Czy spotkal sie Pan z takim przypadkiem??
1
odpowiedzi
Witam..
W sumie nie wiem sam od czego moglbym zaczac...Chyba od tego ze przeczytalem artykol o beznadziejnych przypadkach...a podjerzewam ze rzadko mozna spotkac kogos kto przechodzi przez to co ja...Gdzie do tej pory zostalem zdiagnozowany jako polineuropatia nieokreslona...Moja przygoda z moja choroba zaczyna sie 5 lat temu...Po silnych bolach glowy i lewej galki ocznej dostalem wysypu metow do lewego oka...Ale przeciez lekarze twierdza ze to nic...juz wtedy wiedzialem ze to cisza przed tak zwana burza...czulem sie oslabiony...to byla tylko kwestia czasu...miesiac po miesiacu metow przybywalo wiecej...rozwinelo sie tak zwane blue enthoptic phenmena a swiatlo razilo maksymalnie..nastepnie przyslo oslabienie i skurcze w calym ciele ktore sa do dzisiaj...w tych samych miejsach od gory do dolu 24h...zaraz po skurczach przyszly szumy uszne razem z vetigo(pokoj krecil sie rzez 10 h)....kazda proba zasniecia byla reakcja mozgu jakby na spiecie i wybudzenie mnie......jest to niewyobrazalny pisk szczegolnie z prawej strony...nastpenie powidoki(okreslibym to jako blysk, spowolniona reakcja mozgu...patrzac na napis...i patrzac sekunde po tym na sciane widze ten napis przez 2 sek....)...Nastepnie zauwazylem sniezenie...wszystko widze jak przez przezroczysta falujaca wode...Z dnia na dzien jest coraz gorzej...Przeszedlem test typu...Punkcja lezdzwiowa-..MRI( wykazalo niewielka torbiel...oraz prawdopodobnie zakrzepowo zmieniona zatoke esowata..raz brak przeplywu przez tetnice prawa...po ogeldzinach lekarza--odpowiez byla ze bardzo maly procent ma tylko jedna tetnice-zrobilem doplera ktory wykazal przeplyw e zwezona tetnica...skierowano mnei na badanie z kontrastem na ktore traz czekam...byly testy na bolerioze...wszystko juz trwa 5 lat...Biorac benzodiazepine typu Valium nawet w dawce 4mg...Zaraz po przebudzeniu moje piski maja charakter pulsujacy..jakby spiecie w gniazdku...Nie wiem i nie potrafie znalezc problemu...nie wiem co sie dzieje...I nie wiem co mam robic...Prosze mi uwierzyc ze problem nie lezy w psychice..Jakby mozna bylo podejrzewac po przdstawieniu takiej wersji zdarzen..Jestem normalnym mlodym czlowiekiem ktory ma dziecko i ma dla kogo zyc...Test Emg wykazal nadpobudliwosc wszytskich neuronow...testy galek ocznych uwidocznily durza ilos metow...Niestety nie mam jak pokazac co widze...ani co slysze...Dzien za dniem jest to walka...Walka mlodego czlowieka ktory byl sprawny fizycznie....Jezeli mialby Profesor jakikolwiek pomysl..albo spotkal Pan jakikolwiek podobny przypadek...Cokolwiek..Czas zeby sie ze mna spotkac..Bybym niezmiernie wdzieczny..
W sumie nie wiem sam od czego moglbym zaczac...Chyba od tego ze przeczytalem artykol o beznadziejnych przypadkach...a podjerzewam ze rzadko mozna spotkac kogos kto przechodzi przez to co ja...Gdzie do tej pory zostalem zdiagnozowany jako polineuropatia nieokreslona...Moja przygoda z moja choroba zaczyna sie 5 lat temu...Po silnych bolach glowy i lewej galki ocznej dostalem wysypu metow do lewego oka...Ale przeciez lekarze twierdza ze to nic...juz wtedy wiedzialem ze to cisza przed tak zwana burza...czulem sie oslabiony...to byla tylko kwestia czasu...miesiac po miesiacu metow przybywalo wiecej...rozwinelo sie tak zwane blue enthoptic phenmena a swiatlo razilo maksymalnie..nastepnie przyslo oslabienie i skurcze w calym ciele ktore sa do dzisiaj...w tych samych miejsach od gory do dolu 24h...zaraz po skurczach przyszly szumy uszne razem z vetigo(pokoj krecil sie rzez 10 h)....kazda proba zasniecia byla reakcja mozgu jakby na spiecie i wybudzenie mnie......jest to niewyobrazalny pisk szczegolnie z prawej strony...nastpenie powidoki(okreslibym to jako blysk, spowolniona reakcja mozgu...patrzac na napis...i patrzac sekunde po tym na sciane widze ten napis przez 2 sek....)...Nastepnie zauwazylem sniezenie...wszystko widze jak przez przezroczysta falujaca wode...Z dnia na dzien jest coraz gorzej...Przeszedlem test typu...Punkcja lezdzwiowa-..MRI( wykazalo niewielka torbiel...oraz prawdopodobnie zakrzepowo zmieniona zatoke esowata..raz brak przeplywu przez tetnice prawa...po ogeldzinach lekarza--odpowiez byla ze bardzo maly procent ma tylko jedna tetnice-zrobilem doplera ktory wykazal przeplyw e zwezona tetnica...skierowano mnei na badanie z kontrastem na ktore traz czekam...byly testy na bolerioze...wszystko juz trwa 5 lat...Biorac benzodiazepine typu Valium nawet w dawce 4mg...Zaraz po przebudzeniu moje piski maja charakter pulsujacy..jakby spiecie w gniazdku...Nie wiem i nie potrafie znalezc problemu...nie wiem co sie dzieje...I nie wiem co mam robic...Prosze mi uwierzyc ze problem nie lezy w psychice..Jakby mozna bylo podejrzewac po przdstawieniu takiej wersji zdarzen..Jestem normalnym mlodym czlowiekiem ktory ma dziecko i ma dla kogo zyc...Test Emg wykazal nadpobudliwosc wszytskich neuronow...testy galek ocznych uwidocznily durza ilos metow...Niestety nie mam jak pokazac co widze...ani co slysze...Dzien za dniem jest to walka...Walka mlodego czlowieka ktory byl sprawny fizycznie....Jezeli mialby Profesor jakikolwiek pomysl..albo spotkal Pan jakikolwiek podobny przypadek...Cokolwiek..Czas zeby sie ze mna spotkac..Bybym niezmiernie wdzieczny..
Najprawdopodobniej przebył Pan neuroinfekcję 5 lat temu. Diagnostyką oraz leczeniem takich przypadków zajmują się lekarze neurolodzy ew. wspólnie ze specjalistą od chorób zakaźnych. Nieprawidłowości naczyniowe należy ocenić w badaniu AngioTK (badanie z kontrastem). Nie opisał Pan patologii, która wymagała by obecnie interwencji neurochirurga. I dodam, że nie jestem profesorem.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.