Co zrobić, by zwiększyć śmiałość u dziecka?
5
odpowiedzi
Jestem matką 5-letniego chłopca, u którego zauważyłam duże problemy z nieśmiałością. Inne dzieci są okrutne, koledzy nie chcą się z nim bawić, a koleżanki wyśmiewają i jak ostatnio przyszłam po niego do przedszkola to jako jedyny siedział sam, bawiąc się w ciszy. To dobry chłopak, jednakże trzeba zwiększyć u niego śmiałość do innych dzieci. Co zrobić?
Myślę, że dobrym pomysłem byłoby skonsultowanie tego problemu z opiekunkami grupy w przedszkoli, być może zasugerują skorzystanie z pomocy psychologa specjalizującego się w pomocy dla dzieci. Ja pracuję jedynie z osobami dorosłymi.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
przede wszystkim potrzebuje Pani skonsultować swoje obawy z psychologiem dziecięcym. Niestety ale nie zajmuję się pracą z dziećmi. Polecam moje koleżanki z zespołu Gabrielę Maligłówkę i Paulinę Kwaśniewską.
Pozdrawiam,
Dominik Gebler
przede wszystkim potrzebuje Pani skonsultować swoje obawy z psychologiem dziecięcym. Niestety ale nie zajmuję się pracą z dziećmi. Polecam moje koleżanki z zespołu Gabrielę Maligłówkę i Paulinę Kwaśniewską.
Pozdrawiam,
Dominik Gebler
Nie jestem psychologiem dziecięcym, a moje doświadczenie z dziećmi sprowadzają się do tego, że jestem ojcem 5 letniej córki:-) Córka miała problemy w kontaktach z rówieśnikami w wieku 3 lat, ale wynikało to bardziej z deficytów integracji sensorycznej, ogólnej nadwrażliwości. Dzieci nie są okrutne z natury. Polecam kontakt z psychologiem dziecięcym.
Witam,
Proponuję najpierw zgłosić się z tą sprawą do wychowawczyń i psychologa w przedszkolu. Te osoby widzą dzieci na co dzień i mogą mieć wiele informacji. Powinny służyć Pani pomocą i szukać rozwiązania. Zaletą takiego działania jest możliwość korygowania przez personel relacji dzieci na bieżąco. Ważnym pytaniem jest na skutek czego takie zachowanie u chłopca się pojawiło (znaczenie mają tu też relacje i wydarzenia poza domem, w tym sprawy rodzinne). Kolejną opcją jest zgłoszenie się do psychoterapeuty. Ja spotykam się najpierw z rodzicami aby omówić problem. Warto działać teraz skoro ocenia Pani problem z nieśmiałością jako duży.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Proponuję najpierw zgłosić się z tą sprawą do wychowawczyń i psychologa w przedszkolu. Te osoby widzą dzieci na co dzień i mogą mieć wiele informacji. Powinny służyć Pani pomocą i szukać rozwiązania. Zaletą takiego działania jest możliwość korygowania przez personel relacji dzieci na bieżąco. Ważnym pytaniem jest na skutek czego takie zachowanie u chłopca się pojawiło (znaczenie mają tu też relacje i wydarzenia poza domem, w tym sprawy rodzinne). Kolejną opcją jest zgłoszenie się do psychoterapeuty. Ja spotykam się najpierw z rodzicami aby omówić problem. Warto działać teraz skoro ocenia Pani problem z nieśmiałością jako duży.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Dzień dobry,
z Pani wiadomości trudno mi wywnioskować, czy problemem jest rzeczywiście nieśmiałość Pani syna, czy też doświadczenie agresji i odrzucenia przez grupę rówieśniczą, które wtórnie powoduje, że syn izoluje się od innych dzieci. Zachęcałabym do rozmowy z nauczycielami i psychologiem w przedszkolu, aby zainterweniowali w sprawie zachowania innych dzieci wobec Pani syna i zadbali o naprawę atmosfery w tej grupie.
Być może indywidualna pomoc Pani synowi również jest potrzebna (myślę, że konsultacja w tej sprawie z psychologiem w przedszkolu również może okazać się pomocna). Pisze Pani, że dzieci są okrutne: przedłużająca się sytuacja doświadczania odrzucenia czy nawet agresji ze strony innych dzieci (jeśli to właśnie ma Pani na myśli) może wiązać się z przeżywaniem nasilonego, codziennego stresu u Pani syna.
Oprócz ingerencji w środowisku przedszkolnym zachęcałabym Panią także do rozmów z synem o tym, co przeżywa w związku z zachowaniem innych dzieci. Warto wspierać syna, okazując mu troskę i akceptację w tej sytuacji. Pomocne mogą być także zachęty (na spokojnie, powoli i adekwatnie do chęci i możliwości dziecka) do ponawiania prób wspólnego bawienia się z dziećmi. Chwalenie dziecka za każdy przejaw aktywności w grupie rówieśniczej i cieszenie się drobnymi nawet sukcesami (takimi jak np. wspólne bawienie się z innym dzieckiem przez krótką chwilę na podwórku, krótka zabawa w przedszkolu z wybranym kolegą / koleżanką) będzie zachęcało syna do podejmowania kolejnych prób. Każda taka udana próba, niezakończona odrzuceniem, będzie z kolei wzmacniała poczucie dziecka, że może być lubiane i akceptowane przez koleżanki i kolegów.
