Czy sceptyk i pesymista w ogóle powinien próbować terapii?
35
odpowiedzi
Witam,
to jest moje drugie podejście do tematu, bo już raz próbowałam chodzić do psychologa.
Żyję w wiecznym stresie, dosłownie wszystko potrafi wzbudzić we mnie nerwy i obawy. Ostatnio zauważyłam, że coraz trudniej mi panować nad nerwami, w skutek czego wybucham a później jest mi wstyd i stresuje się, że nie potrafiłam nad tym zapanować i tak w kółko. Do tego bardzo często odbieram wiele rzeczy jako atak więc zaczynam się automatycznie bronić, i znowu się stresuje i wybucham...
Chciała bym aby tym razem faktycznie udało się coś z tym zrobić. Tylko czy sama wierze, że to coś pomoże?
Czy przypadki, które są bardzo nieufne, sceptyczne, miękkie i które bardzo łatwo zniechęcić powinny w ogóle próbować chodzić na sesje? Jeżeli już się przełamię to Psychologa jakiej specjalizacji powinnam szukać (bo rozumiem, że nie każdy wszystkimi przypadkami się zajmuje)?
to jest moje drugie podejście do tematu, bo już raz próbowałam chodzić do psychologa.
Żyję w wiecznym stresie, dosłownie wszystko potrafi wzbudzić we mnie nerwy i obawy. Ostatnio zauważyłam, że coraz trudniej mi panować nad nerwami, w skutek czego wybucham a później jest mi wstyd i stresuje się, że nie potrafiłam nad tym zapanować i tak w kółko. Do tego bardzo często odbieram wiele rzeczy jako atak więc zaczynam się automatycznie bronić, i znowu się stresuje i wybucham...
Chciała bym aby tym razem faktycznie udało się coś z tym zrobić. Tylko czy sama wierze, że to coś pomoże?
Czy przypadki, które są bardzo nieufne, sceptyczne, miękkie i które bardzo łatwo zniechęcić powinny w ogóle próbować chodzić na sesje? Jeżeli już się przełamię to Psychologa jakiej specjalizacji powinnam szukać (bo rozumiem, że nie każdy wszystkimi przypadkami się zajmuje)?
Sceptycyzm i nieufność tym bardziej może stać się powodem do pracy terapeutycznej :)
Nie z każdym terapeutą Każdy będzie się czuł dobrze i czasami warto sobie w tym zaufać.
Jest wiele nurtów terapeutycznych i choć osoby pracujące w danym nurcie najczęściej uważają, że danym nurtem można leczyć wszystko, pomiędzy nimi i sposobami pracy w danym nurcie są duże różnice. Niestety większość osób bez wykształcenia psychologicznego nie jest w stanie poradzić sobie z rozróżnieniem tych technik i sposobów pracy.
To w jakim nurcie się pracuje psycholog po 5 letnich studiach magisterskich uczy się dopiero na kolejnych studiach 4 letnich lub różnego rodzaju kursach. Ważne jest aby psycholog sam przebył swoją terapie i w jakimś momencie swojej pracy poddawał ją tzn. superwizji czyli kontroli. Pisze o tym ponieważ psychoterapia i pomoc psychologiczna staje się "modna" i coraz bardzie j dostępna i (przepraszam z porównanie) dzieje sie z nią trochę tak jak z modnymi markowymi rzeczami... coraz częściej zdarzają się "podróby" z których o ile nie stają sie szkodliwe najprawdopodobniej będzie się niezadowolonym.
Nie jestem w stanie doradzić Pani nurtu w jakim powinna sie Pani leczyć bo zbyt mało o Pani wiem.
Może Pani zacząć od konsultacji psychiatrycznej, żeby sprawdzić czy nie wymaga Pani pomocy farmakologicznej.
Mam poczucie, ze niewiele Pani pomogłam. Jeżeli nadal będzie Pani w tym zagubiona proszę więcej napisać o swoich objawach tutaj albo na maila Fundacji Zobacz...JESTEM lub Poradni JESTEM powołując sie na znanego lekarza
Danuta Wieczorkiewicz
Nie z każdym terapeutą Każdy będzie się czuł dobrze i czasami warto sobie w tym zaufać.
Jest wiele nurtów terapeutycznych i choć osoby pracujące w danym nurcie najczęściej uważają, że danym nurtem można leczyć wszystko, pomiędzy nimi i sposobami pracy w danym nurcie są duże różnice. Niestety większość osób bez wykształcenia psychologicznego nie jest w stanie poradzić sobie z rozróżnieniem tych technik i sposobów pracy.
To w jakim nurcie się pracuje psycholog po 5 letnich studiach magisterskich uczy się dopiero na kolejnych studiach 4 letnich lub różnego rodzaju kursach. Ważne jest aby psycholog sam przebył swoją terapie i w jakimś momencie swojej pracy poddawał ją tzn. superwizji czyli kontroli. Pisze o tym ponieważ psychoterapia i pomoc psychologiczna staje się "modna" i coraz bardzie j dostępna i (przepraszam z porównanie) dzieje sie z nią trochę tak jak z modnymi markowymi rzeczami... coraz częściej zdarzają się "podróby" z których o ile nie stają sie szkodliwe najprawdopodobniej będzie się niezadowolonym.
Nie jestem w stanie doradzić Pani nurtu w jakim powinna sie Pani leczyć bo zbyt mało o Pani wiem.
Może Pani zacząć od konsultacji psychiatrycznej, żeby sprawdzić czy nie wymaga Pani pomocy farmakologicznej.
Mam poczucie, ze niewiele Pani pomogłam. Jeżeli nadal będzie Pani w tym zagubiona proszę więcej napisać o swoich objawach tutaj albo na maila Fundacji Zobacz...JESTEM lub Poradni JESTEM powołując sie na znanego lekarza
Danuta Wieczorkiewicz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam panią.
Ja również jestem sceptyczny, racjonalny i lubię zobaczyć zanim stworzę sobie pogląd na coś. Jak coś nie działa u psychologa, to być może nurt psychologiczny, w którym pracuje. Np. są nurty krótko i długoterminowe, bardziej i mniej "racjonalne". Są takie, gdzie jest więcej ćwiczeń do wykonywania i takie, gdzie głównie rozmawia się.
Jeśli chodzi o pani kłopot z emocjami to polecam Trening Zmniejszania Agresji i techniki radzenia sobie z emocjami m. in.: zmiana wzorców myślenia, głębokie oddychanie przeponowe, Trening Autogenny Schulza i inne. Wygląda na to, że jest już pani w błędnym kole myślenia i reagowania wybuchami złości, czyli trzeba by zacząć od tego:]
Powinna pani z całą pewnością spróbować jednak znaleźć takiego terapeutę, który będzie pani odpowiadał i osobowością i sposobem pracy. Szkoda życia na stres, złość i wstyd:] Jak się pani przełamie to polecam psychoterapeutę poznawczo-behawioralnego, czyli pracującego właśnie w takim nurcie. A jak ma pani dalej wątpliwości to proszę do mnie zadzwonić i możemy chwilę porozmawiać-powiem wtedy jaki na pewno by pani odpowiadał terapeuta. Ale myślę, że mam dobrą intuicję co do powyższego.
Jeśli chodzi o radzenie sobie z emocjami to wielu terapeutów się zajmuje emocjami tylko nie wiadomo do końca, co za tym się kryje. O to trzeba by dopytać panią:]
Pozdrawiam
Robert Turek
Ja również jestem sceptyczny, racjonalny i lubię zobaczyć zanim stworzę sobie pogląd na coś. Jak coś nie działa u psychologa, to być może nurt psychologiczny, w którym pracuje. Np. są nurty krótko i długoterminowe, bardziej i mniej "racjonalne". Są takie, gdzie jest więcej ćwiczeń do wykonywania i takie, gdzie głównie rozmawia się.
Jeśli chodzi o pani kłopot z emocjami to polecam Trening Zmniejszania Agresji i techniki radzenia sobie z emocjami m. in.: zmiana wzorców myślenia, głębokie oddychanie przeponowe, Trening Autogenny Schulza i inne. Wygląda na to, że jest już pani w błędnym kole myślenia i reagowania wybuchami złości, czyli trzeba by zacząć od tego:]
Powinna pani z całą pewnością spróbować jednak znaleźć takiego terapeutę, który będzie pani odpowiadał i osobowością i sposobem pracy. Szkoda życia na stres, złość i wstyd:] Jak się pani przełamie to polecam psychoterapeutę poznawczo-behawioralnego, czyli pracującego właśnie w takim nurcie. A jak ma pani dalej wątpliwości to proszę do mnie zadzwonić i możemy chwilę porozmawiać-powiem wtedy jaki na pewno by pani odpowiadał terapeuta. Ale myślę, że mam dobrą intuicję co do powyższego.
