Czy powinnam pójść z dwulatkiem do logopedy?
10
odpowiedzi
Mam problem z synkiem, który ma dwa latka i mówi tylko proste wyrazy takie jak: tata, du, de, baba, da, czasami mama, ge, ku i nic konkretnego. Także nie naśladuje odgłosów zwierzątek (mimo, że my naśladujemy i puszczamy). Ma dobry kontakt wzrokowy, gdy do niego mówimy, patrzy w oczy przez dłuższą chwilkę. Szybko się irytuję.
Szczegółowo pisząc to Robert mój syn urodził się z niską masą urodzeniową (niecałe 2 kg), z powodu zielonych wód, cięcie cesarskie, jednak wszystko było ok i dostał 10. Miał niskie napięcie mięsniowe, ale poprzez masaże wyszedł z tego.
Rozwijał się prawidłowo, tzn. gaworzył, nie choruje, wszystko pediatrycznie ok.
Obecnie chodziliśmy do dwóch logopedów raz w tygodniu i dostaliśmy takie wskazówki jak: by jadł twarde żelki Haribo, masowany był łyżeczką i zestawem z Nuka wewnątrz buzi (kolistymi ruchami). Synuś, gdy miał pół roku miał podcinane więzidełko i jest ok. Także powiedziano nam, by dużo do niego mówić, utrzymywać kontakt, masować buzie (palcami wokół ust, oczy i wibracje policzków), codziennie po 3 razy przez 5 miesięcy wykonywałam te ćwiczenia i efektów żadnych, liże lizaków, no i wypowiadamy także literki z alfabetu (wyraźnie i długo). Martwimy się i boimy. Bardzo prosiłabym o jakąś sugestie, propozycje, porade. Będe bardzo wdzięczna, bo bardzo dużo pieniędzy daliśmy na wizyty i smutno nam, że synek nie robi postępów w mowie. Odnośnie spożywania pokarmów, czy zabawa z nim, przytulaniem i bliskością nie ma problemów, ale ta mowa zaburza komunikacje między nami, ponieważ muszę się jako mama wszystkiego domyslać.
Szczegółowo pisząc to Robert mój syn urodził się z niską masą urodzeniową (niecałe 2 kg), z powodu zielonych wód, cięcie cesarskie, jednak wszystko było ok i dostał 10. Miał niskie napięcie mięsniowe, ale poprzez masaże wyszedł z tego.
Rozwijał się prawidłowo, tzn. gaworzył, nie choruje, wszystko pediatrycznie ok.
Obecnie chodziliśmy do dwóch logopedów raz w tygodniu i dostaliśmy takie wskazówki jak: by jadł twarde żelki Haribo, masowany był łyżeczką i zestawem z Nuka wewnątrz buzi (kolistymi ruchami). Synuś, gdy miał pół roku miał podcinane więzidełko i jest ok. Także powiedziano nam, by dużo do niego mówić, utrzymywać kontakt, masować buzie (palcami wokół ust, oczy i wibracje policzków), codziennie po 3 razy przez 5 miesięcy wykonywałam te ćwiczenia i efektów żadnych, liże lizaków, no i wypowiadamy także literki z alfabetu (wyraźnie i długo). Martwimy się i boimy. Bardzo prosiłabym o jakąś sugestie, propozycje, porade. Będe bardzo wdzięczna, bo bardzo dużo pieniędzy daliśmy na wizyty i smutno nam, że synek nie robi postępów w mowie. Odnośnie spożywania pokarmów, czy zabawa z nim, przytulaniem i bliskością nie ma problemów, ale ta mowa zaburza komunikacje między nami, ponieważ muszę się jako mama wszystkiego domyslać.
Szanowni Państwo,
z Państwa opisu wynika że mowa synka najprawdopodobniej nie rozwija się prawidłowo i słusznie jest to powód do niepokoju i dobry czas na podjęcie odpowiednich działań.
