Czy jak terapeuta przez swoją "grę erotyczną" na terapii wplątał w poczucie winy, teraz potrafi to p

Drogi Autorze/Autorko, nie bardzo rozumiem co znaczy "terapeuta wciągający do swojej gry erotycznej"? Nie spotkałam się z taką techniką terapeutyczną w żadnym znanym mi podejściu i zastanawiam się co takiego masz na myśli. Nurtuje mnie również pomysł, aby wykorzystywać seksualność jako formę pracy pomiędzy klientem, a terapeutą. Z zasady tego typu działalność nie ma racji bytu, gdyż pomiędzy Wami powinna zachodzić relacja bardzo przejrzysta i pozbawiona niewłaściwej emocjonalności, a za taką można uznać erotyczność w aspekcie terapeutycznym. Martwi mnie także sformułowanie "wplątał w poczucie winy" - co to znaczy? Terapia nie jest po to, aby otrzymywać poczucie winy. To czego powinieneś/powinnaś się spodziewać to raczej wsparcie, zrozumienie, akceptacja, zaangażowanie uważność i współodczuwanie. Życie i tak boleśnie nas doświadcza i daje nam różne kłody pod nogi, aby zyskiwać jeszcze tego typu "atrakcje" w gabinecie terapeutycznym. To miejsce powinno być dla Ciebie bezpieczne i komfortowe, a nie wzbudzać dodatkowy stres i obawy. Porozmawiaj o tym z osobą, z którą jesteś w relacji terapeutycznej. Równie ważne jest w tym aspekcie sprawdzenie z jakiego rodzaju specjalistą masz do czynienia. Czy jest to psycholog, psychoterapeuta, seksuolog? Jeśli tak, to jakie mają doświadczenie oraz jakie szkolenia oraz szkoły przygotowujące do zawodu? Oczywiście praca każdego z tych specjalistów różni się od siebie, jednak wymagane jest aby wszystko było dla Ciebie jasne i czytelne. Życzę Ci odnalezienia rozwiązania w tej sytuacji!

Nigdy nie spotkałam się z pojęciem "gry erotycznej" w terapii, więc postaram się założyć, że być może to jakieś sformułowanie, w związku z którym ciężko finalnie określić technikę. Aczkolwiek jeśli faktycznie w gabinecie mają miejsca elementy cielesne to byłoby to głęboko nieetyczne.
Niemniej każde takie odczucie jest elementem, o którym warto porozmawiać na terapii, jest to część procesu, dokładnie tak samo jak inne emocje czy odczucia.