ciągły stres, lęk
15
odpowiedzi
Mam prawie 30 lat, a jestem taką ciamajdą. Zawsze gdy gdzieś wychodzę to odczuwam strach. Wczoraj chciałem coś pozwiedzać, bardzo chciałem tam iść, ale jednocześnie odczuwałem z tego powodu strach. Gdy poszedłem to też nie czułem się za pewnie, bo jestem osobą mało komunikatywną, nie umiem nawiązać kontaktu z innymi osobami, po prostu się wstydzę. Ale mi najbardziej doskwiera ten strach, lęk. Nieważne gdzie idę. Mam też niską samoocenę, pomimo że w szkole bardzo dobrze się uczyłem. Jest to na pewno spowodowane tym, iż moi rodzice zawsze widzieli we mnie minusy, też mnie obrażali, typu: głupek, niedorozwinięty, noga stołowa. A że byłem bardzo wrażliwą osobą to wszystko brałem do siebie. Na studiach poznałem dziewczynę, która jest moją przyjaciółką. Mieszka daleko, więc jak jadę to na 2 dni. I gdy do niej jadę to też się stresuję, gdy mam odjeżdżać też się stresuję. Zdarza się, że stres jest tak duży, że wymiotuję, gdy jem. Nie lubię siebie, trudno mi jest zaakceptować sytuację, że mam prawie 30 lat, a jestem taką ciamajdą. Nie umiem zachować się wśród ludzi. Ale najbardziej przeszkadza mi ten ciągły stres, strach, lęk. Mówiąc krótko: nawet gdy idę tam gdzie chcę, nawet wtedy się stresuję. Co mam z tym zrobić?
Dzień Dobry,
Bardzo Pana zachęcam do psychoterapii, podczas której może Pan nauczyć się sobie radzić ze stresem, odczuciem lęku, a co najważniejsze docenić siebie, podnieść własną samoocenę. Wszystko to pozwoli na wyzbycie się codziennego lęku i strachu.
Pozdrawiam
Ewa Czernik
Bardzo Pana zachęcam do psychoterapii, podczas której może Pan nauczyć się sobie radzić ze stresem, odczuciem lęku, a co najważniejsze docenić siebie, podnieść własną samoocenę. Wszystko to pozwoli na wyzbycie się codziennego lęku i strachu.
Pozdrawiam
Ewa Czernik
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Zapraszam na terapię. Myślę, że jestem w stanie Panu Pomóc.
Sugeruję wizytę: - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam, opisane przez Pana objawy mogą wskazywać na jedno z zaburzeń lękowych, jednak, aby postawić diagnozę (a tym samym rozpocząć proces leczenia) konieczna będzie bezpośrednia konsultacja z psychoterapeutą lub lekarzem psychiatrą. Jeżeli chodzi o terapię to polecam terapię poznawczo-behawioralną jako jedną z najbardziej skutecznych form pomocy w przypadku zaburzeń lękowych. Życzę powodzenia. Pozdrawiam Justyna Krupa-Burkiewicz
Dziękuję za zaufanie. Wyobrażam sobie, jak bardzo trudno jest Panu żyć z poczuciem nieustającego lęku, strachu. Na początek zaproponowałabym Panu dokładną diagnostykę, następnie moglibyśmy dopasować do pańskich trudności najlepsze metody poradzenia sobie z nimi.
Pozdrawiam/ Agnieszka Jaślikowska-Nowak
Pozdrawiam/ Agnieszka Jaślikowska-Nowak
Przede wszystkim zwrócił moją uwagę sposób, w jaki Pan mówi o sobie - jakby wciąż Pan patrzył na siebie oceniającym wzrokiem rodziców. Myślę, że nie jest Pan ciamajdą, tylko cierpi Pan na zaburzenia lękowe. To choroba, którą można z powodzeniem leczyć. Proponuję podjęcie terapii psychologicznej. Pozdrawiam.
Polecam terapię poznawczo-behawioralną zaburzeń lękowych. Proszę wybrać psychologa i udać się na konsultację.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Opisany przez Pana problem wydaje się być bardzo złożonym. W samej treści widoczne jest wiele znaków zapytania, czyli problemów, które Panu doskwierają. Z tego też powodu nie da się na nie sformułować jednej prostej odpowiedzi, która wyczerpała by wszystkie Pana wątpliwości. Jedną radą , która mogę Panu udzielić to zgłosić się w mieście rodzinnym do specjalisty psychologa lub terapeuty. Jedno spotkanie na pewno nic nie załatwi. Wydaje się, że będzie wskazana terapia. Ludzie często obawiają się terapii dorabiając rożne niestworzone historię albo żyjąc nadzieją ,że ktoś na nich wpłynie. Terapia natomiast to nic innego jak lepsze poznanie samego siebie, swoich obaw, lęków i ich podłoża. Istotnym jest fakt, że nikt za Pana tego nie zrobi, ani nikt Pana nie jest wstanie zmienić, jeżeli sam Pan nie podejmie takiej decyzji.
