Chłopak 23 fobia , nieśmiały
19
odpowiedzi
Jestem chłopak 23lata i jestem bardzo nieśmiały nie potrafie poznawac nowych ludzi ogarnia mnie strach przed rozmowa z innymi ,moje zycie towarzyskie nie istnieje , nie mam pracy , dziewczyny, moje zycie jest zalosne chcialem sie kiedys zabic ale zabrakolo mi odwagi i zyje choc wcale nie jest łatwo i czasmi mysle ze lepiej jak bym sie wczesniej zabil , to jest chyba powazna fobia społeczna nie wiem nie znam sie moze cos jeszcze mi jest ,chciałem sie spytac jaki zrobic 1 krok zeby moje zycie stało sie lepsze bo juz ciezko jest i jeszcze te wakcje widze ludzi radosnych bawiacych sie zyciem , a ja nic takie zero ,ok bardzo dziękuje
witam serdecznie, przestawiony przez Pana temat, rozumiem jak jest trudny dla Pana. To co ważne odkryć przyczynę Pana nieśmiałości i zobaczyć inna perspektywę. Trzeba pamiętać, że z każdej trudnej sytuacji jest wyjście. Polecam Panu psychoterapię i wierzę, że już po paru sesjach, będzie Pan mógł spojrzeć na swój problem bardziej optymistycznie,
serdecznie pozdrawiam i życzę wiary, że to etap przejściowy
serdecznie pozdrawiam i życzę wiary, że to etap przejściowy
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dobry wieczór. Objawy,które Pan opisuje są wskazaniem do konsultacji ze specjalistą - psychiatrą oraz psychoterapeutą. Sugeruję podjęcie psychoterapii psychodynamicznej, która skupi się nie tylko na niwelowaniu objawów, ale pozwoli na dotarcie do sedna problemów i zrozumienie ich. Pozdrawiam, Agnieszka Brzozowska
Szanowny Panie, pierwszym krokiem do tego, aby Pana życie stało się lepsze może być wizyta u psychologa lub psychoterapeuty. Pana lęk przed innymi i brak radości to poważne objawy, które wymagają specjalistycznej pomocy. Powodzenia!
Dzień dobry,
Pan już wykonał pierwszy krok - odważył się Pan tutaj napisać i poszukać pomocy. A to daje nadzieję, że pójdzie Pan dalej i, powolutku, postawi Pan krok drugi, trzeci i kolejne - tyle, ile będzie trzeba, by uporać się ze swoimi problemami.
Gorąco zachęcam Pana do poszukania w miejscu swojego zamieszkania psychoterapeuty, któremu Pan zaufa, i z którym popracuje Pan nad pozbyciem się wewnętrznych blokad, które w tej chwili utrudniają Panu nawiązywanie kontaktów z ludźmi. Jedną z tych blokad, jest - jak przypuszczam - negatywny stosunek do samego siebie. Pisząc, że Pańskie życie jest żałosne i że chciał je Pan sobie odebrać, pośrednio pokazuje Pan, jak ciężko jest teraz Panu z samym sobą. A trudno jest nawiązać dobre relacje z innymi, kiedy człowiek nie jest zaprzyjaźniony sam ze sobą. Psychoterapeuta pomoże Panu zweryfikować tę moją wstępną hipotezę, a także odkryć inne bariery, które uniemożliwiają Panu szczęśliwe życie. Będzie także będzie Pana wspierać w poszukiwaniu sposobów na poradzenie sobie ze swoimi ograniczeniami. To jest możliwe!
Apeluję, by zamiast myśleć o targnięciu się na własne życie, skorzystał Pan z pomocy profesjonalisty. Patrząc na to, jak wielu z moich Klientów walczy o siebie i - mimo trudności - wprowadza w swoim życiu ważne, pozytywne zmiany, jestem pewna, że i dla Pana jest nadzieja. O ile zechce Pan wykonać drugi krok i udać się po wsparcie do zaufanej i jednocześnie kompetentnej osoby.
Mocno trzymam za Pana kciuki! Niech Pan się nie poddaje. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Pan już wykonał pierwszy krok - odważył się Pan tutaj napisać i poszukać pomocy. A to daje nadzieję, że pójdzie Pan dalej i, powolutku, postawi Pan krok drugi, trzeci i kolejne - tyle, ile będzie trzeba, by uporać się ze swoimi problemami.