Same masaże buzi i języka niestety nie pomogą. Należy stymulować mowę dziecka oraz wszystkie funkcje poznawcze odpowiedzialne za jej pojawienie się, a także jak najszybciej zacząć budować system językowy.
Aby jednak ocenić faktyczny stan Roberta i podjąć odpowiednie kroki terapeutyczne, muszę zobaczyć synka „na żywo”, dlatego serdecznie zapraszam na diagnozę do mnie – gabinet logopedyczny – Kraków Dębniki.
Numer telefonu dostępny na mojej stronie internetowej, a adres na moim profilu.
Pozdrawiam,
Magdalena Michalik
z Państwa opisu wynika że mowa synka najprawdopodobniej nie rozwija się prawidłowo i słusznie jest to powód do niepokoju i dobry czas na podjęcie odpowiednich działań.
Same masaże buzi i języka niestety nie pomogą. Należy stymulować mowę dziecka oraz wszystkie funkcje poznawcze odpowiedzialne za jej pojawienie się, a także jak najszybciej zacząć budować system językowy.
Aby jednak ocenić faktyczny stan Roberta i podjąć odpowiednie kroki terapeutyczne, muszę zobaczyć synka „na żywo”, dlatego serdecznie zapraszam na diagnozę do mnie – gabinet logopedyczny – Kraków Dębniki.
Numer telefonu dostępny na mojej stronie internetowej, a adres na moim profilu.
Pozdrawiam,
Magdalena Michalik
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Na podstawie tego, co Pani pisze - jeśli rozwój psychomotoryczny synka następował prawidłowo, nie ma żadnych problemów ze słuchem, ani anomalii w budowie aparatu artykulacyjnego - a mimo to, mowa wciąż się nie pojawia, można przypuszczać, że Pani synek ma samoistny opóźniony rozwój mowy (sorm). Oczywiście to tylko hipoteza, do postawienia pełnej diagnozy potrzebny byłby szczegółowy wywiad oraz badanie i obserwacja chłopca. SORM nie jest zjawiskiem patologicznym i dotyczy stosunkowo dużej liczby dzieci (zwykle chłopców). Jest przejawem dysharmonii rozwojowych (przy dobrym rozwoju psychomotorycznym nie rozwija się mowa), wolniejszego dojrzewania układu nerwowego, bądź nieprawidłowego wpływu środowiska. (Wnioskując z Pani opisu, z podjętych działań, ta ostatni uwaga nie dotyczy sytuacji Pani synka). Czasami brak rozwoju mowy może się przedłużać do 3 r.ż.
Mam nadzieję, że Panią uspokoi fakt, że zjawisko SORM jest przejściową formą zakłóceń procesu rozwojowego - nie prowadzi do trwałych zmian, ani do poważniejszych konsekwencji rzutujących na dalszy proces rozwoju. Opóźnienie rozwoju mowy ustępuje samoistnie (często nawet bez konieczności interwencji specjalisty, co nie znaczy, że nie warto stymulować rozwoju mowy dziecka).
Proszę nie zarzucać masaży logopedycznych, kształtują one mięśnie aparatu artykulacyjnego i jeśli nie teraz, pozytywnie wpłyną na poprawność artykulacyjną głosek w późniejszym okresie rozwoju mowy. Je osobiście polecam masaże dr Stećko, można je z łatwością znaleźć w Internecie. Przy opóźnionym rozwoju mowy dobre efekty przynosi praca wg programu prof. Jagody Cieszyńskiej: Słucham i uczę się mówić. Są to książeczki do oglądania + płyta CD do słuchania, najlepiej przez słuchawki (żeby nie dochodziły bodźce z zewnątrz). Na początek polecałabym zestaw: Samogłoski i wykrzyknienia oraz wyrażenia dźwiękonaśladowcze, a potem Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki. Książeczki z płytami dostępne są na stronie wydawnictwa arson.pl
Proszę też jak najwięcej synkowi czytać, opowiadać, wspólnie oglądać książeczki, naśladować dźwięki otoczenia (telefon, pralkę, piekarnik, lodówkę). W zabawie proszę się starać zachęcać dziecko do stymulacji narządów artykulacyjnych. Pomocne będzie kląskanie, wyciąganie języka, całuski, powtarzanie samogłosek i sylab: gu, pa, ga, ma. Podczas oglądania książeczek o zwierzętach, proszę zachęcać synka do pokazywania zwierząt, które robią, np. "miał", "hau", "re, re kum, kum" itp. Proszę także czytać synkowi wierszyki, ważne, żeby nie były długie. Polecam popularnego Jana Brzechwę, np. "Bocian", "Renifer", "Lis", czy "Wilk".
