Czy powinnam udać się na terapie?
17
odpowiedzi
Witam.
Mam 21 lat. Jestem osobą, u której zdiagnozowano zaburzenia depresyjno-lękowe i zaburzenia osobowości. Jestem też osobą autoagresywną. Uczestniczyłam w psychoterapii przez kilka miesięcy. Zakończyłam ją po próbie samobójczej - prawie rok temu. Przez ten rok czułam się lepiej niż przez ostatnie lata. To był dla mnie świetny czas. Jednak coś się zaczęło ostatnio psuć. Znów mam kiepski nastrój i walczę z chęcią cięcia się. Mam natrętne myśli dotyczące kaleczenia się na różne sposoby. Część z nich wykonuje.
Chciałabym zapytać, czy powinnam wrócić na terapię skoro było już dobrze? Dodam, że cały czas leczę się u psychiatry. Czy jest możliwe, żebym w razie czego mogła wybrać innego terapeutę niż poprzednio? Czy lepiej wrócić do poprzedniego mimo, że straciłam do niego zaufanie?
Mam 21 lat. Jestem osobą, u której zdiagnozowano zaburzenia depresyjno-lękowe i zaburzenia osobowości. Jestem też osobą autoagresywną. Uczestniczyłam w psychoterapii przez kilka miesięcy. Zakończyłam ją po próbie samobójczej - prawie rok temu. Przez ten rok czułam się lepiej niż przez ostatnie lata. To był dla mnie świetny czas. Jednak coś się zaczęło ostatnio psuć. Znów mam kiepski nastrój i walczę z chęcią cięcia się. Mam natrętne myśli dotyczące kaleczenia się na różne sposoby. Część z nich wykonuje.
Chciałabym zapytać, czy powinnam wrócić na terapię skoro było już dobrze? Dodam, że cały czas leczę się u psychiatry. Czy jest możliwe, żebym w razie czego mogła wybrać innego terapeutę niż poprzednio? Czy lepiej wrócić do poprzedniego mimo, że straciłam do niego zaufanie?
Dzień dobry, jeśli Pani straciła zaufanie do poprzedniego terapeuty to widzę dwie możliwości a) wrócić do niego i spróbować zaufanie odbudować; b) poszukać innego terapeuty. Uważam, że powrót na psychoterapię jest konieczny, ze wzg na samookaleczanie się. Pozdrawiam ciepło.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam serdecznie. Moim zdaniem trzeba wrocic. Nawetbjesli do innego terapeuty - zaufanie to podstawa - to poprzedniemu dobrze byloby powiedziec co sie stało i z jakiego powodu utracił zaufanie. Moze to miec znacEnie przede wszystkim dla Pani aby stanela Pani po swojej stronie w trudnej relacji. Trzymam kciuki.
Witam. Pisze Pani o trudnym obecnie dla siebie okresie, pogorszeniu zdrowia, spadku nastroju, dlatego też proponuje kontynuację psychoterapii jeśli pomagała ona Pani w codziennym funkcjonowaniu. To, że leczy się Pani psychiatrycznie nie przeszkadza w tym by równoczesnie uczeszczać na terapię. Co do wyboru psychoterapeuty, to decyzja jednak należy do Pani jako pacjentki, może warto rozważyc powrót do poprzedniego terapeuty i omówić z nim kwestię "zaufania" . Nic też nie stoi na przeszkodzie zmiany terapeuty, jednak wiąże się to z rozpoczynaniem psychoterapii od pocztaku. Pozdrawiam.
Szanowna Pani,
W wyborze terapeuty bardzo ważna jest możliwość darzenia go zaufaniem. Wzajemna relacja, zbudowana na szacunku, otwartości i - właśnie zaufaniu - jest kluczem do osiągnięcia sukcesu w terapii. Zdecydowanie więc ma Pani prawo do szukania terapeuty tak długo, aż znajdzie Pani takiego, z którym połączy Panią nić porozumienia i dobra relacja.