Gorąco zachęcam Pana do poszukania w miejscu swojego zamieszkania psychoterapeuty, któremu Pan zaufa, i z którym popracuje Pan nad pozbyciem się wewnętrznych blokad, które w tej chwili utrudniają Panu nawiązywanie kontaktów z ludźmi. Jedną z tych blokad, jest - jak przypuszczam - negatywny stosunek do samego siebie. Pisząc, że Pańskie życie jest żałosne i że chciał je Pan sobie odebrać, pośrednio pokazuje Pan, jak ciężko jest teraz Panu z samym sobą. A trudno jest nawiązać dobre relacje z innymi, kiedy człowiek nie jest zaprzyjaźniony sam ze sobą. Psychoterapeuta pomoże Panu zweryfikować tę moją wstępną hipotezę, a także odkryć inne bariery, które uniemożliwiają Panu szczęśliwe życie. Będzie także będzie Pana wspierać w poszukiwaniu sposobów na poradzenie sobie ze swoimi ograniczeniami. To jest możliwe!
Apeluję, by zamiast myśleć o targnięciu się na własne życie, skorzystał Pan z pomocy profesjonalisty. Patrząc na to, jak wielu z moich Klientów walczy o siebie i - mimo trudności - wprowadza w swoim życiu ważne, pozytywne zmiany, jestem pewna, że i dla Pana jest nadzieja. O ile zechce Pan wykonać drugi krok i udać się po wsparcie do zaufanej i jednocześnie kompetentnej osoby.
Mocno trzymam za Pana kciuki! Niech Pan się nie poddaje. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Dziękuję za zaufanie,
Najlepiej aby Pan się udał do psychologa/terapeuty w nurcie behawioralno-ponawczym.
Pozdrawiam
Najlepiej aby Pan się udał do psychologa/terapeuty w nurcie behawioralno-ponawczym.
Pozdrawiam
Proszę zgłosić się po pomoc. Odkładane problemy tylko narastają, proponuję także nie stawiać samemu sobie diagnozy ale zdać się na profesjonalistę i wybrać koniecznie osobę z doświadczeniem Psychoterapeutę - Psychologa, który w razie potrzeby ustali także wspomaganie ze strony psychiatry.
Pierwszy krok już Pan zrobił przyznając przed sobą, że odczuwane przez Pana cierpienie jest realnym problemem. Opisane trudności mogą mieć bardzo różne przyczyny, ale niezależnie od tego, co za nimi stoi, są to trudności, z którymi można walczyć. Nieistotne w tym momencie, czy jest to fobia społeczna, inne lęki, depresja czy cokolwiek innego (nie podejmowałabym się diagnozy przez internet na podstawie krótkiego pytania), zachęcałabym Pana do podjęcia psychoterapii, bo to naprawdę skuteczna metoda poprawiania jakości życia w takiej sytuacji. Rozumiem, że pójście do terapeuty nie jest proste, szczególnie przy dużej nieśmiałości, ale naprawdę warto zaryzykować. Może też Pan poszukać na początek psychoterapii on-line, jeśli to byłoby dla Pana łatwiejsze. Pozdrawiam.
Jeżeli żyje Pan w ciągłym dyskomforcie, braku akceptacji dla siebie samego i trwa to już od długiego czasu to warto zastanowić się nad wizytą konsultacyjną u psychologa- może uda się wspólnie znaleźć pomysł na pierwszy krok w kierunku zmiany. Życzę powodzenia!
Dzień Dobry,
W swojej wypowiedzi podkreśla Pan, że główną trudnością odczuwaną przez Pana jest strach,który wpływa na Pana funkcjonowanie w wielu obszarach min. zawodowym, osobistym czy związanym z odczuwaniem satysfakcji życiowej. Rozumiem, że jest to dla Pana obciążająca sytuacja. Być może warto byłoby nawiązać kontakt ze specjalistą,który pomógłby Panu w przyjrzeniu się trudnościom i określeniu ich charakteru. Jeśli na ten moment nie jest Pan gotowy na kontakt osobisty ze specjalistą, mógłby Pan zrobić to za pośrednictwem np. wiadomości e-mail. Jest to jedno z możliwych rozwiązań dla osób odczuwających trudności podobne do tych prezentowanych przez Pana. Bez względu na formę kontaktu, ważne jest to, aby nie pozostawał Pan z odczuwanymi trudnościami sam.
