Co się ze mną dzieje?

8 odpowiedzi
Witam, mam 16 lat i jestem dziewczyną. Od dłuższego czasu (bo od ok. 2 lat) zmagam się z czymś co mnie wykańcza i czuje, że z dnia na dzień jest gorzej. Myślę, że mam depresję. Mam ze sobą jakieś problemy, których nie potrafię wyjaśnić i to mnie przeraża. Wszystko zaczęło się od nieszczęsnej szkoły. Moim ''wielkim'' celem jest wzorowe świadectwo. Uczę się, zakuwam a rezultaty i tak są średnie. Najmniejsza potyczka powoduje u mnie smutek i demotywację - po prostu zamykam się w sobie i nie jestem w stanie ruszyć. Strasznie się boję i czuję, że nie poradzę sobie w szkole średniej, że ona mnie zniszczy jeszcze bardziej. Nie mam żadnych problemów w rodzinie, mam wszystko co trzeba. Ciągle jestem - rozdrażniona, bardzo źle znoszę krytykę o czym wspominałam powyżej, mam WIELKIE huśtawki nastrojów - w jednej chwili jestem szczęśliwa, mam w sobie pełno nadziei itd, a w drugiej jest całkiem przeciwnie. Czuję, że jestem do niczego, że nic w życiu nie osiągnę. W szkole to już w ogóle jakaś tragedia, mam wrażenie że jestem z innej bajki. Wszystko mnie tam niewyobrażalnie stresuje, przez co zaczęłam bardzo wagarować w tym roku (po prostu chciałam uciec od stresu i problemów w szkole). Od dłuższego czasu zaczęłam się też skubać i drapać na całym ciele - po głowie, po brzuchu, a nawet po piersiach. Robię to bardzo często. Sypiam normalnie a jednak cały czas jestem zmęczona, nie mam na nic siły, mam strasznego lenia, nie chce mi się nawet przejść kilku kroków na koniec pokoju. Czuję się jak wrak. W dodatku wymyśliłam sobie ''przyjaciela'', który istnieje tylko w mojej wyobraźni. Wiem, że tak robią kilkuletnie dzieci i brzmi to absurdalnie, ale na prawdę tak robię - czuję się po prostu bardzo samotna. Mam kochającą mamę, babcię, tatę, 3 przyjaciółki, ale i tak czuję, że oni mnie nie rozumieją a nawet nie zauważają. Rozmawiałam z jedną przyjaciółką o moim stanie, pomartwiła się 2 dni i temat ucichnął. To bardzo mnie boli. Mama sama zaczęła mnie uświadamiać, że być może mam depresję, ale potem stało się dokładnie to samo co z moją przyjaciółką - olała to, zapomniała (albo udaje, że zapomniała). Codziennie mam ochotę płakać, ale jestem tak słaba, że nie mogę wycisnąć z siebie łez... to straszne uczucie. Nie potrafię określić czego chcę, jaka jestem... najchętniej w ogóle nie wychodziłabym do ludzi tylko oglądała filmy sama ze sobą, bo najlepiej czuję się w swoim towarzystwie. Nie wiem już co robić. Przeczekać? Szukać pomocy? Jak tak to u kogo - psycholog czy psychiatra? Co mi jest i co się ze mną dzieje?
Jeśli przychodzi taki czas w życiu, że zamiast zwykłych radości i smutków w reakcji na wydarzenia życiowe, zaczyna się doznawać ciągłego smutku, drażliwości i ciągłego poczucia nieszczęścia, to jest to moment kiedy należy skorzystać z pomocy. Zachęcam do wizyty u psychiatry zajmującego się młodzieżą (np. dr Anna Zielińska w Centrum Terapii Dialog).

