czy taka terapia jest skuteczna

45 odpowiedzi
Uczęszczam na terapię ok pół roku ale nie umiem rozmawiać z psychologiem tylko odpowiadam na pytania. Poprostu planuje sobie ze coś powiem a później nagle blokada. Czy taka terapia coś da? Bardzo lubię tam chodzić jest miło i sympatycznie. Boję się jeszcze bo mój psycholog ma o mnie bardzo dobre zdanie i że jak powiem o czymś co robię źle że np. Łatwo mnie do wszystkiego namówić np. do środków odurzających to że już będzie na mnie źle patrząc?? Co mam zrobić żeby sobie pomóc?
Witam:]
Oczywiście zachęcam, żeby powiedzieć o tym swojemu psychologowi. Ale może też pani mu napisać e-mail albo sms. Terapia polega na komunikacji, a nie monologu lub tylko odpowiadaniu na pytania. To ma być żywy kontakt:]
Zawsze może pani przyjść do mnie na jedną konsultacje:]
Pozdrawiam

Robert Turek
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Taka terapia pewnie "coś" daje....np. poczucie bycia akceptowanym,....ale ....oparte na niedopowiedzeniach. Zachęcam do otwartości. Psycholog nie jest od oceniania tylko towarzyszenia w procesie zmian. A profesjonalny terapeuta jest przygotowany na taki tok terapii i wie ze czasem tak się dzieje, iż pacjent potrzebuje czasu na otwartośc i zaufanie. :-).
Witam serdecznie.
Oczywiście, że terapia jest skuteczna, jednak pod warunkiem, że osoba będąca w terapii jest szczera (nie tylko przed terapeutą, ale przede wszystkim przed samym sobą). Często samo opowiedzenie o swoich trudnościach, kłopotach, czy nawet wątpliwościach ma wartość terapeutyczną. Może warto przemyśleć fakt, czy nie pora zmienić terapeuty? Ciężko jest budować relacje, kiedy nie jesteśmy szczerzy i otwarci na pomoc. Proszę również pamiętać, że terapeuta jest osobą, która nie ocenia, a jej zadaniem jest niesienie pomocy i okazywanie wsparcia.
Życzę wiele dobrego.
Pozdrawiam, Natalia Kozik.
Witam, relacja terapeutyczna w procesie zdrowienia odgrywa niesamowicie ważną rolę. Trudno będzie osiągnąć efekt bez zaufania. Myślę, że ten temat zasługuje na szczególne miejsce podczas kolejnej wizyty. Warto omówić co się dzieje, że pojawia się aż taka blokada. Życzę sukcesów, Małgorzata Tandyrak-Bunalska
Dzień dobry,
Terapia jest skuteczna i przynosi oczekiwane rezultaty,wtedy gdy terapeuta posiada jak najwięcej prawdziwych informacji dotyczących pacjenta, ale także jego myśli, uczuć, emocji. Blokada, która pojawia się przed wypowiedzią, może być spowodowana lękiem przed oceną. Terapeuta pomaga znaleźć rozwiązanie w problemie, a nie ocenia pacjenta po jego zachowaniach. Może warto by było wszystkie wątpliwości, które zostały umieszczone w tej wiadomości wnieść na sesję z terapeutą.
Pozdrawiam
Przede wszystkim psycholog czy psychoterapeuta nie jest po to, żeby kogokolwiek oceniać. Ten który ocenia i radzi, zwykle nie pomaga skutecznie. Warto pamiętać, że psycholog też człowiek :) Specjalista stara się zrozumieć problem klienta i dodać mu otuchy. Blokada w rozmowie może być spowodowana przeszłymi, negatywnymi doświadczeniami, jak również brakiem zaufania do psychologa lub innymi trudnościami w relacji. Jeśli kontakt z psychologiem wywołuje spokój i zadowolenie, to znaczy, że warto dać szansę sobie i terapeucie oraz powiedzieć na sesji o swoich lękach. Efekty terapii przyjdą z czasem.
Dzień dobry,
Zachęcałabym do szczerego poinformowania psychologa o swoich wątpliwościach. Mam wrażenie, że może pojawiać się obawa przed oceną społeczną bądź poczuciu, iż zawodzi się osobę ważną. Terapeuta często staje się bardzo istotną postacią w życiu Klienta, zatem może pojawiać się pokusa, aby spełniać jego oczekiwania (w naszej ocenie). Być może to postawa, która zdarza się również wobec innych? To może być dobry kierunek w dalszej terapii. Zachęcam do wspomnienia o tym terapeucie.
Pozdrawiam serdecznie,
K.
Witam,
Celem psychoterapii (jako metody leczenia) jest pomoc Pacjentowi w realizacji jego celów życiowych czemu ma towarzyszyć wzrost odczuwanej satysfakcji z życia.
Korzystne więc dla pacjentów jest odsłanianie przy terapeucie swoich kłopotów i słabości w celu otrzymania wsparcia. Psychoterapia stwarza możliwość bezpiecznej przestrzeni, w której każdy nawet najdrobniejszy kłopot jest ważny. Terapeuta nie ocenia Pacjenta. Empatycznie towarzyszy mu w drodze do rozwiązania problemu.