Jeśli chodzi o radzenie sobie z emocjami to wielu terapeutów się zajmuje emocjami tylko nie wiadomo do końca, co za tym się kryje. O to trzeba by dopytać panią:]
Pozdrawiam
Robert Turek
Sugeruję wizytę: - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wizyta u psychologa, może pomóc podjąć decyzję o terapii , przyjrzeć się temu nad czym chciałaby Pani popracować. Wspomina Pani , że żyje w wiecznym stresie, zatem jest przestrzeń , której warto byłoby się przyjrzeć .Można zapoznać się z opisem profilu specjalistów i sprawdzić w jakim zakresie udziela pomocy . Pozdrawiam
Proszę pytać, czy psycholog jest psychoterapeutą, bo to ma istotne znaczenie dla procesu terapii.
Ja pracuję w nurcie poznawczo - behawioralnym i siłą rzeczy rekomenduję ten model pracy; ale ważne jest; aby Pani sprawdziła kwalifikacje psychoterapeuty - czy ta osoba przynajmniej jest w procesie psychoterapii. Życzę dobrego rozeznania, a później utrzymania się w terapii, która powinna być korekcyjnym doświadczeniem w życiu danego człowieka - zwykle jest cenną przygodą, która zmienia jakość życia, pozdrawiam serdecznie, Janina Czech
Ja pracuję w nurcie poznawczo - behawioralnym i siłą rzeczy rekomenduję ten model pracy; ale ważne jest; aby Pani sprawdziła kwalifikacje psychoterapeuty - czy ta osoba przynajmniej jest w procesie psychoterapii. Życzę dobrego rozeznania, a później utrzymania się w terapii, która powinna być korekcyjnym doświadczeniem w życiu danego człowieka - zwykle jest cenną przygodą, która zmienia jakość życia, pozdrawiam serdecznie, Janina Czech
Witam,
Rozumiem, że rozważa Pani podjęcie psychoterapii, ale nie jest pewna czy może ona przynieść realne korzyści. Swoje obawy wiąże z jednej strony z pierwszymi doświadczeniami z psychologiem z drugiej strony z niepewnością czy będzie Pani w stanie się "przełamać" i otworzyć.
Faktycznie tak jest, że jednym z warunków skuteczności terapii jest Pani otwartość i szczerość. Terapia może jak najbardziej pomóc Pani w zredukowaniu przeżywanego stresu oraz impulsywności.
Doradzam konsultację u psychoterapeuty - czyli psychologa z uprawnieniami do prowadzenia psychoterapii (co w tym zawodzie wiąże się pomagisterskim 4 lub 5cio letnim kursem zakończonym egzaminem państwowym). Jeśli chodzi po skuteczne podejście terapeutyczne doradzam integracyjne lub psychodynamiczne.
Rozumiem, że rozważa Pani podjęcie psychoterapii, ale nie jest pewna czy może ona przynieść realne korzyści. Swoje obawy wiąże z jednej strony z pierwszymi doświadczeniami z psychologiem z drugiej strony z niepewnością czy będzie Pani w stanie się "przełamać" i otworzyć.
Faktycznie tak jest, że jednym z warunków skuteczności terapii jest Pani otwartość i szczerość. Terapia może jak najbardziej pomóc Pani w zredukowaniu przeżywanego stresu oraz impulsywności.
Doradzam konsultację u psychoterapeuty - czyli psychologa z uprawnieniami do prowadzenia psychoterapii (co w tym zawodzie wiąże się pomagisterskim 4 lub 5cio letnim kursem zakończonym egzaminem państwowym). Jeśli chodzi po skuteczne podejście terapeutyczne doradzam integracyjne lub psychodynamiczne.
Jednym z kluczowych elementów w terapii jest Pani motywacja. Rozumienie własnych emocji, umiejetność ich kontrolowania, jak i radzenie sobie ze stresem nie jest łatwe. Może byc źrodłem cierpienia i dyskomfortu. Przy pomocy psychoterapeuty i Pani zaangazowaniu w proces otworzy sie przestrzeń do lepszego poznania siebie. Powodzenia
Dzień dobry,
Dobrym sygnałem gotowości jest już zadane przez Panią pytanie. Proszę poczytać o rodzajach psychoterapii i zgodnie z własnymi przekonaniami dokonać wyboru.
Pozdrawiam i życzę właściwych wyborów :)
Psycholog Dziecięcy i Rozwojowy w Łodzi - mgr Igor Wiśniewski
Dobrym sygnałem gotowości jest już zadane przez Panią pytanie. Proszę poczytać o rodzajach psychoterapii i zgodnie z własnymi przekonaniami dokonać wyboru.
Pozdrawiam i życzę właściwych wyborów :)
Psycholog Dziecięcy i Rozwojowy w Łodzi - mgr Igor Wiśniewski
To pytanie jest bardzo ważne, dlatego że w niektórych nurtach terapii, np. w terapii systemowej, to klient ma pierwsze i ostatnie słowo: on wyznacza cel spotkań, on decyduje jak szybko i czy w ogóle będą postępy terapii, on decyduje co i do czego byłoby mu w tej terapii potrzebne. Terapia systemowa to sposób terapii który oddaje odpowiedzialność za zmiany w ręce klienta. Wobec czego sam może on konfrontacji się z własnym sceptycyzmem. Terapeuta nie będzie go do niczego na siłę przekonywać. Jeśli natomiast klient zechce te zmiany wprowadzić, to będzie przekonany, że była to tylko jego własną decyzja.
Proszę też pamiętać, że psychoterapię i psychoterapeutę może Pani wypróbować i sprawdzić po 1-2 spotykaniach czy Pani to pomaga.
Proszę też pamiętać, że psychoterapię i psychoterapeutę może Pani wypróbować i sprawdzić po 1-2 spotykaniach czy Pani to pomaga.
Zasadnicze pytanie, na które warto sobie odpowiedzieć postawiła Pani już sama: "tylko czy sama wierzę, że to coś pomoże?" Tym, co decyduje o powodzeniu terapii jest nie tylko osoba terapeuty i to co z nim związane (umiejętności, kompetencje, osobowość), ale także m.in. motywacja do zmiany, gotowość do tego, żeby taką zmianę przyjąć - to są czynniki leżące po stronie Pacjenta bez których terapeuta nie jest w stanie pomóc. Bez chęci i zaangażowania Pacjenta terapeuta nie jest w stanie zbyt wiele zrobić. Coś leży za Pani szybkim zniechęcaniem się, nieufnością i sceptycyzmem. Warto to zbadać z pomocą psychoterapeuty, jednocześnie nie licząc na szybkie i natychmiastowe rezultaty. Terapia to proces zmian przebiegający w czasie. Zatem kilka spotkań nie będzie wystarczających, szczególnie jeżeli trudności dotyczą osobowości i emocji. Warto poszukać psychoterapeuty, który ma za sobą szkolenie w psychoterapii i podlega superwizji. Powodzenia!
Witam. Dostrzega Pani, iż coraz trudniej jest panować nad własnymi emocjami, żyje Pani w ciągłym stresie. Wyobrażam sobie, że ma to wpływ na to, jak układają się Pani relacje z innymi. Psychoterapia ma szansę to przełamać. Owszem, do terapeuty przychodzą czasem ludzie nastawieni sceptycznie, niebyt ufnie. Jednak aby terapia mogła zadziałać, potrzebne jest pewne zaangażowanie i nadzieja. Zastanawiam się, czy chodzi o nieufność do psychoterapii jako takiej, czy też jest to nieufność do ludzi? W każdym razie zachęcam, by spróbowała Pani się przełamać i dać sobie szansę. Warto poszukać osoby, która zajmuje się psychoterapią. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Witam, napisała Pani że żyje w stresie, ma trudności z opanowaniem nerwów. Jest Pani bardzo wrażliwa na to co o Pani się mówi, odbiera to Pani jako atak. Jest Pani sceptyczna, nieufna, pewnie nie tylko w stosunku do psychologa i terapii. Jednak warto by było aby Pani spróbowała. Terapia to proces, gdy trafi Pani do psychoterapeuty który wzbudzi Pani zaufanie, będzie potrafił Pani wysłuchać, będzie łatwiej osiągnąć zamierzone cele. Może Pani skorzystać z terapii w nurcie poznawczo-behawioralnym lub z terapii w nurce TSR. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry,
pisze Pani o nieufności i sceptycyzmie wobec wizyt u psychologa i zastanawia się Pani, czy nie jest to przeszkodą w podjęciu psychoterapii. Rozumiem, że kiedyś korzystała już Pani z pomocy psychologicznej i zdarzyło się coś, co nie odpowiadało Pani i nie otrzymała Pani takiego wsparcia, jakiego Pani oczekiwała. Z tego powodu teraz obawia się Pani, że sytuacja się powtórzy. Myślę, że Pani wątpliwości co do powodzenia psychoterapii są zupełnie naturalne, zwłaszcza wtedy, gdy już jedną nieudaną próbę ma Pani za sobą. Nie każdy psycholog-psychoterapeuta może nam odpowiadać, nie w każdej relacji z psychologiem-psychoterapeutą będziemy czuli się dobrze.
