Co jest ze mną nie tak?
10
odpowiedzi
Witam, mam 20 lat. Mój problem polega na tym, gdy jestem w centrum uwagi, stoje na scenie, albo jestem w miejscu gdzie przede mną jest kilkanaście osób, nie potrafię ustać w miejscu, jakbym walczył z grawitacją i myślę o tym byle żeby się nie przewrócić czy to w przód czy w tył. Wtedy jest bardzo ciężko mi się poruszać i najczęściej niekontrolowanie drgają mi mięśnie nóg. Czasami też nie kontroluje oddechu. Również od pewnego czasu mam problemy z pamięcią i nauką. Nie potrafie się nauczyć a także zapamiętać prostego zdania. Często nie pamiętam też większości z poprzedniego dnia.
Objawy wskazują na "zaburzenia nerwicowe" , być może o typie fobii społecznej. Wskazana wizyta u lekarza psychiatry . Da się to skutecznie leczyć.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Ciężko odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Objawy, które związane są z przebywaniem wśród grupy ludzi, czy - tym bardziej - na scenie, to elementy fobii społecznej. Tak to wygląda z Pana opisu. Co do reszty objawów konieczne jest badanie psychiatryczne. Czyli wizyta u psychiatry.
Dzień dobry.
Opisane przez Pana objawy to fobia społeczna. Co do zaburzeń pamięci i uwagi to zapraszam na badanie. Konieczna jest diagnostyka różnicowa i pogłębiony wywiad.
Pozdrawiam.
Opisane przez Pana objawy to fobia społeczna. Co do zaburzeń pamięci i uwagi to zapraszam na badanie. Konieczna jest diagnostyka różnicowa i pogłębiony wywiad.
Pozdrawiam.
Witam,
oczywiście trudno na podstawie tak krótkiego opisu postawić rzetelne rozpoznania- jednak dolegliwości opisana przez Pana świadczą o zaburzeniach lękowych (nerwicowych) typu fobii społecznej.
Zalecałbym udanie się do psychiatry na wizytę diagnostyczną- która pozwoli zaplanować optymalne dla Pana leczenie. Ze swojej strony sugerowałbym połączenie farmakoterapii lekami przeciwlękowymi razem z psychoterapią
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet
gabinetspectrum.pl
oczywiście trudno na podstawie tak krótkiego opisu postawić rzetelne rozpoznania- jednak dolegliwości opisana przez Pana świadczą o zaburzeniach lękowych (nerwicowych) typu fobii społecznej.
Zalecałbym udanie się do psychiatry na wizytę diagnostyczną- która pozwoli zaplanować optymalne dla Pana leczenie. Ze swojej strony sugerowałbym połączenie farmakoterapii lekami przeciwlękowymi razem z psychoterapią
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet
gabinetspectrum.pl
Witam. To co Pan opisuje to objawy tzw lęku scenicznego- lęku przed wystąpieniami publicznymi, egzaminami, etc, to zaburzenie wpisuje się w spektrum fobii społecznej. Zestaw który zalecam moim pacjentom do przyjmowania doraźnego w takich sytuacjach to Afobam 0,5 mg + Propranolol 10 mg. Powinien Pan udać się do psychiatry, który włączy odpowiednie leczenie. Zaburzenia funkcji poznawczych- pamięci, koncentracji uwagi są przejściowe i związane z odczuwanym lękiem, napięciem emocjonalnym. Po leczeniu wszystko wróci do normy. Pozdrawiam.
Dzień dobry
ma pan prawdopodobnie objawy zaburzenia lękowego oraz fobii społecznej. Do postawienia pewnej diagnozy i wydania zaleceń, jak sobie z tym radzić, konieczna jest osobista wizyta u psychiatry.
Z poważaniem
M.Skarbek
ma pan prawdopodobnie objawy zaburzenia lękowego oraz fobii społecznej. Do postawienia pewnej diagnozy i wydania zaleceń, jak sobie z tym radzić, konieczna jest osobista wizyta u psychiatry.