Zachęcam do otwierania przy terapeucie swoich słabości i kłopotów.
Zapewne stworzyliście listę celów, które Pan/Pani chce w czasie terapii zrealizować. Czy ma Pan/Pani poczucie, że je realizujecie?
Jeśli potrzebuje Pan/Pani zwierzyć się terapeucie z tego jak ciężko się czuje będąc namawianym/ną do używania środków odurzających, zachęcam do zrobienia tego.

Otwartość to droga do otrzymania pomocy.
Trzymam kciuki!
Dzień dobry,
myślę, że warto zastanowić się na kilkoma kwestiami - np. dlaczego zrodziła się chęć bycia lubianym przez psychologa, czy jest to część codziennych trudności, tzn. czy to pragnienie rozszerza się także na inne osoby? Terapia nie będzie skuteczna jeśli będziemy grać przed psychologiem kogoś innego niż jesteśmy w rzeczywistości i nie pokazujemy realnych emocji, a jedynie "grę pozorów", aby dobrze wypaść - kwestia do przepracowania w czasie terapii.

Z definicji terapia nie polega na odpowiadaniu na pytania, należy samemu być aktywnym, psycholog powinien jedynie pobudzać do tego i towarzyszyć w tej drodze.
I na koniec...nikt nie obiecuje, że terapia ma być miła i sympatyczna, zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie.

Pozostawiam do przemyślenia, czy dotychczasowe spotkania są w stanie przynieść realne, wymierne korzyści, czy nie warto zastanowić się nad zmianą specjalisty, przed którym będzie można się otworzyć.