Myślę, że ogromną wartością jest to, że ma Pani świadomość swojej nieufności i wie Pani, że może się Pani szybko zniechęcić. Pisze Pani również o tym, że szybko różne sytuacje wzbudzają w Pani uczucie zdenerwowania. Taka sytuacja może się też zdarzyć w kontakcie z psychologiem-psychoterapeutą i może ona spowodować, że szybko podejmie Pani decyzję o tym, by przerwać spotkania. Myślę, że relacja z psychologiem-psychoterapeutą tym różni się od relacji z innymi osobami, że w gabinecie możemy mówić o wszystkim, co przychodzi nam na myśl oraz o wszystkim, co czujemy - także "tu i teraz", w kontakcie z terapeutą. Te uczucia i myśli - np. że jakieś słowa wzbudzają w Pani złość lub że odbiera Pani coś w zachowaniu terapeuty jako atak na siebie - mogą zostać nazwane i razem z psychologiem-psychoterapeutą może Pani zastanawiać się, jak sobie radzić z takimi uczuciami. Być może w przeszłości była Pani w sytuacjach, kiedy obawiała się Pani czyjegoś ataku i dlatego teraz łatwiej i szybciej pojawia się w Pani obawa i zdenerwowanie? O tym wszystkim warto rozmawiać właśnie na terapii. Psychoterapia to praktyka kliniczna, która pomaga właśnie w takich sytuacjach, o których Pani pisze: w zmaganiach z emocjami, z relacjami z ludźmi. Wtedy, gdy zbyt szybko i zbyt dużo się denerwujemy i stresujemy, gdy mamy poczucie winy lub wstydzimy się swoich reakcji, gdy z tego powodu psują się nasze relacje albo odczuwamy duże zmęczenie powtarzającymi się, trudnymi do zniesienia sytuacjami. Wszystkie sytuacje dotyczące przeżywania siebie, emocji, relacji z ludźmi i cierpienia z tym związanego - to właśnie trudności, w których pomaga psychoterapia. Z Pani listu wnioskuję, że ma Pani duży wgląd w siebie i zdolność nazywania swoich przeżyć i myśli, a są to cechy, które bardzo ułatwiają korzystanie z psychoterapii i powodują, że jest duża szansa na jej skuteczność. Tym bardziej zachęcam Panią, by spróbowała Pani ponownie.
Jeśli pyta Pani o specjalizację psychologa, to na pewno warto, aby to był psychoterapeuta, nie tylko psycholog - czyli osoba z wykształcenie podyplomowym w jednej ze szkół psychoterapii. Warto, aby przeszedł on szkolenie w instytucji, która posiada rekomendację Polskiego Towarzystwa Psychologicznego bądź Psychiatrycznego. Warto, aby miał on certyfikat psychoterapeuty jednego z tych towarzystw lub aby był w trakcie kształcenia prowadzącego do certyfikatu. Obecnie w Polsce takie certyfikaty otrzymują terapeuci kształcący się w jednym z czterech głównych nurtów: psychodynamicznym, humanistycznym, systemowym i poznawczo-behawioralnym. Wszystkie te cztery nurty psychoterapii są uznawane za bardzo skuteczne w leczeniu problemów emocjonalnych, z którymi się Pani zmaga. Wybór nurtu psychoterapii jest ważny, ale czasem nawet ważniejsze jest, aby specjalista, do którego się zgłosiliśmy, budził w nas zaufanie, sympatię, abyśmy dobrze się czuli w rozmowie z nim, i abyśmy mieli poczucie, że ma wiedzę i odpowiednie podejście, aby nam pomóc. Dzięki temu możliwa będzie lepsza relacja z terapeutą - rodzaj "roboczego porozumienia", dzięki któremu będzie możliwa szczera rozmowa o rozmaitych zdarzeniach i emocjach, także tych przeżywanych wobec terapeuty.
Gdyby chciała Pani dopytać jeszcze o jakieś kwestie związane z pomocą psychologiczną lub wyborem psychoterapeuty - zapraszam do kontaktu. Powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie
Anna Mach - psycholog, psychoterapeutka, dr n. hum.
pisze Pani o nieufności i sceptycyzmie wobec wizyt u psychologa i zastanawia się Pani, czy nie jest to przeszkodą w podjęciu psychoterapii. Rozumiem, że kiedyś korzystała już Pani z pomocy psychologicznej i zdarzyło się coś, co nie odpowiadało Pani i nie otrzymała Pani takiego wsparcia, jakiego Pani oczekiwała. Z tego powodu teraz obawia się Pani, że sytuacja się powtórzy. Myślę, że Pani wątpliwości co do powodzenia psychoterapii są zupełnie naturalne, zwłaszcza wtedy, gdy już jedną nieudaną próbę ma Pani za sobą. Nie każdy psycholog-psychoterapeuta może nam odpowiadać, nie w każdej relacji z psychologiem-psychoterapeutą będziemy czuli się dobrze.
Myślę, że ogromną wartością jest to, że ma Pani świadomość swojej nieufności i wie Pani, że może się Pani szybko zniechęcić. Pisze Pani również o tym, że szybko różne sytuacje wzbudzają w Pani uczucie zdenerwowania. Taka sytuacja może się też zdarzyć w kontakcie z psychologiem-psychoterapeutą i może ona spowodować, że szybko podejmie Pani decyzję o tym, by przerwać spotkania. Myślę, że relacja z psychologiem-psychoterapeutą tym różni się od relacji z innymi osobami, że w gabinecie możemy mówić o wszystkim, co przychodzi nam na myśl oraz o wszystkim, co czujemy - także "tu i teraz", w kontakcie z terapeutą. Te uczucia i myśli - np. że jakieś słowa wzbudzają w Pani złość lub że odbiera Pani coś w zachowaniu terapeuty jako atak na siebie - mogą zostać nazwane i razem z psychologiem-psychoterapeutą może Pani zastanawiać się, jak sobie radzić z takimi uczuciami. Być może w przeszłości była Pani w sytuacjach, kiedy obawiała się Pani czyjegoś ataku i dlatego teraz łatwiej i szybciej pojawia się w Pani obawa i zdenerwowanie? O tym wszystkim warto rozmawiać właśnie na terapii. Psychoterapia to praktyka kliniczna, która pomaga właśnie w takich sytuacjach, o których Pani pisze: w zmaganiach z emocjami, z relacjami z ludźmi. Wtedy, gdy zbyt szybko i zbyt dużo się denerwujemy i stresujemy, gdy mamy poczucie winy lub wstydzimy się swoich reakcji, gdy z tego powodu psują się nasze relacje albo odczuwamy duże zmęczenie powtarzającymi się, trudnymi do zniesienia sytuacjami. Wszystkie sytuacje dotyczące przeżywania siebie, emocji, relacji z ludźmi i cierpienia z tym związanego - to właśnie trudności, w których pomaga psychoterapia. Z Pani listu wnioskuję, że ma Pani duży wgląd w siebie i zdolność nazywania swoich przeżyć i myśli, a są to cechy, które bardzo ułatwiają korzystanie z psychoterapii i powodują, że jest duża szansa na jej skuteczność. Tym bardziej zachęcam Panią, by spróbowała Pani ponownie.
Jeśli pyta Pani o specjalizację psychologa, to na pewno warto, aby to był psychoterapeuta, nie tylko psycholog - czyli osoba z wykształcenie podyplomowym w jednej ze szkół psychoterapii. Warto, aby przeszedł on szkolenie w instytucji, która posiada rekomendację Polskiego Towarzystwa Psychologicznego bądź Psychiatrycznego. Warto, aby miał on certyfikat psychoterapeuty jednego z tych towarzystw lub aby był w trakcie kształcenia prowadzącego do certyfikatu. Obecnie w Polsce takie certyfikaty otrzymują terapeuci kształcący się w jednym z czterech głównych nurtów: psychodynamicznym, humanistycznym, systemowym i poznawczo-behawioralnym. Wszystkie te cztery nurty psychoterapii są uznawane za bardzo skuteczne w leczeniu problemów emocjonalnych, z którymi się Pani zmaga. Wybór nurtu psychoterapii jest ważny, ale czasem nawet ważniejsze jest, aby specjalista, do którego się zgłosiliśmy, budził w nas zaufanie, sympatię, abyśmy dobrze się czuli w rozmowie z nim, i abyśmy mieli poczucie, że ma wiedzę i odpowiednie podejście, aby nam pomóc. Dzięki temu możliwa będzie lepsza relacja z terapeutą - rodzaj "roboczego porozumienia", dzięki któremu będzie możliwa szczera rozmowa o rozmaitych zdarzeniach i emocjach, także tych przeżywanych wobec terapeuty.
