Chyba ciągnie się to już od 5 lat, miałam problemy na początku z samym wstawianiem z lóżka a potem j

Chyba ciągnie się to już od 5 lat, miałam problemy na początku z samym wstawianiem z lóżka a potem już poszło. Depresja pełną parą jeżeli mogę w ogóle sama to stwierdzić. Dostaje ataki stresu bez powodu lub czasami od obowiązków, ogólnie rzeczy, które mają większą wagę. Emocjonalnie się krusze, nie umiem sobie poradzić. Mam 18 lat, nigdy nie byłam u psychologa lub jakiegokolwiek specjalisty. Przez ostatnie 2tygodnie nie umiem wstać i pójść do szkoły, jak chce się uczyć to się stresuje samym faktem robienia tego. Ciężko mi jest zabrać się za podstawowe czynności np. Kąpiel. Pamiętam, że przez ten okres 5 lat, 3 i pół lat spędziłam bez poprawy, potem się starałam sama(raz lepiej, raz gorzej). Jest poprawa napewno w pewnym sensie ale znowu jest źle. Czasami nawet nie jestem pewna czy nie mam jakiś schorzeń psychicznych(Np najbardziej podejrzewane przez mnie ADHD bądź mniej BPD), o których nie wiem. Nie wiem co robić, dodatkowo mam rok maturalny. Powinnam też wspomnieć, że sam fakt, że nie jestem najlepsza z Polskiego bądź Matematyki naprawdę nie pomaga faktu, że psychicznie mam znowu 'zjazd' taki jak kiedyś. Boję się, że nie zdam tej ostatniej klasy i matury przez to. Największe pytanie, co zrobić? (Przepraszam za błędy w wypowiedzi)