Życzę powodzenia w podjęciu właściwej decyzji.
Pozdrawiam
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
Jeżeli coś dzieje się w relacji Pacjent - terapeuta, to nie ma innej, lepszej drogi niż omówienie wspólne tego. Warto porozmawiać co takiego się dzieje, że pojawia się blokada mimo chęci opowiedzenia o czymś ze swojego życia? Dlaczego tak bardzo zależy Panu/Pani na dobrej opinii ze strony psychologa? Co powoduje, że nie czuje się Pan/Pani na tyle bezpiecznie, żeby się odkryć, ujawnić swoje nieakceptowane cechy? Dobry terapeuta nie ocenia, nie wartościuje Pacjenta w zależności od posiadanych cech charakteru. Terapia również nie jest miejscem, gdzie jest miło, dotyka się tam trudnych kawałków siebie, bo tylko w taki sposób można przepracować swoje trudności. Zachęcam zatem do omówienia swoich obaw z terapeutą.
Szanowna Pani, ważnym jest, że dostrzega Pani trudności w procesie terapeutycznym, w którym Pani uczęszcza. Również ważnym jest, iż poszukuje Pani odpowiedzi na nurtujące Panią wątpliwości i pytania. Nie mniej jednak najbardziej wskazanym byłoby chyba, aby o swoich wątpliwościach porozmawiała Pani właśnie ze swoim terapeutą. Być może to co "blokuje" terapię, może stać się ważnym celem terapeutycznym do pracy?
Pozdrawiam
Witam, dobry kontakt z psychologiem jest ważny. Psycholog nie będzie "źle patrzeć", ponieważ nie jest to relacja jak między znajomymi. Aby terapia była skuteczna, potrzebna jest szczerość. Można zacząć od powiedzenia terapeucie że taka blokada przed mówieniem jest, zastanowić się czemu się pojawia. To co jest w treści pytania jest również ważne, mówi o potrzebie pozytywnego postrzegania, akceptacji. Warto o tym porozmawiać. Pozdrawiam serdecznie
Witaj. Widzę, że masz problem z otwarciem się przed twoim psychologiem, ponieważ boisz się zostać przez niego ocenionym. Musisz jednak pamiętać, że psycholog czy terapeuta jest po to, aby Ci pomóc. Praca psychologa jest skuteczna, kiedy pozna twoje wątpliwości, lęki, problemy itp. Wtedy może nie tylko Cię wesprzeć, ale również wspólnie z tobą, znaleźć rozwiązanie Twoich problemów. Profesjonalny psycholog nie będzie Cię oceniał, nawet jeżeli powiesz mu coś co jest dla Ciebie trudne, czy ma zabarwienie negatywne. Z każdym psychologiem możesz być również szczerym. Możesz porozmawiać z nim o twoich wątpliwościach, o tym, że występuje u Ciebie ta blokada. Psycholog rozumie Cię wtedy bardziej i może pomóc Ci się bardziej otworzyć. Najważniejsze, że lubisz tam chodzić i czujesz się w jego gabinecie dobrze. Psycholog na pewno nie da Ci odczuć, że jest wobec Ciebie nastawiony negatywnie. Jego rolą jest dobrze zrozumieć Twój świat, twoje zachowania, i znaleźć ich przyczynę, co przełoży się na skuteczną pomoc. Pozdrawiam
Myślę, że najlepszym wyjściem byłoby porozmawiać o tej trudności z terapeutą. Lęk przed rozczarowaniem ważnej osoby oraz "popsuciem" atmosfery często mocno utrudnia życie nie tylko w relacji terapeutycznej. Elementem każdej zdrowej relacji jest przeżywanie bardzo różnych, często skrajnych emocji - nie tylko przyjemnych, ale także trudnych i do przeżywania i do wyrażenia.
Sądzę, że warto próbować rozmawiać o niepokojach i obawach, bo dzięki temu można je skonfrontować z rzeczywistością, czyli sprawdzić, czy rzeczywiście jest się czego obawiać. Zadaniem terapeuty, w moim odczuciu, nie jest ocenianie zachowania pacjenta, a przede wszystkim zrozumienie i pomoc w odkrywaniu szkodliwych dla pacjenta schematów działań, przeżywania i myślenia, jakim ulega. Bez rozmowy na trudne tematy zmiana jest według mnie, niemożliwa do osiągnięcia. Jednak zachęcam raz jeszcze do podjęcia próby rozmowy z terapeutą m.in. o lęku przed rozczarowaniem terapeuty. Sądzę, że poruszenie tego tematu mogło by być bardzo potrzebne i owocne.
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki,
Gabriela Sułkowska
Dzień dobry, to zupełnie naturalne, że podczas pracy terapeutycznej czasami niektóre rzeczy "wylatują" z pamięci. Również poczucie wewnętrznej blokady jest naturalnym zjawiskiem w pracy psychoterapeutycznej. Warto porozmawiać ze swoim psychoterapeutą o tym czego się wewnętrznie doświadcza. Psycholog na pewno nie jest od tego, aby oceniać. Raczej warto wspólnie omówić np. jak to się dzieje, że łatwo Pana/Panią namówić do zażywania środków odurzających. Dopiero ze wspólnej rozmowy może narodzić się nowe rozumienie tego, co się dzieje w Pana/Pani życiu, jakie są trudności i jak są przeżywane.
Droga Pani/Drogi Panie,
zadaje Pan/Pani bardzo trudne pytanie. Trudne do odpowiedzenia dla kogoś, kto w tej terapii nie uczestniczy. O skuteczność dotychczasowych działań należałoby zapytać samego/samą siebie oraz terapeutę, który prowadzi spotkania.
Ja w swojej pracy wyznaję zasadę, że bez dobrej komunikacji pomiędzy klientem a terapeutą nie ma dobrej terapii i ze swojej strony staram się o to zadbać, ale klient musi o to dbać w równym stopniu. Oczywiście rozmowy nie zawsze są łatwe, czasem ciężko jest się do czegoś przyznać, terapeuta nie zawsze jest w stanie zrozumieć. To naturalne i nie należy się tego bać.
Jeśli uważa Pani/Pan, że terapeuta powinien o czymś wiedzieć, to może warto się tym podzielić. Podczas terapii nie zawsze jest miło i sympatycznie, trudne momenty też są potrzebne do tego by zaszła jakaś zmiana, ale dobry terapeuta nie ocenia osoby, z którą pracuje. Jeśli obawia się Pani/Pan, że terapeuta będzie źle Panią/Pana widział, to najprawdopodobniej źle postrzega Pan/Pani samego/samą siebie, a psycholog może mieć zupełnie inną obserwację.
Życzę powodzenia na dalszej drodze, a jeśli będzie Pan/Pani rozważał/a zmianę specjalisty, to zapraszam.