Gdyby chciała Pani dopytać jeszcze o jakieś kwestie związane z pomocą psychologiczną lub wyborem psychoterapeuty - zapraszam do kontaktu. Powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie
Anna Mach - psycholog, psychoterapeutka, dr n. hum.
Witam Panią
Trudności , o których Pani pisze jak najbardziej kwalifikują się do pracy psychoterapeutycznej zwłaszcza, że utrudniają Pani funkcjonowanie i stają się źródłem cierpienia. To, że Pani zamieściła pytanie wskazuje na jakiś rodzaj gotowości do zmagania się z problemem. Jeśli chodzi o terapeutę i nurt terapii to wiem może być doskonały terapeuta, świetne metody i nurt terapeutyczny i nie będzie z tego nic bez jednej najuważniejszej rzeczy - relacji terapeutycznej. To bardzo ważne, żeby znalazła Pani właściwą osobę, której Pani zaufa. Dobrze byłoby by był to psycholog psychoterapeuta. Myślę, że mniej istotnym jest nurt terapeutyczny. Ja ze swojej strony rekomenduję terapię behawioralno-poznawczą. Jest to terapia z założenia krótkoterminowa, nakierowana na cel, konkretna, o udowodnionej skuteczności.
Oczywiście wybór należy do Pani.
Życzę podjęcia dobrej decyzji.
Pozdrawiam
Trudności , o których Pani pisze jak najbardziej kwalifikują się do pracy psychoterapeutycznej zwłaszcza, że utrudniają Pani funkcjonowanie i stają się źródłem cierpienia. To, że Pani zamieściła pytanie wskazuje na jakiś rodzaj gotowości do zmagania się z problemem. Jeśli chodzi o terapeutę i nurt terapii to wiem może być doskonały terapeuta, świetne metody i nurt terapeutyczny i nie będzie z tego nic bez jednej najuważniejszej rzeczy - relacji terapeutycznej. To bardzo ważne, żeby znalazła Pani właściwą osobę, której Pani zaufa. Dobrze byłoby by był to psycholog psychoterapeuta. Myślę, że mniej istotnym jest nurt terapeutyczny. Ja ze swojej strony rekomenduję terapię behawioralno-poznawczą. Jest to terapia z założenia krótkoterminowa, nakierowana na cel, konkretna, o udowodnionej skuteczności.
Oczywiście wybór należy do Pani.
Życzę podjęcia dobrej decyzji.
Pozdrawiam
Witam,
rozumiem że jest Pani bardzo wrażliwą osobą i domyślam się, że dużo czasu potrzeba aby poczuła się Pani pewnie z terapeutą. To zrozumiałe, wiele osób tak ma. Proszę spróbować bo objawy jakie Pani opisała mogą bardzo utrudniać życie i budowanie relacji z innymi osobami. Można to zmienić ale z pewnością potrzebny będzie czas i Pani cierpliwość oraz pomoc psychoterapeuty. Proszę wybrać osobę, która jest psychologiem i psychoterapeutą. Polecam specjalistów pracujących w nurcie poznawczo-behawioralnym.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, Emilia Szymanowicz
rozumiem że jest Pani bardzo wrażliwą osobą i domyślam się, że dużo czasu potrzeba aby poczuła się Pani pewnie z terapeutą. To zrozumiałe, wiele osób tak ma. Proszę spróbować bo objawy jakie Pani opisała mogą bardzo utrudniać życie i budowanie relacji z innymi osobami. Można to zmienić ale z pewnością potrzebny będzie czas i Pani cierpliwość oraz pomoc psychoterapeuty. Proszę wybrać osobę, która jest psychologiem i psychoterapeutą. Polecam specjalistów pracujących w nurcie poznawczo-behawioralnym.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, Emilia Szymanowicz
Sugeruję wizytę:
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Jak najbardziej może Pani iść do psychologa i pracować nad pożądaną zmianą. Oczywiście Pani nastawienie i wiara, że taka zmiana jest możliwa są bardzo ważne, jednak terapeuta może tak poprowadzić proces, żeby również w tym zakresie pojawiały się u Pani zmiany. Drobne sukcesy będą bowiem potwierdzały, że zmiany są możliwe i będą budowały Pani wiarę i zaufanie w powodzenie terapii.
W zasadzie każdy specjalista psycholog - psychoterapeuta może Pani pomóc. Jeśli jest Pani sceptycznie nastawiona do terapii, a zależy Pani na sprawnym poradzeniu sobie z konkretnym problemem, może Pani wybrać terapeutę pracującego krótkoterminowo - w nurcie integracyjnym, systemowym, poznawczo-behawioralnym. Wskazówką dla Pani może być subiektywny odbiór osoby terapeuty na pierwszym spotkaniu. Jeśli będzie Pani potrafiła zaufać konkretnej osobie, terapia ma szansę zakończyć się powodzeniem. Czego Pani serdecznie życzę.
W zasadzie każdy specjalista psycholog - psychoterapeuta może Pani pomóc. Jeśli jest Pani sceptycznie nastawiona do terapii, a zależy Pani na sprawnym poradzeniu sobie z konkretnym problemem, może Pani wybrać terapeutę pracującego krótkoterminowo - w nurcie integracyjnym, systemowym, poznawczo-behawioralnym. Wskazówką dla Pani może być subiektywny odbiór osoby terapeuty na pierwszym spotkaniu. Jeśli będzie Pani potrafiła zaufać konkretnej osobie, terapia ma szansę zakończyć się powodzeniem. Czego Pani serdecznie życzę.
Doświadcza Pani bardzo silnych emocji i często "wybucha" odreagując stres i lęk, a potem ma Pani o to do siebie pretensje. Emocjami rządźą pewne istotne prawa, których znajomość, jak również umiejętność innej interpretacji sytuacji, skutecznie mogą pomóc w większej samokontroli. Jednakże nie jest to możliwe bez poznania tych emocjonalnych praw i nauczenia się sposobów odreagowywanie zanim "wybuchną" Do tego niezbędna jest pomoc dobrego psychoterapeuty. To jego zadaniem będzie znalezienie do Pani dojścia, wzmocnienie chęci na zmianę i jej realizację . Niepowodzenie z pierwszym psychologiem jest przykrym doświadczeniem ale nie oznacza, że nie może być inaczej. Proszę spróbować, najlepiej wybrać psychoterapeutę ponieważ nie każdy psycholog potrafi Pani pomóc. Powinien mieć specjalizację kliniczną i najlepiej by miał doświadczenie w psychoterapii. Proszę spróbować, warto sobie pomóc.
Witam serdecznie. Przede wszystkim poradziłabym pójść do psychoterapeuty wyszkolonego w zawodzie. Psycholog to odrębny zawód, zajmujący się przede wszystkim diagnozowaniem i opiniowaniem a nie psychoterapią. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby spróbowała pani psychoterapii, dzięki której można zobaczyć, co kryje się pod złością, lękiem i brakiem wiary, co pani daje takie funkcjonowanie, bo na pewno oddziela panią od ludzi. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani,
odnoszę wrażenie, że opisuje Pani swój opór (jest to częste zjawisko w samej terapii, gdy nie chcemy mówić np. o rzeczach, które wywołują w nas nieprzyjemne emocje) i jest to wyzwanie dla terapeuty, którego Pani wybierze. Najważniejsze, aby się przyjrzeć skąd u Pani biorą się objawy lęku i zdenerwowania oraz jakie jest ich nasilenie. Ma Pani okazję, aby sprawdzić terapeutów różnych specjalizacji (na pierwszej wizycie może Pani spytać jakimi metodami ktoś pracuje i w jakich przypadkach się specjalizuje, często takie informacje zawarte są również w cv na stronie danego specjalisty, więc warto to także sprawdzić przed wizytą).
Może też Pani polegać na rekomendacjach, także znajomych. Niestety nie jestem w stanie zasugerować na podstawie opisanych objawów, która szkoła terapeutyczna będzie najlepsza, ale jeśli interwencje poznawczo-behawioralne zaliczyłabym do terapii krótkoterminowej na tzw. „już”, to możliwe, że w Pani przypadku lepiej sprawdziłaby się terapia psychodynamiczna, która pozwala na głębsze przyjrzenie się dręczącym problemom.
Życzę powodzenia w znalezieniu specjalisty, który pomoże Pani zmniejszyć negatywne objawy i spełni Pani oczekiwania co do terapii.
Pozdrawiam
Anna Jerzak
odnoszę wrażenie, że opisuje Pani swój opór (jest to częste zjawisko w samej terapii, gdy nie chcemy mówić np. o rzeczach, które wywołują w nas nieprzyjemne emocje) i jest to wyzwanie dla terapeuty, którego Pani wybierze. Najważniejsze, aby się przyjrzeć skąd u Pani biorą się objawy lęku i zdenerwowania oraz jakie jest ich nasilenie. Ma Pani okazję, aby sprawdzić terapeutów różnych specjalizacji (na pierwszej wizycie może Pani spytać jakimi metodami ktoś pracuje i w jakich przypadkach się specjalizuje, często takie informacje zawarte są również w cv na stronie danego specjalisty, więc warto to także sprawdzić przed wizytą).