Ośrodki w mózgu odpowiedzialne za mowę położone są obok ośrodków odpowiedzialnych za motorykę, zwłaszcza ruchy ręki. Warto więc stymulować mowę od tej strony, np. synek może lepić plastelinę, gnieść ciasto, "miętosić" gniotki, rysować, malować, wydzierać itp.
Życzę powodzenia i chętnie służę pomocą,
Karolina Osmulska
Na podstawie tego, co Pani pisze - jeśli rozwój psychomotoryczny synka następował prawidłowo, nie ma żadnych problemów ze słuchem, ani anomalii w budowie aparatu artykulacyjnego - a mimo to, mowa wciąż się nie pojawia, można przypuszczać, że Pani synek ma samoistny opóźniony rozwój mowy (sorm). Oczywiście to tylko hipoteza, do postawienia pełnej diagnozy potrzebny byłby szczegółowy wywiad oraz badanie i obserwacja chłopca. SORM nie jest zjawiskiem patologicznym i dotyczy stosunkowo dużej liczby dzieci (zwykle chłopców). Jest przejawem dysharmonii rozwojowych (przy dobrym rozwoju psychomotorycznym nie rozwija się mowa), wolniejszego dojrzewania układu nerwowego, bądź nieprawidłowego wpływu środowiska. (Wnioskując z Pani opisu, z podjętych działań, ta ostatni uwaga nie dotyczy sytuacji Pani synka). Czasami brak rozwoju mowy może się przedłużać do 3 r.ż.
Mam nadzieję, że Panią uspokoi fakt, że zjawisko SORM jest przejściową formą zakłóceń procesu rozwojowego - nie prowadzi do trwałych zmian, ani do poważniejszych konsekwencji rzutujących na dalszy proces rozwoju. Opóźnienie rozwoju mowy ustępuje samoistnie (często nawet bez konieczności interwencji specjalisty, co nie znaczy, że nie warto stymulować rozwoju mowy dziecka).
Proszę nie zarzucać masaży logopedycznych, kształtują one mięśnie aparatu artykulacyjnego i jeśli nie teraz, pozytywnie wpłyną na poprawność artykulacyjną głosek w późniejszym okresie rozwoju mowy. Je osobiście polecam masaże dr Stećko, można je z łatwością znaleźć w Internecie. Przy opóźnionym rozwoju mowy dobre efekty przynosi praca wg programu prof. Jagody Cieszyńskiej: Słucham i uczę się mówić. Są to książeczki do oglądania + płyta CD do słuchania, najlepiej przez słuchawki (żeby nie dochodziły bodźce z zewnątrz). Na początek polecałabym zestaw: Samogłoski i wykrzyknienia oraz wyrażenia dźwiękonaśladowcze, a potem Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki. Książeczki z płytami dostępne są na stronie wydawnictwa arson.pl
Proszę też jak najwięcej synkowi czytać, opowiadać, wspólnie oglądać książeczki, naśladować dźwięki otoczenia (telefon, pralkę, piekarnik, lodówkę). W zabawie proszę się starać zachęcać dziecko do stymulacji narządów artykulacyjnych. Pomocne będzie kląskanie, wyciąganie języka, całuski, powtarzanie samogłosek i sylab: gu, pa, ga, ma. Podczas oglądania książeczek o zwierzętach, proszę zachęcać synka do pokazywania zwierząt, które robią, np. "miał", "hau", "re, re kum, kum" itp. Proszę także czytać synkowi wierszyki, ważne, żeby nie były długie. Polecam popularnego Jana Brzechwę, np. "Bocian", "Renifer", "Lis", czy "Wilk".
