji dalej.Można powiedziec ze moja obecnosc jest troche lekarstwem i powstrzymuje ja od wymiotowania, jednak to nie jest rozwiazanie bo ona i tak o tym mysli, przez co traci humor, nastroj i checi do zycia. Wiemy o tym wszystko jednak nie jestemy w stanie nic zrobic . Probowalismy diety jednak nie najadala się nia i wciąż bala się ze i tak przytyje . Jest to osoba piekielnie inteligenta i piekna, co jest tym bardziej dziwne. Swiadomosc ryzyka i konsekwencji zwiazanych z ta choroba zupelnie nie ma dla niej znaczenia, gdyz bulima jest po prostu nieporownywalnie silniejsza od niej. Wydaje mi się ze istotne jest tez to ze pragnie się tego pozbyc jednak borykajac się z tym przez tyle lat, przeczytawszy wszystkie fora i probowawszy wszystkich znanych jej sposobow, zwyczjnie stracila na to nadzieje. Proszę o pomoc
Pozdrawiam
Witam, problem który Pani opisuje dotyczący zaburzonego stosunku do odżywiania stanowi objaw choroby, główna przyczyna tkwi w psychice. Jedzenie oraz wszystkie kwestie z nim związane stanowią "temat zastępczy" dla problemów emocjonalnych.
Zachowania bulimiczne staja się sposobem na odreagowanie emocji- zwłaszcza tych negatywnych przy jednoczesnym braku innych umiejętności radzenia sobie z pojawiającymi się emocjami.
Pisze Pani, że rodzina nie wie o jej chorobie... sądzę, że tu własnie zaczyna się problem. Najwidoczniej relacje w rodzinie są zaburzone i dlatego Pani koleżanka nie czuje sie na tyle pewnie aby móc się przed nimi otworzyć. Nie może Pani brać całej odpowiedzialności na siebie gdyż we dwie nie udźwigniecie tego problemu.
Bardzo optymistyczny jest fakt, że koleżanka chce się uwolnić od tego i szuka pomocy. Powinna jej jednak poszukać nie na forach a u specjalisty. Bez terapii nie będzie w stanie sama nauczyć się konstruktywnych metod radzenia sobie z emocjami oraz racjonalnego podejścia do kwestii żywienia.
Pozdrawiam
Zachowania bulimiczne staja się sposobem na odreagowanie emocji- zwłaszcza tych negatywnych przy jednoczesnym braku innych umiejętności radzenia sobie z pojawiającymi się emocjami.
Pisze Pani, że rodzina nie wie o jej chorobie... sądzę, że tu własnie zaczyna się problem. Najwidoczniej relacje w rodzinie są zaburzone i dlatego Pani koleżanka nie czuje sie na tyle pewnie aby móc się przed nimi otworzyć. Nie może Pani brać całej odpowiedzialności na siebie gdyż we dwie nie udźwigniecie tego problemu.
Bardzo optymistyczny jest fakt, że koleżanka chce się uwolnić od tego i szuka pomocy. Powinna jej jednak poszukać nie na forach a u specjalisty. Bez terapii nie będzie w stanie sama nauczyć się konstruktywnych metod radzenia sobie z emocjami oraz racjonalnego podejścia do kwestii żywienia.
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
W przypadku bulimii ważne jest podjęcie psychoterapii. Często potrzebna jest również współpraca z psychiatrą i przyjmowanie leków wspomagających terapię.
Widać, że Pani jest zaangażowana w pomoc tej bliskiej osobie, dlatego wskazane jest by Pani z tą osobą wspólnie zgłosiły się na pierwsze spotkanie z terapeutą.
Najważniejsza przy leczeniu zaburzeń odżywiania jest motywacja chorującej osoby do zmiany swojej sytuacji i podjęcia leczenia. Nie wystarczy zaangażowanie osób trzecich. Czasem sesje terapeutyczne służą na początek budowaniu motywacji wewnętrznej chorującej osoby.
W przypadku bulimii bywa, że jest potrzebna terapia rodzinna. Choroba ta często ma bowiem charakter systemowy i jest ściśle związana z tym, co dzieje się w rodzinie i relacjach osoby chorującej. Terapia rodzinna jest wskazana na pewno wówczas, kiedy istnieje zależność osoby chorującej od rodziny, np. na poziomie finansowym lub bytowym.
W razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam,
Marta Śmieszek
W przypadku bulimii ważne jest podjęcie psychoterapii. Często potrzebna jest również współpraca z psychiatrą i przyjmowanie leków wspomagających terapię.
Widać, że Pani jest zaangażowana w pomoc tej bliskiej osobie, dlatego wskazane jest by Pani z tą osobą wspólnie zgłosiły się na pierwsze spotkanie z terapeutą.
Najważniejsza przy leczeniu zaburzeń odżywiania jest motywacja chorującej osoby do zmiany swojej sytuacji i podjęcia leczenia. Nie wystarczy zaangażowanie osób trzecich. Czasem sesje terapeutyczne służą na początek budowaniu motywacji wewnętrznej chorującej osoby.
W przypadku bulimii bywa, że jest potrzebna terapia rodzinna. Choroba ta często ma bowiem charakter systemowy i jest ściśle związana z tym, co dzieje się w rodzinie i relacjach osoby chorującej. Terapia rodzinna jest wskazana na pewno wówczas, kiedy istnieje zależność osoby chorującej od rodziny, np. na poziomie finansowym lub bytowym.
W razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam,
Marta Śmieszek
Dzień dobry, nie ma innej b-j skutecznej formy pomocy dla osoby, borykającej się z problemami odżywiania, jak terapia farmakologiczna, aplikowana przez lekarza psychiatrę oraz psychoterapia u psychoterapeuty. Pana/Pani pomoc dla dziewczyny może polegać jedynie na udzielaniu jej wsparciu psychicznego oraz poinformowaniu, z jakich form pomocy może partnerka skorzystać. Pozdrawiam
Podobne pytania
- Bulimia – jak sobie z tym poradzić? Witam Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank…
- Bulimia – jak sobie z tym poradzić? Witam Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank…
- Bulimia – jak sobie z tym poradzić? Witam Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank…
- Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na początku spowodowane było to odreagowywaniem stresów, brakiem akceptacji swojej osoby i ciała (przez trochę okrąglejsze w tamym okresie kształty). Teraz potrafi o tym rozmawiać i dzielić się tym problemem, jednak tylko ze mną. Jestem jedyna osoba, której…
- Witam Bliska mi osoba od 7 lat boryka się z bulimia. Na poczatku spowodowane było to odreagowywaniem stresow, brakiem akceptacji swojej osoby i ciala(przez troche okraglejsze w tamym okresie ksztalty). Teraz potrafi o tym rozmawiac i dzielic się tym problemem, jedank tylko ze mna. Jestem jedyna osoba,…
- Szukamy pilnej pomocy dla naszego 22-letniego syna. Jest hazardzistą, ma wahania nastroju, dla pieniędzy jest w stanie zrobić wszystko. Zniszczył swój ponad 5 letni związek z dziewczyną (na której nadal mu zależy). Brnie w kłamstwa. Proszę o pilną odpowiedź czy możemy u Pani szukać pomocy. Czy jest możliwość…
- WitamBliska mi osoba od 7 lat bezskutecznie usiłuje walczyć z bulimią. Kiedśs bylo to typowe odreagowywanie stresow, braku akceptacji własnej osoby i ciala (powodem lekko kraglejsze w tamtym czasię kształty). Teraz mimo tego, że bardziej akceptuje siębie i potrafi ze mną otwarcie o tym porozmawiac, dalej…
- Witam. Mam 25 lat i od szkoły średniej zmagam się z silnym stresem przed wystąpieniami publicznymi. Nawet jak jest mało osób w grupie, a mi przyjdzie przeczytać kilka zdań na forum publicznym to bardzo mocno bije mi serce, trzęsą mi się ręce i nogi. Nic nie mogę na to poradzić. Do tego łamie mi się głos,…
- Witam, mam 20 lat i cierpię na erytrofobię - lęk przed zaczerwienieniem się twarzy. Wydaje mi się, że przez tą przypadłość mogę mieć również fobię społeczną, ponieważ staram się ograniczać wyjścia ze znajomymi, oraz bycia w centrum zainteresowania właśnie z tej przyczyny. Czy prawidłową jest pomoc psychiatry…
- Witam. Mój 4-letni syn po spotkaniach z dziećmi znajomych, jak i z dziećmi rodziny w domu, dostaje napadów histerii (tupanie, przeraźliwy płacz) i to trwa aż ok. 1 godz. Taka sytuacja występuje za każdym razem. Nie chce później się z nimi spotykać, bo twierdzi, że każdy mu robi krzywdę. Syn chodzi do…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.