Z pozdrowieniami
Anna Mach
z Pani wiadomości trudno mi wywnioskować, czy problemem jest rzeczywiście nieśmiałość Pani syna, czy też doświadczenie agresji i odrzucenia przez grupę rówieśniczą, które wtórnie powoduje, że syn izoluje się od innych dzieci. Zachęcałabym do rozmowy z nauczycielami i psychologiem w przedszkolu, aby zainterweniowali w sprawie zachowania innych dzieci wobec Pani syna i zadbali o naprawę atmosfery w tej grupie.
Być może indywidualna pomoc Pani synowi również jest potrzebna (myślę, że konsultacja w tej sprawie z psychologiem w przedszkolu również może okazać się pomocna). Pisze Pani, że dzieci są okrutne: przedłużająca się sytuacja doświadczania odrzucenia czy nawet agresji ze strony innych dzieci (jeśli to właśnie ma Pani na myśli) może wiązać się z przeżywaniem nasilonego, codziennego stresu u Pani syna.
Oprócz ingerencji w środowisku przedszkolnym zachęcałabym Panią także do rozmów z synem o tym, co przeżywa w związku z zachowaniem innych dzieci. Warto wspierać syna, okazując mu troskę i akceptację w tej sytuacji. Pomocne mogą być także zachęty (na spokojnie, powoli i adekwatnie do chęci i możliwości dziecka) do ponawiania prób wspólnego bawienia się z dziećmi. Chwalenie dziecka za każdy przejaw aktywności w grupie rówieśniczej i cieszenie się drobnymi nawet sukcesami (takimi jak np. wspólne bawienie się z innym dzieckiem przez krótką chwilę na podwórku, krótka zabawa w przedszkolu z wybranym kolegą / koleżanką) będzie zachęcało syna do podejmowania kolejnych prób. Każda taka udana próba, niezakończona odrzuceniem, będzie z kolei wzmacniała poczucie dziecka, że może być lubiane i akceptowane przez koleżanki i kolegów.
Z pozdrowieniami
Anna Mach
Podobne pytania
- Prosiłbym o odpowiedź, jakie mogą być skutki stresu u starszych osób? Ostatnio zaczęło mnie to zastanawiać z powodu, tego jaki stres przeżywa mój dziadek. Jest to osoba w podeszłym wieku, której niestety zmarła żona, czyli moja babcia. Dziadek bardzo przejął się tą sytuacją i wydaje mi się, że nie wie…
- Witam. Skąd bierze się nietolerancja lekowa - nie toleruję niektórych leków, jestem po nich otępiała i jest mi ogólnie niedobrze. Jak wytłumaczyć pielęgniarkom i lekarzom w szpitalu, że nie toleruje niektórych leków? Czy taka nietolerancja lekowa może być powodem dyskwalifikacji do operacji?
- Jak wygląda artroskopia stawu skokowego jak długo leży się w szpitalu czy jest gips i czy ta operacja daje 100% ulgi w bólu oraz czy można całkowicie usunąć stan zapalny? Spadłam ze schodów noga boli cały czas i jest ciągle taka ciepła muszę ciągle przykładać lód do nogi. Lekarz ortopeda dał mi skierowanie…
- Witam. Mam pytanie skąd bierze się alergia kontaktowa to znaczy na biżuterię na niektóre kosmetyki oraz skąd bierze się nietolerancja lekowa – nie toleruje niektórych leków jestem otępiała po nich i jest mi ogólnie nie dobrze. Skąd to wszystko bierze się i jak to leczyć? Jak wytłumaczyć pielęgniarkom…
- Nie wiem od czego zacząć. Podejrzewam, że moją żonę dopadła depresja po porodzie córki. Boję się z nią o tym rozmawiać, ponieważ nie chcę jej urazić czy zdenerwować. I tak jest wybuchowa. Żona w ogóle nie chce zajmować się małą. Robię to ja, albo moja matka. Anka nawet nie patrzy na córkę. Jestem bezradny.…
- Chciałabym poznać skuteczne metody na stres, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że te, jakie stosuję obecnie są destrukcyjne. I zaczyna mnie to już przerastać. Otóż, kiedy tylko mam do czynienia z sytuacjami stresogennymi, to szybko popadam w panikę, zaczynam się objadać, nie dbam o siebie. Sięgam po…
- Nie czuję się wcale kobieco. Mój facet nie okazuje mi zainteresowania na jakim by mi zależało. Przez to też mam problemy z akceptacją siebie. Ostatnio prawie w ogóle się nie kochamy. Bardziej czuję się jak jego matka niż kochanka. Ubieram się wyzywająco, chcę być dla niego piękna. On na nic nie reaguje.…
- Już od dawna zastanawiam się nad tym, jak zaakceptować siebie, ponieważ odkąd zdradziłam mojego męża, to nie ma dnia, żebym nie robiła sobie wyrzutów. Wiem, że postąpiłam niewłaściwie i jeśli tylko miałabym jeszcze jedną szansę to chciałabym wszystko zmienić. Uczestniczyliśmy w terapii par, mąż wybaczył…
- Zawsze paraliżowała mnie nieśmiałość, nawet w najprostszych sytuacjach. Po prostu, nic nie mogłam z tym zrobić. W dzieciństwie chodziłam na terapię, jednak nie przyniosła ona żadnych skutków. Teraz nie jestem w stanie budować żadnych relacji, w pracy wolę się nie odzywać, przez co moje umiejętności są…
- Perspektywa zmiany pracy wywołuje we mnie od jakiegoś czasu wręcz paniczny lęk. Nie lubię zmian i zawsze reaguję bardzo nerwowo, nawet jeśli te zmiany mają być dla mnie zmianami na lepsze. W związku z tym, chciałabym się dowiedzieć, co mogę zrobić, żeby zniwelować ten irracjonalny lęk. Chciałabym dobrze…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.