Czy da sie uratowac nasze malzenstwo?
1
odpowiedzi
Dzien dobry. W sumie tyle mam do opowiedzenia ze nie wiem od czego zaczac ;( Mniej wiecej chodzi o to ze po slubie gdy zamieszkalam z Mezem u jego matki po miesiacu mieszkania wszystko zaczelo sie psuc tesciowa zaczela pokazywac kto rzadzi i do nas sie wtracala ale tak powoli stopniowo az doszlo do tego ze nas wyrzucila z domu ...za nic. Z reka na sercu przyznaje ze z mezem sie nie klocilismy o nic bylo super dopoki ona nie postawila nas przed wyjsciem na z jej domu. Bylam wtedy w ciazy Mama mi zmarla i poszlismy na rok do Taty. Niestety nie moglismy tam wiecznie mieszkac. Jak wzielismy kredyt na mieszkanie tak sie zaczelismy jakos oddalac z mezem tesciowa bardzo duzo zlego mi zrobila ale nigdy jej krzywdy nie zrobilam a maz ja i tak broni nawet jak mnie wyzywala to maz mnie nie bronil tyklo jak juz w aucie bylismy to mowil nie przejmuj sie ona taka jest ... 4 lata mieszkamy na swoim ale nie jest juz jak kiedys ani w polowie ciagle mamy do siebie o cos pretensje widujemy sie w weekendy bo maz na wyjazdach robi. Maz nie okazuje mi uczuc ...mowi kocham ale ja tego nie czuje. Jak maz przestal byc dla mnie mily uczuciowy skonczyly sie lisciki milosne czekoladki wyjazdy ja poza nim zycia nie widzialam cieszylam sie jak glupia gdy go widzialam przytulalam go tak mocno nie chcialam go wypyscic z objec i on tez tak mial bylismy szczesliwi jak nigdy nawet w sprawach lozkowych zrobil sie obojetny byle se pobzykac i isc spac. Tak strasznie sie mecze w tym zwiazku a nie wyobrazam sobie zycia bez niego dziwne. Prosze o jakas podpowiedz jak zyc zeby nie zwariowac ;) bo juz chyba wariuje z tej bezradnosci. ;( tylko coreczka daje mi szczescie boje sie ze tylko z powodu corki maz jest ze mna. Pozdrawiam
Dzień dobry :) Z tego co Pani piszę, w Państwa przeszłości nałożyło się na siebie wiele trudności: relacja z teściową, sytuacja mieszkaniowa, śmierć mamy. Niestety w wiadomości, nie znając wielu szczegółów, mogę doradzić jedynie Pani i mężowi konsultację partnerską. W trakcie terapii partnerskiej, będziecie Państwo mogli min. przepracować wydarzenia, które były dla was trudne, zidentyfikować aktualne problemy, nauczyć się rozmawiać o swoich uczuciach i potrzebach. Z tego co Pani pisze, mieliście Państwo dobre, szczęśliwe momenty w małżeństwie. Warto zatem się przyjrzeć temu co dzieje się w przeżywaniu zarówno Pani jak i męża, i co miało wpływ na to, że oddaliliście się od siebie na wielu płaszczyznach. Jeśli konsultacja partnerska okaże się z różnych względów niemożliwa, dobrze żeby zadbała Pani o siebie i zgłosiła się na indywidualną sesję. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.