Byłam rok z rozwodnikiem. Jego dzieci zaakceptowały mnie w 100%. Było wszystko ok, a przynajmniej ta
3
odpowiedzi
Byłam rok z rozwodnikiem. Jego dzieci zaakceptowały mnie w 100%. Było wszystko ok, a przynajmniej tak mi sie wydawało, bo mówił o wspólnym dziecku, zaręczynach. Jednak zauważyłam, że widzieliśmy sie głównie jak mial dzieci, wiec zapytalam czego oczekuje od związku. Rano były buziaczki a po południu powiedział, że on nie umie kochać, przepraszać, nie jest rodzinny,, że niczego nie może mi dać. Wiedząc, że ciezko mi sie zaangażować, po nieudanym związku nalegał, przysięgał że mnie nie zrani, a że moj dystans powoduje, że on nie może sie otworzyć. Kiedy to zrobiłam, potraktował mnie w taki sposób. Mam poczucie że zabawił się nie tylko mną ale dziećmi. Czy słusznie?
Szanowna Pani,
przedstawiona przez Panią osoba może posiadać cechy osobowości utrudniające jej budowanie prawidłowych relacji lub mieć zaburzenia osobowości, co ciężko orzec bez szerszego opisu i obserwacji klinicznej. Odpowiedź na to pytanie wymagałoby przeprowadzenia dalszych badań. "Poczucie", które Pani ma jest jak najbardziej słuszne, gdyż wynika z uwarunkowanych emocjonalnie wątpliwości.
Jeśli nie odpowiedziałem wyczerpująco na Pani zapytanie, proszę o wiadomość prywatną.
Z wyrazami szacunku,
Jakub Fyda
przedstawiona przez Panią osoba może posiadać cechy osobowości utrudniające jej budowanie prawidłowych relacji lub mieć zaburzenia osobowości, co ciężko orzec bez szerszego opisu i obserwacji klinicznej. Odpowiedź na to pytanie wymagałoby przeprowadzenia dalszych badań. "Poczucie", które Pani ma jest jak najbardziej słuszne, gdyż wynika z uwarunkowanych emocjonalnie wątpliwości.
Jeśli nie odpowiedziałem wyczerpująco na Pani zapytanie, proszę o wiadomość prywatną.
Z wyrazami szacunku,
Jakub Fyda
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, zachęcam do kontaktu ze specjalistą ,aby szerzej omówić ten temat podczas wizyty. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry, nie przypisywałbym intencji "zabawił się mną" itp. Skoro tamta relacja, jak Pani pisze się skończyła, to sugeruję popracować nad wnioskami i własnym nastawieniem na przyszłość.
Często próbujemy nadmiernie analizować poprzednie związki a to ma sens o ile pomoże być nam szczęśliwymi w następnych.
W takim kontekście szukałbym ewentualnego kontaktu ze specjalistą , jeśli czuje Pani że takie wsparcie się przyda.
Powodzenia
Z wyrazami szacunku
Jacek Czapski
Często próbujemy nadmiernie analizować poprzednie związki a to ma sens o ile pomoże być nam szczęśliwymi w następnych.
W takim kontekście szukałbym ewentualnego kontaktu ze specjalistą , jeśli czuje Pani że takie wsparcie się przyda.
Powodzenia
Z wyrazami szacunku
Jacek Czapski
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.