Najlepsze efekty w leczeniu trudności psychicznych daje współpraca psychiatry i psychoterapeuty. Dlatego też, jeżeli czuje Pani narastające pogorszenie samopoczucia, dobrze jest poszukać dodatkowego wsparcia. Dobrze byłoby, gdyby terapia, którą Pani podejmie nakierowana była na szukanie rozwiązań, naukę umiejętności radzenia sobie z bieżącymi trudnościami i opracowanie strategii zapobiegania nawrotom w przyszłości.
Życzę powodzenia.
W wyborze terapeuty bardzo ważna jest możliwość darzenia go zaufaniem. Wzajemna relacja, zbudowana na szacunku, otwartości i - właśnie zaufaniu - jest kluczem do osiągnięcia sukcesu w terapii. Zdecydowanie więc ma Pani prawo do szukania terapeuty tak długo, aż znajdzie Pani takiego, z którym połączy Panią nić porozumienia i dobra relacja.
Najlepsze efekty w leczeniu trudności psychicznych daje współpraca psychiatry i psychoterapeuty. Dlatego też, jeżeli czuje Pani narastające pogorszenie samopoczucia, dobrze jest poszukać dodatkowego wsparcia. Dobrze byłoby, gdyby terapia, którą Pani podejmie nakierowana była na szukanie rozwiązań, naukę umiejętności radzenia sobie z bieżącymi trudnościami i opracowanie strategii zapobiegania nawrotom w przyszłości.
Życzę powodzenia.
Trudno powiedzieć czy lepiej wrócić do poprzedniego terapeuty czy znaleźć nowego, mówi Pani że straciła zaufanie. Gdyby jednak wybrała się Pani do innego specjalisty warto porozmawiać na temat poprzedniej terapii. Najważniejsze jednak aby jak najszybciej zgłosić się na terapię długoterminową i mimo różnych pojawiających się myśli w trackie trwania leczenia, o których warto rozmawiać z terapeutą, spróbować wytrwać i przejść proces aż do zakończenia terapii.
Natrętne myśli na temat cięcia się są niepokojącym objawem i w mojej ocenie uzasadniającym leczenie. Sugerowałabym powrót do poprzedniego psychoterapeuty. Pisze Pani, że straciła do niego zaufanie. Nie wiem, co sprawiło, że tak się stało, ale zastanawiam się, czy Pani i poprzedni terapeuta zajęli się tą sprawą. Czy problem, jaki pojawił się między Wami został omówiony i rozwiązany. Wyobrażam sobie, że nie - skoro Pani straciła zaufanie. Kolejne pytanie, jakie mi się nasuwa, to kto wycofał się z rozwiązywania tego problemu - Pani, czy terapeuta? Ta kwestia wydaje mi się ważna, bo być może w relacji terapeutycznej rozegrał się jakiś istotny schemat z Pani życia, który się powtarza i sprawia, że zostaje Pani sama ze swoimi problemami. Jeżeli udałoby się w końcu w jakiejś relacji doprowadzić do innego zakończenia niż zniszczenie relacji, byłoby to dla Pani niezwykle leczące.
Pozdrawiam i życzę Pani odwagi i dbania o siebie,
Justyna Gmurek-Lewandowska
Pozdrawiam i życzę Pani odwagi i dbania o siebie,
Justyna Gmurek-Lewandowska
Witam,
tak powinna się Panu udać na psychoterapię.
tak, wybranie nowego terapeuty jest w tym wypadku możliwe.
( Mimo, że prawdopodobnie to on doprowadził Panią do polepszenia się stanu psychiki czego efektem był ten "dobry rok")
Pozdrawiam
tak powinna się Panu udać na psychoterapię.
tak, wybranie nowego terapeuty jest w tym wypadku możliwe.
( Mimo, że prawdopodobnie to on doprowadził Panią do polepszenia się stanu psychiki czego efektem był ten "dobry rok")
Pozdrawiam
Witam serdecznie. Bardzo ważne jest by Pani wróciła na terapię. Nie wiem co było przyczyną utraty zaufania do terapeuty więc jeśli czuje się Pani na siłach to można do niego pójść i mu o tym powiedzieć, jeśli nie, to rozpocząć terapię u innego psychoterapeuty. Proszę zadbać o siebie. Powodzenia.