Dzień dobry! Aby terapia była skuteczna, bardzo ważne jeśli nie najważniejsze to mówić w trakcie o problemach, które faktycznie są dla nas trudne, o rzeczach nad którymi chcemy pracować. Inaczej terapia może nie być pomocna, jeśli nie zostały poruszone najważniejsze kwestie. Z tego co piszesz na terapii panuje bezpieczna atmosfera i dobrze się tam czujesz. Wpisane w zawód terapeuty jest to, że nie oceniają swoich klientów. Spróbuj może zapisać sobie na kartce to co chcesz powiedzieć ( czyli właśnie to, że boisz się być negatywnie oceniony przez terapeutę i z jakimi sytuacjami się to wiąże) i już na początku sesji powiedź, że chcesz poruszyć ważną kwestię i przeczytaj to co napisałeś. Terapeuta pewnie będzie chciał to szczegółowo omówić, Twoje odczucia z tym związane. obawy itp. Powodzenia i pozdrawiam :)
Sugeruję szczerą rozmowę z psychologiem o swoich obawach, trudnościach. Tylko otwarta, jawna i bezpieczna relacja umożliwia oczekiwaną przez Panią pomoc i zmianę.
Dzień dobry,
Żeby psycholog mógł skutecznie pomóc, Klient/ Pacjent musi być wobec niego szczery. To, że jest miło i sympatycznie nie jest równoznaczne, że jest skutecznie (skoro ważne informacje, prawdopodobnie w tym przypadku z lęku przed oceną są zatajane). Zachęcam do ujawnienia swoich problemów, bo tylko wtedy jest szansa uzyskania fachowej pomocy. Psycholog/ psychoterapeuta nie jest od tego, by "źle patrzeć" na Klienta/ Pacjenta. Ma mu pomóc zrozumieć dlaczego tak się dzieje, że korzysta on z destrukcyjnych form radzenia sobie i poszukać innego, bardziej konstruktywnego rozwiązania problemów.
Zachęcam do szczerości, bo tylko wtedy można uzyskać realną pomoc.
Pozdrawiam serdecznie :).
Paulina Dąbrowska
Witam Pana/Panią. W terapii bardzo ważna a nawet kluczowa jest relacja terapeutyczna. To taki rodzaj relacji gdzie jest akceptacja, uwaga, brak oceny, życzliwość, autentyczność i jeszcze parę rzeczy. Uważam, że o swoich przemyśleniach powinien Pan/Pani porozmawiać ze swoim terapeutą. O wszystkim i szczerze. To da na pewno dobre efekty. Ten lęk o to co o Panu/Pani pomyśli terapeuta tez jest do przepracowania. Być może z tego, że boi się Pan/Pani "stracić twarz " stąd bierze się jak to zostało napisane nieumiejętność rozmowy z psychologiem, bo bardzo jest włączona kontrola. To taka hipoteza. Uważam, że jest na czym budować bo lubi Pan/ Pani te spotkania. Proszę otwarcie porozmawiać z terapeutą o swoich trudnościach i wątpliwościach wtedy na pewno terapia przyniesie efekty.
Pozdrawiam serdecznie
To bardzo ważne i pozytywne, że dobrze czujesz się na spotkaniach z psychologiem. Proponuję wydrukować to pytanie i pokazać je terapeucie podczas kolejnej rozmowy. Może to będzie łatwiejsza forma przekazania swoich wątpliwości na temat charakteru i przebiegu waszych spotkań...? :)
Wszystko zależy co jest celem tej terapii - myślę, że to jest podstawa sprawa, żeby to określić. Ale na pewno " przypodobanie się terapeucie" i ukrywanie czegoś nie ma żadnego sensu.
Myślę, że warto poruszyć ten temat ze swoim psychologiem. Proszę opowiedzieć mu o swoich obawach, to może Pani pomóc w budowaniu zaufania do terapeuty i otwieranie się. W psychoterapii ważnym czynnikiem leczącym jest relacja terapeutyczna, a ta oparta jest na zaufaniu. Zbudowanie trwałego przymierza terapeutycznego wymaga również czasu. Profesjonalny psycholog / psychoterapeuta nie ocenia, więc niekorzystne informacje o Pani nie powinny w żadnym wypadku zmienić jego nastawienia, a jedynie ułatwić mu lepsze zrozumienie Pani i Pani problemów i lepsze dostosowanie pomocy.
Psycholog/psychoterapeuta nie jest od tego, żeby Panią/Pana oceniać i profesjonalista nigdy tego nie będzie robił. Terapia tylko wtedy może być skuteczna, jeśli terapeuta będzie wiedzieć jak najwięcej o Pani/Pana sposobie funkcjonowania i doświadczania (w tym o obawach związanych z oceną). Jeżeli zawsze jest miło i sympatycznie, to trudno to nazwać terapią, ponieważ terapia często bywa trudnym i bolesnym procesem - trzeba przejść przez te trudne chwile, aby uzyskać zmianę i zacząć lepiej funkcjonować. Warto porozmawiać z psychologiem o Pani/Pana obawach przed otworzeniem się, i wspólnie zastanowić się, jakie są tego przyczyny (mogą one tkwić także w relacji terapeutycznej - jeśli z jakichś powodów trudno jest Pani/Panu zaufać tej konkretnej osobie). Bez takiej szczerej rozmowy terapeuta nie będzie w stanie pomóc, a terapia może okazać się stratą czasu i pieniędzy.
Psychoterapia rozpoczyna się kilkoma sesjami konsultacyjnymi. Podczas tych sesji ustalany jest z pacjentem obszar problemu, który stanowi źródło cierpienia, dyskomfortu. Ważne są również ustalenia dotyczące czasu, miejsca i ogólnych metod pracy na sesjach w celu zawarcia przymierza terapeutycznego, którego podstawą jest zaufanie pacjenta i poczucie bezpieczeństwa. Wszelkie trudności w tym czy innym temacie powinny być na konkretnych sesjach szczegółowo omawiane z pacjentem ponieważ są to wątki osobiste i stanowiące materiał do rozmowy terapeutycznej. Pozdrawiam Iwona Biernat
Szczerość z własnym terapeutą jest bardzo ważna. Terapia to często długi i trudny proces. Często także pojawia się opór przed terapią. Warto jednak powiedzieć psychologowi o swoich obawach i wspólnie wypracować taki kierunek terapii, który np. pozwoli pomóc wypracować umiejętność stawiania granic, odmawiania tego na co nie mamy ochoty, tego co nie jest dla nas dobre. Zachęcam do tego, żeby podzielić się z psychologiem tym wszystkim co tu zostało napisane, wtedy z pewnością terapia będzie skuteczna.
Porozmawiać o tym z terapeutą.
Podjęcie i kontynuowanie terapii w obliczu trudności, o której Pan/Pani pisze, jest odwagą, a przy tym wielkim Pana/Pani zasobem. Już samym efektem, potwierdzającym skuteczność terapii, jest fakt, że Pan/Pani widzi tą trudność w kontakcie z psychologiem i potrafi ją nazwać. Może tak być, że ten rodzaj blokady, związany z lękiem przed oceną, występuje u Pani/Pana nie tylko w kontakcie z psychologiem, ale również z innymi osobami w otoczeniu. Czuję, że to może być przełomowy czas w terapii. Często tak jest, że kryzysowy moment, o którym Pan/Pani pisze, będzie trampoliną do pozytywnego rozwoju w terapii, jeśli wykorzysta Pan/Pani swoją dotychczasową odwagę i poinformuje o tej trudności swojego psychologa.