W swojej wypowiedzi podkreśla Pan, że główną trudnością odczuwaną przez Pana jest strach,który wpływa na Pana funkcjonowanie w wielu obszarach min. zawodowym, osobistym czy związanym z odczuwaniem satysfakcji życiowej. Rozumiem, że jest to dla Pana obciążająca sytuacja. Być może warto byłoby nawiązać kontakt ze specjalistą,który pomógłby Panu w przyjrzeniu się trudnościom i określeniu ich charakteru. Jeśli na ten moment nie jest Pan gotowy na kontakt osobisty ze specjalistą, mógłby Pan zrobić to za pośrednictwem np. wiadomości e-mail. Jest to jedno z możliwych rozwiązań dla osób odczuwających trudności podobne do tych prezentowanych przez Pana. Bez względu na formę kontaktu, ważne jest to, aby nie pozostawał Pan z odczuwanymi trudnościami sam.
Witam Pana serdecznie,
skierował Pan swoje pytania do psychologa (psychologów?). To bardzo dobry kierunek. Z tym, że pokonanie nieśmiałości, budowanie dobrych relacji z ludźmi, odzyskiwanie chęci do życia nie jest niestety kwestią jednej porady udzielonej na portalu.
Pierwszy krok już Pan zrobił zbierając refleksje na ten temat i dzieląc się nimi tutaj. Kolejnym może być spotkanie z terapeutą, we współpracy z którym określi Pan cel do osiągnięcia i zastanowi się jak pokonywać trudności.
Zachęcam do tego gorąco!
skierował Pan swoje pytania do psychologa (psychologów?). To bardzo dobry kierunek. Z tym, że pokonanie nieśmiałości, budowanie dobrych relacji z ludźmi, odzyskiwanie chęci do życia nie jest niestety kwestią jednej porady udzielonej na portalu.
Pierwszy krok już Pan zrobił zbierając refleksje na ten temat i dzieląc się nimi tutaj. Kolejnym może być spotkanie z terapeutą, we współpracy z którym określi Pan cel do osiągnięcia i zastanowi się jak pokonywać trudności.
Zachęcam do tego gorąco!
Dzień dobry,
sugeruję zgłosić się do specjalisty, szczególnie że towarzyszą Panu myśli suicydalne. Jeśli chodzi o stabilizację nastroju najlepsza będzie wizyta u psychiatry i wsparcie farmakologiczne. Natomiast jeśli chodzi o przyczyny Pana stanu to wówczas polecam psychoterapię. Jaki miałby być pierwszy krok? Właśnie znalezienie sobie profesjonalnego wsparcia, a także próba poszukania go w najbliższym otoczeniu, np. w rodzinie.
Pozdrawiam i dużo siły życzę.
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
sugeruję zgłosić się do specjalisty, szczególnie że towarzyszą Panu myśli suicydalne. Jeśli chodzi o stabilizację nastroju najlepsza będzie wizyta u psychiatry i wsparcie farmakologiczne. Natomiast jeśli chodzi o przyczyny Pana stanu to wówczas polecam psychoterapię. Jaki miałby być pierwszy krok? Właśnie znalezienie sobie profesjonalnego wsparcia, a także próba poszukania go w najbliższym otoczeniu, np. w rodzinie.
Pozdrawiam i dużo siły życzę.
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
Szanowny Panie, brzmi to jakby mierzył się Pan zarówno z przykrymi emocjami wiążącymi się z kontaktem z ludźmi i porównywaniu się z nimi (z tego co Pan pisze, przez pryzmat własnego niskiego poczucia własnej wartości), ale i również z pewną stagnacją życiową, która być może jest efektem tych dolegliwości, a być może ich powodem.
Pierwszym krokiem w takiej sytuacji jest poszukanie wsparcia, kogoś kto pomoże Panu spojrzeć na Pana życie z innej perspektywy. Kogoś z kim być może uda się Panu poszukać możliwości zmiany i uporania się zarówno z tą stagnacją, jak i przykrymi emocjami. Być może mógłby to być ktoś Panu bliski, a być może specjalista. Zachęcam do wizyty w pobliskiej Poradni zdrowia Psychicznego i nawiązania kontaktu z lekarzem psychiatrą i psychologiem. W Pana miejscowości, tj. w Pisz, zgodnie z danymi z internetu są dwie takie poradnie. Być może również warto poszukać w okolicznych miejscowościach (miastach).