Witam, w sytuacji, gdy wróciły wcześniejsze trudności i ma Pani poczucie, że trudno sobie z nimi poradzić samodzielnie w oparciu o wypracowane w trakcie wcześniejszej terapii sposoby, warto wrócić na psychoterapię. Oczywiście, może Pani wybrać nowego terapeutę. Pozdrawiam
W sytuacji zachowań autodestrukcyjnych na pewno warto wrócić na terapię i nastawić się na długoletni, intensywny proces. Zaufanie do terapeuty jest istotną kwestią i trzeba to w sobie rozważyć. Powodzenia
Witam,
Z tego co Pani pisze, wystąpił okres poprawy. Jednak coś się wydarzyło w Pani życiu, że problemy wróciły. Radziłbym w tym wypadku powrót na terapię. Natrętne myśli, okaleczanie się, wcześniejsza próba samobójcza jak najbardziej są powodem do ponownej wizyty u psychoterapeuty. Wizyty u psychiatry dobrze byłoby utrzymać i uczęszczać równolegle z terapią. Oczywiście może Pani wybrać nowego terapeutę, jeśli uważa Pani, że jest to potrzebne. Pisze Pani, że do poprzedniego psychologa brak zaufania. Myślę, że to bardzo ważne w pracy, aby relacja terapeutyczna była jak najlepsza.
Pozdrawiam
Maciej Misztal
Z tego co Pani pisze, wystąpił okres poprawy. Jednak coś się wydarzyło w Pani życiu, że problemy wróciły. Radziłbym w tym wypadku powrót na terapię. Natrętne myśli, okaleczanie się, wcześniejsza próba samobójcza jak najbardziej są powodem do ponownej wizyty u psychoterapeuty. Wizyty u psychiatry dobrze byłoby utrzymać i uczęszczać równolegle z terapią. Oczywiście może Pani wybrać nowego terapeutę, jeśli uważa Pani, że jest to potrzebne. Pisze Pani, że do poprzedniego psychologa brak zaufania. Myślę, że to bardzo ważne w pracy, aby relacja terapeutyczna była jak najlepsza.
Pozdrawiam
Maciej Misztal
Uważam, że nie powinna Pani czekać na pogorszenie się nastroju. To może być efekt wielu czynników na które łatwiej będzie popatrzeć z kimś, kto będzie Pani w tym towarzyszył. Na pewno trzeba poinformować Pani psychiatrę. Jeśli jest Pani pod jego stałą opieką, musi ja otrzymać - może zastosuje inny lek lub zmieni dawkę. Także pomysł ze wsparciem ze strony psychoterapeuty jest dobry. Pomoc psychoterapeutyczna różni się od psychiatrycznej i może ją doskonale uzupełniać. Radzę to także omówić na spotkaniu z Pani lekarzem-psychiatrą. Jeśli nie chce już Pani wracać do poprzedniego psychoterapeuty, może własnie psychiatra poleci kogoś. ważne, żeby Pani dokonała wyboru, to ma być wsparcie dla Pani i ważny jest odbiór osoby, z którą decyduje sie Pani współpracować. Życzę powodzenia i siły. Proszę nie czekać z decyzją.
Sytuacja, którą Pani opisuje wskazuje na konieczność podjęcia leczenia terapeutycznego ze względu na nasilone objawy (obniżenie nastroju, myśli i zachowania autoagresywne) i znaczny poziom Pani cierpienia. W przypadku wielu zaburzeń leczenie farmakologiczne jest niewystarczające i pomimo stosowania się do zaleceń lekarza, nie udaje się osiągnąć satysfakcjonującej poprawy. Psychoterapia w której Pani uczestniczyła, została przerwana po kilku miesiącach, co zazwyczaj jest zbyt krótkim czasem na uzyskane trwałej poprawy. Jeśli zainwestowała Pani swój czas w relację z jednym terapeutą warto omówić z nim to, jak on widzi Pani aktualne objawy i funkcjonowanie- w końcu miał szanse poznawać Panią w toku spotkań, które się odbyły i na pewno będzie miał lepszy wgląd w to co się z Panią dzieje, niż nowy terapeuta. Na takim spotkaniu mogłaby Pani więcej skorzystać i do tego bym Panią zachęcała. Nie ma jednak "obowiązku" wracania do swojego terapeuty, jeśli nie widzi możliwości skorzystania z jego pomocy.