Ośrodki w mózgu odpowiedzialne za mowę położone są obok ośrodków odpowiedzialnych za motorykę, zwłaszcza ruchy ręki. Warto więc stymulować mowę od tej strony, np. synek może lepić plastelinę, gnieść ciasto, "miętosić" gniotki, rysować, malować, wydzierać itp.
Życzę powodzenia i chętnie służę pomocą,
Karolina Osmulska
Dzień dobry, bardzo trudno jest udzielić porady nie widząc dziecka. Naukę mówienia zaczyna się od samogłosek (można wykorzystać książeczkę dr Iwony Michalak-Widery "Zaczynam mówić"), następnie onomatopeje - czyli wszystkie bam, bum, ziuuu, koko itp., potem proste wyrazy (np. z zestawu "Powtarzam, rozumiem, nazywam"). Zabawy ćwiczące te umiejętności powinny być oparte o zainteresowania dziecka. W przypadku terapii mowy warto również wprowadzić ćwiczenia z zakresu terapii ręki (stymulując rękę stymulujemy również ośrodki mowy), czyli bawić się grochem, ryżem, różnymi masami, ćwiczyć wałkowanie, krojenie, wyciskanie foremkami, etc. Przede wszystkim jednak należy sprawdzić słuch Roberta (jeśli takie badanie nie było wcześniej robione) i to najlepiej potencjałów wywołanych z pnia mózgu (BERA), bo jest to badanie obiektywne.
Przy terapii logopedycznej takiego maluszka warto nastawić się na cierpliwość, efekty na pewno będą. :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Przy terapii logopedycznej takiego maluszka warto nastawić się na cierpliwość, efekty na pewno będą. :-)
Pozdrawiam serdecznie!
po przeczytanie całej treści zastanawia mnie czy dziecko miało badanie słuchu oprócz tego przesiewowego po narodzeniu synka? Każde dziecko to indywidualna jednostka i każde inaczej się rozwija. Niska masa urodzeniowa ,zielony wody ,niskie napięcie może wpływać na rozwój mowy dziecka. W wieku dwóch lat powinien mówić proste zdania np. chce pić, chce am/jeść , ide do baba/y . Martwi mnie brak powtarzania syna róznych odgłosów bądź Państwa słów. Rozwój mowy zaczynamy własnie od odgłosów dżwiękonaśladowczych , czy syn wskazuje na rozne rzeczy ,które chciałby do zabawy albo do jedzenia? Polecam serię książek J.Cieszyńskiej "Kocham czytać" , "Pucio uczy się mówić" oraz "Podstawowe reguły nabywania języka. Czasowniki liczba pojedyncza "- ilustracje czasowników . Chodzi oto aby pokazywać obrazek czynności i rzeczywiście je wykonywać z dzieckiem jako zabawa w naśladowanie. Powinno pomóc. Pozdrawiam
Pani syn powinien być objęty terapia w ramach wwr i zachęcam do znalezienia dobrego neurologopedy. Zajęcia w ramach wwr są darmowe a będzie miała pani pakiet specjalistów. pozdrawiam
Dzień dobry,
rozumiem Pani niepokój dotyczący rozwoju syna oraz rozczarowanie brakiem efektów dotychczasowej terapii. Niestety nie wiem skąd Pani pisze oraz nie mam możliwości zdiagnozowania Pani syna, co byłoby niezbędne do dalszych wskazań terapeutycznych. To co mogę podpowiedzieć, to całościowa diagnoza dziecka w Poradni Pedagogiczno Psychologicznej pod kątem orzeczenia o wczesnym wspomaganiu rozwoju (tzw. WWR). Jest to program mający na celu objęcie wielowymiarową opieką terapeutyczną. W zależności od potrzeb dzieci uczęszczają na takie zajęcia jak: logopedia, usprawnianie ruchowe, integracja sensoryczna, terapia psychologiczna, rehabilitacja itp. Program jest opłacany z budżetu gminy. Proszę sprawdzić czy w Pani mieście jest możliwość skorzystania z tego programu. Sądzę, że udział w takim programie (terapia wielowymiarowa) przyniesie pożądane efekty ale też odciąży Państwa portfel (co przy posiadaniu dzieci nie pozostaje bez znaczenia:) ).
