Czy może ktoś z państwa podać jakieś wskazówki aby odróżnić napięcie poza-seksualne, które wydaje si

Jesliby popatrzec na to pytanie z punktu widzenia psychoterapii "ortodoksyjnej" czyli freudowskiej to nie ma rozroznienia miedzy napieciami, bo one wszystkie maja kontekst seksualny (szok!). Ja tlumacze sobie to za pomoca rozumienia przeplywu energii psychicznej, ktora w przypadku doswiadczania napiecia jest blokowana (wypierana, tlumiona, etc.) Energia psychiczna, to energia milosci wg Freud'a. Mowil wiec on o niej stosujac nazwe libido. Upraszczajac, w jez. potocznym libido nam sie kojarzy glownie z seksualnoscia. Ja to jednak uwazam za uproszczenie. Podsumowujac. Mnie w takim punkcie bardziej by chodzilo, aby poglebiac rozumienie "na jakim tle" wystepuje to napiecie i jaka funkcje moze pelnic. "Modalnosc" czyli "kanal", ktorym to napiecie (objaw) sie manifestuje to oczywiscie wazny temat, ale szedlbym do zrodla. np. klient sie bardzo czesto masturbuje, a w pracy wlasnej moze sie okazac, ze jest to forma rozladowywania napiecia, ktorego zrodlem jest zlosc (zawsze na kogos). "Adaptacyjnosc" masturbacji to tez temat dyskusyjny, ale czasami, gdy nie ma obiektu, na ktorym nie mozna rozladowac swojego impulsu, nieswiadomosc "wybiera" to co "jest pod reka". Troche moze, zbyt doslownie, ale w kontekscie seksualnosci psychoanaliza jest bezwgledna i warto czasami pozwolic sobie na takie spojrzenie. Swietna inspiracja do pracy gabinetowej.

Mówiąc o napięciu, zbliżamy się do lęku. Jeśli to lęk, to przed czym/ o co? Co napina, co odbiera spokój, co wywołuje skurcz w ciele...?
Może być tak, że odpowiedzi są głęboko ukryte, przysypane uśmierzającymi zachowaniami, w tym masturbacją, lub kontaktem seksualnym z partnerem. Ale gdyby się zatrzymać przed rozładowaniem napięcia, pozwolić mu wybrzmieć i zamanifestować się, to o czym będzie?
Początkiem rozpoczęcia poszukiwań odpowiedzi, jest spotkanie się z samym sobą. Szczere, w otwartości na każde przeżycie.
Napięcie seksualne i lęk miewają podobny wyraz w ciele, stąd odpowiedzi mogą nie być oczywiste, ale nawiązanie bliskiej i autentycznej relacji z samym sobą, umożliwia poznanie siebie i zrozumienie tym, co mną kieruje.
Pomocnym w nawiązywaniu tego kontaktu, może być wsparcie terapeutyczne.
Pozdrawiam serdecznie, życząc wszystkiego, co potrzebne.