Cierpię na natrętne myśli od długiego czasu. Pamiętam, że w okresie zanim podjąłem leczenie byłem ba

Cierpię na natrętne myśli od długiego czasu. Pamiętam, że w okresie zanim podjąłem leczenie byłem bardzo agresywny. Za krzyki czy stukanie ojciec mnie karał cieleśnie(nie tylko pasem ,ale czasem nawet rurą od odkurzacza).Poniekąd go rozumiem, przecież moje objawy ZOK były nie do zniesienia nie tylko dla najbliższych, ale również dla sąsiadów. Raz nawet doszło do takiej sytuacji, że gdy ojciec chciał mnie uderzyć ja kolnąłem go zamkniętym długopisem w oko. Doznał opuchlizny od tego, która na szczęście po tygodniu przeszła. Oprócz tego niszczyłem sprzęty w domu np.telewizor czy monitor. To nie byłem ja, tylko bardzo nasilone stadium choroby.Potem wylądowałem w psychiatryku w Lublinie. Przeprosiłem już ojca, powiedział, że mi wybacza, bo wie że to choroba, a nie ja.Nawet się z tego wszystkiego wyspowiadałem.
Mam kilka pytań:
1.Czy wyrzuty sumienia wobec ojca mogą objawiać się poprzez natrętne negatywne myśli?
2.Czasem jestem agresywny wobec ojca(np. nie znoszę, gdy mlaska).Czy moja agresja wobec ojca jest pochodną tego, że on też mnie kiedyś karał, bądź moich wyrzutów sumienia, że też go krzywdziłem? Chciałbym wiedzieć z czego to wynika.
3. Czy rozrachunek z trudną przeszłością będzie miał wpływ na wyciszenie natrętnych myśli?

Pozdrawiam serdecznie