Pozdrawiam
Barbara Boryczko-Pater
Pozdrawiam
Barbara Boryczko-Pater
Witam. Oczywiście, proszę jak najszybciej podjąć psychoterapię. Sugerowałabym krótkoterminową terapię psychodynamiczną, którą poza lepszym wglądem w siebie i swoje mechanizmy pozwoli jak najszybciej wypracować i ugruntować nowy sposób myślenia i zachowania. Proszę poszukać nowego terapeuty. Pozdarawiam
Na pytanie "Czy powinnam pójść na terapię?" etycznie pracujący terapeuta nigdy nie odpowiada "tak". Terapeuta pyta raczej: "A czy przeżywasz ból?" tzn "Czy Twoje życie jest dla Ciebie satysfakcjonujące i czy czujesz się dobrze ze sobą, w relacji z innymi, w pracy którą masz...itd." Jeśli nie, jeżeli z jakiegoś obszaru Twojego życia "wyziera" ból lub dyskomfort, to psychoterapia może być sposobem, który pozwoli Ci wrócić do równowagi, przepracować te bolesne kawałki, pomoże podnieść się i żyć pełniej.
Z tego co zrozumiałam Pani przeżywa ból... Decyzję o rozpoczęciu psychoterapii każdy z nas powinien podjąć jednak sam.
Proces terapeutyczny trwa około 2 lat a często nawet dłużej. Wobec Pani diagnozy, kilka miesięcy terapii - choć zakładam, że cenne - wydają się być dość krótkim okresem, tym bardziej, że zakończonym próbą samobójczą. Wyobrażam sobie, że jedynie rozpoczęła Pani pracę w terapii, ale wnioskuję, że jej nie dokończyła.
Nawet osoby, które zakończyły terapię i uzyskały znaczną poprawę komfortu swojego życia od czasu do czasu wracają do pracy terapeutycznej, gdy np stają wobec nowych, trudnych sytuacji. To, że ktoś uczestniczył w terapii raz nie oznacza, że przez całe swoje życie będzie osobą przeżywającą tylko i wyłącznie szczęście :) Kryzysy to naturalny element życia każdego człowieka :)
Co do tego czy wracać do tego samego terapeuty - to trudno mi się odnieść do tego pytania nie znając kontekstu. Bo jeżeli np terapeuta pracował nieetycznie, dokonywał nadużyć to oczywiście - należy poszukać innego. Jeżeli natomiast Pani zastrzeżenia nie dotyczą tego typu zarzutów a rodzaju "wewnętrznej nieufności" jaka w Pani narosła to hmmm radziłam raczej powrót i przepracowanie tej sprawy. Ta nieufność i dystans to może być coś co jest szczególnie ważnym obszarem do Pani wewnętrznej pracy... Zastanawiam się czy zakończyła Pani niejako "oficjalnie" relację terapeutyczną ze swoim psychoterapeutą. Tzn czy odbyła się taka sesja, podczas której powiedziała Pani, że chce zakończyć terapię bo np nie podoba się Pani sposób pracy terapeuty/straciła Pani zaufanie, etc. Słowem: czy doszło do Pani oficjalnego rozstania z terapeutą i czy sprawa Pani odejścia została przepracowana... Jeśli Pani nie zakończyła poprzedniego procesu terapeutycznego w taki sposób inny terapeuta nie zdecyduje się rozpocząć pracy z Panią...