To czy polepszy się jakość życia zależy od Pana, terapeuta może natomiast skuteczni pomóc.
Pozdrawiam
To czy polepszy się jakość życia zależy od Pana, terapeuta może natomiast skuteczni pomóc.
Pozdrawiam
Dzień dobry,
Mówi Pan o strachu, który uniemożliwia Panu bycie szczęśliwym ze sobą i z innymi. Zastanawia się Pan nad jego pochodzeniem w kontekście pana relacji z ważnymi osobami w przeszłości. Sadzę, że warto podążać za tym przeczuciem i spróbować zrozumieć jakie wzorce relacji i przekonania sprawiają, że tak się Pan w wielu sytuacjach obecnie czuje. Proponuję spróbować konsultacji u psychoterapeuty w Pana okolicy. Psychoterapia jest sposobem żeby zmniejszyć to cierpienie którego Pan doświadcza. Żeby spojrzeć inaczej na siebie i wyjść do ludzi bez niepokoju.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Mówi Pan o strachu, który uniemożliwia Panu bycie szczęśliwym ze sobą i z innymi. Zastanawia się Pan nad jego pochodzeniem w kontekście pana relacji z ważnymi osobami w przeszłości. Sadzę, że warto podążać za tym przeczuciem i spróbować zrozumieć jakie wzorce relacji i przekonania sprawiają, że tak się Pan w wielu sytuacjach obecnie czuje. Proponuję spróbować konsultacji u psychoterapeuty w Pana okolicy. Psychoterapia jest sposobem żeby zmniejszyć to cierpienie którego Pan doświadcza. Żeby spojrzeć inaczej na siebie i wyjść do ludzi bez niepokoju.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Dzień dobry,
bardzo wzruszył mnie Pana list. Smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam Pana pierwsze słowa "jestem taką ciamajdą". Bardzo mocno utrwalone jest w Panu przekonanie jak bardzo jest Pan nieporadny, jest to niestety wynik braku akceptacji, uwagi i szacunku rodziców wobec Pana. To w konsekwencji prowadzi do tego, iż sami tak myślimy o sobie. Ponadto, objawy gastryczne pokazują jak bardzo jest Pan w silnym lęku, przed konfrontacją ze światem zewnętrznym. Co z tym zrobić? Należało by popracować na własną samooceną, nad wzmocnieniem własnej wartości, nad zbudowaniem zaufania do siebie i do innych ludzi. Proszę poszukać dobrego psychoterapeuty, który pomoże Panu zobaczyć w sobie zasoby, które z pewnością Pan skrywa. Który uwierzy w Pana, a dzięki temu Pan uwierzy w siebie. Dzięki psychoterapii dokona Pan odkryć, które pomogą Panu wyjść z zaklętego koła i otworzyć się na ludzi i miejsca, które pragnie Pan zobaczyć.
Życzę tego z całego serca.
Powodzenia!
Marzena Reszczyńska-Owczarek
psycholog, psychoterapueta
bardzo wzruszył mnie Pana list. Smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam Pana pierwsze słowa "jestem taką ciamajdą". Bardzo mocno utrwalone jest w Panu przekonanie jak bardzo jest Pan nieporadny, jest to niestety wynik braku akceptacji, uwagi i szacunku rodziców wobec Pana. To w konsekwencji prowadzi do tego, iż sami tak myślimy o sobie. Ponadto, objawy gastryczne pokazują jak bardzo jest Pan w silnym lęku, przed konfrontacją ze światem zewnętrznym. Co z tym zrobić? Należało by popracować na własną samooceną, nad wzmocnieniem własnej wartości, nad zbudowaniem zaufania do siebie i do innych ludzi. Proszę poszukać dobrego psychoterapeuty, który pomoże Panu zobaczyć w sobie zasoby, które z pewnością Pan skrywa. Który uwierzy w Pana, a dzięki temu Pan uwierzy w siebie. Dzięki psychoterapii dokona Pan odkryć, które pomogą Panu wyjść z zaklętego koła i otworzyć się na ludzi i miejsca, które pragnie Pan zobaczyć.
Życzę tego z całego serca.
Powodzenia!