Pozdrawiam
Pierwszym krokiem w takiej sytuacji jest poszukanie wsparcia, kogoś kto pomoże Panu spojrzeć na Pana życie z innej perspektywy. Kogoś z kim być może uda się Panu poszukać możliwości zmiany i uporania się zarówno z tą stagnacją, jak i przykrymi emocjami. Być może mógłby to być ktoś Panu bliski, a być może specjalista. Zachęcam do wizyty w pobliskiej Poradni zdrowia Psychicznego i nawiązania kontaktu z lekarzem psychiatrą i psychologiem. W Pana miejscowości, tj. w Pisz, zgodnie z danymi z internetu są dwie takie poradnie. Być może również warto poszukać w okolicznych miejscowościach (miastach).
Pozdrawiam
Witam Pana serdecznie. z uwagą przeczytałam Pana post i mimo, że nie stawiamy tutaj diagnoz to z tego co Pan opisuje można byłoby skłaniać się do tego, ze jest to lęk społeczny. Co do tego, że ma Pan obniżony nastrój to temu się nie należy dziwić ponieważ często lęki "chodzą za rękę " z depresją. Mam za mało danych ale jeśli miałabym najbardziej rzetelnie coś doradzić to jeśli nadal ma Pan myśli rezonacyjne i samobójcze to myślę, ze warto byłoby rozpatrzyć wizytę u lekarza psychiatry. Na lęk społeczny psychiatra nie bardzo pomoże więc należałoby skorzystać z pomocy psychologa psychoterapeuty koniecznie behawioralno-poznawczego. To terapia o udowodnionej skuteczności w przypadku lęków. Pan już zrobił pierwszy krok do zmiany teraz tylko trzeba to kontynuować.
Nie ma na co czekać. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego
Pozdrawiam ciepło
Nie ma na co czekać. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego
Pozdrawiam ciepło
Szanowny Panie
Tym pierwszym krokiem może a właściwie powinno być zgłoszenie do terapeuty specjalizującym się w leczeniu fobii społecznej. Biorąc pod uwagę myśli o śmierci, o których Pan pisze, warto do leczenia podejść kompleksowo i rozważyć również wizytę u psychiatry. Ważne jest żeby pracę terapeutyczną rozpocząć jak najszybciej bo widać że opisany problem wpływa mocno negatywnie na jakość Pana życia.
Joanna Frąckowiak
Tym pierwszym krokiem może a właściwie powinno być zgłoszenie do terapeuty specjalizującym się w leczeniu fobii społecznej. Biorąc pod uwagę myśli o śmierci, o których Pan pisze, warto do leczenia podejść kompleksowo i rozważyć również wizytę u psychiatry. Ważne jest żeby pracę terapeutyczną rozpocząć jak najszybciej bo widać że opisany problem wpływa mocno negatywnie na jakość Pana życia.
Joanna Frąckowiak
Witam,
Pierwsze i zasadnicze pytanie ktore nalezaloby zadac to pytanie "skad ten lek?". Odpowiedzi moze byc wiele a poszukiwanie ich najlepiej zaczac w procesie terapii. Przyczyna moga byc indywidualne doswiadczenia czy sytuacje zyciowe, brak odpowiednien ilosci "bodzcow" ktore moglyby nauczyc odpowiednich zachowan - za malo przebytych sytuacji spolecznych, badz niska samoocena, ktora tez posiada swoje zrodlo ktore warto odszukac.
Dodatko w leczeniu fobii przydatna jest farmakoterapia - lekarz psychiatra zleca leki przeciwlekowe i/lub przeciwdepresyjne co w Pana wypadku wydaje sie byc istotne ze wzgledu na mysli samobojcze o ktorych Pan pisze.
Polaczenie tych dwoch metod oraz powolna proba wlasnych sil w sytuacjach spolecznych powinna przyniesc oczekiwany efekt. Oczywiscie nie stanie sie to jak za dotknieciem "czarodziejskiej rozczki". Jest to proces raczej wolny i wymagajacy duzo ccierpliwosci i systematycznej pracy.
Pozdrawiam
Anna Janiszewska
Pierwsze i zasadnicze pytanie ktore nalezaloby zadac to pytanie "skad ten lek?". Odpowiedzi moze byc wiele a poszukiwanie ich najlepiej zaczac w procesie terapii. Przyczyna moga byc indywidualne doswiadczenia czy sytuacje zyciowe, brak odpowiednien ilosci "bodzcow" ktore moglyby nauczyc odpowiednich zachowan - za malo przebytych sytuacji spolecznych, badz niska samoocena, ktora tez posiada swoje zrodlo ktore warto odszukac.