Może też Pani polegać na rekomendacjach, także znajomych. Niestety nie jestem w stanie zasugerować na podstawie opisanych objawów, która szkoła terapeutyczna będzie najlepsza, ale jeśli interwencje poznawczo-behawioralne zaliczyłabym do terapii krótkoterminowej na tzw. „już”, to możliwe, że w Pani przypadku lepiej sprawdziłaby się terapia psychodynamiczna, która pozwala na głębsze przyjrzenie się dręczącym problemom.
Życzę powodzenia w znalezieniu specjalisty, który pomoże Pani zmniejszyć negatywne objawy i spełni Pani oczekiwania co do terapii.
Pozdrawiam
Anna Jerzak
Dzień dobry, porusza Pani w pytaniu dwie kwestie.
Jedna dotyczy problemu związanego z Pani nadmiarowym napięciem, które pojawia się w kontaktach z innymi ludźmi oraz nieradzeniu sobie ze złością w sposób konstruktywny. Wyobrażam sobie, że niełatwo jest nad sobą zapanować gdy mamy poczucie atakowania - czujemy się słabi, wiec jak tu się nie bronić... A to znowu psuje relacje z innymi. I to jest problem który nadaje się do psychoterapii.
Psychoterapią zajmują się psychoterapeuci, którzy posiadają umiejętności do takiej świadczenia takiej pomocy. Psycholodzy zajmują się bardziej pomocą psychologiczną, więc może pomoc była niewystarczająca.
Specjalistą więc do którego polecałabym się Pani udać to właśnie psychoterapeuta.
Druga kwestia jaką Pani porusza to sceptycyzm i nieufność. To naturalne, że rozmowa z obca osobą na tematy tak ważne dla siebie, może budzić lęk. Szczególnie, gdy mówimy o rzeczach, których czasem sami przed sobą się wstydzimy.
Zachęcam więc do spotkania i poznania najpierw osoby, z którą miałaby Pani pracować. NIe każdy musi budzić Pani zaufanie. Zachęcam, aby znaleźć osobę, którą Pani będzie odbierała pozytywnie, aby być otwartą na powolne budowanie relacji i obdarzania jej zaufaniem.
Psychoterapeuta to osoba, która ma Pani pomóc - tak jak np. dentysta, gdy zepsuje się ząb albo ortopeda, gdy złamie Pani nogę.
Czasem potrzeba czasu by zaufać - i to jest ok :)
Jedna dotyczy problemu związanego z Pani nadmiarowym napięciem, które pojawia się w kontaktach z innymi ludźmi oraz nieradzeniu sobie ze złością w sposób konstruktywny. Wyobrażam sobie, że niełatwo jest nad sobą zapanować gdy mamy poczucie atakowania - czujemy się słabi, wiec jak tu się nie bronić... A to znowu psuje relacje z innymi. I to jest problem który nadaje się do psychoterapii.
Psychoterapią zajmują się psychoterapeuci, którzy posiadają umiejętności do takiej świadczenia takiej pomocy. Psycholodzy zajmują się bardziej pomocą psychologiczną, więc może pomoc była niewystarczająca.
Specjalistą więc do którego polecałabym się Pani udać to właśnie psychoterapeuta.
Druga kwestia jaką Pani porusza to sceptycyzm i nieufność. To naturalne, że rozmowa z obca osobą na tematy tak ważne dla siebie, może budzić lęk. Szczególnie, gdy mówimy o rzeczach, których czasem sami przed sobą się wstydzimy.
Zachęcam więc do spotkania i poznania najpierw osoby, z którą miałaby Pani pracować. NIe każdy musi budzić Pani zaufanie. Zachęcam, aby znaleźć osobę, którą Pani będzie odbierała pozytywnie, aby być otwartą na powolne budowanie relacji i obdarzania jej zaufaniem.
Psychoterapeuta to osoba, która ma Pani pomóc - tak jak np. dentysta, gdy zepsuje się ząb albo ortopeda, gdy złamie Pani nogę.
Czasem potrzeba czasu by zaufać - i to jest ok :)
Sugeruję wizytę:
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam Panią. Brak zaufania to ważny i trudny problem ale też chroniąca przed skrzywdzeniem postawa życiowa. Rozumiem, że poczucie zagrożenia i pojawiający się obronny, ustalający pewien subiektywnie przezywany bezpieczny dystans, atak znacznie komplikuje Pani życie. Pisze Pani o pojawiającym się później wstydzie i stresie. Wewnętrzna wiara a może zaufanie do samej siebie że zmiana jest możliwa, chyba byłyby ważne na początku. Wchodząc w relację terapeutyczną, w jakimś stopniu decydujemy się na pewien rodzaj zależności i związane z nią uczucia w tym też te trudne, z których wiele możemy odbierać jako zagrażające. Myślę jednak, że warto próbować i poszukiwać psychoterapeuty, nie psychologa. Nadmienię, że psychoterapeuci to m.in.psychologowie, pedagodzy, lekarze, którzy ukończyli specjalistyczne wieloletnie, najczęściej 4-letnie, szkolenie psychoterapeutyczne lub są w jego trakcie (min. 2 rok). Pozdrawiam serdecznie Maria Kruczek
Witam.
Zastanawia się Pani, czy wierzy w terapię czy nie. Skoro się Pani waha, to gorąco namawiam aby mogła Pani wyrobić sobie zdanie, poprzez jej doświadczenie.
Oczywiście w całym procesie terapeutycznym ważne jest nastawienie Pacjenta do terapii i zaufanie, ale to pacjent uzyskuje z czasem, poznając psychoterapeutę jako specjalistę, ale też jako człowieka.
Szukając psychoterapeuty proszę zwrócić uwagę, aby to był nie tylko psycholog, ale również psychoterapeuta ( psycholog to osoba mająca tytuł magistra psychologii, a psychoterapeuta to ktoś, kto oprócz studiów psychologicznych lub innych pokrewnych ukończył 4 letni program nauki psychoterapii) i każda taka osoba powinna być gotowa do pracy z Panią.
Umawiając się na wizytę telefonicznie może Pani spytać wprost o takie wykształcenie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta
Zastanawia się Pani, czy wierzy w terapię czy nie. Skoro się Pani waha, to gorąco namawiam aby mogła Pani wyrobić sobie zdanie, poprzez jej doświadczenie.
Oczywiście w całym procesie terapeutycznym ważne jest nastawienie Pacjenta do terapii i zaufanie, ale to pacjent uzyskuje z czasem, poznając psychoterapeutę jako specjalistę, ale też jako człowieka.
Szukając psychoterapeuty proszę zwrócić uwagę, aby to był nie tylko psycholog, ale również psychoterapeuta ( psycholog to osoba mająca tytuł magistra psychologii, a psychoterapeuta to ktoś, kto oprócz studiów psychologicznych lub innych pokrewnych ukończył 4 letni program nauki psychoterapii) i każda taka osoba powinna być gotowa do pracy z Panią.
Umawiając się na wizytę telefonicznie może Pani spytać wprost o takie wykształcenie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta
Szanowna Pani.
przeczytałam, że czuje Pani dyskomfort w życiu codziennym z powodu narastającego stresu i związanych z nim problemów w funkcjonowaniu. Wspomina też Pani o problemach w relacjach z osobami w swoim otoczeniu. Szuka Pani pomocy, ale nie wie czy ona jest możliwa, czy psychoterapia zadziała w Pani przypadku. W psychoterapii jednym z elementów koniecznych jest motywacja "tak, potrzebuję zmiany i jestem gotowa spróbować". Nie jest to proces szybki, bywa też, że podczas trwania terapii przychodzą trudne chwile.
Nie będę wypowiadać się o innych modalnościach psychoterapii, ale mogę Panią zachęcić do mojej jaką jest Gestalt. Podstawą mojej pracy jest zbudowanie bezpiecznej relacji z klientem - nieoceniającej, opartej na akceptacji. W oparciu o tę relację przyglądam się z klientem jego problemom, myślom i uczuciom poprzez poszerzanie świadomości klienta, Badamy co stoi u podstawy zachowań, które są problemem.
Pierwsze kilka spotkań konsultacyjnych służy rozpoznaniu problemów i też pomaga klientowi w podjęciu decyzji czy odpowiada mu mój styl pracy, czy dobrze się czuje w relacji ze mną.
Zapraszam do kontaktu!