Marzena Reszczyńska-Owczarek
psycholog, psychoterapueta
Dzień dobry, zachęcam do umówienia się na wizytę konsultacyjną do psychoterapeuty. W psychoterapii ma Pan możliwość przyjrzenia się nie tylko objawom, ale tez ich przyczynom. To zazwyczaj niezbędny krok do pożądanej zmiany. Pozdrawiam serdecznie. Katarzyna Zalewska
Samo określenie siebie Ciamjdą ukazuje po części Pana nastawienie do samego Siebie. :D
Odkrycie w sobie źródła stresu / uporczywej myśli która Pana wbija w strach, lęk i poczucie niskiej wartości, byłoby pomocne w rozwiązaniu problemu, i zakładając, że do dziś nie udało się Panu wpaść na to samemu sugeruje- odpowiadając na pytanie co z tym zrobić? - udać się do budzącego zaufanie psychologa/ psychoterapeuty.
Pomoc osoby trzeciej - specjalizującej się w takich przypadkach - pomaga namierzyć sytuacje, zachowania które wydając się błahe wpędzają nas w problem.
Odkrycie w sobie źródła stresu / uporczywej myśli która Pana wbija w strach, lęk i poczucie niskiej wartości, byłoby pomocne w rozwiązaniu problemu, i zakładając, że do dziś nie udało się Panu wpaść na to samemu sugeruje- odpowiadając na pytanie co z tym zrobić? - udać się do budzącego zaufanie psychologa/ psychoterapeuty.
Pomoc osoby trzeciej - specjalizującej się w takich przypadkach - pomaga namierzyć sytuacje, zachowania które wydając się błahe wpędzają nas w problem.
Witam Pana
Z uwaga przeczytałam Pana list, z którego wynika, ze przez trudne emocje nie może Pan prowadzić satysfakcjonującego życia. Myślę, ze w tym przypadku nie ma na co dłużej czekać bo sprawa jest dla psychoterapeuty. Proszę rozważyć wizytę u psychologa psychoterapeuty. Polecam terapię behawioralno-poznawczą z uwagi na udowodnioną skuteczność w leczeniu zaburzeń lękowych. Terapia jest kluczem, do tego by zaczął Pan żyć tak jak Pan chce. takie stany poddają się leczeniu, Bardzo dobrze, ze ma Pan wgląd i przypuszczenie dlaczego tak jest. Mówienie o sobie "camajda" na pewno Panu nie pomoże, wręcz przeciwnie jeszcze wpływa na obniżanie Pana samooceny. Poza tym, że przeżywa Pan lęki nie oznacza to , ze jest z Panem coś nie tak. Proszę to przemyśleć i nie zwlekać dłużej.
Życzę dobrych decyzji
Pozdrawiam ciepło.
Z uwaga przeczytałam Pana list, z którego wynika, ze przez trudne emocje nie może Pan prowadzić satysfakcjonującego życia. Myślę, ze w tym przypadku nie ma na co dłużej czekać bo sprawa jest dla psychoterapeuty. Proszę rozważyć wizytę u psychologa psychoterapeuty. Polecam terapię behawioralno-poznawczą z uwagi na udowodnioną skuteczność w leczeniu zaburzeń lękowych. Terapia jest kluczem, do tego by zaczął Pan żyć tak jak Pan chce. takie stany poddają się leczeniu, Bardzo dobrze, ze ma Pan wgląd i przypuszczenie dlaczego tak jest. Mówienie o sobie "camajda" na pewno Panu nie pomoże, wręcz przeciwnie jeszcze wpływa na obniżanie Pana samooceny. Poza tym, że przeżywa Pan lęki nie oznacza to , ze jest z Panem coś nie tak. Proszę to przemyśleć i nie zwlekać dłużej.
Życzę dobrych decyzji
Pozdrawiam ciepło.
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że bardzo świadomie podchodzi Pan do swojego problemu. To bardzo ważne, kiedy chce się pracować nad samym sobą - potrzeba na to dużo siły, a Pan ją w sobie znalazł. Z tego, co Pan opisuje wnioskuję, że musi to być bardzo niekomfortowa dla Pana sytuacja. Zastanawiam się skąd Pan brał energię, że mimo tych wszystkich silnych emocji dawał Pan radę. Proponuję, aby znalazł Pan specjalistę, któremu dokładnie wyjaśni Pan na czym polegają Pana dolegliwości, a wtedy praca nad sobą będzie sprawniejsza. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie! Milena Wyszyńska
Szanowny Panie, polecam Panu skorzystanie z psychoterapii. Sam Pan sobie raczej nie poradzi z takim natężeniem lęku, natomiast z pomoca psychoterapeuty może się Pan nauczyć jak oswoić swój lęk i możę się Pan sam polubić. Powodzenia
Witam. Tu musi być rozdzierające uczucie chcieć coś zrobić i jednocześnie czuć przed tym tak silną obawę. Chyba duży udział w tym ma bolesny przekaz na temat swojej osoby, który otrzymał Pan od rodziców. Wyobrażam sobie, że trudno jest Panu zdystansować się do niego i działać kierując się tym, co sam Pan uważa.
