Ciągle przeżywam kłótnie w związku, jak sobie z nimi radzić?

4 odpowiedzi
Piszę tutaj, ponieważ nie wiem, jak się zachować. Mianowicie, kłótnia małżeńska idealnie nadaje się na opis mojego związku. Nie ma dnia, żebyśmy się nie pokłócili. I to zarówno o błahe, ale i bardziej poważne sprawy. Chciałbym, żeby żona traktowała mnie jako równorzędnego partnera, lecz ona widzi we mnie wroga. Czy mógłbym liczyć na wskazówki i znaleźć sposób na wyciszenie domowych konfliktów?
Witam pana.
Tak, może pan liczyć na wskazówki i metody radzenia sobie z takimi sytuacjami.
Chodzi tu o komunikację w relacji między państwem, i tę słowną (werbalną) i bezsłowną (pozawerbalną). Ważna jest też asertywność i radzenie sobie ze stresem w swój unikalny sposób. Zapraszam do rozmowy w gabinecie, wtedy mogę mówić bardziej szczegółowo,

Pozdrawiam

Robert Turek
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rzeczywiście wrogość jest powodem większości kłótni między partnerami. Polecam nie ulegać prowokacji do wrogości oraz pracę nad własną złością. Życie w złości i wrogości to trudne życie.
Trzymam kciuki
Białkowska
To bardzo ogólne pytanie, na ktore nie sposob udzielić odpowiedzi bez poznania Państwa problemu. Zapraszam do gabinetu :)
Dobry wieczór. Co to znaczy, że żona widzi w Panu wroga? W jaki sposób to okazuje? Należy zadać sobie pytanie, czego najczęściej dotyczą kłótnie: jednego, konkretnego nieprzepracowanego między małżonkami tematu, czy też ogromu błahych na pozór, codziennych spraw. W tym pierwszym przypadku sprawa może wymagać głębszej refleksji i pomocy terapeuty. W tym drugim przypadku może wystarczyć szczera rozmowa i unikanie...błędów w komunikacji (!), ponieważ to one są właśnie najczęstszą przyczyną nieporozumień między partnerami. To jak dwa radia, nadające na różnych falach, poszukujące wspólnej częstotliwości. Podstawowym błędem jest myślenie " On powinien się domyślić" " Przecież to proste", lub wkładanie własnych myśli w głowę drugiej osoby " Ona chce zrobić ze mnie pantoflarza", "Nic dla niego nie znaczę". Po pierwsze, nikt z nas nie posiada mocy czytania w myślach drugiej osoby. Dlatego tak istotne jest dopytywanie o to, co partner/ka rozumie pod danym pojęciem. Wystarczy zwykłe "Co przez to rozumiesz?" " "Chciałbym wiedzieć co o tym myślisz" " Czy możesz powiedzieć mi o tym coś więcej?" Po drugie mówmy o uczuciach (własnych!) bez oskarżeń i słów " Ty nigdy..." "Ty zawsze..". Zamiast tego używając zwrotów " JA czuję..." "JA mam wrażenie...". I przede wszystkim ROZMAWIAJMY! Jak najwięcej, jak najczęściej. Warto ustalić jeden termin w tygodniu, choćby godzinę, która będzie tylko dla Państwa. I choć początkowo może być to trudne, to warto, ponieważ taki cotygodniowy rytuał, może być początkiem wspólnej, wspanialej przygody. I tego Państwu życzę! Pozdrawiam serdecznie!

Podobne pytania

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.