Chętnie odpowiem na Pani dalsze pytania telefonicznie.
przeczytałam, że czuje Pani dyskomfort w życiu codziennym z powodu narastającego stresu i związanych z nim problemów w funkcjonowaniu. Wspomina też Pani o problemach w relacjach z osobami w swoim otoczeniu. Szuka Pani pomocy, ale nie wie czy ona jest możliwa, czy psychoterapia zadziała w Pani przypadku. W psychoterapii jednym z elementów koniecznych jest motywacja "tak, potrzebuję zmiany i jestem gotowa spróbować". Nie jest to proces szybki, bywa też, że podczas trwania terapii przychodzą trudne chwile.
Nie będę wypowiadać się o innych modalnościach psychoterapii, ale mogę Panią zachęcić do mojej jaką jest Gestalt. Podstawą mojej pracy jest zbudowanie bezpiecznej relacji z klientem - nieoceniającej, opartej na akceptacji. W oparciu o tę relację przyglądam się z klientem jego problemom, myślom i uczuciom poprzez poszerzanie świadomości klienta, Badamy co stoi u podstawy zachowań, które są problemem.
Pierwsze kilka spotkań konsultacyjnych służy rozpoznaniu problemów i też pomaga klientowi w podjęciu decyzji czy odpowiada mu mój styl pracy, czy dobrze się czuje w relacji ze mną.
Zapraszam do kontaktu!
Chętnie odpowiem na Pani dalsze pytania telefonicznie.
Szanowna Pani, trudności które Pani zgłasza, tj. wysoka reaktywność, chwiejność emocjonalna, nietrzymanie emocji (wybuchy), wynikający z tego wstyd i poczucie winy wydają się być uzasadnione w obliczu poczucia ciągłego zagrożenia atakiem. Powiedziałbym wręcz, że na miejscu! Odczuwanie wstydu i poczucia winy jest zapewne tym, co motywuje Panią do myślenia o terapii i wydaje się być objawem zdrowia psychicznego i podstawowego zinternalizowania norm społecznych i kulturowych.
Zastanawiający jest fakt ciągłego poczucia zagrożenia. Czy rzeczywiście obraca się Pani w otoczeniu, które tak silnie Panią atakuje i zagraża, czy może z jakiegoś powodu w toku swojego życia nauczyła się Pani szczególnego wyczulenia na oznaki wrogości, ataku, chęci zrobienia krzywdy, np. w celu uniknięcia krzywdy. Prościej rzecz ujmując, nauczyła się Pani tak postrzegać świat, być zawsze gotową na atak; co zresztą wg opisu Pani robi.
Jest to jakiś sposób myślenia, a z myśleniem jak i z innymi rzeczami, których w życiu się nauczyliśmy da się zawsze coś zrobić: zmienić, przeuczyć. Nie wszyscy przecież myślą dokładnie tak jak Pani. Jest pewnie w tym do odkrycia jakiś mechanizm.
Sceptycyzm, nieufność to też pewien wyuczony sposób patrzenia na rzeczywistość, który zazwyczaj ma chronić przed skrzywdzeniem, zawodem.
Myśląc o sobie jako o "przypadku", który łatwo ulega zniechęceniu zdaje się, iż daje Pani sama sobie furtkę na ucieczkę, rezygnację i uznanie, że taka już jestem i nie da się nic z tym zrobić.
Proponuję poszukać psychoterapeuty. Najlepiej psychologa/psychoterapeuty, który pracuje z osobowością i zaburzeniami osobowości.
Pozdrawiam
Zastanawiający jest fakt ciągłego poczucia zagrożenia. Czy rzeczywiście obraca się Pani w otoczeniu, które tak silnie Panią atakuje i zagraża, czy może z jakiegoś powodu w toku swojego życia nauczyła się Pani szczególnego wyczulenia na oznaki wrogości, ataku, chęci zrobienia krzywdy, np. w celu uniknięcia krzywdy. Prościej rzecz ujmując, nauczyła się Pani tak postrzegać świat, być zawsze gotową na atak; co zresztą wg opisu Pani robi.
Jest to jakiś sposób myślenia, a z myśleniem jak i z innymi rzeczami, których w życiu się nauczyliśmy da się zawsze coś zrobić: zmienić, przeuczyć. Nie wszyscy przecież myślą dokładnie tak jak Pani. Jest pewnie w tym do odkrycia jakiś mechanizm.
Sceptycyzm, nieufność to też pewien wyuczony sposób patrzenia na rzeczywistość, który zazwyczaj ma chronić przed skrzywdzeniem, zawodem.
Myśląc o sobie jako o "przypadku", który łatwo ulega zniechęceniu zdaje się, iż daje Pani sama sobie furtkę na ucieczkę, rezygnację i uznanie, że taka już jestem i nie da się nic z tym zrobić.
Proponuję poszukać psychoterapeuty. Najlepiej psychologa/psychoterapeuty, który pracuje z osobowością i zaburzeniami osobowości.
Pozdrawiam
Witam, myślę, że do wszystkiego można się zrazić jeśli mamy jakieś wcześniejsze nieprzyjemne doświadczenia. W przypadku pomocy psychologicznej czy terapii sytuacja jest prosta: spotyka się dwoje ludzi, którzy reprezentują najczęściej różne zawody, mają inne doświadczenia życiowe, inne rodziny, plany na przyszłość. Zadaniem psychologa i psychoterapeuty jest stworzenie przyjaznej atmosfery, udzielenie niezbędnych informacji, diagnoza bieżących problemów pacjenta, wyjaśnienie procesu terapii, jej celów, ustalenie zasad współpracy itd. W każdym zawodzie możemy spotkać bardzo dobrych specjalistów z powołaniem do pracy, jak również takich, którzy powinni się zastanowić nad tym jak wykonują swoją pracę lub zająć się inną - i nie chodzi tylko o psychologów. Trzeba szukać, próbować znaleźć odpowiednią osobę. Życzę powodzenia i pozdrawiam!
Witam Panią,
A ja zadadam inne pytanie: czy jeśli temu sceptykowi i pesymiście jest źle, żyje w wiecznym stresie i wszystko potrafi wzbudzić nerwy i obawy- to czy nie warto sobie pomóc i mieć większy komfort i jakość życia? :) Profesjonalna terapia z pewnością pomaga! Ja mogę zachęcić do nurtu, w którym od 15 lat pracuję, stale podnosząc moje kwalifikacje. Jest to krótkoterminowa terapia skoncetrowana na rozwiązaniach (TSR), z ang. BSFT.
Podstawą tej relacji psychoterapeutycznej jest współpraca z „klientem”, stającym się na równi z terapeutą, ekspertem w danym procesie terapeutycznym, zamiast dominowania „pacjenta” jako niezdolnego do podejmowania konstruktywnych decyzji życiowych. Takie nastawienie samo w sobie wydobywa i buduje zasoby (zalety i mocne strony) klienta, wzmacnia jego świadomość wpływu na własne życie, podkreśla jego wartość i decyzyjność jako równoważnego partnera. Pomaga mu w znalezieniu rozwiązań, wyznaczaniu i realizowaniu celów, budowaniu motywacji do ich osiągania. Terapeuta całkowicie akceptuje sposób patrzenia klienta na życie, niczego nie wie lepiej lub więcej od niego. Nie musi też znać szczegółów dotyczących problemu. Zamiast analizować problem, poszukuje najbardziej optymalnego rozwiązania.
Wspólnie z klientem odkrywa jego umiejętności i talenty, pokazuje, jak z przeszłych doświadczeń wydobywać rzeczy użyteczne dla teraźniejszości i przyszłości, pomaga odkryć najbardziej optymalne rozwiązanie dla sytuacji, w której znalazł się klient. Ten etap pracy wspiera jedno z podstawowych założeń TSR dotyczące nieuchronności zmiany w życiu klienta: „skoro kiedyś było lepiej, pomóżmy temu wrócić”.
Pojawianie się oporu w procesie terapeutycznym uznawane jest za błąd w sztuce i zagrożenie dla wzajemnej współpracy. W TSR nie używa się technik bezpośredniej konfrontacji. Realizacja celu odbywa się poprzez małe zmiany, łatwe do wprowadzenia w życie. Klienci w podejściu TSR są uważani za największych ekspertów w sprawach dotyczących własnego życia. Psycholog Milton Erikson twierdził, że „Pacjenci znają rozwiązania swoich problemów. Oni tylko nie wiedzą, że je znają”. Potrafią doskonale wskazać, od czego warto zacząć, wyznaczają cele terapii, oceniają swoje postępy w terapii oraz decydują o jej zakończeniu. Czas trwania procesu terapeutycznego w TSR nie jest ściśle określony, jednak jako terapia krótkoterminowa; stara się ona osiągnąć wyznaczone przez klienta cele w jak najkrótszym czasie. W praktyce oznacza to często, że ilość spotkań nie przekracza 10. Przy czym okres pomiędzy pierwszym a ostatnim spotkaniem może wynosić wiele miesięcy.