Z życzeniami powodzenia,
MK
Witam,
przyjazna, ciepła atmosfera panująca na sesjach terapeutycznych jest bardzo pożądana w procesie terapeutycznym, jednakże jest ona jedynie wstępem, czymś co pozwala nawiązać relację z pacjentem i stworzyć grunt do procesu zmiany.

Proces terapeutyczny to najczęściej proces prowadzący do pozytywnej zmiany w życiu pacjenta jednakże aby mogła ona wystąpić trzeba wspólnie z psychoterapeutą przyjrzeć się swoim słabościom, błędom popełnianym w przeszłości, swoim destrukcyjnym schematom zachowania, myślenia i odczuwania.
Najczęściej w tym własnie etapie może pojawić się opór i blokada przed konfrontacją ze swoimi słabościami, to naturalne, rolą terapeuty jest przeprowadzić pacjenta możliwiej jak najmniej "boleśnie" przez ten etap terapii. Każdy z nas jest inny i u każdego pacjenta ten moment konfrontacji z samym sobą przychodzi w różnym czasie, u niektórych przychodzi ona szybko inni potrzebują więcej czasu a jeszcze inni nigdy go nie osiągnął. Proszę więc dać sobie czas i postarać się zaufać psychoterapeucie i otworzyć przed nim i przed samym sobą :)

Zapraszam do kontaktu on-line albo na tradycyjną wizytę :)

