Czy potrzebuje pomocy ?mam 15 lat, juz od dobrych 2 lat jest ze mna coraz gorzej. W 6 klasie bylo je
3
odpowiedzi
Czy potrzebuje pomocy ?mam 15 lat, juz od dobrych 2 lat jest ze mna coraz gorzej.
W 6 klasie bylo jeszcze do zniesienia i niezbyt sie tym przejmowalam ale obecnie jestem w 8 i czuje ze to juz wypada mi spod kontroli. A mianowicie jestem pod ciaglym stresem. Chodze po szkole i mam wrazenie ze wszyscy sie na mnie patrza, przez co sie stresuje i nie wiem jak mam sie zachowywac czasami musze zamknac sie w toalecie bo cala sie trzese , jednak nie jestem zdolna do placzu... Choruje od urodzenia na astme oskrzelowa, przez co nie moge biegac i na lekcjach wf jestem zwolniona tylko z biegow, jednak kiedy ćwiczę znow dopada mnie uczucie ze wszyscy sie patrza, siedze na lawce i gdy slysze odgłos odbitej pilki mam wrazenie ze leci ona w moja strone i odrazu cala sie spinam i nerwowo sie rozgladam. Zaczelo mnie to juz męczyć wiec czesto nie cwicze na wf przez co mam same jedynki. Jesli chodzi o wystąpienia na srodku klasy to nie jest lepiej. Jestem dosc niska mam 155cm wzrostu przez co siedze w pierwszej lawce i tutaj rownierz mam wrazenie ze wszyscy sie na mnie patrza, boje sie oddychac! Boje sie poruszyc ! Bo nam wrazenie ze to zle wyglada , dziwnie, jak mam wytrzec tablice to cala sie trzęse... Stalam sie strasznie rozdrazniona, gdy przychodze do domu i widze ze np. Siostra zabrala mi ksiazke to odrazu wpadam w szal!
Jednak to nie koniec.... Mam wtazenie ze to wszystko sobie wymyslam , ze zycia nie ma... Ze nie istnieje... Nie ma mamy nie ma taty nie ma babci dziadka... Nie ma takiego czegos jak szkola, czy nawet mnie! Nie ma ! To tylko wyobraznia to nie istnieje !
Juz nie wiem co mam robic... Boje sie powiedziec to rodzicom poniewaz sprawie im tym klopot... Juz maja dosc na glowie zebym ja im jeszcze trula... A nawet jesli im powiem to moze to wszystko se wymyslam... Moze tak naprawde przesadzam ....
Z gory przepraszam za wszystkie bledy...
W 6 klasie bylo jeszcze do zniesienia i niezbyt sie tym przejmowalam ale obecnie jestem w 8 i czuje ze to juz wypada mi spod kontroli. A mianowicie jestem pod ciaglym stresem. Chodze po szkole i mam wrazenie ze wszyscy sie na mnie patrza, przez co sie stresuje i nie wiem jak mam sie zachowywac czasami musze zamknac sie w toalecie bo cala sie trzese , jednak nie jestem zdolna do placzu... Choruje od urodzenia na astme oskrzelowa, przez co nie moge biegac i na lekcjach wf jestem zwolniona tylko z biegow, jednak kiedy ćwiczę znow dopada mnie uczucie ze wszyscy sie patrza, siedze na lawce i gdy slysze odgłos odbitej pilki mam wrazenie ze leci ona w moja strone i odrazu cala sie spinam i nerwowo sie rozgladam. Zaczelo mnie to juz męczyć wiec czesto nie cwicze na wf przez co mam same jedynki. Jesli chodzi o wystąpienia na srodku klasy to nie jest lepiej. Jestem dosc niska mam 155cm wzrostu przez co siedze w pierwszej lawce i tutaj rownierz mam wrazenie ze wszyscy sie na mnie patrza, boje sie oddychac! Boje sie poruszyc ! Bo nam wrazenie ze to zle wyglada , dziwnie, jak mam wytrzec tablice to cala sie trzęse... Stalam sie strasznie rozdrazniona, gdy przychodze do domu i widze ze np. Siostra zabrala mi ksiazke to odrazu wpadam w szal!
Jednak to nie koniec.... Mam wtazenie ze to wszystko sobie wymyslam , ze zycia nie ma... Ze nie istnieje... Nie ma mamy nie ma taty nie ma babci dziadka... Nie ma takiego czegos jak szkola, czy nawet mnie! Nie ma ! To tylko wyobraznia to nie istnieje !
Juz nie wiem co mam robic... Boje sie powiedziec to rodzicom poniewaz sprawie im tym klopot... Juz maja dosc na glowie zebym ja im jeszcze trula... A nawet jesli im powiem to moze to wszystko se wymyslam... Moze tak naprawde przesadzam ....
Z gory przepraszam za wszystkie bledy...
Dzień dobry,
proszę zgłosić się do psychologa/ pedagoga szkolnego i opowiedzieć o swoich trudnościach. Specjalista w szkole ma możliwość zorganizowania zajęć o charakterze terapeutycznym (jednak należy pamiętać, że nie jest to terapia), jeżeli uzna, że są one potrzebne. Jeżeli boi się Pani powiedzieć o swoich trudnościach rodzicom, może to zrobić specjalista szkolny (żeby chodzić na takie zajęcia wymagana jest zgoda opiekuna prawnego).
proszę zgłosić się do psychologa/ pedagoga szkolnego i opowiedzieć o swoich trudnościach. Specjalista w szkole ma możliwość zorganizowania zajęć o charakterze terapeutycznym (jednak należy pamiętać, że nie jest to terapia), jeżeli uzna, że są one potrzebne. Jeżeli boi się Pani powiedzieć o swoich trudnościach rodzicom, może to zrobić specjalista szkolny (żeby chodzić na takie zajęcia wymagana jest zgoda opiekuna prawnego).
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Tak, potrzebujesz pomocy , przedewszystkim ze strony najbliższej rodziny. Odważ się i powiedz obojgu rodzicom, lub temu, z którym się czujesz dość bezpiecznie, że żyjesz w ciągłym napięciu, że się czujesz bardzo niepewnie.
Jeśli po takiej rozmowie poczujesz się lepiej, może to wystarczy. Ale jeśli rodzice wpadną w panikę, lub zlekceważą Twój problem, to poproś ich wtedy o zgodę na pomoc u specjalisty, czyli psychoterapeuty. Powodzenia Anna Majewska
Jeśli po takiej rozmowie poczujesz się lepiej, może to wystarczy. Ale jeśli rodzice wpadną w panikę, lub zlekceważą Twój problem, to poproś ich wtedy o zgodę na pomoc u specjalisty, czyli psychoterapeuty. Powodzenia Anna Majewska
Jeśli masz taką możliwość, opowiedz o swoich trudnościach psychologowi szkolnemu - warto mieć kogoś zaufanego, gdy przeżywasz tak silne emocje. Wspólnie ustalicie, jaka forma pomocy będzie dla Ciebie najlepsza. Psycholog pomoże Ci też w rozmowie z rodzicami, jeśli będziesz chciała. Zadając to pytanie odważyłaś się poprosić o pomoc, a to już bardzo dużo.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.