Co może dolegac osobie, która kopiuje nasze zainteresowania i pomysły na spędzenie wolnego czasu bąd
5
odpowiedzi
Co może dolegac osobie, która kopiuje nasze zainteresowania i pomysły na spędzenie wolnego czasu bądź wakacji? Przy tym udaje jakbym nigdy o tym nie wspomniała jakby to był jej pomysł. Przykład : jestem fotografem. Ta osoba kiedyś powiedziała w dość wysmiewczy sposób, że nigdy by nie miała zainteresowania robić zdjęć dzieciom innych ludzi. Jakby to było coś zenujacego bycie fotografem rodzinnym.
Po jakimś czasie przypadkiem dowiedziałam się, że ta osoba zapisała się na kurs fotograficzny. Nie powiedziała mi o tym. Mogłam przecież doradzić ale postanowiła ukryć to a o rady spytać znajomych na Facebooku mając mnie z doświadczeniem.
Kolejny przykład ; kiedyś powiedziałam, że chce pojechać na ibize z moim partnerem (ma ponad 40 lat a ja prawie się on lubi muzykę klubowa). Jej partner i mój znają się od studiów i pojechali razem, wtedy wynika właśnie rozmowa na ten temat. Ona stwierdziła, że to beznadziejne, one nie ma żadnego zainteresowania w tej muzyce i nigdy by tam nie pojechała. Chciała pokazać się jako wspaniała żona która kupi my wycieczkę tak ale sama nie musi jechać. 2 lata później i o niczym innym nie mówi jak o tym by pojechać na Ibize! Ostatnio wspomniałam, że chcemy jechać z partnerem do Japonii. Ona miała jakieś tam inne pomysły. 3tyg później ona mi mówi że za dwa lata planuje jechać do.. Tak tak do Japonii. Ale ciekawi mnie to w jaki sposób ona to mówi, jakby ona jedna na całym świecie wiedziała o istnieniu Japonii. Jakbym ja nigdy o tym nie wspomniała, jakbyśmy nie miały ten rozmowy. Dziwne dla mnie to jest. Ona jest obcokrajowcem a ja mieszkam w jej kraju. Wspomniała kiedyś, że chce jechać do Krakowa. Dobrze się że znam to miasto jak własną kieszeń. Ale nie spytała o jakieś wskazówki czy by jej doradzić. Ona do zeszłego roku nie była nigdy zagranicą, nigdy nie leciała samolotem więc mogłaby dużo informacji uzyskać od kogoś jak ja kto podróżuje od 15 roku życia i mieszka zagranicą od 15 lat. Jakoś ja nigdy nie mogę mieć racji, zdania czy swojego pomysłu a nie daj boże racji czy krzty inteligencji czy wiedzy. Jak radzić sobie z taką osobą? Czy coś jej dolega czy to mogę coś jest ze mna nie tak, że nie lubię być kopiowana i ignorowana?
Po jakimś czasie przypadkiem dowiedziałam się, że ta osoba zapisała się na kurs fotograficzny. Nie powiedziała mi o tym. Mogłam przecież doradzić ale postanowiła ukryć to a o rady spytać znajomych na Facebooku mając mnie z doświadczeniem.
Kolejny przykład ; kiedyś powiedziałam, że chce pojechać na ibize z moim partnerem (ma ponad 40 lat a ja prawie się on lubi muzykę klubowa). Jej partner i mój znają się od studiów i pojechali razem, wtedy wynika właśnie rozmowa na ten temat. Ona stwierdziła, że to beznadziejne, one nie ma żadnego zainteresowania w tej muzyce i nigdy by tam nie pojechała. Chciała pokazać się jako wspaniała żona która kupi my wycieczkę tak ale sama nie musi jechać. 2 lata później i o niczym innym nie mówi jak o tym by pojechać na Ibize! Ostatnio wspomniałam, że chcemy jechać z partnerem do Japonii. Ona miała jakieś tam inne pomysły. 3tyg później ona mi mówi że za dwa lata planuje jechać do.. Tak tak do Japonii. Ale ciekawi mnie to w jaki sposób ona to mówi, jakby ona jedna na całym świecie wiedziała o istnieniu Japonii. Jakbym ja nigdy o tym nie wspomniała, jakbyśmy nie miały ten rozmowy. Dziwne dla mnie to jest. Ona jest obcokrajowcem a ja mieszkam w jej kraju. Wspomniała kiedyś, że chce jechać do Krakowa. Dobrze się że znam to miasto jak własną kieszeń. Ale nie spytała o jakieś wskazówki czy by jej doradzić. Ona do zeszłego roku nie była nigdy zagranicą, nigdy nie leciała samolotem więc mogłaby dużo informacji uzyskać od kogoś jak ja kto podróżuje od 15 roku życia i mieszka zagranicą od 15 lat. Jakoś ja nigdy nie mogę mieć racji, zdania czy swojego pomysłu a nie daj boże racji czy krzty inteligencji czy wiedzy. Jak radzić sobie z taką osobą? Czy coś jej dolega czy to mogę coś jest ze mna nie tak, że nie lubię być kopiowana i ignorowana?