Pozdrawiam
Radek Szafrański
Psycholog, Psychoterapeuta
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Droga Pani lub Drogi Panie,
Mówienie o najbardziej osobistych sprawach, czasem dla nas wstydliwych lub kłopotliwych wcale nie jest łatwe. Psychologowie i psychoterapeuci dobrze o tym wiedzą. Zdają sobie sprawę z tego, że mało kto jest gotowy do mówienia o najtrudniejszych kwestiach od pierwszego dnia terapii. Nawiązanie relacji pozwalającej na coś takiego zajmuje trochę czasu. I dla każdego pacjenta ten czas jest inny. Nie znam też terapeuty, który traktowałby spotkania jak spowiedź, na której trzeba wyznać wszystkie złe uczynki. Powiedzenie o wszystkich swoich "przewinieniach" i wyznanie wszystkich swoich tajemnic nie jest również warunkiem powodzenia terapii. Jednak, aby spotkania przyniosły oczekiwany dla Pani/Pana skutek, warto mówić o rzeczach, które powodują w Pani/Pana życiu największe trudności. Jeśli problemem jest nieumiejętność odmawiania innym, to warto o tym wspomnieć, żeby sobie pomóc. Psychologowie zdają sobie sprawę, że ludzie mają wady i zalety, popełniają błędy. Nie oczekują od swoich pacjentów bycia idealnymi i doskonale wiedzą, że nikt taki nie jest. Nie oceniają. Starają się zrozumieć swoich pacjentów i pomóc im lepiej zrozumieć siebie.
Zachęcam Panią/Pana do powiedzenia swojemu terapeucie o swojej blokadzie. Można wprost powiedzieć, że są rzeczy, o których chciałaby Pani/Pan powiedzieć, ale jest to trudne. Tak naprawdę, psycholog jest od tego, żeby w takiej sytuacji pomóc. Dobry terapeuta skupi się wtedy zapewne na tym co sprawia trudność, na myślach i emocjach, które się w tej chwili pojawiają. Nie będzie naciskał, żeby mówić o tym o czym jest trudno. Zapewne po takiej rozmowie powoli rozwieją się wątpliwości i przyjdzie moment, w którym będzie można porozmawiać o tych najbardziej kłopotliwych sprawach. Nie po to, aby "zadowolić" terapeutę, lecz by pomóc sobie.
Gdyby jednak okazało się, że terapeuta zacznie naciskać, namawiać i w jakiś inny sposób przekonywać "na siłę" (choć nie sądzę, aby tak się stało), to wtedy można rozważyć zmianę terapeuty, ale na pewno warto zacząć od powiedzenia jak się Pan/Pani z tym czuje.
Psychoterapia to trudny proces i ważne, żeby odbywał się w atmosferze zaufania. W czasie terapii nie zawsze jest miło i sympatycznie, bo mierzenie się z problemami wcale takie nie jest. Za to zawsze pacjent musi czuć się bezpiecznie, bo tylko wtedy możliwe jest osiągnięcie celów.
Mam nadzieję, że moja odpowiedź okazała się pomocna.
Pozdrawiam i życzę owocnej terapii.
Aneta Bielejec
Dzien donry panu. Jeże nic sie nie dzieje w pańskiej głowie, czyli rzadkich zmian, dalej pan jest grzeczny i odpowiada na pytania i nie chce zawieść psychologa to nie jest skuteczna terapia. Mogę panu powiedzieć ogólnie na czym pana problem polega, mianowicie pan jes tzw. grzecznym chlopcem i tylko w ten sposob pan reaguje w gabinecie jak przepuszczam w zyciu codziennym. Radze panu zmienić psychologa i znaleść dobrego psychoterapeutę ktoy pana wyprowadzi na prosto. podkrzeszam psycholog nie musi być fajny i mily jeżeli nie potrafi pana zmobilizować do myślenia i zmiany w swoim zachowaniu..
Życzę panu powodzenia ..
Dzień dobry,
czas terapii, jej sposób prowadzenia oraz skuteczność zależą od wielu czynników i rodzaju nurtu w jakim psycholog pracuje. Specjaliści pracujący w nurcie psychodynamicznym powiedzieliby że pół roku to dopiero początek drogi , ale u terapeuty poznawczo-behawioralnego czasem kilka miesięcy wystarczy żeby zakończyć terapię. Zależne jest to przede wszystkim od problemu z jakim pacjent przychodzi, jego podejścia, osobowości i gotowości na zmiany a także umiejętności komunikacyjnych obu stron. Tak wiele czynników które powinny się razem zgrać , powoduje że nie ma jednej książkowej techniki prowadzenia terapii. Jest jednak jedna podstawowa zasada która wpływa na skuteczność terapii i jej jakikolwiek sens dla pacjenta….a mianowicie, szczerość. To, że Pacjent nie jest prawdziwy, szczery, manipuluje na spotkaniach dużo o nim mówi ale nie pomaga. Psycholog nie jest po to , żeby oceniać a terapia po to , żeby „ było miło i żeby wszyscy się lubili” ale po to żeby pomóc w problemie. To tak jakby chory człowiek z szeregiem dolegliwości przyszedł do lekarza ale wstydził mu się powiedzieć jakie są to dolegliwości bo brzmią niemiło i go krępują. Jak lekarz ma pomóc ?
