Była partnerka mimo informacji ze nie chce kontynuować związku po miesiącu odzywa się sama najpierw

Szanowny Panie / Szanowna Pani,

z opisu wynika, że zachowanie partnerki wywołuje u Pana / Pani mieszane uczucia. Próba wniknięcia do wnętrza umysłu drugiej osoby przypomina jednak zniekształcenie poznawcze, zwane 'czytaniem w myślach' - niestety (a może i na szczęście!) solidna technologia umożliwiająca tego typu przedsięwzięcie jest nam ludziom na ten moment niedostępna.

Co jest dostępne - przeprowadzenie otwartej rozmowy na temat Pana / Pani uczuć jakie wywołują zachowania partnerki. Pomocne w tym przedsięwzięciu mogą okazać się techniki "Porozumienia bez przemocy" Rosenberga.

Co według mnie rzuca się w oczy po odczytaniu Pana / Pani pytania jest kwestia Pana / Pani granic w tym związku. Skoro decyzja o rozstaniu została podjęta (jak się domyślam - nieprzypadkowo) to jakie jest Pana / Pani stanowisko w tej sprawie? Czego Pan / Pani chce? Czy, jeżeli nie chce Pan/ Pani kontynuować tej relacji to umawianie się na spotkania, które wprowadzają w Pana / Pani życie (jak czytam) niepokój, służą Panu / Pani? Czy wymiana wiadomości niosących duży ładunek emocjonalny pomaga zyskać potrzebny dystans emocjonalny i racjonalnie ocenić sytuację?

Proszę pamiętać, że pomimo łączącej Państwa onegdaj więzi ma Pan / Pani prawo do stawiania własnych granic i świadomej zgody w obszarze kontaktu fizycznego.

Rozstania są dla nas ludzi czasem trudnym - może ucierpieć wówczas poczucie własnej wartości, poczucie kontroli, skuteczności. Po rozstaniu mamy również skłonność do idealizacji byłego partnera/ partnerki - zapominamy o rzeczach przykrych, a do naszej świadomości przedostają się najprzyjemniejsze wspomnienia. Może trawić nas żal i poczucie pustki. Zachodzi konieczność przeorganizowania swojego życia, określenia na nowo swoich priorytetów. Choć przykre i bolesne - jest nieuniknioną częścią naszej egzystencji. Dzięki rozstaniom również dojrzewamy, poznajemy lepiej czego chcemy, a co nam nie służy. Właściwie przepracowane pozwala wkroczyć w nową relację z jaśniej nakreślonymi priorytetami, z większą uważnością na drugą osobę i jej oraz własne emocje i potrzeby.

Aby zapobiec nadmiernej idealizacji warto użyć najprostszej techniki kartki i ołówka - i postarać się jak najbardziej obiektywnie - wypisać wszystkie wady i zalety poprzedniej relacji. Ponadto, jako że rozstania bywają wyczerpujące pod kątem naszej wewnętrznej równowagi, warto zadbać o siebie we wszystkich obszarach życia: w obszarze ciała (sen, dieta, aktywność fizyczna, regularne badania ogólne i stomatologiczne, fizjoterapia, masaż, ubiór, bezpieczeństwo emocjonalne); w obszarze osiągnięć (praca zawodowa, szkolenia, dbanie o dom, samorozwój), w obszarze kontaktu (spędzanie czasu z rodziną, przyjaciółmi, ulubionym zwierzakiem, rozwijanie sieci społecznej, wolontariat), w obszarze duchowości, przyszłości, fantazji (rozwijanie indywidualnej, bądź kolektywnej sfery duchowej, poszukiwanie sensu życia, połączenia z większą całością, kontakt z naturą, planowanie przyszłości - celów i małych kroków do ich realizacji). Gdy te 4 obszary (ciało, osiągnięcia, kontakt, przyszłość / fantazje / duchowość) znajdą się w pożądanej przez Pana / Panią równowadze, co przełoży się na lepsze samopoczucie - będzie Pan/Pani mniej podatny/-na na wpływy zewnętrzne, a bardziej kierowany/-na swym wewnętrznym głosem.

W temacie obniżenia napięcia i osiągnięcia wewnętrznej równowagi polecam Pana/Pani uwadze praktykę "treningu autogennego Schultza".
Jeżeli natomiast jest Pan/Pani zainteresowana tematyką manipulacji i wywierania wpływu, mogę zaproponować następujące lektury: "Psychomanipulacje" Tomasza Witkowskiego, "Jak nie dać sobą manipulować" Christel Petitcollin, "Wywieranie wpływu na ludzi" Robert B.Cialdini, "Wiek propagandy. Używanie i nadużywanie perswazji na codzień" Elliott Aronson, Anthony R. Pratkanis.

Pozdrawiam serdecznie i łączę wyrazy szacunku oraz życzę dużo siły,

OBiałek

Jeśli chodzi o zachowanie byłej partnerki, pojawia się wiele hipotez. Być może partnerka w taki sposób próbuje sobie poradzić z rozstaniem, może nie ma jasności co do tego, jakie są w tej chwili jej potrzeby, lub rozważa pracę nad odbudową związku. Trudno jednak spekulować o tym, jakie są jej motywacje bez zweryfikowania tego w rozmowie z nią. Na ten moment najważniejsze jest jednak, jak Panu/Pani jest z tą sytuacją, jakie emocje wywołuje zachowanie byłej partnerki, oraz czy chce się Pan/Pani na nie godzić. Nasuwa się także pytanie, jak Państwa związek funkcjonował wcześniej oraz jaki był powód rozstania, a także czy pojawia się u Pana/Pani ochota na to, by odbudować relację, czy w ogóle bierze Pan/Pani taką możliwość pod uwagę. Rozumiem, że odpowiedzenie na te pytania może być trudne. Czytając Pana/Pani wypowiedź wnioskuję też, że uczucia do byłej partnerki, mimo rozstania wciąż są żywe, stąd też chęć zrozumienia jej zachowania oraz nadania sensu całej sytuacji. Pierwszy krokiem do wyjaśnienia tego, co dzieje się między Państwem, może być próba zrozumienia swoich własnych emocji i motywacji, poprzez odpowiedzenie na powyższe pytania. Kolejnym zaś, może być rozmowa o pojawiających się w tej sytuacji emocjach (nawet tych, które z pozoru mogą się wydawać sprzeczne). Życzę powodzenia w szukaniu odpowiedzi oraz podjęciu decyzji, która będzie najbardziej w zgodzie z Panem/Panią.

Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Kowalczyk