Czy konieczna jest tracheotomia? Czy jest jakieś inne rozwiązanie w tej sytuacji?

6 odpowiedzi
Mój dziadek ma 87 lat. Od 3 tygodni leży na OIT. Trafił tam z powodu infekcji płuc. Teraz nie ma już żadnej infekcji, ale lekarze twierdzą, że nie poradzi sobie z oddychaniem. Jest zaintubowany. Przed infekcją sobie radził, czasami gdy miał gorszy dzień korzystał z koncentratora tlenu i wystarczało. Dziadek ma słabe serce i płuca. Lekarze chcą mu zrobić tracheotomie i nie dają szans żeby spróbował poćwiczyć oddech. Przez tydzień oddychał sam bo wyrwał sobie rurkę (dostawał też suchy tlen) jednak potem stwierdzono jakieś 3 nowe bakterie i znowu go zaintubowali i uspali. Podawaną miał również morfinę. Teraz jest przytomny i oddycha z respiratorem. Włącza przynajmniej co drugi spontaniczny oddech. Czy nie da się uniknąć tracheotomii? Może są jakieś inne sposoby żeby wspomóc oddychanie? Jakieś maski, koncentratory tlenu? Posiadam również dwa krótkie filmiki, na których widać monitor respiratora, na którym widoczne są oddechy spontaniczne i wymuszone itp. Jeżeli to mogłoby w czymś pomóc, w ocenie. Bardzo proszę o pomoc.
Zabieg tracheotomii jest wykonywany podczas pobytu w oddziale intensywnej terapii w sytuacji gdy jest potrzebne dalsze utrzymanie wentylacji zastępczej /zastosowanie respiratora /u pacjenta .Chodzi o to że odzwyczajanie od respiratora,toaletę drzewa oskrzelowego łatwiej jest przeprowadzić ,zapobiegamy powstaniu odleżyn w jamie ustnej z powodu rurki wprowadzonej przez usta.Jeśli stan pacjenta się poprawia i może oddychać samodzielnie to rurkę można usunąć a otwór po tracheotomii zarasta w ciągu 24 godzin .Rana się wygaja i zostaje tylko niewielka blizna .Można mówić .Ale warunkiem jest stan pacjenta nie wymagający respiratora i siła odruchu kaszlowego .

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
W przypadku problemów z odłączeniem pacjenta od respiratora często wykonuje się tracheostomię. Po poprawie stanu rurkę można usunąć i pacjent znów oddycha normalnie
Z opisu wynika, ze organizm nie jest w stanie dobrze kontrolować czynności układu oddechowego( oprócz samego oddychania w grę wchodzą ziewnięcia, westchnienia, odksztuszanie, utrzymanie drożności dróg oddechowych i inne) W powyższej sytuacji w mojej ocenie najwłaściwszą drogą postępowania jest założenie tracheostomii, żeby uniknąć powikłań. Pozdrawiam Janusz Kmiecik
Jeśli u pacjenta istnieje konieczność przedłużonego zabezpieczenia dróg oddechowych i sytuacja wymaga długotrwałej intubacji wytworzenie tracheostomii może okazać się jedyną możliwością. To czy pacjent ma własny napęd oddechowy nie jest jedyną wykładnią w ocenie jego wydolności. Tracheostomia w wielu przypadkach ułatwia oddychanie, poprawia wydolność oddechową, pozwala na pielęgnację dróg oddechowych np. poprzez możliwość odsysania wydzieliny, zabezpiecza przed utratą ich drożności i w konsekwencji uduszeniem- np. u pacjentów nieprzytomnych, posiadających guzy w jamie ustnej, itp. Jest to zabieg prosty, obarczony niewielkim ryzykiem powikłań, wreszcie ratujący życie i odwracalny - otwór po usunięciu rurki często sam zarasta w kilka dni.
Szanowny Pacjencie,
już sam fakt, że pacjent przebywa na OIT sugeruje, że jednak ,,nie poradzi sobie z oddychaniem". Także ze względów finansowych - jako że są to najdroższe oddziały - pacjenci, którzy są wydolni oddechowo są natychmiast przenoszeni na inne oddziały,
Stwierdzenie ,nie dają szans żeby spróbować poćwiczyć oddech", jest dość mocne - tam ćwiczenia oddechowe są wykonywane rutynowo. Niemniej jednak jeżeli jest w tym szpitalu oddział rehabilitacji, można porozmawiać z jego ordynatorem, czy nie można by podjąć próbę dodatkowej rehabilitacji oddechowej. Oczywiście będzie konieczna zgoda szefa OIT.
Nt. jakichś alternatyw tracheostomii należy porozmawiać w ordynatorem OIT - do długotrwałej respiratoroterapii można pokusić się o specjalne rurki intubacyjne niskociśnieniowe, które zapobiegają odleżynom w tchawicy.
dr Andrzej Żytkowski
Witam. Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Tracheotomia jest niezbędna w przypadku przedłużonej intubacji i przewidywanych trudnościach z odzwyczajeniem od respiratora. Na podstawie opisu mogę wnioskowac, że pacjent w starszym wieku, jak Pani Dziadek, majacy przed pobytem w OIT problemy z oddychaniem, wymaga dłuższego wspomagania respiratorem. Najprawdopodobniej wydolność oddechowa nie jest zadowalająca. Jest możliwe wspomaganie nieinwazyjne, ale potrzebny jest do tego odpowiedni sprzet oraz współpraca pacjenta. Jedynie anestezjolodzy majacy Pana pod opieką mogą podjąć taką decyzję. Co do samej tracheotomii, często ułatwia odzwyczajenie od respiratora i bywa rozwiązaniem tymczasowym, a daje czas na ćwiczenia mięśni oddechowych np. w ciągu dnia i odpoczynek z asystą respiratora w nocy. Wierze, że uda się podjąć odpowiednie decyzje, a Dziadek wróci do domu w nie gorszej kondycji niz przed pobytem w szpitalu. Pozdrawiam, Katarzyna Zagólska.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.