Zapraszam na konsultację.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. W relacjach interpersonalnych istotne jest, aby w sposób asertywny dbać o swoje granice. Jeśli nie odpowiada Pani zachowanie znajomej, warto o tym jej wspomnieć w sposób uprzejmy, wskazując na swoje uczucia związane z jej postępowaniem. Na podstawie Pani opisu ciężko dokładnie zdiagnozować ewentualne zaburzenie u znajomej. Myślę, iż w tym przypadku istotne jest nie to, czy Pani znajoma na coś cierpi, tylko Pani komfort w tej relacji. Pozdrawiam.
Ta relacja wydaje się być dla Pani trudna. Warto z pomocą psychoterapeuty przyjrzeć się tej relacji , jakie w pani żywi uczucia, co dla Pani znaczy, warto odnaleźć siebie w niej. Nie koniecznie koncentrując się tej konkretnej osobie.
pozdrawiam Aneta :)
pozdrawiam Aneta :)
Dzień dobry
Trudno zająć się kimś innym , niż my sami , zwłaszcza jeśli ten ktoś nie chce... Może warto nabrać dystansu ? A może pomysł własnej terapii jest słuszny ?
Pozdrawiam
Anita Lenartowska Hałoń
Trudno zająć się kimś innym , niż my sami , zwłaszcza jeśli ten ktoś nie chce... Może warto nabrać dystansu ? A może pomysł własnej terapii jest słuszny ?
Pozdrawiam
Anita Lenartowska Hałoń
Dzień dobry,
oczywiście można pokusić się o - bardzo ostrożne hipotezy nt. przyczyn zachowania Pani znajomej. Jedną z takich przyczyn może być symbiotyczny rys charakteru itp.
Jednak to, co przykuwa moją uwagę bardziej niż opis działań koleżanki, to Pani reakcja na te działania, a konkretnie wypowiedź: "Jakoś ja nigdy nie mogę mieć racji, zdania czy swojego pomysłu a nie daj boże racji czy krzty inteligencji czy wiedzy". Brzmi to troszkę tak, jakby uzależniała Pani dobre mniemanie o samej sobie od tego, czy koleżanka uzna Pani racje/pomysły/opinie czy nie. Jeśli odnajduje się Pani w tym, co napisałam, to myślę, że zamiast analizować zachowania znajomej, warto skupić się na samej sobie i popracować nad tym, by uniezależnić się od opinii i zachowań innych osób. W takim procesie pomocna może okazać się psychoterapia (choć oczywiście nie tylko). Im lepiej znamy i rozumiemy samych siebie, im pewniej czujemy się we własnej skórze, im mocniejsza i bardziej stabilna jest nasza samoocena, tym mniejsze znaczenie ma dla nas to, co robią i myślą inni (w szczególności ci, z którymi nie czujemy bliskiej więzi).
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
oczywiście można pokusić się o - bardzo ostrożne hipotezy nt. przyczyn zachowania Pani znajomej. Jedną z takich przyczyn może być symbiotyczny rys charakteru itp.
Jednak to, co przykuwa moją uwagę bardziej niż opis działań koleżanki, to Pani reakcja na te działania, a konkretnie wypowiedź: "Jakoś ja nigdy nie mogę mieć racji, zdania czy swojego pomysłu a nie daj boże racji czy krzty inteligencji czy wiedzy". Brzmi to troszkę tak, jakby uzależniała Pani dobre mniemanie o samej sobie od tego, czy koleżanka uzna Pani racje/pomysły/opinie czy nie. Jeśli odnajduje się Pani w tym, co napisałam, to myślę, że zamiast analizować zachowania znajomej, warto skupić się na samej sobie i popracować nad tym, by uniezależnić się od opinii i zachowań innych osób. W takim procesie pomocna może okazać się psychoterapia (choć oczywiście nie tylko). Im lepiej znamy i rozumiemy samych siebie, im pewniej czujemy się we własnej skórze, im mocniejsza i bardziej stabilna jest nasza samoocena, tym mniejsze znaczenie ma dla nas to, co robią i myślą inni (w szczególności ci, z którymi nie czujemy bliskiej więzi).
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.