Proponuję potraktować terapię jako coś ważnego i istotnego a nie jak miłe spotkania ( jedno drugiego nie wyklucza oczywiście ) a terapeutę jak lekarza a nie przyjaciela.
Trzymam kciuki za powodzenie w terapii
Magda Synowska
W takiej sytuacji najlepiej powiedzieć o tym wszytskim psychologowi, z którym się pracuje. Rozumiem, że lęk jest duży i "blokada" na pewno przeszkadza, ale warto spróbować się przemóc i właśnie o tej "blokadzie" porozmawiać. Wtedy terapia może być jeszcze przyjemniejsza i łatwiejsza.
Skoro lubisz chodzić na te spotkania, z pewnością jest coś ważnego, co na nich dzieje się dla ciebie. Wygląda jednak na to, że zaczyna przeszkadzać ci to, że nie mówisz o wielu ważnych dla siebie sprawach. Zaufanie - jest podstawą pracy terapeutycznej, ale nie zawsze pojawia się ono od razu. Każdy klient ma swoją drogę. Ale może już czas powiedzieć o tym... co tu napisałaś/eś? Że nie mówisz o wszystkim, że obawiasz się, tego co psycholog o tobie pomyśli. Przypuszczam, że domyśla się, że nie mówisz o wszystkim. (I pewnie daje ci na to więcej czasu). Niezwykle ważne jest byś podzieliła się swoimi obawami przede wszystkim z osobą, z którą pracujesz czyli psychologiem. To da szansę na zrobienie kolejnego kroku. Jeśli zatrzymasz swoje obawy dla siebie - może nie wydarzyć się zbyt wiele w twojej pracy nad sobą. Z pewnością warto porozmawiać o tym, co przeszkadza ci mówić o sobie. Psycholog nie będzie cie oceniać. Ale może pomóc ci w realizacji twoich celów terapii.
Dzień dobry. Psychoterapia nie jest ocenianiem. Psychoterapia jest procesem na którym omawia się trudności i problemy ale też i sukcesy. Może to co Pan/Pani opisuje jest aktualnie do poruszenia na sesjach - lęk przed oceną, kłopot z mówieniem o sobie. Psycholog nie ocenia pacjentów w kategoriach czy są dobrzy czy źli tylko patrzy na ich kłopoty i stara się pomóc. Zdecydowanie lepiej poruszać swoje problemy na psychoterapii niż na forach internetowych. Pacjent tez jest odpowiedzialny za to co robi lub czego nie robi na sesjach psychoterapeutycznych. To jest wysiłek i aby coś zrobić ze swoimi problemami trzeba go podjąć - zacząć rozmawiać o nich z psychoterapeutą. Do czego zachęcam.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Witam, z tego co piszesz wynika nie nawiązała się dobra relacja terapeutyczna pomiędzy Tobą a terapeutą. Psycholog jest zobowiązania do tajemnicy zawodowej, tak więc wszystko co dzieje się w gabinecie jest poufne. Piszesz, ze nie chcesz aby psycholog pomyślał o Tobie źle. Psycholog koncentruje się na sferze problematycznej dla Ciebie i nie ocenia ale i nie może okazać innych uczuć aniżeli są wymagane przy prowadzeniu terapii, np. jest empatyczny, słucha, sprawia, ze czujesz się bezpiecznie. Nie ocenia i nie krytykuje. Jeżeli klient nie jest szczery a próbuje pokazać się jedynie w dobrym świetle to taka terapia nie jest skuteczna dla Ciebie a dobry terapeuta to widzi. Spróbuj podczas kolejnej wizyty mówić więcej o sobie, odpowiadaj na pytania szerzej, wyczerpuj wątek. W przypadku Twojej nadmiernej sympatii do terapeuty należałoby pomyśleć o jego zmianie, albowiem szansa na otrzymanie skutecznej pomocy jest niewielka. Powodzenia.
Jak sobie pomóc ? Poszukać dla siebie bezpiecznej relacji terapeutycznej.
Witam, bardzo ważne jest to co Pani mówi i aby terapia była skuteczna trzeba o tym porozmawiać ze swoim terapeutą. Proszę mu powiedzieć o swoich trudnościach w mówieniu szczerze i o tym, że boi się Pani stracić uznanie w jego oczach. To powinno pomóc w terapii, a chyba chce Pani odnieść korzyść z tych spotkań? Każdy ma jakieś wady i słabości a budowanie idealnego wizerunku wbrew pozorom nie sprzyja dobrym relacjom. Życzę powodzenia. Dorota Rychter
Witam serdecznie,