Trzymam mocno za Panią kciuki w dokonaniu dobrych dla siebie wyborów:)
Kontakt do mnie znajdzie Pani na moim profilu.
pozdrawiam
A ja zadadam inne pytanie: czy jeśli temu sceptykowi i pesymiście jest źle, żyje w wiecznym stresie i wszystko potrafi wzbudzić nerwy i obawy- to czy nie warto sobie pomóc i mieć większy komfort i jakość życia? :) Profesjonalna terapia z pewnością pomaga! Ja mogę zachęcić do nurtu, w którym od 15 lat pracuję, stale podnosząc moje kwalifikacje. Jest to krótkoterminowa terapia skoncetrowana na rozwiązaniach (TSR), z ang. BSFT.
Podstawą tej relacji psychoterapeutycznej jest współpraca z „klientem”, stającym się na równi z terapeutą, ekspertem w danym procesie terapeutycznym, zamiast dominowania „pacjenta” jako niezdolnego do podejmowania konstruktywnych decyzji życiowych. Takie nastawienie samo w sobie wydobywa i buduje zasoby (zalety i mocne strony) klienta, wzmacnia jego świadomość wpływu na własne życie, podkreśla jego wartość i decyzyjność jako równoważnego partnera. Pomaga mu w znalezieniu rozwiązań, wyznaczaniu i realizowaniu celów, budowaniu motywacji do ich osiągania. Terapeuta całkowicie akceptuje sposób patrzenia klienta na życie, niczego nie wie lepiej lub więcej od niego. Nie musi też znać szczegółów dotyczących problemu. Zamiast analizować problem, poszukuje najbardziej optymalnego rozwiązania.
Wspólnie z klientem odkrywa jego umiejętności i talenty, pokazuje, jak z przeszłych doświadczeń wydobywać rzeczy użyteczne dla teraźniejszości i przyszłości, pomaga odkryć najbardziej optymalne rozwiązanie dla sytuacji, w której znalazł się klient. Ten etap pracy wspiera jedno z podstawowych założeń TSR dotyczące nieuchronności zmiany w życiu klienta: „skoro kiedyś było lepiej, pomóżmy temu wrócić”.
Pojawianie się oporu w procesie terapeutycznym uznawane jest za błąd w sztuce i zagrożenie dla wzajemnej współpracy. W TSR nie używa się technik bezpośredniej konfrontacji. Realizacja celu odbywa się poprzez małe zmiany, łatwe do wprowadzenia w życie. Klienci w podejściu TSR są uważani za największych ekspertów w sprawach dotyczących własnego życia. Psycholog Milton Erikson twierdził, że „Pacjenci znają rozwiązania swoich problemów. Oni tylko nie wiedzą, że je znają”. Potrafią doskonale wskazać, od czego warto zacząć, wyznaczają cele terapii, oceniają swoje postępy w terapii oraz decydują o jej zakończeniu. Czas trwania procesu terapeutycznego w TSR nie jest ściśle określony, jednak jako terapia krótkoterminowa; stara się ona osiągnąć wyznaczone przez klienta cele w jak najkrótszym czasie. W praktyce oznacza to często, że ilość spotkań nie przekracza 10. Przy czym okres pomiędzy pierwszym a ostatnim spotkaniem może wynosić wiele miesięcy.
Trzymam mocno za Panią kciuki w dokonaniu dobrych dla siebie wyborów:)
Kontakt do mnie znajdzie Pani na moim profilu.
pozdrawiam
Witam.
Z tego co Pani pisze wynika, że Pani ma problem z kontrolą złości i radzeniem sobie ze stresem. Wskazana byłaby tutaj terapia psychologiczna, dzięki której mogłaby Pani zacząć normalnie funkcjonować i radzić sobie w trudnych sytuacjach. To między innymi od Pani motywacji i chęci zależy czy da sobie Pani pomóc. Jeśli chodzi o specjalizacje, to od Pani zależy w którym nurcie lepiej się będzie Pani czuła. Ja osobiście w tym przypadku polecam psychoterapie poznawczo - behawioralną.
Pozdrawiam
Z tego co Pani pisze wynika, że Pani ma problem z kontrolą złości i radzeniem sobie ze stresem. Wskazana byłaby tutaj terapia psychologiczna, dzięki której mogłaby Pani zacząć normalnie funkcjonować i radzić sobie w trudnych sytuacjach. To między innymi od Pani motywacji i chęci zależy czy da sobie Pani pomóc. Jeśli chodzi o specjalizacje, to od Pani zależy w którym nurcie lepiej się będzie Pani czuła. Ja osobiście w tym przypadku polecam psychoterapie poznawczo - behawioralną.
Pozdrawiam
Dzień dobry,
proszę się nie poddawać! Polecam kontakt z doświadczonym specjalistą, który pracuje z Klientami dorosłymi. Profesjonalna diagnostyka psychologiczna pozwoli ustalić optymalne dla Pani formy pomocy. Psycholog pomoże Pani uporać się ze stresem i napięciem, wzmocni zasoby (mocne strony). Wesprze w nabywaniu nowych umiejętności, które ułatwią Pani funkcjonowanie. W takim przypadku warto posłuchać siebie. Zastanowić się, jakie cechy specjalisty sprawią, że będzie Pani łatwiej pracować, otworzyć się na pomoc i zaufać. Serdecznie pozdrawiam.
Maciej Krzymowski – psycholog, diagnosta.
proszę się nie poddawać! Polecam kontakt z doświadczonym specjalistą, który pracuje z Klientami dorosłymi. Profesjonalna diagnostyka psychologiczna pozwoli ustalić optymalne dla Pani formy pomocy. Psycholog pomoże Pani uporać się ze stresem i napięciem, wzmocni zasoby (mocne strony). Wesprze w nabywaniu nowych umiejętności, które ułatwią Pani funkcjonowanie. W takim przypadku warto posłuchać siebie. Zastanowić się, jakie cechy specjalisty sprawią, że będzie Pani łatwiej pracować, otworzyć się na pomoc i zaufać. Serdecznie pozdrawiam.
Maciej Krzymowski – psycholog, diagnosta.
Z tego, co Pani pisze rozumiem, że przeżywa Pani dużo napięcia i niepokoju, a także, żę przeżywa Pani intensywne emocje i ma Pani poczucie, że ich Pani nie kontroluje. Te trudności z pewnością mogą być tematami pracy terapeutycznej.
Rozumiem też, że ma Pani poczucie, że psychoterapia może być odpowiedzią na Pani kłopoty, a jednocześnie ma Pani szereg wątpliwości.
To, co może wydarzyć się na pierwszych konsultacjach z psychologiem, to przyjrzenie się zarówno Pani motywacjom, jak i obawom. Będzie to też okazja, żeby poznała Pani psychoterapetę i zobaczyła, czy jest Pani gotowa zdecydować się na podjęcie procesu zmiany właśnie z nim. W moim przekonaniu warto poszukać takiej osoby, nawet jeśli oznaczałoby to podjecie kilku prób podjęcia terapii. Zachęcam Panią też do dzielenia się z psychologiem swoimi wątpliwościami i obawami.
Jeśli chodzi o specjalizację - ważne, by był to psychoterapeuta, czyli osoba, która ukończyła (lub kończy) specjalistyczne, podyplomowe, 4-letnie szkolenie dotyczące prowadzenia psychoterapii. Zachęcam do sprawdzenia bądź zapytania psychoterapeuty o jego kwalifikacje.
Rozumiem też, że ma Pani poczucie, że psychoterapia może być odpowiedzią na Pani kłopoty, a jednocześnie ma Pani szereg wątpliwości.
To, co może wydarzyć się na pierwszych konsultacjach z psychologiem, to przyjrzenie się zarówno Pani motywacjom, jak i obawom. Będzie to też okazja, żeby poznała Pani psychoterapetę i zobaczyła, czy jest Pani gotowa zdecydować się na podjęcie procesu zmiany właśnie z nim. W moim przekonaniu warto poszukać takiej osoby, nawet jeśli oznaczałoby to podjecie kilku prób podjęcia terapii. Zachęcam Panią też do dzielenia się z psychologiem swoimi wątpliwościami i obawami.
Jeśli chodzi o specjalizację - ważne, by był to psychoterapeuta, czyli osoba, która ukończyła (lub kończy) specjalistyczne, podyplomowe, 4-letnie szkolenie dotyczące prowadzenia psychoterapii. Zachęcam do sprawdzenia bądź zapytania psychoterapeuty o jego kwalifikacje.