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w terapii.
Małgorzata Łuczak
neurologopeda kliniczny
rozumiem Pani niepokój dotyczący rozwoju syna oraz rozczarowanie brakiem efektów dotychczasowej terapii. Niestety nie wiem skąd Pani pisze oraz nie mam możliwości zdiagnozowania Pani syna, co byłoby niezbędne do dalszych wskazań terapeutycznych. To co mogę podpowiedzieć, to całościowa diagnoza dziecka w Poradni Pedagogiczno Psychologicznej pod kątem orzeczenia o wczesnym wspomaganiu rozwoju (tzw. WWR). Jest to program mający na celu objęcie wielowymiarową opieką terapeutyczną. W zależności od potrzeb dzieci uczęszczają na takie zajęcia jak: logopedia, usprawnianie ruchowe, integracja sensoryczna, terapia psychologiczna, rehabilitacja itp. Program jest opłacany z budżetu gminy. Proszę sprawdzić czy w Pani mieście jest możliwość skorzystania z tego programu. Sądzę, że udział w takim programie (terapia wielowymiarowa) przyniesie pożądane efekty ale też odciąży Państwa portfel (co przy posiadaniu dzieci nie pozostaje bez znaczenia:) ).
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w terapii.
Małgorzata Łuczak
neurologopeda kliniczny
Jeśli mogę spytać to czy jest Pani z Bydgoszczy?
Prosze sie udac do neurologopedy,ktory sprawdzi czy problemu nie wynikaja z zaburzen neurologicznych.Nie wiem,skad Panstwo sa,ale jesli z Lodzi,to zapraszam do mojego gabinetu.Prosze nie zwlekac.Im szybciej zacznie sie odpowiednio dobrana terapia,tym lepiej.A tak przy okazji,gratuluje obowiazkowosci w stosowaniu sie do zalecen logopedow.Swiadczy to o Pani madrosci i odpowiedzialnosci.Tym bardziej jednak,skoro nie ma efektow,prosze udac sie jak najszybciej na diagnoze do neurologopedy.Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Dzień dobry.Szanowna Pani. Prosze udać sie do neurologopedy. Masaże,które Pani opisała są niekompletne. Ich całość jest o wiele dłuższa i dzieli sie na trzy etapy. Prosze zastosować stymulacje mowy poprzez ćwiczenia słuchowe. Sa książeczki dr Wianeckiej razem z płytami /koszt 16 zł/ Puszcza się je poprzez słuchawki : poziom : samogłoski, ćwiczenia dźwiekonasladowcze - zwierzęta, proste wyrazy. Jezeli było obniżenie napięcia mieśniowego ciała to też jest obniżenie napięcia mięśniowego mięsni twarzy i narządów artkulacyjnych. Prosze sie skonsultowac z lekarzem foniatra. On odowiada za narzady mowy i może stwierdzic czy wszystko jest w porządku z napięciem. pozdrawiam
Szanowna Pani,
dwulatek powinien mówić około 270 słów i łączyć dwa wyrazy np. mama je, tata bum bum, mogą pojawiać się wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Brak tych umiejętności jest bardzo niepokojący, a opóźnienia powinny być natychmiast zdiagnozowane przez logopedę. Nikt nie udzieli Pani porady mailowo, ponieważ nie zna dziecka, a bez diagnozy językowej i poznawczej, nieetycznym byłoby udzielanie rad. Należy pamiętać, że w przypadku opóźnień w rozwoju mowy bardzo ważna jest szybka interwencja, ponieważ dziecko z każdym dniem powinno rozwijać swoje słownictwo, powtarzać nowe słowa, nazywać otaczająca go rzeczywistość.