Leczenie u psychiatry (zakładam, że Pani psychiatra nie jest psychoterapeutą), choć często niezbędne, nie jest leczeniem, które przynosi zmianę jakościową życia, która miałaby walor długofalowości. Taką zmianę może przynieść jedynie psychoterapia.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sił i odważnych decyzji :)
Ma Pani całe życie do wygrania!
Z tego co zrozumiałam Pani przeżywa ból... Decyzję o rozpoczęciu psychoterapii każdy z nas powinien podjąć jednak sam.
Proces terapeutyczny trwa około 2 lat a często nawet dłużej. Wobec Pani diagnozy, kilka miesięcy terapii - choć zakładam, że cenne - wydają się być dość krótkim okresem, tym bardziej, że zakończonym próbą samobójczą. Wyobrażam sobie, że jedynie rozpoczęła Pani pracę w terapii, ale wnioskuję, że jej nie dokończyła.
Nawet osoby, które zakończyły terapię i uzyskały znaczną poprawę komfortu swojego życia od czasu do czasu wracają do pracy terapeutycznej, gdy np stają wobec nowych, trudnych sytuacji. To, że ktoś uczestniczył w terapii raz nie oznacza, że przez całe swoje życie będzie osobą przeżywającą tylko i wyłącznie szczęście :) Kryzysy to naturalny element życia każdego człowieka :)
Co do tego czy wracać do tego samego terapeuty - to trudno mi się odnieść do tego pytania nie znając kontekstu. Bo jeżeli np terapeuta pracował nieetycznie, dokonywał nadużyć to oczywiście - należy poszukać innego. Jeżeli natomiast Pani zastrzeżenia nie dotyczą tego typu zarzutów a rodzaju "wewnętrznej nieufności" jaka w Pani narosła to hmmm radziłam raczej powrót i przepracowanie tej sprawy. Ta nieufność i dystans to może być coś co jest szczególnie ważnym obszarem do Pani wewnętrznej pracy... Zastanawiam się czy zakończyła Pani niejako "oficjalnie" relację terapeutyczną ze swoim psychoterapeutą. Tzn czy odbyła się taka sesja, podczas której powiedziała Pani, że chce zakończyć terapię bo np nie podoba się Pani sposób pracy terapeuty/straciła Pani zaufanie, etc. Słowem: czy doszło do Pani oficjalnego rozstania z terapeutą i czy sprawa Pani odejścia została przepracowana... Jeśli Pani nie zakończyła poprzedniego procesu terapeutycznego w taki sposób inny terapeuta nie zdecyduje się rozpocząć pracy z Panią...
Leczenie u psychiatry (zakładam, że Pani psychiatra nie jest psychoterapeutą), choć często niezbędne, nie jest leczeniem, które przynosi zmianę jakościową życia, która miałaby walor długofalowości. Taką zmianę może przynieść jedynie psychoterapia.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sił i odważnych decyzji :)
Ma Pani całe życie do wygrania!
Dzień dobry,
Intuicja i zdrowy rozsądek są najlepszymi przewodnikami przy wyborze psychtoerapeuty. Jeżeli zdecyduje się Pani wrócić do poprzedniego terapeuty, to należy z nim o tym problemie i Pani wątpliwościach szczerze porozmawiać.
Serdecznie Pozdrawiam
Intuicja i zdrowy rozsądek są najlepszymi przewodnikami przy wyborze psychtoerapeuty. Jeżeli zdecyduje się Pani wrócić do poprzedniego terapeuty, to należy z nim o tym problemie i Pani wątpliwościach szczerze porozmawiać.
Serdecznie Pozdrawiam
Dzień dobry. Warto powrócić na psychoterapię. Bardzo ważne jest także wspólne z psychoterapeutą poruszenie tematu Pani poprzedniej decyzji o rezygnacji ze spotkań. Kilka miesięcy w psychoterapii trwa budowanie relacji- warto zagłębić się w to, czym była spowodowana decyzja o przerwaniu spotkań (tym bardziej, że wspomina Pani o rezygnacji po próbie samobójczej ). Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.