Zdecydowanie tak. Przecież to nie chodzi o poglądy psychoterapeuty, tylko o Pani chęć i motywację do zmiany siebie. Terapia poznawczo - behawioralna jest najbardziej ustrukturalizowana i zajmująca się konkretnym problemem. Może tej Pani spróbuje. Pozdrawiam
Dzień Dobry,
Jak najbardziej zachęcam do kontaktu z psychologiem lub psychoterapeutą. Korzystniejsza wydaje mi się psychoterapia, ze względu na to, że mam poczucie, że potrzebuje Pani wypracować sobie swoje metody radzenia sobie ze stresem, wprowadzić w swoje życie, zobaczyć jak działają i ewentualnie zmodyfikować. To wymaga trochę czasu, ale warto wejść na tą drogę, ponieważ korzyści, jakie Pani uzyska zaprocentują w przyszłości. Jak każdy człowiek, jest Pani unikatowa, dlatego potrzebuje Pani odnaleźć dopasowane do siebie sposoby wspierania. Zachęcam do korzystania z terapii opartych na pozytywnym myśleniu, np. skoncentrowanej na rozwiązaniu.
Pozdrawiam
Ewa Czernik
Jak najbardziej zachęcam do kontaktu z psychologiem lub psychoterapeutą. Korzystniejsza wydaje mi się psychoterapia, ze względu na to, że mam poczucie, że potrzebuje Pani wypracować sobie swoje metody radzenia sobie ze stresem, wprowadzić w swoje życie, zobaczyć jak działają i ewentualnie zmodyfikować. To wymaga trochę czasu, ale warto wejść na tą drogę, ponieważ korzyści, jakie Pani uzyska zaprocentują w przyszłości. Jak każdy człowiek, jest Pani unikatowa, dlatego potrzebuje Pani odnaleźć dopasowane do siebie sposoby wspierania. Zachęcam do korzystania z terapii opartych na pozytywnym myśleniu, np. skoncentrowanej na rozwiązaniu.
Pozdrawiam
Ewa Czernik
Dzień dobry: jeżeli odczuwa pani dyskomfort, podenerwowanie, widzi Pani coś co chciałaby Pani zmienić w swoich relacjach, to może warto zrobić coś dla siebie? Terapia może pomóc i jakość Pani życia może się poprawić. Osobiście polecałabym psychoterapię w nurcie psychodynamicznym, mam wrażenie, że może Pani wiele zyskać w terapii. Pozdrawiam, Dorota Rychter
Witam, decyzja o podjęciu terapii, nigdy nie jest łatwa, zależy od wielu czynników, pacjent może mieć wiele wątpliwości. Pani terapeuta powinien je dość szybko rozwiać. Terapia nigdy nie szkodzi (prowadzona przez osoby z kompetencjami), może tylko pomóc. Pytanie główne, czy chce Pani zmiany? - Jeśli odpowiedź jest twierdząca, może Pani spokojnie podejmować pracę nad sobą.
Z opisywanych przez Panią objawów wynika, iż pojawiają się problemy, które zaczynają Panią przerastać, sytuacje nakręcającej się spirali zdenerwowania, stresu, sytuacji trudnych, wybuchu - tego ma już Pani dość. Świetnie! Psycholog, terapeuta pomoże zaplanować działania, co robić w zamian ww. zachowań!
Kogo wybrać? Specjalizacja nie ma większego znaczenia, pod warunkiem, że trafi Pani do osoby z odpowiednimi kompetencjami, najlepiej psychologa, być może wskazane byłoby, by był to psycholog kliniczny.
Pozdrawiam i życzę spokoju.
Z opisywanych przez Panią objawów wynika, iż pojawiają się problemy, które zaczynają Panią przerastać, sytuacje nakręcającej się spirali zdenerwowania, stresu, sytuacji trudnych, wybuchu - tego ma już Pani dość. Świetnie! Psycholog, terapeuta pomoże zaplanować działania, co robić w zamian ww. zachowań!
Kogo wybrać? Specjalizacja nie ma większego znaczenia, pod warunkiem, że trafi Pani do osoby z odpowiednimi kompetencjami, najlepiej psychologa, być może wskazane byłoby, by był to psycholog kliniczny.
Pozdrawiam i życzę spokoju.
Dzień dobry. Z Pani opisu wnioskuję, że ma Pani problem z funkcjonowaniem emocjonalnym. To jak najbardziej problem, którym można się zająć pracując z psychologiem. Uprzedzam, że to zazwyczaj długi proces. Trudno powiedzieć z czego Pani problemy wynikają, to wymaga najpierw konsultacji psychologicznych, aby ustalić przyczyny,mechanizmy i potrzebne formy pomocy. Proponuję aby znalazła Pani psychologa, który zajmuje się psychoterapią, on oceni czy taka forma pomocy jest Pani potrzebna i albo sam zaproponuje taką pracę lub przekieruje Panią do odpowiedniej osoby.
I do tego serdecznie zachęcam.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
I do tego serdecznie zachęcam.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Witam,
Zalecam podjęcie współpracy z psychoterapeutą pracującym w nurcie poznawczo-behawioralnym. Najlepiej aby był to certyfikowany terapeuta.
Proszę również pamiętać że kompetencje terapeuty pomagają we wdrożeniu zmian ale nawet najlepszy terapeuta nic nie zdziała jeżeli motywacja pacjenta będzie niska.
Życzę wielu sukcesów i pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Zalecam podjęcie współpracy z psychoterapeutą pracującym w nurcie poznawczo-behawioralnym. Najlepiej aby był to certyfikowany terapeuta.
Proszę również pamiętać że kompetencje terapeuty pomagają we wdrożeniu zmian ale nawet najlepszy terapeuta nic nie zdziała jeżeli motywacja pacjenta będzie niska.
Życzę wielu sukcesów i pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Witam, słyszę, że ta cała sytuacja: ciągły stres, nerwy i w konsekwencji poczucie wstydu o których Pani pisze, utrudniają funkcjonowanie i powodują, że doświadcza Pani dużego dyskomfortu w codziennym życiu. Dlatego też, zdecydowanie zachęcam Panią do podjęcia terapii.
W psychoterapii nie mówimy o specjalizacji a o podejściach według których pracują terapeuci. Ja wychodzę z założenia, że nie ma nurtów „lepszych i gorszych”, każdy nurt jest skuteczny. Bardzo dużo zależy od terapeuty i tego jak Pani się czuje w kontakcie z nim. Prawdą jest to, że nie każdy terapeuta „wszystkim” się zajmuje. Nie wiem, czy zależy Pani na wizytach prywatnych czy na NFZ. Jeśli chodzi o wizyty płatne to, myślę, że warto zwyczajnie zapytać o to już podczas rozmowy telefonicznej ze specjalistą. Zazwyczaj jest również tak, że pierwsze 2-3 spotkania są spotkaniami konsultacyjnymi (służą wzajemnemu poznaniu się) po których decydujecie (Pani wraz z terapeutą) czy kontynuujecie dalszą współpracę.
Na podstawie tego co Pani napisała, myślę, że zdecydowanie warto przyjrzeć się m.in. emocjom. Terapia mogłaby pozwolić Pani „obejrzeć” swoje obecne funkcjonowanie, nauczyć Panią nowego sposobu radzenia sobie m.in. z emocjami, sposobu rozwiązywania problemów w inny sposób niż „wybuchanie” oraz dystansu do własnej osoby, co mogłoby zaowocować „nie braniem” tylu rzeczy do siebie. Aby terapia była owocna potrzebne są oprócz wiedzy i umiejętności terapeuty zaangażowanie i chęci klienta do zmiany oraz pracy nad sobą.
Pozdrawiam serdecznie, A.L.
W psychoterapii nie mówimy o specjalizacji a o podejściach według których pracują terapeuci. Ja wychodzę z założenia, że nie ma nurtów „lepszych i gorszych”, każdy nurt jest skuteczny. Bardzo dużo zależy od terapeuty i tego jak Pani się czuje w kontakcie z nim. Prawdą jest to, że nie każdy terapeuta „wszystkim” się zajmuje. Nie wiem, czy zależy Pani na wizytach prywatnych czy na NFZ. Jeśli chodzi o wizyty płatne to, myślę, że warto zwyczajnie zapytać o to już podczas rozmowy telefonicznej ze specjalistą. Zazwyczaj jest również tak, że pierwsze 2-3 spotkania są spotkaniami konsultacyjnymi (służą wzajemnemu poznaniu się) po których decydujecie (Pani wraz z terapeutą) czy kontynuujecie dalszą współpracę.
Na podstawie tego co Pani napisała, myślę, że zdecydowanie warto przyjrzeć się m.in. emocjom. Terapia mogłaby pozwolić Pani „obejrzeć” swoje obecne funkcjonowanie, nauczyć Panią nowego sposobu radzenia sobie m.in. z emocjami, sposobu rozwiązywania problemów w inny sposób niż „wybuchanie” oraz dystansu do własnej osoby, co mogłoby zaowocować „nie braniem” tylu rzeczy do siebie. Aby terapia była owocna potrzebne są oprócz wiedzy i umiejętności terapeuty zaangażowanie i chęci klienta do zmiany oraz pracy nad sobą.
Pozdrawiam serdecznie, A.L.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.