Dodatko w leczeniu fobii przydatna jest farmakoterapia - lekarz psychiatra zleca leki przeciwlekowe i/lub przeciwdepresyjne co w Pana wypadku wydaje sie byc istotne ze wzgledu na mysli samobojcze o ktorych Pan pisze.
Polaczenie tych dwoch metod oraz powolna proba wlasnych sil w sytuacjach spolecznych powinna przyniesc oczekiwany efekt. Oczywiscie nie stanie sie to jak za dotknieciem "czarodziejskiej rozczki". Jest to proces raczej wolny i wymagajacy duzo ccierpliwosci i systematycznej pracy.
Pozdrawiam
Anna Janiszewska
Witaj, jeżeli Pan odczuwa dyskomfort i potrafi nazwać z czym ma problem, ale nie potrafi Pan zrobić pierwszego kroku do zminimalizowania bądź zlikwidowania dyskomfortu, warto zastanowić się nad skorzystaniem z oferty terapeutycznej.
Dzięki temu będzie Pan miał wsparcie terapeuty w stawianiu każdego kolejnego kroku, wsparcie w całym procesie. Biorąc pod uwagę informacje jakie uwzględnił Pan w zapytaniu proponuję terapię w nurcie poznawczo-behawioralną, która uznawana jest za jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia m.in. zaburzeń lękowych.
Życzę powodzenia i odwagi w podjęciu decyzji o udaniu się na terapię.
Dzięki temu będzie Pan miał wsparcie terapeuty w stawianiu każdego kolejnego kroku, wsparcie w całym procesie. Biorąc pod uwagę informacje jakie uwzględnił Pan w zapytaniu proponuję terapię w nurcie poznawczo-behawioralną, która uznawana jest za jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia m.in. zaburzeń lękowych.
Życzę powodzenia i odwagi w podjęciu decyzji o udaniu się na terapię.
Witam Cię serdecznie, pierwszy krok już zrobiłeś a nawet kolejne. To znaczy zdajesz sobie sprawę z tego, że jest coś w Twoim życiu co chciałbyś zmienić co Ci nie odpowiada. Więcej zdajesz sobie nawet sprawę dość ogólnie na ten moment, co byś chciał zmienić. Piszesz o radości, szczęściu u innych osób, i tego, że między innymi też byś tego chciał. Z całą pewnością masz w sobie sporo zapału i chęci do szczęśliwego życia po prostu nie wiesz jak zrobić kolejny krok. Zachęcam do konsultacji w charakterze terapii indywidualnej u psychologa, który podczas terapii pomoże Ci odkryć to czego potrzebujesz by móc realizować swoje pragnienia, marzenia bez lęku przed innymi ludźmi.Pozdrawiam ciepło.
Szanowny Panie
po czy Pan pozna że Pana życie stało się lepsze? Nie o 50% ale powiedzmy o 5%. Pierwszy krok zrobił Pan pisząc list. Drugim krokiem powinna być wizyta u specjalisty.
po czy Pan pozna że Pana życie stało się lepsze? Nie o 50% ale powiedzmy o 5%. Pierwszy krok zrobił Pan pisząc list. Drugim krokiem powinna być wizyta u specjalisty.
Dzień dobry,
sytuacja, którą Pan przedstawił wymaga osobistego spotkania z psychologiem. Wskazana może być również konsultacja lekarska. Odpowiednich specjalistów znajdzie Pan w serwisie Znany Lekarz. Konsultacje psychologiczne powinny być także dostępne w ofercie rejonowej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Dodatkowe wsparcie można uzyskać rozmawiając ze specjalistą telefonu zaufania (potrzebne informacje znajdzie Pan na mojej stronie internetowej). Proszę się nie poddawać! Pozdrawiam serdecznie.
Maciej Krzymowski – psycholog, seksuolog, diagnosta
sytuacja, którą Pan przedstawił wymaga osobistego spotkania z psychologiem. Wskazana może być również konsultacja lekarska. Odpowiednich specjalistów znajdzie Pan w serwisie Znany Lekarz. Konsultacje psychologiczne powinny być także dostępne w ofercie rejonowej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej. Dodatkowe wsparcie można uzyskać rozmawiając ze specjalistą telefonu zaufania (potrzebne informacje znajdzie Pan na mojej stronie internetowej). Proszę się nie poddawać! Pozdrawiam serdecznie.
Maciej Krzymowski – psycholog, seksuolog, diagnosta
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.