Z poważaniem
M.Skarbek
Proszę udać się do psychiatry, który po zbadaniu stwierdzi co się dzieje, przyczyn może być wiele, może tez skierować na dalsze badania np. psychologiczne
Witam, opisywane objawy mogą świadczyć o występowaniu fobii społecznej (strach związany z oceną innych ludzi, który prowadzi do unikania sytuacji społecznych) z obecnością somatycznej komponenty lękowej jak opisywane drżenie mięśniowe, zaburzenia równowagi, oddychania. W sytuacji silnego lęku, zwłaszcza dłużej trwającego może dochodzić do zaburzeń pamięci. Proponowałbym wizytę u psychiatry i dokładną ocenę stanu psychicznego.
Powyższe objawy mogą wskazywać na fobię społeczną.
Postawienie ostatecznego rozpoznania jest możliwe po przeprowadzeniu badania i diagnostyki różnicowej
Postawienie ostatecznego rozpoznania jest możliwe po przeprowadzeniu badania i diagnostyki różnicowej
Mogę podejrzewać fobię społeczną.
Choć zastanawiam się co powoduje, że bywa Pan na scenie oraz w jakich okolicznościach "przed (Panem) jest kilkanaście osób". Czy jest Pan artystą występującym publicznie? Nauczycielem? Księdzem? To ważne. Trochę inaczej trzeba pracować z kimś kto m u s i występować publicznie zawodowo a inaczej z kimś, dla kogo bycie wśród innych to wydarzenie towarzyskie.
Zaburzenia oddychania jak i trudności w uczeniu się i zapamiętywaniu występuję we większości nerwic.
Tak czy owak proponuję wizytę u psychiatry. Leki mogą pomóc ale najlepszym rozwiązaniem jest połączenie takiego leczenia z psychoterapią.
To proponuję gdyż według mojej wiedzy i doświadczenie niezwykle rzadko udaje się ludziom pozbyć takich objawów bez fachowej pomocy. A podejmowane próby potęgują narastanie cierpienia.
Zwykle ludzie starają się "walczyć ze sobą, z objawami". Nie jest to, moim zdaniem wskazana droga. Walczyć trzeba z wrogiem ale ze sobą! Nie dobrze jest gdy siebie traktujemy jak wroga. Znacznie więcej możemy zyskać, gdy spróbujemy wejść w autentyczny kontakt, z objawami.całym sobą, też całym ciałem. Wówczas może uda się nam odczytać przekaz jaki niosą ze sobą objawy. Warto nauczyć się tej sztuki. Przydaje się nie tylko w chorobie. W codzienny życiu też.
Pozdrawiam
Choć zastanawiam się co powoduje, że bywa Pan na scenie oraz w jakich okolicznościach "przed (Panem) jest kilkanaście osób". Czy jest Pan artystą występującym publicznie? Nauczycielem? Księdzem? To ważne. Trochę inaczej trzeba pracować z kimś kto m u s i występować publicznie zawodowo a inaczej z kimś, dla kogo bycie wśród innych to wydarzenie towarzyskie.
Zaburzenia oddychania jak i trudności w uczeniu się i zapamiętywaniu występuję we większości nerwic.
Tak czy owak proponuję wizytę u psychiatry. Leki mogą pomóc ale najlepszym rozwiązaniem jest połączenie takiego leczenia z psychoterapią.
To proponuję gdyż według mojej wiedzy i doświadczenie niezwykle rzadko udaje się ludziom pozbyć takich objawów bez fachowej pomocy. A podejmowane próby potęgują narastanie cierpienia.
Zwykle ludzie starają się "walczyć ze sobą, z objawami". Nie jest to, moim zdaniem wskazana droga. Walczyć trzeba z wrogiem ale ze sobą! Nie dobrze jest gdy siebie traktujemy jak wroga. Znacznie więcej możemy zyskać, gdy spróbujemy wejść w autentyczny kontakt, z objawami.całym sobą, też całym ciałem. Wówczas może uda się nam odczytać przekaz jaki niosą ze sobą objawy. Warto nauczyć się tej sztuki. Przydaje się nie tylko w chorobie. W codzienny życiu też.
Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.