Chciałbym zaczerpnąć informacji odnośnie mojego zdrowia. Miałem dotychczas 2 partnerki. Jedna, jak i

Dzień dobry,
To przykre co Pana spotkało w relacjach z poprzednimi partnerkami, jednakże nie warto generalizować tego doświadczenia na obecną relację i zakładać, że zdarzy się to samo, ponieważ nikt z nas nie wie jaka przyszłość nas czeka. Proszę zadać sobie pytanie, czy obecna partnerka Pana zawiodła, aby miał Pan ograniczone zaufanie do niej? Jeśli będzie Pan unikał myślenia, że partnerka mogłaby być niewierna to nie będzie Pan doświadczał dokuczliwych dolegliwości. Niestety tak działa nasz mózg - traktuje sytuacje, które sobie wyobrażamy tak jakby zdarzyły się w rzeczywistości (nie potrafi tego odróżniać) i dlatego czuje Pan niepokój w nowym związku, chociaż nie ma dowodów na zdradę. Proszę przemyśleć czy dotychczas partnerka była wobec Pana uczciwa i jeśli nie ma powodów do obaw spróbować obdarzyć ją zaufaniem. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!

Szanowny Panie,

Opisywane przez Pana objawy tj. dreszcze, parcie na mocz, silne odczucie zimna są bardzo często objawami reakcji stresowej organizmu czyli silnego napięcia, które się w Panu pojawia na samą myśl, że mogłoby Pana spotkać ponownie cierpienie. Proszę spojrzeć na te objawy jak na ważną informację, którą Pana ciało Panu wysyła. Jakaś cześć w Panu tak bardzo się o Pana i Pana dobro troszczy i chce ostrzec przed niebezpieczeństwem. Jedna rzecz jest jednak bardzo istotna. Ta cześć w Panu, która reaguje na samą myśl o niewierności, nauczyła się być czujna i ostrożna bo w przeszłości doświadczyła niewierności, być może czegoś jeszcze. Na ten moment w dalszym ciągu wydaje jej się, że może się wydarzyć coś dla Pana niedobrego. Dlatego tak często się w Panu "odpala" i daje sygnał w postaci odczuć z ciała. Na początku warto by z ciekawością, troską i akceptacją spojrzeć na tę cześć i docenić ją za to co robi, gdyż tak naprawdę ona chce Pana ochronić. Nie wie tylko, że nie musi się tak bardzo starać, bo zagrożenia nie ma, ono się już wydarzyło (w poprzednich związkach). Kolejnym krokiem mogłoby być spotkanie z psychoterapeutą, który pomógłby Panu nauczyć się innych sposobów reagowania w sytuacji stresowej, głębszego rozumienia podłoża problemów, tak aby ta część w Panu nie musiała już tak bardzo się starać. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna Andrys

Dzień dobry,
Doświadczył Pan przykrych dla siebie przeżyć. To mogłoby wpłynąć na Pana postrzeganie relacji, także tej intymnej. Zwykle wypracowuje się wtedy schemat reagowania bądź myślenia, który ma nas uchronić przed kolejnym takim doświadczeniem. Często towarzyszy temu duży poziom lęku. Zachęcam do przyjrzenia się swoim myślom i uczuciom związanym z poprzednimi wydarzeniami. Być może warto z kimś porozmawiać na ten temat. Pozdrawiam.

Dzień dobry, bardzo dobrze, że zauważył Pan tę prawidłowość - obecne objawy i prawdopodobny związek z przeszłym, przykrym doświadczeniem - i co więcej zdecydował się poszukać porady. Jak każdy, zasługuje Pan na pozytywne doznania płynące z bliskości ze swoją obecną dziewczyną, ważnym jest pozbycie się tych przykrych dolegliwości. Z przeszłych doświadczeń warto wyciągać lekcje, ale nikt nie zasługuje na doświadczanie ciągłej traumy. Zgadzam się z przedmówcami, że wypadałoby przepracować ze specjalistą problem. Stres jest naturalną emocją na początku budowania relacji intymnej, ważnym jest jednak by nie miał aż tak przytłaczających skutków. Czy myślał Pan może o hipnozie i ewentualnej hipnoterapii? Jest to bardzo skuteczna i przede wszystkim szybka metoda pozbycia się problemu (średnio dwa spotkania wystarczą, by poznać przyczynę i pozbyć się symptomu). Pozdrawiam i zapraszam,