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Przede wszystkim przepraszam za to, że nie odpisałem wcześniej. Zachorowałem i to wykluczyło mnie z działalności zawodowej na dobre dwa tygodnie. Ale wracam do zdrowia, więc odpisuję:
Ja też nie wiem co się z Tobą dzieje. Pytanie z opisem dramatycznych przeżyć jest dokładne i wzruszające co świadczy o Twoich dużych możliwościach intelektualnych! Nie jesteś w stanie ich wykorzystywać z powodu rozchwiania emocjonalnego. Takie przeżycia często występują w młodości. Nie tylko u Ciebie! Ludzie bardzo często reagują labilnością nastroju w sytuacjach trudnych i w okres "przełomów", jakim jest m.in. dojrzewanie. Nie jest dobrym pomysłem "przeczekanie" i "poradzenia sobie samemu". Zwykle to się nie udaje. Dlatego proponuję:
1. Zgłosić się do psychologa szkolnego. We większości szkół pracują psychologowie.
2. Jeśli takiego nie ma w Twojej szkole dobrze byłoby spytać lekarza pediatrę, który Tobą się opiekuje lub lekarza rodzinnego o najbliższy gabinet psychologa.
3. Poszukać na stronie internetowej takiego gabinetu znajdującego się najbliżej Twojego miejsca zamieszkania.
Proponuję zacząć od konsultacji psychologicznej. To psycholog może zadecydować o najodpowiedniejszej pomocy dla Ciebie.
Powodzenia! Im szybciej podejmiesz działania tym szybciej można będzie Ci pomóc!
P.S. Nie gniewaj się na przyjaciółkę ani matkę za to, że nie udzieliły Ci pomocy. Może one też nie wiedzą co robić w takiej sytuacji/
Prawdopodobnie masz objawy depresji. Potrzebna jest przede wszystkim wizyta u psychiatry. I to lekarz psychiatra zdecyduje o leczeniu: leki, psychoterapia.
Witam, może zacznę od końca twojej wypowiedzi, że przedstawionych przez Ciebie problemach skuteczną pomoc można znaleźć u psychoterapeuty i u psychiatry. Z tym że, podstawowym sposobem pomocy powinno być u Ciebie stosowanie psychoterapii (mogę polecić sprawdzonych terapeutów w Radomiu), a od strony lekarza psychiatry można spróbować poleczyć lekami i w istotnym stopniu zmniejszyć objawy zmienności zaburzeń nastroju , zatem zapraszam na wizytę.
Witam serdecznie! Trudno jednoznacznie diagnozować na podstawie Twojego opisu, ale niewątpliwie porzebujesz pomocy. Z uwagi na to ,że jesteś osobą niepełnoletnią, zwróć się przede wszystkim o wsparcie do rodziców. Nie wyobrażam sobie, żeby zostawili Cię bez pomocy. Zgłoście się do psychiatry, on po przeprowadzonych badaniach zdecyduje o dalszym postępowaniu. Szybko wdrożona i profesjonalna pomoc na pewno pomoże. Dalsze oczekiwanie że problem sam minie spowoduje tylko pogarszanie Twojego samopoczucia. Pozdrawiam. MK
Witam, okres dojrzewania, adolescencji to bardzo, bardzo trudny czas. Młody człowiek w wieku gimnazjalnym/licealnym zmaga się z wieloma problemami. Nie jest Pani odosobniona w swoich przeżyciach. Część z nich zapewne wynika z tzw "burzy hormonalnej", część z naturalnego w tym wieku "wykluwania się" własnej tożsamości. Zdecydowanie radzę udać się do psychiatry (nie musi to być psychiatra dziecięcy, część psychiatrów zajmujących się dorosłymi przyjmuje już osoby od 16 roku życia, proszę poszukać, w Warszawie nie powinno być z tym kłopotu). Wcześnie podjęte leczenie pomoże uporać się z większościa problemów, o których Pani pisze. Zaburzenia nastroju u młodzieży nie powinny być bagatelizowane, gdyż często mogą współistnieć z nimi zaburzenia odżywiania, uzależnienie od substancji psychoaktywnych, tendencje do samookaleczania się, etc. Proszę nie zwlekać i zgłosić się po pomoc. Pozdrawiam.
Witam.

Opisuje Pani wiele dolegliwości i trudności, z którymi się Pani zmaga. Możliwe, że samo napisanie tego listu sprawiło, że czuje się Pani nieco lżej. Spośród wielu objawów, które zostały opisane, możnaby ułożyć kilka jednostek chorobowych. Jednak sam ich opis to za mało by postawić diagnozę i włączyć odpowiednie leczenie. Potrzebne jest szczegółowe badanie psychiatryczne, żeby przyjrzeć się bliżej sytuacji, w której się Pani znajduje. Zachęcam do wizyty u lekarza psychiatry. Konsultacja u psychoterapeuty również jest dobrym pomysłem.

Pozdrawiam serdecznie
Nie czekać. Konieczna jest konsultacja u psychiatry dzieci i młodzieży

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.