Dziecko denerwuje się i złości ponieważ chce Państwu przekazać informację, a niestety nie wie jak to zrobić, stąd jego agresja, krzyk i złość (nie są to zachowania prawidłowe, ale zrozumiałe w sytuacji braku zrozumienia, każde dziecko reaguje inaczej, nie wolno jednak usprawiedliwiać zachowania negatywnego, ponieważ w niedługiej przyszłości może być ono skierowane w stosunku do rówieśników np. w żłobku lub przedszkolu). Proszę nie czekać, ale już teraz umówić się na konsultację, im wcześniej zaczniecie Państwo prawidłowo stymulować syna, tym szybciej zaczną pojawiać się nowe słowa a negatywne zachowania zaczną się wycofywać.
Proszę pamiętać, że każdy dzień w przypadku małych dzieci jest ważny, ponieważ wcześnie postawiona diagnoza i szybko rozpoczęta terapia daje ogromne szanse na szybkie wyrównanie deficytów (opóźnień). Jeśli ktoś Państwu mówił: "proszę poczekać jak będzie miał dwa lata, to wtedy zacznie" to niestety nie jest to prawda. Dziecko nie zaczyna mówić od razu zdaniami (jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki), najpierw powtarza samogłoski, potem sylaby, słowa (najczęściej z sylab otwartych) potem ze słów tworzy zdania (wymaga to prawidłowej syntezy słuchowej i umiejętności kategoryzacji).
Pozdrawiam,
Maria Kmiecik- Matrejek
dwulatek powinien mówić około 270 słów i łączyć dwa wyrazy np. mama je, tata bum bum, mogą pojawiać się wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Brak tych umiejętności jest bardzo niepokojący, a opóźnienia powinny być natychmiast zdiagnozowane przez logopedę. Nikt nie udzieli Pani porady mailowo, ponieważ nie zna dziecka, a bez diagnozy językowej i poznawczej, nieetycznym byłoby udzielanie rad. Należy pamiętać, że w przypadku opóźnień w rozwoju mowy bardzo ważna jest szybka interwencja, ponieważ dziecko z każdym dniem powinno rozwijać swoje słownictwo, powtarzać nowe słowa, nazywać otaczająca go rzeczywistość.
Dziecko denerwuje się i złości ponieważ chce Państwu przekazać informację, a niestety nie wie jak to zrobić, stąd jego agresja, krzyk i złość (nie są to zachowania prawidłowe, ale zrozumiałe w sytuacji braku zrozumienia, każde dziecko reaguje inaczej, nie wolno jednak usprawiedliwiać zachowania negatywnego, ponieważ w niedługiej przyszłości może być ono skierowane w stosunku do rówieśników np. w żłobku lub przedszkolu). Proszę nie czekać, ale już teraz umówić się na konsultację, im wcześniej zaczniecie Państwo prawidłowo stymulować syna, tym szybciej zaczną pojawiać się nowe słowa a negatywne zachowania zaczną się wycofywać.
Proszę pamiętać, że każdy dzień w przypadku małych dzieci jest ważny, ponieważ wcześnie postawiona diagnoza i szybko rozpoczęta terapia daje ogromne szanse na szybkie wyrównanie deficytów (opóźnień). Jeśli ktoś Państwu mówił: "proszę poczekać jak będzie miał dwa lata, to wtedy zacznie" to niestety nie jest to prawda. Dziecko nie zaczyna mówić od razu zdaniami (jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki), najpierw powtarza samogłoski, potem sylaby, słowa (najczęściej z sylab otwartych) potem ze słów tworzy zdania (wymaga to prawidłowej syntezy słuchowej i umiejętności kategoryzacji).
Pozdrawiam,
Maria Kmiecik- Matrejek
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.