różne nurty psychoterapeutyczne odmiennie podchodzą do zgłaszanego powyżej problemu, jednakże szczery dialog i więź z terapeutą są bardzo ważnymi elementami pracy psychoterapeutycznej. Pewnie przez myśl przechodzi pytanie skąd trudność, aby zafunkcjonować w tej relacji bardziej spontanicznie i odważnie. Myślę, że odpowiedzi należałoby poszukiwać we własnych lękach / potrzebie kontroli / pragnieniu zachowania dobrego obrazu własnego w oczach psychoterapeuty bądź jeszcze w innym obszarze. Czy taka terapia jest skuteczna? Oczywiście, że ma ona szansę na odniesienie sukcesu, jednakże konieczne będzie omówienie relacji terapeutycznej, która z mojej perspektywy (psychoterapeuty psychodynamicznego) jest niejednokrotnie kluczem do zmiany czy wyleczenia. Terapia jest dynamicznym procesem, w którym pojawiają się przeróżne emocje, nie zawsze łatwe... Myślę, że warto zgłosić swoje trudności dotyczące właśnie relacji terapeutycznej psychologowi, aby terapia mogła się toczyć w dobrym kierunku.

Życzę powodzenia,
Natalia Pilarska.
Pani mail sugeruje, że prawdopodobnie dobrze się dzieje w relacji terapeutycznej z Pani psychologiem. Warto, żeby się Pani przełamała i opowiedziała terapeutce o swoich odczuciach, może to wiele wznieść dla Pani pracy nad sobą. kiedy pani podzieli się odczuciami w stosunku do terapeuty prawdopodbnie będzie Pani łatwiej rozmawiać o sobie, a nie tylko odpowiadać na pytania :)

pozdrawiam i życzę satysfakcjonującej dalszej współpracy
Urszula Sokalska-Goleń
Witam. Terapia jest najbardziej skuteczna kiedy jesteśmy w zgodzie z sobą. Sesje mają nam dać odpowiedzi na nasze pytania, przyjrzeć się naszym problemom, odnaleźć mechanizmy, które wpływają na nasze życie. Warto jest nie oszukiwać, natomiast psycholog jest po to żeby pomóc, a w takim wypadku nie ma takiej możliwości.
Myślę,że warto odpowiedzieć sobie na pytanie co się dzieje w relacji z terapeutą,że nie umie się Pan do końca otworzyć. Mam wrażenie,że już Pan to zrobił - z jednej strony uważa terapeutę za fajnego a z drugiej boi się jak zareaguje, gdy dowie się o niektórych niektórych trudnościach. Myślę,że terapia da największe efekty jeśli będze Pan szczery w kontakcie z terapeutką-tylko wtedy może on Panu w pełni pomóc. Proszę uwierzyć-psychologowie słyszą wiele różnych historii, nie ma się czego wstydzić. Jesli czuje Pan,że terapeuta jest w porządku na pewno wytworzy atmosferę pełną akceptacji.
Sądzę , że warto o tym porozmawiać z psychologiem. Ale myślę , że powtarza się stary schemat z życia. Czy np. Nie kryła tak Pani swoich odczuć przed rodzicem albo kimś bliskim z lęku , że jak powiem prawdę , pokażę jaka jestem to mnie ten ktoś odrzuci? Może ta osoba była bardzo wymagająca albo ostra z przeszłości- dlatego nauczyła się Pani ukrywać PRAWDZIWE JA. Zachęcam do dalszej pracy nad sobą
Dzień dobry, oczywiście taka terapia ma sens. To co ważne to mówić swojemu psychologowi np. o tych obawach, które wyraziła Pani tutaj. Warto wspomnieć o tym lęku przed samooceną. Życzę powodzenia.
Pozdrawiam A. Pacia
Dzień dobry,
Jednym z podstawowych założeń terapii jest szczerość. Jeśli istnieje blokada uniemożliwiająca szczerą rozmowę - należy koniecznie podjąć ten temat podczas terapii. Czasem takie blokady niosą z sobą bardzo istotną informację. Przepracowanie ich może mieć istotne znaczenie dla powodzenia terapii. Jeśli natomiast chodzi o ocenę przez psychologa. Proszę się nie obawiać. Zarówno podczas studiów jak i kursów terapeutycznych - uczą nas między innymi tego żeby absolutnie nie oceniać. Należy to do do dekalogu naszego zawodu. Psycholog niejako z automatu włącza postawę nieoceniającą. Nasze zadanie to: wysłuchać, zrozumieć, pomóc znaleźć rozwiązanie (w niektórych nurtach pomóc jeszcze ustalić przyczynę). Proszę zatem dać szansę swojemu psychologowi, nie obawiać się oceny i szczerze powiedzieć o swoich obawach na najbliższej sesji. Z pewnością wspólnie znajdziecie rozwiązanie.
Pozdrawiam :-)

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.