Z perspektywy Terapii Schematu brzmi to tak, jakby ta Pana dziecięca i wrażliwa część była równie silna co rodzicielska – krytykująca. Natomiast część reprezentująca Pana jako osobę dorosłą jest chyba uciszana. Psychoterapia w takiej sytuacji może być środkiem do zmiany samooceny, zintegrowaniem wszystkich „części” siebie
i początkiem budowy pewnego rodzaju autonomii w stosunku do tego bagażu doświadczeń wyniesionego z domu, ale też opinii innych ludzi dzisiaj. Zachęcam do rozpoczęcia psychoterapii.
Pozdrawiam Pana
Z perspektywy Terapii Schematu brzmi to tak, jakby ta Pana dziecięca i wrażliwa część była równie silna co rodzicielska – krytykująca. Natomiast część reprezentująca Pana jako osobę dorosłą jest chyba uciszana. Psychoterapia w takiej sytuacji może być środkiem do zmiany samooceny, zintegrowaniem wszystkich „części” siebie
i początkiem budowy pewnego rodzaju autonomii w stosunku do tego bagażu doświadczeń wyniesionego z domu, ale też opinii innych ludzi dzisiaj. Zachęcam do rozpoczęcia psychoterapii.
Pozdrawiam Pana
Eksperci
Podobne pytania
- Witam chciałam się dowiedzieć moja córka ma zaburzenia buntowniczo opozycjne stwierdzone przez pschyjatre oraz w badaniu eeg wykazało nie wielkie zmiany skroniowe. Oraz w opinie z poradni psychologiczno pedagogicznej jest napisane że dziecko ma pamięć krutko trwała, oraz silna wadę wymowy. Chodzimy na…
- Witam, poszukuje porady co mógłbym robić źle w wychowaniu córki lub może miał ktoś z państwa podobną sytuacja mianowicie, Córka ma 4 lata oraz uczęszcza do przedszkola, córka jest pod moja opieka od Roku czasu ( Dziecko odebrałem matce z powodu braku zaangażowania (zapisaniu do przedszkola) czy przez…
- Witam, mam 30 lat, jestem zona i mama dwojki dzieci. Od jakiegos czasu nie radze sobie z nerwica lekowa, nie mam powodow do stresu, mam kochajaca rodzine, a ciagle sie boje ze cos mi sie stanie. Ciagle chodze brac prysznic jest to bardzo uciazliwe w zyciu codziennym moja skora dostaje juz uczulenia,…
- Ataki paniki u nastolatki.lat 17. Rodzina po rozwodzie. Mieszka z matką i konkubentem którego nienawidzi matki tez. Obwinia Nas o rozwod. (Z winy matki) Uczy się super córka. Jest lubiana i uśmiechnięta ale w środku jest bardzo zbuntowana. I ja to przerasta. I właśnie od jakiegoś miesiąca mówi ze ma…
- Po kolejnej nieudanej relacji jest mi sie coraz trudniej pozbierac psychicznie. Systuacje pogorszyla pandemia gdzie przy poprzednich niepowodzeniach wpadalam w wir obowiazkow i sie udawalo szybko dojsc do siebie a teraz nie moge. Mam napady roznych placzu. Trudno mi poruszac sie po miescie bo odczuwam…
- Po przygarnięciu szczeniaczka zacząłem panicznie się go bać, nigdy wcześniej nie czułem takiego leku wobec psa. Od małego miałem styczność z psami dużymi i małymi ale przed tym konkretnym szczeniaczkiem czyje niesamowity lek. czy da sie to wyleczyć ? Jeżeli tak to do kogo mogę się udać ?
- Mam 46 lat, kolejne drastyczne wydarzenia w życiu. Martwię się o swoje zdrowie psychiczne, bo zaczynam przestawać funkcjonować. Nie mogę się pozbierać... Nie mam z kim o tym porozmawiać Do tego doszły straszne lęki (nawet przed wyjściem z domu) i permanentne drżenia ciała. Mam 4-letnie dziecko i…
- Dziecko 10 lat ma leki i napięcie emocjonalne więc co podawać za leki
- Mało rzeczy mnie cieszy, jestem raczej nastawienia pesymistycznego . Wczoraj było mi słabo i miałam silne lęki ,które utrzymywały,się przez 2 godziny. Mam odczucie ,że gdzieś jest zimno a mi jest gorąco i zaczynam ,się źle czuć.
- Witam mam 18 lat i czuję w sobie strach mam jakes lęki boję się wszystkiego czuje jak bym żył w jakimś spisku że wszyscy znajomi mnie obgadują. Boję się nawet spać w domu bo myślę że ktoś mnie obserwuje. Palę dużo marihuany. Czuję się prześladowany wiem że muszę się gdzieś udać tylko nie wiem gdzie.…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 16 pytań dotyczących usługi: lęki
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.